X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
Odpowiedz

Jak sobie radzicie z rozczarowaniem

Oceń ten wątek:
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 02:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie znalazłam na forum oddzielnego tematu emocji, jakie towarzyszą staraniom. Ja osobiście jestem zmęczona tym oczekiwaniem od owulacji do owulacji, od testu do testu. Zastanawiam się, czy wam z czasem taka huśtawka przeszła, jakie macie sposoby na poradzenie sobie z negatywnym testem. Liczę na wasze doświadczenia :)

    Foto_Anna, marciaa, LittleGirlBlue, ana1122, golonat lubią tę wiadomość

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok 4 lata.

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • MartunQa Ekspertka
    Postów: 121 96

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 10:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po negatywnych testach i @ mam lekkiego dołka 1 lub 2 dni, a potem przechodzi i znów nie mogę się doczekać testowania zielonych paseczków z LH a potem niebieskich z HCG. Mi to jakoś nawet się podoba- ta ekscytacja, że może tym razem się uda poprawia mi nastrój :)

    Szyszka1 lubi tę wiadomość

    z37jp9m.png
    b347312746a64c5dfb4f61d12e3e47a7.png
  • pietruszek Ekspertka
    Postów: 274 67

    Wysłany: 19 grudnia 2015, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po prostu beczę caly dzień, mam stany depresyjne, myśli, że to się nigdy nie uda i bez sensu, drę się na męża o byle co... a potem przychodzi takie coś, taki POWER, że dajemy dalej!! :)

    Szyszka1, Foto_Anna lubią tę wiadomość

  • Eltrona Ekspertka
    Postów: 191 62

    Wysłany: 20 grudnia 2015, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli z tego, co piszecie, to wszystkie mamy podobnie. Nie wiem jak długo da się dawać radę w ten sposób. My tylko naturalne metody bierzemy pod uwagę.

    Kwalifikacja w OAO
    Będę mamą :)
    Jestem mamá :)
  • Pegi Przyjaciółka
    Postów: 113 23

    Wysłany: 28 stycznia 2016, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie dzień krytyczny to zawsze dzień przed @..wyje i wiem wtedy że to nie tyle z rozpaczy ze jutro na bank @ tylko to raczej burzahormonów. Jak zaczyna się @ no to już myślę tylko o tym żebyksię skończyła i ruszam z nową nadzieją w czym M bardzo mnie wspiera bo dla niego dwa dni abstynencji jest nie do zniesienia ☺..trzymam za nas kciuki dziewczyny, bez nadziei żyć się nie da a dla zdrowia psychicznego czasem może warto z tych nerw w stanie opętania negatywnymi emocjami rzucić w kąt termometr, witaminy i iść do fryzjera..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 22:08

    Eltrona, Misiaa94 lubią tę wiadomość

  • Czarnulka 94 Nowa
    Postów: 1 2

    Wysłany: 7 lutego 2016, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dziś dostalam okres, 2 dni przed terminem.. Boli mnie brzuch i chce mi się płakać, że znów się nie udało. 5 miesiąc z rzędu i nic. W porównaniu z tymi kobitkami, które starają się po kilka lat to nic, ale zazdroszcze tym, które są już w ciąży ... Trzeba próbować dalej...

    Misiaa94, _Anuśka_ lubią tę wiadomość

  • Amore Autorytet
    Postów: 437 227

    Wysłany: 7 lutego 2016, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przez pierwsze 3 miesiące to myślałam że tak łatwo jest zajść w ciążę że jak się kochaliśmy bez zabezpieczenia i kompletnie bezmyślnie to myślałam że to wystarczy. Sprawdzałam testy co kilka dni a jak przechodził okres to miałam tylko takie uczucia jak bym nie wygrała w totka. Ten miesiąc czwarty jak się naczytalam o cyklu i po wizycie u Gina i na Clo zaczęłam testować owulacje to zaczęłam się naprawdę stresować czy z nami wszystko ok. Uspokoiły mnie dziewczyny na fasolkowym forum. To że nie tylko ja przez to przechodzę i ze to normalne mieć takie emocje jak komuś zależy. Mam jeszcze kilka dni do @ i mam wrażenie ze nawet jak zacznę robić testy wcześniej to i tak nie będzie mnie to aż tak szarpało po nerwach. Bo wiem ze dzięki Wam nie jestem sama. Nie wiem co będę czuła jak nie wyjdzie tym razem. Gin powiedział daj sobie 3 miesiące a jak nie wyjdzie to wróć do mnie. Wiec póki co zacznę poważniej panikować po kwietniowym testowaniu. Acz kolwiek mam nadzieje ze mi i Wam do tego czasu się poszczesci.

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

    xvqvdqg.png
  • Foto_Anna Autorytet
    Postów: 549 965

    Wysłany: 7 lutego 2016, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo mądry i potrzebny temat podjęty w wątku.
    Testuję pojutrze.:)
    Nie czuję, że zaszłam w ciążę, czuję, że znów w nią nie zaszłam bo nic nie czuję.

    Dostając @ czuję smutek, niesprawiedliwość, słabość, brak nadziei, brak ochoty na sex... Rozpadam się na milion kawałków.
    A po kilku dniach zbieram się, już jest lepiej, wraca radość życia:"ooo już idą płodne!",
    potem: " staranie", a potem już tylko "odliczanie". Miesiące nigdy wcześniej nie były tak krótkie.
    Obecny cykl to 15 cs.

    Nie potrafię sztucznie dostosować się do czyjegoś polecenia "Wyluzuj!" bo nie potrafię samej siebie oszukać, że mi nie zależy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 23:04

    Mada09M, Karolcia86 lubią tę wiadomość

    zem3anlikdzagrk5.png

    Szczęścia nie można kupić, ale można je sobie urodzić :)
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 7 lutego 2016, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Foto_Anna wrote:
    Bardzo mądry i potrzebny temat podjęty w wątku.
    Testuję pojutrze.:)
    Nie czuję, że zaszłam w ciążę, czuję, że znów w nią nie zaszłam bo nic nie czuję.

    Dostając @ czuję smutek, niesprawiedliwość, słabość, brak nadziei, brak ochoty na sex...
    A po kilku dniach już jest lepiej, wraca radość życia:"ooo już idą płodne!",
    potem: " staranie", a potem już tylko "odliczanie". Miesiące nigdy wcześniej nie były tak krótkie.
    Obecny cykl to 15 cs.

    Nie potrafię sztucznie dostosować się do czyjegoś polecenia "Wyluzuj!" bo nie potrafię samej siebie oszukać, że mi nie zależy.
    Też macie wrażenie że to takie życie od cyklu do cyklu. Wiecznie czekanie I trzeba mieć silna psychike żeby nie zwariować...też czujecie się takie inne przy tych kobietach W ciąży tak jakby obce odmienne chore ... Jest ciężko ale dla maleństwa chyba zrobimy wszystko... Myślicie że jakby lekarz powiedział nam W prost nie możecie mieć dzieci by było nam łatwiej?

    Foto_Anna lubi tę wiadomość

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • Amore Autorytet
    Postów: 437 227

    Wysłany: 7 lutego 2016, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A uwierzyłabyś mu?

    xvqvdqg.png
  • ana1122 Autorytet
    Postów: 5997 2161

    Wysłany: 7 lutego 2016, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amore wrote:
    A uwierzyłabyś mu?
    Pewnie bym miała iskierke nadziei że może kiedyś się uda. Czasami jestem tak wykończona tym bieganiem po lekarzach że bym chciała wiedzieć że albo W lewo albo W prawa. A nie nie wiadomo co. . .

    Ana, 3 lata i 3 m ⭐❤♥️
    relgx1hp1ifsvmul.png
    uwo943r8h41ahwui.png
    "A mimo to cuda się zdarzają tylko trzeba uwierzyć że I wam się uda"
    12.11-niech szczęście trwa;-)
  • Maciejowa Autorytet
    Postów: 1315 352

    Wysłany: 8 lutego 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja testuję za dwa dni choć może być jeszcze za wcześnie a tak to w walentynki. Nie mam innego prezentu.. Tak samo było ze świętami, niestety prezent musiałam kupić. Dla mnie najgorsza jest ta końcówka cyklu.

    Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
    Po roku starań nadszedł mój świt...
    xnw4skjobnsltuoy.png
  • Maciejowa Autorytet
    Postów: 1315 352

    Wysłany: 8 lutego 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja testuję za dwa dni choć może być jeszcze za wcześnie a tak to w walentynki. Nie mam innego prezentu.. Tak samo było ze świętami, niestety prezent musiałam kupić. Dla mnie najgorsza jest ta końcówka cyklu.

    Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
    Po roku starań nadszedł mój świt...
    xnw4skjobnsltuoy.png
  • Mada09M Koleżanka
    Postów: 48 26

    Wysłany: 8 lutego 2016, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maciejowa wrote:
    Ja testuję za dwa dni choć może być jeszcze za wcześnie a tak to w walentynki. Nie mam innego prezentu.. Tak samo było ze świętami, niestety prezent musiałam kupić. Dla mnie najgorsza jest ta końcówka cyklu.

    Mam dokładnie tak samo: "a może świąteczny prezent będzie, a może walentynkowy, a może na dzień kobiet, Dzień mamy, dzień ojca" itd... a kreska zawsze jest jedna, jak tu sie nie załamywać... no ręce czasem opadają. Właśnie też mam końcówkę cyklu, owulka już 2 razy przesunięta. No byle do następnego szybko zleciało i można zacząć starania od nowa z nowym zapałem ;)

  • Amore Autorytet
    Postów: 437 227

    Wysłany: 8 lutego 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez tak mam :-) na moje urodziny na misia urodziny

    Mada09M lubi tę wiadomość

    xvqvdqg.png
  • Aurellka Autorytet
    Postów: 1000 805

    Wysłany: 8 lutego 2016, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie radzę sobie...coraz bardziej się załamuję i zamartiwam, że to już nigdy się nie stanie. Jestem przerażona tym co się dzieje, nir chce mi się nic i nie chce mi się gadać z ludźmi , bo nikt nie rozumie czemu chodzę smutna i nie bardzo mam z kim o tym pogadać...

    Brychra lubi tę wiadomość

    hchy43r8k9eziygj.png
    ❤20-06-2015❤
    ❤Nasz początek wieczności! ❤
  • Amore Autorytet
    Postów: 437 227

    Wysłany: 8 lutego 2016, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tutaj wszystkie mniej lub więcej Cię rozumiemy. Każda ma gdzieś za plecami złego duszka który czasem tak nami zakręci że już same nie wiemy oco chodzi. Otrzyj łzy i niedawaj się złym duszkom. Zobaczysz że wszystko się ułoży.

    xvqvdqg.png
  • Vea Koleżanka
    Postów: 94 14

    Wysłany: 8 lutego 2016, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez jest slabo z kolejnym miesiacem w ktorym wystepuje okres.Juz pare dni przed,jestem wsciekla bo z gory zakladam ze znowu sie nie udalo....z drugiej jednak strony iskierka nadzieji tli sie do samego konca...Jak przychodzi ta franca jestem wsciekla jeszcze bardziej,mam dola i w ogole nic mi sie nie chce.Tym bardziej widzac kolezanki w ciazy i te ktore za chwile beda rodzic....A ja wciaz nic i nic i nic juz rok czasu od poronienia....Dzisiaj jest 24 dc na dniach powinnam dostać okres.

    Niedoczynnosc tarczycy,poczatki Hashimoto.
    19.03.2008 - Victoria <3
    08.04.2015 - Aniolek [*]
    11 cykl staran i 2 kreseczki!!!!:-)
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 8 lutego 2016, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczynając starania byłam pełna nadziei i nie przewidywałam większych problemów. Pierwsze dzieciątko udało się spłodzić w 3 cyklu. Nie badałam żadnych hormonów, nie chodziłam na minitoring, nie brałam żadnych leków. Jedynie co to mierzyłam temperaturę.

    Teraz 8 cykl starań i ciągle coś: niedoczynność tarczycy, niski progesteron, wysoka prolaktyna, nieregularne cykle, mięśniak i nie wiadomo co jeszcze.

    W tym cyklu podchodzę do starań z ogromnym zniechęceniem, zwłaszcza że nigdy za seksem nie przepadałam (wiem.. dziwne). Boję się po prostu, że taki seks na siłę codziennie przez parę dni na pewno nie doprowadzi do poczęcia. Bo jak może skoro trzeba się do czegoś zmuszać.

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ