Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie kochane
ależ się popłakałam po wpisie Martiki, kochana dziękuję Ci że tak to wszystko opisałaś, tego mi było trzeba, takiego kopniaka aby spojrzeć na świat oczmi Boga. Ja też podupadłam w wierze, po prostu zapomniałam jak powinnam kochać Boga a póki co zapomniałam że to On jest najważniejszy i to On kieruje naszym życiem.Po tych Twoich słowach wiem że to JEGO mi w życiu brakuje....kiedyś pomógł mi wyplątać się z toksycznego związku, byłam sama z moimi problemami i tylko z Bogiem rozmawiałam, czułam że jest ze mną, że wkońcu da mi siłę aby zakończyć ten związek i tak się stało po śnie w którym sam Pan Jezus powiedział mi "Chodź ze mną, zostaw Go a będziesz szczęśliwa". Może nie uwierzycie ale na następny dzień związek mój się rozpadł, miałam w sobie tyle siły że nawet nie płakałam po rozstaniu, nie chciałam już go więcej oglądać ( a rozchodziłam się wiele razy z tym partnerem i zawsze chciałam do niego wrócić, to ja go przepraszałam chociaż nie miałam za co, bo tak go kochałam pomimo że on męczył mnie psychicznie). Wtedy czułam że Bóg jest ze mną. A teraz.... nie czuję nic, bo niby czemu mam czuć jak nawet nie mam czasu dla Niego - na modlitwę, na pójście do kościoła, na rozmowę.... a to wszystko z czystego lenistwa, wstydzę się sama za siebie że stałam się taką katoliczką... Muszę się wziąść za siebie bo tak dłużej być nie może. Kiedyś czytałam fajną książkę "Trafiona przez piorun" baaaaardzo ją polecam - daje kopniaka w wierze i chyba jeszcze raz ją przeczytam.
Martika, Agaja kochane moje GRATULACJE jak miło wejść na wątek i zobaczyć taką wiadomość aż i ja się pozytywie nastrajam na starania:)
She kochana wiem co znaczy stan w którym się znajdujesz, przerabiałam go wiele razy w poprzednim związku i uwierz mi że da się z tego wyjść. Pomyśl sobie - masz kochającego faceta, który pomomo wszystko jest przy Tobie, kocha Cię nad życie, oświadczając Ci się tylko to potwierdził a zarazem chciał dać Ci troszkę szczęścia w Twoim życiu i jednocześnie stać się jego częścią. Straj się aby ta częśc była radosna właśnie dla niego!!! Swoim smutkiem nic nie wskórasz, nie zrobi Ci się lepiej jak będziesz się użalać nad sobą, swoim nieszczęsciem, owszem trzeba się wypłakać, wygadać ale to nie może trwać wieczność kochana. Życie nam ucieka bardzo szybko i trzeba je wykorzystać na maksa, a nie leżeć w łóżku. Więc dupcia w górę, marsz do fryzjera, do kosmetyczki, do solarium i na zakupy, zapisz się na fitnes, basen czy siłownię, odgoń czarne myśli a przyjdzie czas że Bóg powie "Jesteś gotowa". Ten cytat co napisała Martika napisz sobie na kartce i niech te słowa dodają Ci energi i wiary że będzie tylko lepiej.
Ja mocno wierzę że mój synek będzie miał rodzeństwo, też mi smutno że już 2 Aniołki mam, i widzę że mój mąż też strasznie przez to cierpi chociaż o tym nie mówi. Ale żyjemy dalej, co ma być to będzie, to co jest nam pisane z góry to tak będzie.
Ja już dostałam @, mam się u ginki pojawić w 8 lub 9 dniu cyklu na monitoring -może dostanę zielone światło:) Poza tym biorę leki na ten mój kaszel i jest o niebo lepiej:) wychodzi więc na to że mam alergie na coś i stąd ten kaszel.Nusia, stacey lubią tę wiadomość
-
Cześć
Coś mnie podkusiło zrobić test dzisiaj no i jakże inaczej negatyw, łudzę się jeszcze, że dzisiaj dopiero 11 dpo więc może za 3 dni coś się jeszcze zmieni
Od dwóch dni kłuła mnie całymi dniami macica i ogólnie takie jakieś rozpieranie czułam więc no co naczytałam się, i mówię na bank to ciąża Oj baby to se wkręcać potrafią wszystko
Miłego dnia
Zuzia.zuzia lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny przeczytałam Wasze ostatnie wypowiedzi i bardzo mnie one poruszyły. Widzę, że wiele z Was przeszło naprawdę bardzo trudne chwile i brakuje mi słów, żeby Was pocieszyć. Ale myślę, że spójrzcie na to w ten sposób, że przetrwalyscie, że idziecie do przodu. A to oznacza, że jesteście silniejsze niż Wam się wydaje!
Wierze, ze każda z nas doczeka się upragnionego dzidziusia i trzymam za Was wszystkie bardzo mocno kciuki!
Ja niecierpliwie czekam na wynik bety, ale jestem dobrej myśli, bo dzisiaj drugi test wyszedł bardzo wyraźny
kahaśka, Madlene84, Zuzia.zuzia, Kotowa, agata83, stacey lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Morwa Ty jesteś kopnieta! Hahahha uwielbiam Cię za to! :* ale się uśmiałam.
Miłego dnia dziewczyny. Ja wracam do codzienności dzieci w szkole ja się biorę za ogarnianie wielu różnych spraw: kurs narty komunia św mojego dziecka a i letni remont u dziadków musze powoli zacząć planować. A w miedzy czasie szukam pracy. Głowa do góry i do dzieła! Błagam niech mnie ta energia nie opuści za 2hMorwa, Zuzia.zuzia, stacey lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny 3mam kciuki za Wasze weny, energie i kosmitów
Ja tylko na chwileczkę, bo zabieram się za porządki w szafach.
Książkę "Porażona piorunem" czytałam i polecam. Bardzo polecam jeszcze książkę "Niebo istnieje naprawdę" szczególnie dla mam, które mają swoje dzieciaczki w niebie, ale nie tylko, u mnie nawet brat, który średnio był zainteresowany i czasami nie chodził do kościoła, przeczytał ją w jeden dzień.
A jeszcze żeby Wam dodać otuchy, szczególnie dla tych, które były kiedyś bliżej Boga i się oddaliły, ale i dla wszystkich wierzących i nie wierzących, jeśli zechcą, krótka, ale najpiękniejsza, pełna emocji pantomima : https://www.youtube.com/watch?v=Tfk4P7T8fBI
Miłego dnia kochaneMadlene84, Morwa, Zuzia.zuzia, stacey lubią tę wiadomość
-
Morwa ale beka
Klaudia, chyba za wcześniej kochana, zatestuj za 2-3 dni
Agaja, kciukam za bete
Ja dopiero wstałam, tzn od 7 jak maz wychodzi to juz drzemalM, nawet przeczytałam rano co naskrobalyscie wczoraj, ale z synkiem sie położyłam dalej.
Dziewczynki, która poza Klaudia teraz będzie testowac? Nusia, Ty jakos niedługo?
Milego dzionka i OwocnegoMorwa, Zuzia.zuzia, stacey lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiłego dnia Dziewczynki:*
ja musze ogarnąć domek, a raczej umyć wszystkie podłogi bo wczoraj mieliśmy gości z małymi dziećmi więc bułki latały po podłogach hehe
Zetka ja nie będę testować, jak dostanę @ to dostanę, jak nie to super, ale moje temperatury nie wskazują na groszka, więc nie robię sobie żadnych nadziei... -
Morwa, ostatnio rzadko tu bywam jestem taka zdolowana ale po twoim wpisie tak się usmialam. Dzieki za poprawę humorku i życzę aby ten maly kosmita ta zielona kropeczka sie pojawila.
Ciężko tak nadrobić was wstecz.
Życzę wszystkim miłego dnia.
Tym z zielona kropka życzę pięknego przyrostu fasolek, a starającym jak ja takich odwiedzin z kosmosu.Zetka, Morwa lubią tę wiadomość
Emilia77
starania od lipiec 2014
insulinooporność,niedoczyn. tarczycy,Hashimoto(Letrox150) -
nick nieaktualny