Kogo oszukal test ciazowy?
-
WIADOMOŚĆ
-
W moim przypadku mogę mówić o tym, że test ciążowy dał mi trochę nadziei, która się nie spełniła. W dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam rano test i pokazała mi się bardzo blada druga kreska, a wieczorem przyszedł okres. Teraz raczej przypuszczam, że była to wada testu, ale wtedy na moment pojawiła się ogromna radość i nadzieja.
https://zapodaj.net/b83aaad42295a.jpg.html
https://zapodaj.net/67c5991d56543.jpg.html
To są zdjęcia mojego testu, świadczące o tym, że świadczą o niczym -
Cześć dziewczyny jestem nowa, chciałabym podzielić się ostrzec Was przed fałszywymi wynikami laboratorium In Victy w Warszawie. Jestem po in vitro (I podejście), które miałam 8 lutego (transfer). Po 9 dniach miałam wykonać test ciążowy. Oczywiscie nie wytrzymałam i zrobiłam wcześniej, czyli 16 lutego. Po wpisach na tym forum uznałam , ze juz wyjdzie. Był to sikaniec i wyszedł pozytywny- druga kreska słaba, ale widoczna. Radość ogromna. Postanowiłam, ze w terminie wskazanym przez lekarza zrobię betę. Po 2 dniach od sikanca poszłam do in victy na złotą w Warszawie i szok.... wynik 4,8 czyli ciąży na pewno nie ma. Totalna załamka, wieczorem wino. Postanowiłam podchodzić do kolejnego in vitro. Oczywiscie zastanawiałam sie kiedy dostanę miesiączki żeby jak najszybciej jechać do Białegostoku na kolejny transfer, który miał być juz w cyklu naturalnym. Ponieważ do wtorku nie miałam okresu zadzwoniłam do mojego prof żeby się dowiedzieć czy wszystko jest Ok i czy powinnam juz dostać. Powiedział, ze juz dawno. I cos mnie tknęło, wracając z pracy do domu kupiłam 2 sikance. Oba pozytywne. Stwierdziłam, ze to musi być ciąża a wynik z laboratorium in victy był błędny. I wiecie co wczoraj odebrałam wynik bety na NFZ.... 4196 , tak jak powinno być.
Pozdrawiam i życzę owocnych starań. Jednocześnie , mimo ze beta podobno nigdy sie nie myli jestem najlepszym przykładem, ze wcale niekoniecznie. Życzę wszystkim owocnych starań.Anka35 -
witam mam nietypowa sprawe a wiec chodzi o to ze ostatnia miesiaczke mialam 2.03.2017 i moj cykl to 27 i nastepny powinnam dostac 29.03.2017 i zrobilam test ciazowy pierwszy pokazal 2 kreski tylko ze ta druga kreska byla ledwo widoczna a nastepne 2 testy byly negatywn. A 1.04.2017 dostalam krwawienia a powiem ze bylam u ginekologa i kazal mi zrobic badania HCG krwi tylko nie wiem czy teraz sie oplaca robic
-
Witam, również mam problem @ powinnam dostać 9.06(piątek), w sobotę zrobiłam test ciażowy, pokazał 2 kreski. W niedziele było to samo. W poniedziałek zdecydowałam się na zrobienie bety HCG. Wyszła 490. Następnego dnia wybrałam się do gina. Powiedział, że nic nie widzi. Muszę dodać, że w tym cyklu brałam Aromek i Pregnal. Czy uważacie, że ciaży może nie być mimo tak wysokiego HCG? Może to być spowodowane Pregnylem, który brałam 24 maja?
-
gryfonik wrote:Witam, również mam problem @ powinnam dostać 9.06(piątek), w sobotę zrobiłam test ciażowy, pokazał 2 kreski. W niedziele było to samo. W poniedziałek zdecydowałam się na zrobienie bety HCG. Wyszła 490. Następnego dnia wybrałam się do gina. Powiedział, że nic nie widzi. Muszę dodać, że w tym cyklu brałam Aromek i Pregnal. Czy uważacie, że ciaży może nie być mimo tak wysokiego HCG? Może to być spowodowane Pregnylem, który brałam 24 maja?
A pęcherzyk w macicy jest widoczny od bety 1000 ale to zależy od sprzętu. Powtórka bety za 48h po pierwszej i życzę nudnej ciąży!!!
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-