Fasoleczko moja miła obyś w końcu się zjawila :D
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Morwa wrote:Wal śmiało jak masz chęć, po to tu jesteśmy by pomagać i wspierać. Może coś uda się wspólnie doradzić:*
Dzięki Morwa, ale nie pomożecie. Martwię się po prostu całą sytuacją. Jestem zła, że zaszłam w ciążę akurat po wyjeździe. Byłoby łatwiej jakbym zaszła przed nim. Cieszę się, ale jednocześnie cały czas mam niespokojną głowę. Szkoda gadać. Może jak mi przejdzie to się odezwę. Dzięki, że jesteście :*Morwa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMorwa wrote:Co się odwlecze to nie uciecze , ale w sumie dobrze się stało . Ja tez wolałabym nie krwawic jak szłam na operację bo to strasznie nieprzyjemne i krępujące. Masz między nogami kawałek zwiniętej ligniny i koszule na sobie na samą myśl aż mnie skręca. Dobrze ,że wtedy miałam inne rzeczy na głowie bo bym osiwiała :p skończy się @ pójdziesz na zabieg i będziesz miała to już za sobą w bardziej komfortowych warunkach :*:*
-
Morwa wrote:Kochana wiesz dobrze ,że stres tu nie pomoże , wiem że dobrze jest mówić jak nie jest się w tej sytuacji. Byłam w podobnej dobrze wiesz i powiem Ci więcej gdyby nie stres to może już bym była szczęśliwa mamą i starała się o kolejne (mówię o pierwszej ciąży zanim tu trafiłam na forum). Lekarze powiedzieli Ci ,że plamienia to u Ciebie fizjologia i ze po prostu jesteś w grupie kobiet , które tak mają. Myślę ,że w szpitalu zrobili Ci badania krwi , więc zrobili tez progesteron. A to ,że masz zaparcia to normalne , hormony są wysokie ,zmniejszyła się przez to perystaltyka jelit. Musisz jeść małe posiłki ale takie aby był w nich błonnik. Miałaś widoczny pęcherzyk w macicy ale nie było jeszcze widać zarodka , dobrze pamiętam ? Na kolejnej wizycie zobaczysz i zarodek , głowa do góry :* będzie dobrze zobaczysz :*:*:* nie obwinia siebie , stało się jak się stało fasol lubi przychodzić w najmniej oczekiwanym momencie ale to Twój ukochany , upragniony fasol , który już kocha Cię nad życie i nie widzi świata poza Tobą , pamiętaj o tym !
Sęk w tym, że badań krwi mi nikt nie zrobił. Miałam tylko USG. Morwa, wiem, że stres nie pomaga. Ale nic na to nie poradzę. Po prostu boję się, że jak pójdę do pracy to stracę dziecko. A obawiam się, że innej opcji nie ma Jestem przerażona. A plamienia? Kit z fizjologią. Może powiedzieli mi tak by mnie uspokoić. A może tak naprawdę jest coś nie tak. Nie wiem już nic... naprawdę. -
nick nieaktualnyNiepokorna,nie zasmucaj sie;*ciesz sie ze sie udalo,ja tez nie wierzylam ze sie uda nawet dostalam skierowanie do szpitala na niedroznosc,ale widzisz fasol nie chcial i sie zakleszczyl we mnie;) i bardzo sie ciesze jeszcze tydz i pare dni do wizyty;) tez nie mam pracy i co zrobic nikt mnie juz nie zatrudni,chodz chialabym zarobic pare groszy,zeby dziecku cos pokupowac,zobaczymy jak to bedzie dobrze ze mam mojego R i mama nam pomoze bo na ojca nie mam co liczyc... wiec glowa do gory;*
-
agata83 wrote:Hej dziewczyny!
Ja w szpitalu. Wczoraj znów mocno bolał mnie brzuch i był twardy, dopiero po 3 no spach troche złagodnialo. Ale malutka o wiele mniej sie rusza wiec chce sprawdzić co sie dzieje. Trzymajcie kciuki bo bardzo sie denerwujeagata83 lubi tę wiadomość
-
juwelka wrote:Zetka nie rodzę, nie mam humoru, Sławek mówił że mam się zgłosić do szpitala w piątek- ale po co? 3 dni po terminie to mnie wyśmieją tam. Chyba że coś się po zmienia może w tym tygodniu. Ehh tp jutro to może mi tylko cierpliwości brakuje;]
Juwelka, może Tymus po prostu punktualny i jutro Cię zaskoczy? Życzę Ci tego kochana
Kahaska, meldujecie się?
Believe, zdrówka dla WasWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 15:11
juwelka, believe lubią tę wiadomość
-
Cigaretta, czyli jednak przesunęli. Mam nadzieje se jak tylko u Ciebie @ się skończy to będziesz juz po i z górki
Niepokorna, będzie dobrze to hormony.
Dziecko jest najważniejsze, musisz znaleźć lekarza moim zdaniem co niczego nie zaniedba. Reszta się jakos ułoży.
-
Morwa,
Opieka nad dzieckiem to ciężka praca. A ja do ciężkiej pracy iść nie chcę, bo się zwyczajnie obawiam.
Tak, na USG było widać pęcherzyk. Lekarka kazała mi stawić się w piątek (tydzień później), bo stwierdziła, że będzie więcej widać i może będzie już serduszko ładne, bo teraz wydaje jej się, że widzi serce, ale tak małe, że nie miała pewności.
nataliano,
To nie tak, że ja się nie cieszę. Ale wiem, że za jedną pensję będzie nam cholernie ciężko. Ja się po prostu martwię, że tu ta opieka jednak nie jest tak dobra, jak myślałam. Wkurza mnie, że tak ciężko cokolwiek załatwić z tutejszymi lekarzami Jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się zajść i że mam w sobie upragnionego fasola, ale mimo wszystko obawiam się, że przez tutejszą służbę zdrowia nie uda mi się go utrzymać... -
Niepokorna nie gniewaj sie za te ostre slowa, ale chyba troche przesadzasz? Przed Twoim wyjazdem mowilam Ci jak tu jest ze sluzba zdrowia, ale czulam ze myslisz, ze przesadzam. Przestan sie stresowac i wez sobie nasze rady do serca. No chyba ze zalisz sie tylko po to zeby kazdy Cie glaskal po glowie, zamiast wziasc sie w garsc. Jestes w ciazy i to jest najwazniejsze. Te z nas ktore sie dalej staraja, odddalyby pewnie wszystko zeby byc na Twoim miejscu.
Morwa ma racje, opieka nad dzieckiem nie jest zlym pomysle. Nie musisz przeciez opiekowac sie malutkim dzieckie, ale np. takim 5-7 letnim. Bylam opiekunka na poczatku i powiem Ci ze praca jest latwa, mimo ze jedno z dzieci mialo 2 lata i bylam z nim ciagle w domu. Mowisz ze szukasz latwiej pracy. Sorki, ale ciezko Ci bedzie znalezc prace za biurkiem bez bieglej znajomosci jezyka.
Agata oby mala wytrzymala jeszcze troche :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 23:12
Cigaretta, juwelka, D-dawna, tapir19, agata83, Morwa, katastrofa lubią tę wiadomość
25 cs; 3 IUI udane - 15.04.17
17 cs 2.11.2019
P. 04.03.2014 - 10tc [*] D. 19.08.2018 - 11tc [*] 5.9.2023 - 5tc [*]
45 lat | Hashimoto | Endometrioza | MTHFR 1298A-C homo | Czynnik V(R2) hetero | NK 21,5% —> Encorton 20mg, po 2 cyklach —> NK 8% | ANA2 1:2560 typ drobnoziarnisty -
Agata trzymaj się! Jesteś pod.opieka lekarzy wiec będzie dobrze jeszcze trochę musicie z.Mala pociągnąć. Ja z Emilka miałam 3 cm rozwarcia od 6 miesiące a od 4 się zaczęły skórcze i skracanie szyjki a Młoda się urodziła w 39tc. Także nie martw się na zapas. Na pewno musisz teraz dużo odpoczywać. .. leżeć. .. ale dacie rade!
Zetka, agata83 lubią tę wiadomość
-
Niepokorna nie stresu malucha niepotrzebnie. Jak w szpitalu powiedzieli ze jest ok to tak jest. Moja sąsiadka w każdej ciąży plamila pierwsze 3 miesiące a ma 3 zdrowe córeczki. .. także tak czasem jest.
A że Cię dopadł dół i wątpliwości to tez sprawka hormonów. ... nawet kiedy planujesz dziecko przez lata i w końcu się udaje to przychodzi takie pytanie: czy aby na pewno damy rade? Mnie też takie powatpiewanie przeszło przez myśl. .. jestem tu sama... bez żadnej rodziny i w drodze 3 dziecko... a że dwójką juz.w miarę odchowana to nie oznacza ze juz nie potrzebują mamy... i finansowo dla każdego kto mieszka.za granicą jest to jakaś zmiana.... dodatkowe wydatki... mama idzie na macierzyńskie(którego jest fla kazdej tyle samo... i zazwyczaj nie jest to nawet połowa. Pensji). .. albo i nie bo jej sie nie nalezy.... tata nie bierze nadgodzin żeby pomagac i być z maluchem w domu... ale nic nie dzieje się bez przyczyny... wszystko się ułoży i będziecie sobie spokojnie żyć. She ma rację niejedna stara się długie lata i dałaby się pokroić za sytuacje jak Twoja. Głowa do góry!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2015, 16:32
NIEPOKORNA, She Wolf, Zetka, kalika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZetka też mam taką nadzieję, chciałabym to już mieć za sobą, bo teraz ten czas oczekiwania i stres mnie wykoncza! Jestem taka rozdrażniona od wczoraj i zła jak osa, że masakra!
She Ja też się opiekowałam dzieckiem w Anglii, a nawet trójką dzieci gdy mieszkałam u brata, wg mnie fajna pracaShe Wolf, Zetka lubią tę wiadomość