Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
No wiem, ze wczesnie, ale gin na mnie bardzo dmucha przez to co przeszlam i pojade do niego do szpitala wiec co mi szkodzi. Tylko na sekundke wklada ta głowice od usg, nawet badania na samolocie mi narazie nie robi zeby tam nie przeszkadzac.
Przepraszam, ze tak ogolnie odpisuje, ale ja dzis poza domem i beznadziejnie mi sie pisze na tym telefonie.
Cigaretta, kciuki za wizyte -
nick nieaktualnyAloha, girls !
Tęskniłam za Wami okropniaście!
Nie jestem w stanie nadrobić tych wszystkich stron, więc uśmiecham się do wszystkich, którym się udało i trzymam kciuki za resztę
Zetka, tę wizytę 8 miałaś czy 15 masz, bo coś mi dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele
Święta sympatycznie w domu, tak w sumie połowę tych Świąt to w kinie spędziliśmy z mężem Na wyjeździe trochę gorzej nie wiem, czy ja jestem przewrażliwiona, czy moja teściowa wredna, ale ech... szkoda gadać.
Nie prowadziłam żadnych obserwacji (śluz miałam raczej zaburzony, szyjkę od czasu jak dzień przed @ była wysoko olewam z premedytacją), temperatury mi się zwyczajnie nie chciało. Zresztą nawet jajnik mnie nie zabolał ani razu -
nick nieaktualnyNoo, wiedziałam, że nie będę miała jak wejść nawet przez te tygodnie
Wpierw wsiąkłam w hobbickie nastroje, potem na poprawę humoru u teściów wciągnęło mnie wyszukiwanie ewentualnych nielogiczności w moim dziele i tak zleciało
Zetka, już doczytałam: kapitalnie ^^ To nie pij tej zielonej herbaty, odpoczywaj i spisuj zachcianki, bo dla mnie to jest zawsze arcyciekawy temat -
Martika, pewnie że na chwilę można podjechać. Chodzi o to żeby się nie stresowac jeśli jeszcze nie będzie widać, ale mamy nadzieję że będzie
Dagn, hejka
Ja miałam wczoraj wizytę, wszystko ok 1,06cm i serduszko
A jaki etap u Ciebie? Bo nie udostępniamy wykresu
Cigaretta, czekamy, powodzenia
Nusia, jak u Ciebie? Dziś masz termin? Bo wiesz ze bóle to na dwoje babka wrozyła
Dagn lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEtap u mnie - no fuckin' idea Nie mierzyłam, bo wyjazd i inne pory wstawania by mi zaburzyły, nie sprawdzałam śluzu, bo z różnych względów było non stop mokro i rozciągliwie
Chyba już po owulacji, o ile w ogóle takowa była, bo ani mnie jajnik nie zabolał w przedziale 11-17dc Na pierwszą część cyklu miałam zapychacz myśli, żeby nie rozważać, czy dziś trzeba czy będzie lepiej jutro. Teraz muszę znaleźć coś na te ostatnie dni, żeby nie wynajdywać sobie objawów...
Już udostępniłam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 15:21
-
nick nieaktualnyWitaj Dagn, chyba Cię trzeba dopisać na naszą 1 stronkę bo jeszcze Cię tam nie ma
Zetka dzisiaj mam 30 dc, więc wg mnie dzisiaj poiwnnam dostać @, według OV dopiero za 2-3 dni, ale dzisiaj już tak mnie brzuch mocno boli, że to nieuniknione, baardzo silny ból, typowo jak na @, poza tym tempka spadła. Niech już przyjdzie ta wredota bo ma dość tego czekania! -
nick nieaktualnyNie nie, ja nie chcę być nigdzie dopisywana taka...specyficzna ze mnie paranoiczka, że jak będę się za bardzo chwalić, to się nie uda, a jak ktoś mi pogratuluje, to poronię.
Tutaj sobie w tym temacie osiadłam, bo wzbudziłyście moje zaufanie i tyle
Nusia, masz bardzo słodkiego avka od razu nachodzi ochota na kawę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 15:41
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wiem, o co chodzi punkt pierwszy - jak się będę obnosiła za bardzo ze staraniami, to się nie uda... I ni hu-hu takiego myślenia nie umiem wytępić Mój mąż się nabija, choć pewnie ma rację, że nawet jak się uda, to w ogóle nie będę się cieszyła, tylko jeszcze bardziej martwiła. Przy pierwszej ciąży nie byłam taka poschizowana, chociaż też nie miałam wtedy widma nawrotu choroby nad sobą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 15:55
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie nie wiem, nie odsłoniłam jeszcze rolet
Dziewczyny, od poniedziałku wracam do pracy po prawie miesięcznym urlopie, szok normalnie
Z drugiej strony się cieszę, bo źle na mnie działa siedzenie w domu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 16:09
-
nick nieaktualnyMorwa, i teraz się smaruj, przyjacielu, kojącym Fenistilem eee, nie ta reklama
Właśnie mam z przyjaciółką dysputę na temat opłat w kościele, bo mi pokazała jakąś stronkę colaska.pl i jestem wybitnie zszokowana, że księża sobie mogą tyle życzyć. Chyba że tam ludzie wpisują tyle, ile dali z jakichś względów, bo w mojej parafii na pewno nie ma żadnego cennika...Morwa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyZetka no i TY jesteś do pary
u mnie w pracy zawsze było tak, że jak któraś była w ciąży to wiadome było na 100% że za chwilę kolejna będzie
wczoraj się dowiedziałam, że moja kolezanka z byłej pracy jest w ciąży z 3 dzieckiem, z 1 nie mogła kilka lat zajść w ciążę, z drugim prawie 3 lata się starali, a z 3 wpadła jak maluszek miał kilka miesięcyWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2015, 16:55