Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamkaaa
Zwei_kresken dziękujemy
A ja się przyklejam do telefonu.. naklejali nam wczoraj naklejkę na szyby w kuchni i dziś trzeba było zdjąc wierzchnią warstwę. Większość zeszła ładnie a w kilku miejscach za cholere nie możba doczyścić.. masakra.. rozpuszczalnik (fakt fakten naturalny i ekologiczny) niewiele pomaga.. -
Dziewczynki ja też straciłam jedną ciążę, wiem że 1 to nie trzy, ale w głowie też siedzi. Z wyprawką to jest tak, że starasz się wstrzymać jak najdłużej ale w końcu nadchodzi tydzień ciąży kiedy jest już przeżywalność dzidzi coraz większa i zaczynasz coraz mocniej wierzyć, że się udało i zakupy powoli lecą. Po drugie tego wybierania jest tyle, że w końcu zaczyna się mieć uczucie, że już by się chciało mieć wszystko i nie wybierać tylko układać prasować. Po trzecie ciągle z tyłu głowy jest myśl, że zakupami wcześniejszymi nie sprowadzę nieszczęścia i co ma być to będzie. Po czwarte w trzecim trymestrze zaczynają się myśli - nie zdążę i wyprawka leci samoczynnie Ja mam jeszcze powód 5 siedzę na forum listopadówek i jak one już tyle mają to mnie nakręcają. Na początku ciąży też mówiłam, że zaczynam zakupy robić we wrześniu i jakoś mi nie wyszło, bo we wrześniu to ja mam już prawie wszystko
Ale oczywiście to moje poglądy, każdy ma prawo do swoich Buziorki dla was młodsze puchnące i całusy dla staraczek
hehe zrobiłam dziś 75 pierogów z mięskiem i mam dobry humorWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 20:36
-
nick nieaktualnyDobry wieczór ladies
Na początek gratuluję zaciążonym!!!
Kropka, Morisek...jestem z was dumnna!!!
Nymeria, właśnie miałam zamiar pisać że strasznie chciałabym zobaczyć wasze brzuszki, pięknie wyglądasz!!
Hmm...od czego by tu zacząć. No więc, jestem okropnie zmęczona, przez moją pracę... brakuje mi czasu na wszystko. Cierpi też na tym mój mąż, zaniedbuję go ostatnio. Tydzień temu miał operację kolana, na szczęście już wszystko ok. Przedwczoraj odeszła nasza maleńka kicia strasznie cierpiała... zabiję babkę od której mieliśmy kociaki. Zemsta będzie słodka, nie daruję. Na przełomie grudnia, stycznia mam zamiar usunąć tego potworniaka. W Szwajcarii oczywiście, mój mąż nie chce by usuwali mi to w Polsce. @ spóźnia mi się już drugi tydzień, tylko tego brakuje. Po za tym wszystko jest super Czytam was na bieżąco...zazwyczaj wieczorami buziaki!Nymeria, Karmelek211, Ajka lubią tę wiadomość
-
Kochane nie neguję Waszego zdania czy zakupów, czynności związanych z przygotowaniem się na przyjęcie dziecka. Absolutnie. Każdy robi to co uważa za słuszne:) Poprostu mam inne podejście. Zawsze miałam tak, że każde niepowodzenie powodowało ostrożne podejście do kolejnego wyzwania czy zadania. Myślę, że mam jeszcze trochę czasu i zdążę wszystko kupić, tyle tego dookoła, jak jest kasa to można kupić wiele rzeczy od ręki. Jestem na zwolnieniu, mąż ma pracę bardzo elastyczną i dostosuje się do mnie. Pieniądzę są odkładane specjalnie na dziecko. Któregoś dnia wstanę powiem to ten czas:) Poświęcimy kilka dni na hurtownie, sklepy, sklepy internetowe i zgromadzimy co trzeba. Do tego maluch ma wokół kilka cioć, które czekają w gotowości, żeby pomóc:) No i mamy jeszcze mamuśki, od grudnia do marca będą w Polsce i już wiem, że będą na każde zawołanie:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 20:57
Morisek28 lubi tę wiadomość
-
AnaAna super, że się odzywasz!!! Cieszę się, że zdrowotnie ruszyło się u męża i już niedługo u Ciebie. Piz.a z tego babska od kotusiów, takie były słodkie Trzymaj się kochana i jak wszystko będzie w porządku wracaj do nas starać się o dzidzię Buziole
Karmelku ja wiem, że nie negujesz, ale zobaczymy czy wytrzymasz, pomimo, że teraz myślisz że tak Jak jesteś na zwolnieniu to masz dużo czasu na wybory, a jak już wybierzesz to będzie mocno korciło żeby kupić hihi:D No chyba, że jesteś mega twardzielką i wytrzymasz, bo na pewno są i takieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 21:03
-
Hehe Nymeria, no zbaczymy. Jest jeszcze jedno przeciw. Czeka nas generalny remont mieszkania. Musimy wszystkie pomieszczenia wyremontować, urządzić na nowo i z tego powodu też będę musiała się wstrzymać z zakupami dla dziecka. Nie będę miała gdzie tego gromadzić. Remont planujemy rozpocząć gdzieś w listopadzie, pewnie potrwa do stycznia.
-
Jezu pisałam jak pohajna jakaś.. jeszcze raz: Ana jak miło Cię widzieć
A co do kotki współczuję i serio.. zgłoś tą babę bo to jakaś paeudo hodowla jest.. masakraWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 22:56
-
nick nieaktualnyDzień dobry
Spóźnia mi się @...mniej więcej 8 dni temu powinnam dostać. Wpadłam na pomysł żeby zrobić ostatni test ciążowy,który to leży w szafce i zbiera kurz. Ku mojemu zdziwieniu jest druga kreska??? Co prawda jasna, ale widać ją z daleka może test się pomylił??? Jeśli w ciągu tygodnia nie dostanę @...zrobię drugi przecież to niemożliwe -
Morisku ja jutro mam jeden dzień wolny a P ma druga zmianę wiec dopoludnia obejrzę powtórki na wspólnej i inne pierdoly a później biorę się za sprzątanie mieszkania, za to niedziele pracuje:(
Rodzice moi z siostra jada dzisiaj na weekend do Szklarskiej w prezencie od nas w ramach podziękowan dla rodziców, tak im zazdroszczę,tez bym sobie gdzieś na weekend wyskoczyła. -
Ana Ana to ja już gratuluję, po cichu bo po cichu ale gratuluję.
A w ogóle to dzień dobry. Ja mam ambitny plan zaciągnąć w końcu mojego malża do sklepu, a później do biura żeby mi lampy zamontowal, bo jestem na nowym miejscu od maja a lamp jeszcze nie mam. No a dni coraz krótsze to już czas najwyższy, bo okna dachowe już nie wystarczają. A oprócz tego to pewnie trochę poleze:)
Morisku a Ty co planujesz?Nasze słoneczko Marcelinka 6.05.2016
~~~~~~
Lenka(25tc) ur. 31.05.2014, zm. 5.06.2014
Czuję, że synuś-Miłoszek(10tc), 4.10.2013r.
Aniołki nasze, dziękujemy, że mogliśmy się Wami cieszyć choć przez chwilę...Kochamy Was
-
Hej!
Ana a dlaczego niemożliwe?! Myślę, że jednak Ci się udało i powinnaś teściora zrobić wcześniej niż za tydzień
Ja oficjalnie zawieszam starania do odwołania - obiecałam to sobie miesiąc temu. Drugi bezowulacyjny cykl...bez komentarza....trzeba się wziąć za siebie. Na pewno będę Was podczytywała - niekoniecznie intensywnie się udzielając...Czas zmienić priorytety. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMy mamy zamiar jutro poszukać nowej kanapy do salonu. Później wybieramy się na grzyby. Posprzątam mieszkanko, niestety mój mąż nie jest w stanie tego zrobić przez tą nogę. W niedzielę za to będę się lenić.
Powiem wam że teraz strasznie się boję. Przez ostatnie dwa miesiące zapomnialam o staraniach. Tak naprawdę wcale ich nie było. Byłabym w szoku gdyby kolejny test wyszedł pozytywny. -
Ana ja już wczoraj miałam jakieś takie przeczucie jak napisałaś bardzo bardzo bardzo mocno trzymam kciuki, żeby kolejny był pięknym ciążowym pozytywem
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny