Jak sobie radzicie z rozczarowaniem
-
WIADOMOŚĆ
-
Daktylek, a może implantacja skoro na koniec fazy lutealnej za szybko?
Ana, wyjdziesz z dołka, do dołka raz na jakiś czas wpada chyba każda z nas a potem jakoś to jest.
Miałam dziś wspaniałą pobudke. O 5 rano dostałam MMSa od znajomej której z rok nie widziałam ze zdjęciem jej drugiego dziecka bo właśnie urodziła. Nawet nie wiedziałam że ona też w ciąży była. Cóż pewnie wciąż jej prędko nie zobaczę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 13:05
-
Dziewczyny ratujcie mnie bo moje przygnębienie przeistoczyło się w strach.... jestem - ze tak powiem brzydko - osra*a ze strachu! plamienie niby ustapiło - i nie wiem co to - czy ciąza czy przepowiednia @....
ja chyba nie jestem gotowa na starania... brak mozliwosci zaciążenia mnie frustruje, ale chyba strach przed kolejną ciążą jest gorszy ;/Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
Może ciąża i skoro na miesiaczke za wcześnie a plamienie ustąpiło to jest to dobry znak trzymam kciuki i nie stresuj się, będzie dobrze. Wiele kobiet porobiło a potem rodzilo zdrowe bobasy :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2016, 14:03
-
Wchodzę w okres dni plodnych. Mąż obiecał nie pić alkoholu (wliczając w to dzisiejszy mecz i weekend O_o zobaczymy jak mu wyjdzie) żeby nie być "zmęczonym" i mamy działać. Trzymajcie kciuki za jego postanowienie hihi.
Daktylek jak sytuacja z plamieniem? -
O Ana to też kciuki trzymam. Mi chyba pierwszy raz od niepamiętnych czasów (nie licząc majówki która spędzaliśmy z 3 innymi osobami w 1 pokoju) wypadają te dni na weekend a nie w tygodniu pracującym. Może będzie dobrze bo na weekendy wyłączam termin praca który mnie stresuje.
-
Ja odnoszę wrażenie, że moim szczęśliwym cyklem będzie wrześniowy. Akurat urlop wypadnie w okolicach owulacji. Plan mam taki, że jak już mi się uda to odpuszczę forum dla własnego dobra, żeby nie myśleć o tych poronieniach, nie czytać takich rzeczy. Nie wiem czy to wypali, ale póki co to mam właśnie takie zamierzenie. A póki co to piję piwo i czekam na meczNie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Aż się powtórzyłam z wrażenia hehe. I wiecie co? Warto czasem sobie powiedzieć na głos dobre stare porzekadło: "miej wyjebane a będzie Ci dane"!
daktylek, ana1122, Magda87, Kimka lubią tę wiadomość
Nie doczekasz świtu, nie odbywszy drogi przez noc."
Po roku starań nadszedł mój świt...
-
Masz rację.... Ja sie zastanawiam czy czasami na jeden cykl nie wyrzucić termometru. Juz zapomnialam jak to było budzić sie i nic sobie nie wsadzac nigdzie oczywiście forum też musze odstawic na jakis czas.
Maciejowa zazdroszczę Ci piwa.... Z racji braku oficjalnej @ pozostaje dla własnego spokoju przy wodzie. Też czekam na mecz...
Jaki obstawiacie wynik?Mama Aniołka [*] 15.12.2015r.
-
nick nieaktualnyA ja sobie wczoraj wypilam piwko zaczynam się czuć już trochę miesiaczkowo, bo zaczynają mnie boleć cycki i nie myślę że to może ciąża więc bez stresu mogłam sobie wypić
I powiem wam że to pierwszy cykl chyba od paru lat kiedy jestem zupełnie spokojna kiedyś jak się nie staraliśmy to zawsze gdzieś było ryzyko wpadki (bo przecież wpaść to można w każdym dniu, a zaplanować tylko jak jest dzień owu). A teraz jestem jak na urlopie, nie myślę kiedy @ przyjdzie bo wiem że przyjdzie, nie rozkminiam swoich objawów czy to na @ czy na ciążę więc od bardzo dawna mam pierwszy cykl bez żadnych nerwów. Nawet moja temperatura czuje się chyba jak na urlopie nad morzem i sobie delikatnie faluje bez żadnych nagłych skoków -
Oczywiście że wygramy. Może 2 do 1 co? Ja też zaraz otwieram browca. Ten cykl biore na luzie i czekam żeby szybko minął bo W następnym będzie iui. Yupiii