Ile dni dpo miałyście pozytywne testy?
-
WIADOMOŚĆ
-
Ana29 wrote:Hej, jest tutaj całkiem nowa.
Dopiero z narzeczonym zaczynamy starania. Okres pojawił się regularnie w 32 dniu cyklu. Czyli 2 czerwca. Testy owu wskazywały na zbliżającą się owulację i wychodziły pozytywne już od 14 dnia cyklu. Dokładnie tydzień po zbliżeniu pojawiły się dziwne objawy,których nigdy jeszcze nie miałam, a od zawsze bardzo obserwuję swój organizm ze względu na wcześniejsze problemy z cyklami. Mianowicie skurcze w brzuchu i ból lewego jajnika. Trwało to godzinę i przeszło. Ponadto już od 17dc bardzo mocno bolą mnie piersi i pojawiła się pajęczynka niebieskich żył na piersiach i dekolcie-wcześniej były to pojedyncze słabo widoczne żyły.Teraz jestem na wakacjach, ale jutro po powrocie zamierzam testować. Myślicie, że może coś z tego wyjść? 🥹
Bardzo możliwe! Szczególnie te żyłki, jeśli w ostatnim czasie są bardziej widoczne. Trzymam kciuki i dawaj znać jak zatestujesz!
PS. Ja tydzień po owu tez mam właśnie bol jajnika, także proszę trzymać kciuki i za mnie 😄🥹
Pcos-ka, Ana29 lubią tę wiadomość
-
OldMe-NewMe wrote:Ja nigdy przed ciążą nie miałam bólu w podbrzuszu przed samym okresem. Pojawiał się dopiero kiedy pojawiał się okres, natomiast parę dni przed - nigdy. Dopiero w ciąży mi się to pojawiło i było to coś co mnie wtedy zdziwiło i dało do myślenia że coś jest inaczej. Ból jajnika też wtedy miałam. A właściwie dwóch. To były takie pierwsze objawy u mnie. Najlepiej poczekać z testem do daty miesiączki a jak nie będziesz pewna wyniku to zrób betę. Powodzenia ☺️
Chyba nie dam rady wytrzymać z testowaniem do 3/4 lipca 🤭 póki co nie nakręcam sie aż tak bardzo bo to dopiero początki starań, a pewnie rzadko komu udaje się zajść za pierwszym czy drugim razem. Tym bardziej że od 3 lat mam problem z prolaktyną -
Pcos-ka wrote:A czy któraś z Was miała bóle głowy? Od dwóch dni budzę się z bólem głowy. Nie jakimś bardzo silnym ale potem przez cały dzień mi gdzieś ćmi (dziś 10dpo).
Ja miałam jeszcze zanim testy miałam pozytywne. Okropne bóle przez kilka dni ciągiem, myślałam że zwariuję. Jeżeli myślisz, że możesz być w ciąży, to ratuj się paracetamolem.
-
A konsultowałaś to z lekarzem ? Masz to pod kontrolą ? Przed ciążą dobrze jest ustabilizować różne rzeczy w organizmie.Ana29 wrote:Chyba nie dam rady wytrzymać z testowaniem do 3/4 lipca 🤭 póki co nie nakręcam sie aż tak bardzo bo to dopiero początki starań, a pewnie rzadko komu udaje się zajść za pierwszym czy drugim razem. Tym bardziej że od 3 lat mam problem z prolaktyną
-
Dziś ból głowy był już nie do zniesienia. Wzięłam paracetamol z myślą z tyłu głowy że może jednak jeszcze się udało i jestem w ciąży. Dzisiaj 10dpo, za dwa dni testuję chociaż tak jak koleżanki piszą rzadko udaje się w pierwszej stymulacji.Waflut wrote:Ja miałam jeszcze zanim testy miałam pozytywne. Okropne bóle przez kilka dni ciągiem, myślałam że zwariuję. Jeżeli myślisz, że możesz być w ciąży, to ratuj się paracetamolem.
-
11 dpo i negatyw, teraz poczekam do poniedziałku jeśli wcześniej nie przyjdzie miesiączka.
Objawy póki co trochę się zmieniły. Piersi nie bolą już tak okrutnie, teraz mam okropny ból samych sutkow, siatka żyłek utrzymuje się tak samo mocno, zrobiły się jedynie jeszcze otoczki ciemniejsze wokół sutkow. Jeśli chodzi o śluz to właściwie go nie ma, raczej odczuwam suchość. No cóż , będziemy próbować dalej
Pcos-ka lubi tę wiadomość
-
U mnie też 11dpo. Piersi bolą, głowa boli. Ciągłe uczucie wilgoci jakbym się zsiusiała. Zgaga i lekkie mdłości. Podwyższona temperatura. Ostatni test w 8dpo - negatywny.Ana29 wrote:11 dpo i negatyw, teraz poczekam do poniedziałku jeśli wcześniej nie przyjdzie miesiączka.
Objawy póki co trochę się zmieniły. Piersi nie bolą już tak okrutnie, teraz mam okropny ból samych sutkow, siatka żyłek utrzymuje się tak samo mocno, zrobiły się jedynie jeszcze otoczki ciemniejsze wokół sutkow. Jeśli chodzi o śluz to właściwie go nie ma, raczej odczuwam suchość. No cóż , będziemy próbować dalej -
Pcos-ka wrote:U mnie też 11dpo. Piersi bolą, głowa boli. Ciągłe uczucie wilgoci jakbym się zsiusiała. Zgaga i lekkie mdłości. Podwyższona temperatura. Ostatni test w 8dpo - negatywny.
I kiedy teraz będziesz testować?
U mnie właśnie zaczął się dość mocny ból lędźwi, a u mnie to niestety zwiastun miesiączki , więc ja już chyba odpuszczę testowanie i działamy w kolejnym cyklu. No chyba że się mylę 🤭
Pcos-ka lubi tę wiadomość
-
Pcos-ka wrote:Dziś z rana testowałam (12dpo). Biel wizira… chyba zaczyna mi się @. Cóż… zerujemy licznik i zaczynamy od nowa….
Ja też zaczynam od nowa bo już mam brązowe plamienie , więc też się rozkręca. Trzymam kciuki w nowym cyklu !
Pcos-ka lubi tę wiadomość
-
Pcos-ka wrote:Ja wciąż czekam, na razie tylko lekkie plamienie przy podcieraniu. Oby @ dzisiaj przyszła i zaczynamy od nowa!
A na kiedy masz ogólnie termin miesiączki ?
Ja mam wrażenie , że za chwilę umrę z @ w tych upałach. Czy też macie wrażenie,że w takich temperaturach @ jest bardziej intensywna i bolesna? Czy tylko ja tak mam?
Pcos-ka lubi tę wiadomość
zaczynam się stresować i chciałabym żeby już przyszła żeby móc liczyć od nowa…
