Kwiecień 2019-testowanie.
-
WIADOMOŚĆ
-
Agge, biedactwo postaraj się dużo pić żebyś nam się nie odwodniła.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
MonikA_89! wrote:A może być za duże? Do tej pory myślałam, że im grubsze tym łatwiej się zarodkowi zagnieździć, bo ma mięciutko Jedyny minus jaki znam, to obfite @, chociaż ostatnia u mnie była dość słaba, jak na endometrium 16mm, więc może nie na reguły
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 16:49
Tele...79 lubi tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Dziewczyny co do TSH. Moj przyklad z dzisiaj. Badalam tsh 15/02. Bylo 0,657. Lekarka dala skierowanie w razie ciazy. Badalam bete dzisiaj to i wykorzystalam skierowanie. Beta ladna 19. A TSH? 2,12! 2.tygodnie bylam w ciazy i to zle rozwijajacej sie i taki mam wynik. Letroxu oczywiscie nie wzielam tylko dzisiaj. Pewnie organizm pracuje jeszcze w trybie ciazy skoro beta jest taka. Ale pomyslalam co by bylo gdybym miala wynik kolo 2 miesiac temu. Napisze do endo co ona na to,no i co robic w razie testu pozytywnego
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
5ylwian, mi w biochemicznych też tsh skakało tak to już chyba jest, zbijanie na nowo...Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualnyMoni, piekna data na slub Bedzie cudowny! :* Wciaz wierze, ze toxo nie ma ZADNEGO wplywu na Dzidziulka :* Ciesze sie, ze badania genetyczne wyszly dobrze. Pamietaj, nosisz w sobie juz duzego, silnego i zdrowego chlopczyka, on na taka toxo to spluwa :* Tak, jak pisze Jaszczurek, ryzyko amniopunkcji jest mini mini, ale wierze, ze jednak nie bedzie potrzebna. Bardzo wspolczuje Ci tych wyborow i dylematow...
Iseko, jak mi serce zabilo na widok Twojego testu, myslalam, ze to ciazowy... Niech to zatem bedzie taka dobra wrozba :*
Nikodemko, ja wciaz wierze, ze Ci sie uda jeszcze tej wiosny. Tak, kwiecien bedzie do tego idealny
Pauliska, dobre podejscie, przynajmniej tak odetchniesz od tego wszystkiego...
Malgoniu, piekny owulak Krecha intensywna jak dziob bociana
Izape, Twoja sukienka w grochy na pewno bedzie przesliczna Znowu Ci pozazdroscimy
Maria, fajnie, ze odpoczywasz i czujesz, ze dobrze Ci taka przerwa robi W maju powrocisz ze zdwojona sila
Niecierpliwa, baaaardzo mocne kciuki za Twoje wyniki, jesli jeszcze jakies zostaly oprocz tych tarczycowych :*
Szona, mam nadzieje, ze Twoje badania rowniez wyjda idealnie, a masakry z jelitami sie skoncza... ach, jak ja doskonale Cie rozumiem. Wiem tez, ze owu mialas i zaswiecisz nam za chwile testami hcg.
Miska, przykro mi Pamietaj, ze wysiusiasz ze mna w maju
Pati, super
MonikA, ja z kolei mam cienkie endo, a @ jakby mi wszystkie flaki mialy wyleciec
Nuska, 🍦🍧🍨 lodziki dla Ciebie
Irvine, Ochmanko, APrzybylska, Kingulla, Beti, jak u Was?
Ja od wczoraj juz pracuje, ble. Ciezko sie wracalo, miliard nieodczytanych maili, pierdyliard niezalatwionych spraw i cholera wie, co jeszcze, a na biurku od kolezanek... krasnal, zaba i kwiatek Tak brzydkie, ze az przepiekne Aa, przyszedl wynik ANA1, ujemny, uf. Biore jakis antybiotyk w kremie na stan zapalny szyjki i od tego mam straszny poslizg w majtach, nie lubie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/730eb1250e86.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 16:54
moni05, Ania_85_, szona, Izape_91, Pati96, Irvine90, syllwia91, syllwia91, Malgonia, Olliiii, nuśka91, aeiouy, Iseko, Malinaa90, MonikA_89!, Niecierpliwa..., Ochmanka lubią tę wiadomość
-
Wiecie co, popatrzyłam na wcześniejsze usg i u mnie po owu endo zawsze jest 10-11 mm, a raz chwilę po owu miałam 8 mm (potwierdziła mi tę owulację na 100% gin). Poza tym na wszystkich usg w jajnikach, z których owu była - widać pęcherzyk właśnie ok 11 mm - ale każdy lekarz zakwalifikował to jako „pęcherzyk zapadły”. Także puenta: lekarka z luxmedu g**no widziała i g**wno wie a mój zapłodniony zarodek już leci do domku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 17:03
Ania_85_, nuśka91, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
Sasanka! ❤ brakowało Ciebie tutaj 😘
Nikt tak nie pociesza 😊Sasanka55, Ania_85_, szona, Malinaa90 lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
MonikA_89! wrote:A może być za duże? Do tej pory myślałam, że im grubsze tym łatwiej się zarodkowi zagnieździć, bo ma mięciutko Jedyny minus jaki znam, to obfite @, chociaż ostatnia u mnie była dość słaba, jak na endometrium 16mm, więc może nie na reguły
Może niestety. Za duże jest wskazaniem do diagnostyki w kierunku endometriozy. Ale uważam, że wielkości jakie wskazujecie mieszczą się w normach. Także bez spiny
MonikA_89! lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sasanka55 wrote:Ja Was caly czas czytam, ale milcze, bo pracy tyle, ze nie jestem w stanie nawet na porzadny obiad sie wyrwac...
Lepiej już nie znikaj, bo Ci wyślę za karę jeszcze brzydszą żabę!
A tak serio, fajny gest koleżanek
Sasanka55 lubi tę wiadomość
-
Dialog z mężem:
-Chyba nie było owulacji.
-O. A tyle serduszek uzbierałem.
Jeden zbiera znaczki, inny monety, mój mąż serduszka na OF 👍Sasanka55, DzulkaJ, Irvine90, syllwia91, ElfiaKsiężniczka, agge, Ania_85_, Beti82, Malgonia, Nuch, nuśka91, Salome, aeiouy, Szczesliwa_mamusia, OO83, Iseko, Malinaa90, MonikA_89!, mam_marzenie_synek❤, Agamk, Niecierpliwa..., Ochmanka, madziorek86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
moni05 wrote:5ylwian, mi w biochemicznych też tsh skakało tak to już chyba jest, zbijanie na nowo...
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Agge, biedaku! Masakra z tymi wymiotami
Moni, decyzja trudna, ale jestem przekonana, że wszystko będzie dobrze. ✊✊✊moni05 lubi tę wiadomość
-
Sasanka
U mnie nic ciekawego. Jestem w 4 lub 5 lub 6 dpo i dłuży mi się ten czas do testu... Ale w tym miesiącu test będzie najwcześniej pod koniec przyszłego tygodnia. Wytrzymam I staram się nie nakręcać, choć wiadomo, jak to zazwyczaj wychodzi...Sasanka55 lubi tę wiadomość
-
Szona, no wlasnie, może była owulacja? Skoro były 3 pęcherzyki, a dzisiaj widziała tylko jeden? Może te dwa jednak urosły i pękły?
Moni, trzymam mocno kciuki, żeby żadne amnio nie było potrzebne i żebyś nie musiała podejmować trudnych decyzji. Jakoś tak jednak mam przeczucie, że dzidziuś jest zupełnie zdrowy, śliczny i nic mu nie jestszona, moni05 lubią tę wiadomość
-
Pati96 wrote:Agge, oj biedna Ty. Mam nadzieję,że mina Ci szybko te dolegliwości.
Ewelina29 A robiłaś betę? -
moni05 wrote:Agge, biedactwo postaraj się dużo pić żebyś nam się nie odwodniła.
Głupio mi w ogóle tak tu marudzić, większość z Was tutaj marzy o ciąży i chętnie by się ze mną zamieniło, ale już serio jestem wykończona...
Czuję się jeszcze gorzej niż w pierwszej ciąży, wtedy przynajmniej po południu i wieczorem coś jadłam, teraz przez cały dzień mi niedobrze i nie mogę nawet myśleć o jedzeniu. Nie wiem, jak ta fasolka ma rosnąć we mnie, jak nie jem.
W niedzielę zjadłam jedynie rosół, który i tak zwymiotowałam. Wczoraj bułkę, też ją zwymiotowałam.
Dziś na szczęście coś zostało w środku, ale tylko pół kromki chleba z masłem 😂😂 nie wiem, jak długo tak pociągnę.
Dziecko mi płacze, nie ma kto się nią zająć ... mam problem żeby w ogóle wstać i jej kanapkę zrobić. Obiady na szczęście jej daje moja mama... ale nie ma się nią kto zająć. -
agge wiem, ze u ciebie to chorobowe, ale próbowałaś kiwi? podobno pomaga.
Sasanko miło Cię widzieć.
Rety mnie już tak boli wszystko, ze nie wiem. Wzięłam apap, bo w końcu fajnie by było, żeby maż chociaż myślał, ze jest mi przyjemnie. Żałuję, ze go z rana nie zmusiłam. Niby w niedziele serduszkowaliśmy, ale ani ja ani mój emek nie mamy takich super warunków, żeby zakładać, że to wystarczy.
Niby mi tak na tym cyklu nie zależało, ale jak zobaczyłam te dwie bordowe kreski (nie często wychodzą mi aż tak ładne owulaki) to instynkt zadziałał i dostaję już pierdolca.
Zamęczę Was dziś swoimi rozterkamiIseko, MonikA_89!, Niecierpliwa... lubią tę wiadomość