X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D
Odpowiedz

Fajne babeczki zobaczą dwie kreseczki :D

Oceń ten wątek:
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 14 października 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ech... O tym drugim rodzaju badania nawet nie wspomniałam bo nigdy by nie poszedł. Już dawno znalazłam kilku lekarzy do których wg jest sens iść, jutro będę próbowała go zarejestrować...
    A jak on zwieje z gabinetu jeśli lekarz będzie chciał go tak zbadać ? Bo oswoił się z tematem "macania", ale to...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2015, 18:00

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 14 października 2015, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arturowa wrote:
    Ech... O tym drugim rodzaju badania nawet nie wspomniałam bo nigdy by nie poszedł. Już dawno znalazłam kilku lekarzy do których wg jest sens iść, jutro będę próbowała go zarejestrować...
    A jak on zwieje z gabinetu jeśli lekarz będzie chciał go tak zbadać ? Bo oswoił się z tematem "macania", ale to...

    Arturowa nic mu nie mów ;)
    Haha nie zapomnę jak mój brat wyszedł od urologa...i było tylko siostra...zgwałcili mnie..;)

    Ajka lubi tę wiadomość

  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 14 października 2015, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eee chyba jak juz wejdzie do gabinetu to nie ucieknie...

    Nie mów mu nic wczesniej... jakby co to skąd niby miałaś wiedzieć...

    PS Przed lekarzem mozecie jeszcze raz zrobic badanie nasienia... a nie ma opcji u Was np że cos tam się poprzednio wylało...?

    2020 :)
    2023 :)
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 14 października 2015, 18:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kena dostałam ataku głupawki...

    2020 :)
    2023 :)
  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 14 października 2015, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słowo daję - tak skruszonego go nigdy wcześniej nie widziałam ;)

  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 14 października 2015, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa-dominika wrote:
    mam mega problem, P ma urodziny w sobote a ja jak zwykle pomyslow brak:(

    Domi, a czym się interesuje?

  • niecierpliwa-dominika Autorytet
    Postów: 1473 201

    Wysłany: 14 października 2015, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    generalnie chcialabym zebysmy sie razem gdzies wybrali, mialam mega ochote kupic dwa bilety na koncert muzyki filmowej Hansa Zimmera w listopadzie w hali stulecia we wroclawiu, ale zanim sie ogarnelam to biletow juz nie bylo:(

  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 14 października 2015, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ajka wrote:
    eee chyba jak juz wejdzie do gabinetu to nie ucieknie...

    Nie mów mu nic wczesniej... jakby co to skąd niby miałaś wiedzieć...

    PS Przed lekarzem mozecie jeszcze raz zrobic badanie nasienia... a nie ma opcji u Was np że cos tam się poprzednio wylało...?


    Za późno.. Właśnie dokonałam telefonicznej rejestracji na przyszłą środę. Mąż się ucieszył i spytał czy TO badanie też będzie. Nie chciałam go okłamywać i powiedziałam że to bardzo prawdopodobne. A on tylko, ok spodziewałem się tego. Ale jakiś duch waleczny w niego wstąpił bo ani razu nie próbował się wykręcić ;)

    Świetny pomysł Ajka, zrobi jeszcze raz to badanie!
    Raczej nic się nie wylało... Ale "próbka" została oddana dwa razy do pojemnika bo nie wiedzieliśmy jak to właściwe ma z tym być. Wątpię żeby to miało jakieś znaczenie...



    Dominika, a może znajdziesz coś fajnego na gruponie? Jakaś kolacja, godzina na strzelnicy, torze wyścigowym, paintball itd...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2015, 18:20

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 14 października 2015, 18:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    arturowa wrote:
    Za późno.. Właśnie dokonałam telefonicznej rejestracji na przyszłą środę. Mąż się ucieszył i spytał czy TO badanie też będzie. Nie chciałam go okłamywać i powiedziałam że to bardzo prawdopodobne. A on tylko, ok spodziewałem się tego. Ale jakiś duch waleczny w niego wstąpił bo ani razu nie próbował się wykręcić ;)

    Świetny pomysł Ajka, zrobi jeszcze raz to badanie!
    Raczej nic się nie wylało... Ale "próbka" została oddana dwa razy do pojemnika bo nie wiedzieliśmy jak to właściwe ma z tym być. Wątpię żeby to miało jakieś znaczenie...



    Dominika, a może znajdziesz coś fajnego na gruponie? Jakaś kolacja, godzina na strzelnicy, torze wyścigowym, paintball itd...

    No to luz Arturowa... a w ogole to mozesz mu powiedziec że moj się jokos tym badaniem specjalnie nie przeją... co więcej dobrowolnie pozwolił potem 2 innym lekarzom na to samo (raz usg) i raz żeby wydębić skierowanie na kilka badań...


    Dominika
    ja kiedys w desperacji mojemu ciuchy kupiłam... tak jakos śmiesznie wyszło ze trafiłam idealnie i teraz to jego ulubione polo jest...

    2020 :)
    2023 :)
  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 14 października 2015, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi, mam kumpla, który pracuje w Hali - wysłałam mu smsa - czy da się coś załatwić jeszcze ;)

    Ja w ostateczności zawsze kupuję książki. Dobrze, że ostatnio rynek fantasy ma się dobrze i jest w czym wybierać ;)

  • niecierpliwa-dominika Autorytet
    Postów: 1473 201

    Wysłany: 14 października 2015, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jezu kena kochana !

  • Karmelek211 Autorytet
    Postów: 989 864

    Wysłany: 14 października 2015, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arturowa brawo dla mężą:) Dzielny chłop;)

    A tak apropo facetów i badań, to w sobotę się dowiedziałam, że moja koleżanka rozwodzi się z mężem po 7 latach małżeństwa. Dlaczego? Bo po 4 latach starań, biegania mojej koleżanki po lekarzach, proszenia męża o pójście na badania itp, jego odp brzmiała mniej wiecej tak: "Nie będę się spuszczał do jakiegoś pojemnika i nikt nie będzie mi grzebał w jajach. Wszystko jest ze mną ok, a problem jest w głowie" ... Ona od zmysłów przez te 4 lata odchodziła. Doszło do tego, że od jakiegoś czasu zaczęła bardzo dużo pić. Z resztą koleżanek zastanawiałyśmy się co jest grane, no i wyszło, że to przez niego nie mogą mieć dzieci:/Nie wiem dokładnie o co chodzi, nie pytałyśmy jej za wiele, bo bardzo płakała i wydusiła tylko, że teraz jest już za późno na wszystko... Najśmieszniejsze jest jeszcze to, że ona sama pracuje w domu dziecka i zaproponowała mężowi adopcję, nie zgodził się. Nie chce wychowywać nieswojego dziecka, z niewiadomego domu... Podobno prosiła, rozmawiała, tłumaczyła, ale on uparty jak osioł ... I kończy się to tak, jak kończy:(
    Pamiętam jak na moim weselu mówiła: "Staramy się, ale spokojnie. Mamy czas. Przecież jesteśmy zdrowi i wszystko będzie dobrze"..
    Rozwód to dla niej naprawdę ostateczność, ale tłumaczy, że nie chce być z kimś kto nie potrafi zrozumieć jak ważne jest dla niej dziecko, rodzina. Nawet jeśli miałoby być to adoptowane dziecko. Ona ma 34 lata i mówi, że dla niej czas już szybko leci i nie chce marnować kolejnych lat.
    Współczuję jej:( Patowa sytuacja...

    Rozalia nasza Gwiazdka z nieba<3
    Moje Aniołki 09.2013 [*] 12.2013 [*] 08.2014 [*]
    3277f92879.png



  • niecierpliwa-dominika Autorytet
    Postów: 1473 201

    Wysłany: 14 października 2015, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    karmelku to okropne co piszesz:( az lzy do oczu sie cisna...

  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 14 października 2015, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi - chciałam dobrze, jak zwykle nie wyszło....zapomniałam, że są w podróży poślubnej....w odpowiedzi dostałam "Nidy rydy, pozdrowienia z Gran Canarii" :/

  • Kena1983 Autorytet
    Postów: 3298 917

    Wysłany: 14 października 2015, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Karmelek, nie zazdroszczę koleżance....do dupy sytuacja...

  • Karmelek211 Autorytet
    Postów: 989 864

    Wysłany: 14 października 2015, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mi się chciało płakać jak słuchałam co mówi:(Tym bardziej, że jestem w ciąży... Tak mi jej szkoda, to dobra osoba. Pracuje długo w domu dziecka, poświęca się dzieciom, widać że naprawdę je kocha. Zawsze uważałam, że ona i jej mąż to taki zgrany zespół. Byli ze sobą odkąd pamiętam, do tego jej mąż zawodowo również związany jest z dziećmi.. Nie rozumiem jego zachowania?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2015, 19:23

    Rozalia nasza Gwiazdka z nieba<3
    Moje Aniołki 09.2013 [*] 12.2013 [*] 08.2014 [*]
    3277f92879.png



  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 14 października 2015, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karmelek211 wrote:
    Arturowa brawo dla mężą:) Dzielny chłop;)

    A tak apropo facetów i badań, to w sobotę się dowiedziałam, że moja koleżanka rozwodzi się z mężem po 7 latach małżeństwa. Dlaczego? Bo po 4 latach starań, biegania mojej koleżanki po lekarzach, proszenia męża o pójście na badania itp, jego odp brzmiała mniej wiecej tak: "Nie będę się spuszczał do jakiegoś pojemnika i nikt nie będzie mi grzebał w jajach. Wszystko jest ze mną ok, a problem jest w głowie" ... Ona od zmysłów przez te 4 lata odchodziła. Doszło do tego, że od jakiegoś czasu zaczęła bardzo dużo pić. Z resztą koleżanek zastanawiałyśmy się co jest grane, no i wyszło, że to przez niego nie mogą mieć dzieci:/Nie wiem dokładnie o co chodzi, nie pytałyśmy jej za wiele, bo bardzo płakała i wydusiła tylko, że teraz jest już za późno na wszystko... Najśmieszniejsze jest jeszcze to, że ona sama pracuje w domu dziecka i zaproponowała mężowi adopcję, nie zgodził się. Nie chce wychowywać nieswojego dziecka, z niewiadomego domu... Podobno prosiła, rozmawiała, tłumaczyła, ale on uparty jak osioł ... I kończy się to tak, jak kończy:(
    Pamiętam jak na moim weselu mówiła: "Staramy się, ale spokojnie. Mamy czas. Przecież jesteśmy zdrowi i wszystko będzie dobrze"..
    Rozwód to dla niej naprawdę ostateczność, ale tłumaczy, że nie chce być z kimś kto nie potrafi zrozumieć jak ważne jest dla niej dziecko, rodzina. Nawet jeśli miałoby być to adoptowane dziecko. Ona ma 34 lata i mówi, że dla niej czas już szybko leci i nie chce marnować kolejnych lat.
    Współczuję jej:( Patowa sytuacja...

    Okropne... ale tak sobie myślę, że taki facet to egoista straszny... i tez nie rozumiem takiego zachowania... no moj niby tez nie chcial sie przedabac, bo twierdrzil ze za wczesnie (na ale my sie pół roku wtedy staralismy)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2015, 19:25

    2020 :)
    2023 :)
  • arturowa Autorytet
    Postów: 1506 595

    Wysłany: 14 października 2015, 19:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2016, 10:14

    5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.

    Starania od czerwca 2014.
  • Karmelek211 Autorytet
    Postów: 989 864

    Wysłany: 14 października 2015, 19:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poza tym jak się z kimś jest i kogoś się kocha to powinno się robić wszystko, aby drugą osobę uszczęśliwiać. I tak ją podziwiam, bo jakby mój mąż rzucił takim tekstem i nie poszedł na badania to następnego dnia miałby spakowane swoje rzeczy i wystawione przed drzwiami. Kuźwa baby jakoś potrafią chodzić do lekarzy, pozwalają na wkładanie przeróżnych rzeczy, oglądania naszych narządów itp. Może to też dla nas nie jest przyjemne, ale to robimy. Uważam również, że tak samo jak ważne są moje narządy tak samo ważne są narządy rozrodcze mojego faceta. Jesteśmy na tym samym poziomie i musimy o nie dbać tak samo! Swojego męża poprosiłam o badanie, bo lekarz zalecił, ale dodatkowo mu powiedziałam, że skoro ja jestem u lekarza 2-3 razy w miesiącu, robię badania to i on musi i koniec! Na szczęście nie musiałam prosić. Poszedł, zrobił i luz. Wiem, że to był dla niego stres. Po moim badaniu hsc jak mu opowiedziałam dokładnie jak to wyglądało i bolało stwierdził, że badanie nasienia to pikuś heh.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2015, 19:36

    arturowa, sylwiaśta159 lubią tę wiadomość

    Rozalia nasza Gwiazdka z nieba<3
    Moje Aniołki 09.2013 [*] 12.2013 [*] 08.2014 [*]
    3277f92879.png



  • Ajka Autorytet
    Postów: 5552 2283

    Wysłany: 14 października 2015, 19:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ehhh bo facet musi dorosnąć i wziąć odpowiedzialność za siebie i swoje zdrowie... musi przestać myśleć tylko o swoim ego... ale tak sobie myślę, że nawet taki duzy dzieciak pójdzie na badania i będzie się leczył jeśli naprawdę kocha...

    Karmelek211, arturowa lubią tę wiadomość

    2020 :)
    2023 :)
‹‹ 848 849 850 851 852 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ