Kogo oszukal test ciazowy?
-
WIADOMOŚĆ
-
nie wiem czy ktos tu jeszcze zaglada ale pochwale się: dzisiaj juz 12tc;)lekarz powiedzial ze testy nie wyszly bo owu musiala sie opoznic;)i to dosyc mocno poniewaz drugi test robilam jednak 45dc, a nie 40 jak pisalam wczesniej;)
NiecierpliwaKarolina, Miniu lubią tę wiadomość
M11 -
Wiedziałam ze fasolka jest już od 3 tygodnia ciąży ale po badaniu krwi zleconym przez lekarza, ale za to czy strumieniowe czy płytkowe testy nie pokazywały ciąży aż do 8 tygodnia ciąży więc nie wiem od czego to zależy. w 3 tygodniu poziom hcg wskazywał 14,5 więc testy miały prawa nie wykryć ale po 48 godzinach poziom wzrósł do 89 i dalej nic nie bylo
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2016, 21:05
-
WITAJCIE
Szukam nadziei ;p dosłownie. Mianowicie chodzi o to, że ostatnią miesiączkę miałam 23 grudnia a dziś mija już 49 dzień cyklu i dalej nic.(Cykle z reguły mam 30-31 dniowe) Robiłam test beta HCG w 35 dniu cyklu i niestety wynik <0,2... Czy jest jeszcze szansa na ciążę? Czy któraś z was tak miała?
PS. Znalazłam w internecie kilka historii o kobietach, które były w ciąży mimo negatywnej bety ale ile w tym prawdy nigdy nie wiadomo.11.10.2018 Naprotechnologia
IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
"Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! " -
Josepfinko, szkoda, że Twojego wykresu nie widać (nieudostępniony).
Skoro temat wątku: "Kogo oszukał test ciążowy" to powiem Wam, że dziś na teście Facelle (z Rossmanna) wyszedł mi cień. I to nie cień cienia, tylko cień. Nawet mąż go widział.
Jutro zweryfikuję to betą.
Niech tylko Facelle mnie oszuka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! -
mój wykres jest nie uzupełniony ponieważ po 5 miesiącach porażek postanowiłam dać sobie z tym na jakiś czas spokój - do teraz. mam kilka objawów ciążowych.. ale wiadomo każda może je sobie wmówić11.10.2018 Naprotechnologia
IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
"Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! " -
Kobietki, a ja jestem w 31 dc i w 14 dniu po ovu. Rano zrobiłam test i negatyw-nie ma wątpliwości. Jutro mam umówioną wizytę u gina ale zastanawiam się, czy nie przesunąć na wtorek.. Zastanawiam się, czy mnie nie wyślę spowrotem, żeby jeszcze poczekać na betę... (Dodam, że chodzę prywatnie).Co byście zrobiły?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2016, 09:56
-
Byłam jednak u gina. Powiedział ze zjawiłam die w dobrym momencie:) Jeszcze nic straconego, bo test był za wcześnie.
Test z krwi tez zrobiłam, ale wyniki dop. we wtorek, jak bedzie w gabinecie. Teraz tylko zaczarować @, zeby sie nie zjawiła -
A ja wam powiem ze mnie oszukal test pink z apteki. W 26 dc wyszla mi wyrazna choc blada kreska. Cykle mam 29 dniowe. W terminie @ zaczelam plamic i lekko krwawic przez 4 dni wiec polecialam na bete a tam <0.1. Mozliwe zeby tak szybko beta spadala i zeby ew. Poronienie zakonczylo sie tylko taka uboga @? Chyba test ze mnie zadrwil
-
Odgrzebuje temat , może komuś w przyszłości to pomoże - ja w swojej pierwszej ciąży zrobiłam 10 testów ciążowych :D począwszy od 14 dnia po owulacji - wszystkie negatywne , postanowiłam czekać dalej , w końcu z okropnym bólem brzucha pojechałam do szpitala - tam okazało się , że jest ciąża i to zupełnie prawidłowa tam zrobiono mi Bhcg z krwi i wyszła a to był już 7 tydzień czyli w sumie 5 tydzień licząc od owulacji
Także jeśli chodzi o testy sikane to nie mam do nich zaufania za grosz -
hejka Kochane,, mam problem dziś mam 26 dc tzw 13 licząc od owulacji..a brak miesiączki robiłam test Pink i pokazała się blada jedna kreska ale nie chcący test spadł mi na podłogę i podnosiłam go w pozycji pionowej i zobaczyłam druga blada kreskę czy to mogło zakłócić wynik tzw pokazać pozytywny ??? bo ponoć test ma leżeć na płasko. Objawów praktycznie oprócz bólu jajnika i czasami piersi nie mam, dodam ze to pierwszy cykl po poronieniu, lekarz zalecił odczekać tylko do 1 normalnej miesiączki, ciąża była obumarła tzw zabieg przy pomocy tabletek miałam w 13 tygodniu bo wtedy to zaczęłam plamic na brązowo ale dzidziuś umarł z 2-3 tyg wcześniej i w tej 1 ciąży obumarłej też nie miałam prawie dolegliwości sporadycznie ból piersi , coś jakby mi siadało na żołądku no i dość często brzuch mnie bolał.
Czy myślicie że test mogę uznać za wiarygodny mino tego że był on przez chwile w pozycji pionowej? i czy brak objawów świadczy że znów z ciążą jest coś nie tak??? A ból jajników praktycznie od owulacji do dziś jest normalny? nie jest to ciągły ból ale np 2 razy dziennie po 10 minut..
boję się żeby znów się sytuacja nie powtórzyła,,,27.08.17 22.00 i 22.01 - moje 2 największe skarby
07.06.2019 synek
3 aniołki w niebie [ 13tc, 10tc, 10tc] Cb
BARDZO SKUTECZNA MODLITWA W SPRAWACH TRUDNYCH I BEZNADZIEJNYCH - Modlitwa do Św. Rity -
czarnulka24 wrote:hejka Kochane,, mam problem dziś mam 26 dc tzw 13 licząc od owulacji..a brak miesiączki robiłam test Pink i pokazała się blada jedna kreska ale nie chcący test spadł mi na podłogę i podnosiłam go w pozycji pionowej i zobaczyłam druga blada kreskę czy to mogło zakłócić wynik tzw pokazać pozytywny ??? bo ponoć test ma leżeć na płasko. Objawów praktycznie oprócz bólu jajnika i czasami piersi nie mam, dodam ze to pierwszy cykl po poronieniu, lekarz zalecił odczekać tylko do 1 normalnej miesiączki, ciąża była obumarła tzw zabieg przy pomocy tabletek miałam w 13 tygodniu bo wtedy to zaczęłam plamic na brązowo ale dzidziuś umarł z 2-3 tyg wcześniej i w tej 1 ciąży obumarłej też nie miałam prawie dolegliwości sporadycznie ból piersi , coś jakby mi siadało na żołądku no i dość często brzuch mnie bolał.
Czy myślicie że test mogę uznać za wiarygodny mino tego że był on przez chwile w pozycji pionowej? i czy brak objawów świadczy że znów z ciążą jest coś nie tak??? A ból jajników praktycznie od owulacji do dziś jest normalny? nie jest to ciągły ból ale np 2 razy dziennie po 10 minut..
boję się żeby znów się sytuacja nie powtórzyła,,,