Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
Buko te wynikI wyglądają na prawdę super. Wydaje mi się że nie macie problemów Z nasieniem. jesteś już po owu? Czyżby dzidziuś W tym cyklu?
-
nick nieaktualnyMaciejowa, podobne, nawet lepsze niż w styczniu, ale cały czas ta morfologia kiepska...
zastanawiają mnie ciągle te badania szpitalne, bo jak można "przeoczyć" tyle milionów plemników? albo jak można w Klinice tak zawyżyć ilość? po pierwszych badaniach znajomy urolog szybko umówił męża do androloga, bo taka morfologia nie dawała nam dużych szans i u niego były te dwa środkowe badania robione...a powtórzyliśmy badanie, bo teraz jest ta akcja bezpłatnych badań, o których Wam pisałam, więc chcieliśmy zobaczyć, jakie wyniki wyjdą w trzecim miejscu, do których będą podobne, bo tak naprawdę nie wiem, które są prawdziwsze...
Ana, nie żartuj, jaki dzidziuś dziś mam pierwszy dzień cyklu mój piękny pierwszy wykres stoczył się po równi pochyłej
Martwi mnie trochę ten nieprawidłowy akrosom, bo to też tylko 8% teraz, a było trochę lepiej, a z tego co wiem, to tylko właśnie z prawidłowym akrosomem ma w ogóle szansę zapłodnić. -
Buko ja bym na twoim miejscu się nie martwiła. Ciesz się takimi wynikami. Ja też się załapałam na darmowe badanie Ale pod koniec czerwca. U nas też wynikI wychodzą inaczej w każdej klinice. Ale te ostatnie to masz bombowe
-
nick nieaktualnyAna, trochę mnie podbudowały te wyniki szczególnie, że właśnie dziś zaczęłam kolejny cykl. Może to faktycznie clo już zadziałało. Zobaczymy co będzie, mąż stwierdził, że pod koniec czerwca zrobi jeszcze raz badania w innej klinice (skoro sam chce, to nie będę go odwodzić od tego pomysłu). Śmieje się, że niedługo będzie mógł założyć bloga na ten temat
-
Dzięki Tobie Buko mój mąż też się załapał na darmowe badanie:) dzisiaj ginekolog stwierdził, że jego badania wcale nie są książkowe i jeśli ja będę miała dobry progesteron a teraz nie znajdę w ciążę to trzeba będzie jemu zrobić rozszerzone badania. I teraz mam lekki dylemat - otóż darmowe badanie na przyszły tydzień obejmuje ilość i ruchliwość plemników (z ruchliwoscia były u nas wyniki poniżej normy) natomiast za dopłatą 140zł robią pakiet rozszerzony. Normalnie taki pakiet u nich (Gyncentrum) kosztuje 240zł.Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo może warto zrobić jednak rozszerzone? bo jak nie zrobicie, to wtedy jak na złość będzie taka potrzeba i zapłacicie całą kwotę. A jednak rozszerzone badanie, nawet jeśli nam niewiele mówi, to może wiele powiedzieć lekarzowi. My jakbyśmy zrobili pierwsze badanie tylko podstawowe, to nawet byśmy nie wiedzieli, że coś może być nie tak, bo poza morfologią, cała reszta była idealna.
-
Ddziewczyny jak tak piszecie O tych wynikach nasienia to aż się wierzyć nie da że się poprawiają Ale super. Mi też się tak marzy żeby było chociaż te 10 mln plemników trzymajcie kciuki
-
nick nieaktualnyAna, jak znam życie, w sierpniu mąż ma zaplanowane badanie i wizytę w szpitalu i tam wyniki będą podobne do tych szpitalnych, które bardzo odbiegają od pozostałych i wszystko jest poniżej normy. Ale trudno, wiem, ze nigdy nie odkryję, które wyniki są prawdziwsze, bo niby jak miałabym to zrobić. Trzymam się tego, że gdzieś może jest ten jeden, który powinien wystarczyć pisałyśmy niedawno o tym jak planowałyśmy urodzić dziecko i jeszcze chwila i może się uda tak jak chciałam maj lub lipiec tylko rok później
-
Widzisz Buko są pewne plusy! U mnie dokładnie to samo, idziemy właściwie łeb w łeb. Wczoraj trafiłam na pierwszego lekarza, który się czymkolwiek zainteresował i do tego nic nie placilam za wizytę! Mam wrócić z wynikiem progesteronu i jeśli się nie uda to będziemy robić monitoring.Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Buko - jednej rzeczy nie rozumiem z naszych wyników, może mi pomożesz? Nie mam w nich w ogóle informacji na temat morfologii w takim znaczeniu o jakim Ty piszesz. Ja mam tylko informację procentową na temat nieprawidłowej budowy plemników i to nie przekracza 5% a plemników o budowie patologicznej jest 26%.Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualnyMaciejowa, powiem szczerze, że nie wiem co to jest u Ciebie te 26%. Bo morfologia, to wiem: wady główki, witki i wstawki i ich kombinacje. Ale plemniki o budowie patologicznej to nie wiem, która to część.
Mój mąż robił badanie rozszerzone i 3 strony wyników, to był opis jakie wady występują, ale takiego oddzielnego parametru nie znalazłam. -
nick nieaktualnyMaciejowa, powiem szczerze, że nie wiem co to jest u Ciebie te 26%. Bo morfologia, to wiem: wady główki, witki i wstawki i ich kombinacje. Ale plemniki o budowie patologicznej to nie wiem, która to część.
Mój mąż robił badanie rozszerzone i 3 strony wyników, to był opis jakie wady występują, ale takiego oddzielnego parametru nie znalazłam. -
Buko, ale pod pojęciem "prawidłowa morfologia > 5%" kryje się to, że wystarczy zaledwie 5% dobrych plemników do zapłodnienia prawda? U was jest kiepska morfologia,bo 2-3%. To rozumiem. Tylko, że ja mam na wynikach coś takiego:"z następującymi odchyleniami od budowy prawidłowej: duże główki 4%, małe główki 5%, nieksztaltne 3%, gruszkowate 3%, wrzecionowate 1%, podwójne 2%. Czyli tak jakby na odwrót...? Jakoś tego nie kumam.Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
nick nieaktualnyTo nic nie rozumiem z Waszych wyników. Zazwyczaj jest napisana konkretna wartość %. Żeby była norma to powinno być powyżej 4% (takie normy ustaliło WHO i tyle, podobno jeszcze kilka lat temu norma to była morfologia >14 czy 15%, ale teraz już nie jest tak restrykcyjnie, bo prawie żaden facet by nie spełnił tych norm), ale mimo to, nawet jeśli jest 15% morfologia, to chyba powinno być tak napisane. Może jakbyś wstawiła zdjęcie jak to wygląda na papierze, to byśmy coś wymyśliły, bo ja póki co nie mogę sobie wyobrazić całościowo tych wyników.
-
nick nieaktualny