Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Slyszalam ze moze bolec po owu bo plyn ktory sie wylal z peknietego pecherzyka drazni otrzewna-czy cos w ten desen;)
U mnie spadek formy, pieewszy cykl po hsg z owu, dzis 9dpo i test negatywny:/ w dodatku zero objawow/ plamienia itp. wiec mysle ze znowu lipa:( znow mam poczucie ze nigdy nam sie nie uda:/
A w ogole czytalam gdzies ze wg badan stres/stan psychiczny u par nieplodnych jest porownywalny ze stanem psychicznym ludzi chorych na ciezkie przewlekle choroby np nowotwory. To by wyjasnialo czemu tak trudno pogodzic sie z nieplodnoscia. -
nick nieaktualnyAna, a jesteś pewna że to już 2 dpo? Mój mąż pewnie by stwierdził, że jakiś plemnik tam zaczyna działać i się dobijać i dlatego tak boli
tak mi powiedział w tym cyklu, jak mówiła, że boli mnie podbrzusze (ale to właśnie był ból jajnika) i to chyba było właśnie po owu 2-3 dni.
-
nick nieaktualny
-
Buko ja czuje dokladnue to samo! To tez nasz 16 cs. Mysle sobie czemu akurat teraz mialoby sie udac. Mimo ze gin we mnie wierzy;) to ja mam okropne poczucie ze moja nieplodnosc jest nie do pokonania i czego bym nie robila to @ i tak przyjdzie:(((
Dobrze ze chociaz Wy rozumiecie te moje dziwaczne odczucia:* -
nick nieaktualny
-
Ja coraz bardziej myślę żeby spróbować 1 cykl naturalnie A później W następnym iui. Tylko to zalezy od wynikow nasienia (W tym tygodniU robimy)Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
nick nieaktualnyAna, miałaś od kolejnego cyklu mierzyć temp. razem ze mną
ale ja chyba to zarzucę jednak. Wiem kiedy mam owu, a później to i tak loteria. Co z tego, że patrzę na temp, jest ona wysoka, chociaż coś zaczyna spadać, jak i tak czuję, że moja @ jest gdzieś za rogiem i przyjdzie dziś/jutro/pojutrze.
Mój mąż dziś robi kolejne badanie, tym razem w innym miejscu, więc zobaczymy czy jest różnica.
to chyba będzie kilka IUI w tym samym czasie
-
Nie mierze bo U mnie owu jest książkowo zawsze W sobotę I za 2 tygodnie @ też W sobotę. My robimy badanie jutro I jak wyjdzie dobrze to podchodzimy do iui mimo że lekarz nie dają szansAna, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
nick nieaktualnyTo masz takie idealne cykle? Ja jeszcze dokładnie zastanowię się nad mierzeniem. My jeszcze jeden cykl i dopiero pójde do gin rozmawiać o iui. Orientowałaś się może ile czasu trwają przygotowania, badania do iui? Jestem ciekawa ile będziemy czekać od podjęcia decyzji o iui do realizacji.
-
No Właśnie mam tak jakby idealnie aż się dziwię. U nas W klinice ida po @ I W tym samym cyklu mają iui więc ja też mam taka nadzieje. A koszta to ok 1500Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
Najgorzej że nie możemy znaleźć przyczyny takich wynikow. Żylaków nie ma A hormony ok. Chcieliśmy szukać przyczyny Ale lekarz powiedział że szkoda czasu lepiej podejść do ivf. A ja uważam że lepiej jest wiedzieć co jest nie tak. Bo to nie tylko O dziecko chodzi Ale O zdrowie. Dziwne jest to że U męża W rodzinie nikt nie miał takich problemówAna, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
nick nieaktualnyJa dziś jadę po wyniki męża. Wczoraj znowu robił badanie. I powiem szczerze, że coraz bardziej mnie to stresuje. Swoimi badaniami nigdy się tak nie denerwowałam jak Jego.
Ale widzę progres u męża bo stwierdził, że jak odbiorę te wyniki, to pójdziemy do innego androloga, żeby też się wypowiedział
-
Daj znać kochana. pewnie wynikI będą lepszeBuko wrote:Ja dziś jadę po wyniki męża. Wczoraj znowu robił badanie. I powiem szczerze, że coraz bardziej mnie to stresuje. Swoimi badaniami nigdy się tak nie denerwowałam jak Jego.
Ale widzę progres u męża bo stwierdził, że jak odbiorę te wyniki, to pójdziemy do innego androloga, żeby też się wypowiedział Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
"A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
12.11-niech szczęście trwa;-) -
nick nieaktualnyMam wyniki nie wiem szczerze mówiąc co myśleć, bo poza morfologią, która teraz wynosi 3% wyniki wyglądają naprawdę dobrze. Poniżej dla porównania wszystkie badania, które robił do tej pory. Myślicie, że zaledwie 2,5 tyg CLO tak mogło poprawić parametry? Mąż stwierdził, że pod koniec czerwca zrobi jeszcze jedno badanie w innym miejscu, bo cały czas się zastanawiamy skąd taka różnica między szpitalem a Klinikami. I chyba pójdziemy do jakiegoś specjalisty od leczenia niepłodności.
Klinika (nr 1) 01.2016 -- szpital 02.2016 -- szpital 05.2015 -- klinika (nr 2) 06.2016:
Objętość ejakulatu 1,5 ml -- 1,5 ml -- 4 ml -- 2,5 ml (>1,5 ml)
czas upłynnienia: 10 min -- 30 min -- 30 min -- prawidłowe do 30 min (do 60 min)
pH: 7,6 -- 8,00 --7,5 -- 7,5 (>7,2)
koncentracja plemników (mln/ml): 23,19 -- 4,8 -- 4,4 -- 60,34 (>15)
całkowita liczba plemników w ejakulacie: 46,37 mln -- 12 mln -- 17,6 -- 150,85 (>39 mln)
plemniki progresywne: 44,74% -- 15% -- 15% -- 48,62% (>32%)
ruchliwość: 60,92% -- 35% -- 30% -- 64,36% (>40%)
nieruchliwe: 39% -- 65% -- 70% -- 35,64% (<60%)
morfologia plemników: 2,65% -- 2% -- 2% -- 3% (>4%)
Leukocyty: brak danych --- 0,4 mln -- 0,4 mln -- brak danych (<1 mln)
Aglutynacja (-) -- (-) -- (++) -- (-)
I jeszcze inne parametry badane w Klinikach
badanie 01.2016 -- badanie 06.2016 (norma)
HOS test: 58,9% --67% (>60%)
indeks teratozoospermii: 1,59 -- 1,7
nieprawidłowy akrosom: 86% -- 92%
