X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Kwiecień 2019-testowanie.
Odpowiedz

Kwiecień 2019-testowanie.

Oceń ten wątek:
  • 5ylwian Autorytet
    Postów: 1534 1471

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa... wrote:
    Dziewczyny Wy moje encyklopedie tarczycowe mam wyniki:

    TSH 1,715 ( norma 0,550-4,780)
    Ft3 4,00 ( norma 2,30-4,20)
    Ft4 1,20 ( norma 0,89-1,76)

    Chyba trochę za dużo przy staraniach z tego co Was podczytywałam
    Mi zawsze mowili,ze tsh powinno byc ok 1 bo w ciazy i tak pojdzie w gore.ale Twoj wynik nie jest zly,na ft4 i ft3 niestety sie nie znam

    Niecierpliwa... lubi tę wiadomość

    a97e8a0113.png
    *14.09.2021- II kreski
    *18.05. - 38+5, 3675 g
  • 5ylwian Autorytet
    Postów: 1534 1471

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 14:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Ładny zestaw masz od rodzinnej :) nic tylko się kłuć. Ja wyżebrałam tylko morfologię, cholesterol i krzywą cukrową :P
    No gdyby to nie byla moja dalsza ciotka to pewnie bym tez blagala o cokolwiek. A tak to dala mi l4 do 10.04 zebym ze wszystkim sie wyrobila i jeszcze przyszla no i co mogla to wypisala.mam nadzieje,ze cos wyjdzie z tego

    a97e8a0113.png
    *14.09.2021- II kreski
    *18.05. - 38+5, 3675 g
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2020, 20:06

    Niecierpliwa..., szona lubią tę wiadomość

  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytałam że ryzyko poronienia po amniopunkcji waha się od 0,3% do 2,5%.
    2,5% to dla mnie za dużo.
    Nie wiedziałam, że amniopunkcja wykrywa też choroby zakaźne, ale w moim przypadku narazie nie potrzeby badać się pod tym kontem.
    Przed ciążą zrobiłam wszystkie badania, toksoplazmozy nie miałam... Będę jeszcze powtarzać badania na choroby za około dwa tygodnie.

    Stresujace to wszystko, choć podobno zespół downa się nie powtarza w kolejnych ciążach...

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha, wiem, że nic nie wiem. No może poza jednym - nigdy więcej ginekologa w lux medzie. Już z tyloma miałam kontakt, a co jeden to lepszy.

    No to tak. Jak pamiętacie w 8 dc miałam pęcherzyk 12 mm w prawym jajniku. Pani dr gapiła się w ten prawy jajnik i mówi „No jest naprawdę duży pęcherzyk” To pytam jak duży. Słyszę 11,5 mm. Jeden. Były trzy. W lewym nadal jakieś nieznaczące nic pęcherzyki. Endometrium 10 mm. Więc spytałam „to ta owulacja była?” I usłyszałam „nie wiem”. Endometrium jej się spodobało (wg mnie szału nie ma). Pecherzyki mogą się wchłonąć? Chyba mogą. Np. dwa zniknęły i jeden się zmniejszył 😂 Nic nie czaję. Cykl - tak jak czułam - na straty. A taki ładny skok był. I pik taki ładny. Jakie to wszystko porąbaneeee!!!

    ef36, DzulkaJ, moni05 lubią tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Ha, wiem, że nic nie wiem. No może poza jednym - nigdy więcej ginekologa w lux medzie. Już z tyloma miałam kontakt, a co jeden to lepszy.

    No to tak. Jak pamiętacie w 8 dc miałam pęcherzyk 12 mm w prawym jajniku. Pani dr gapiła się w ten prawy jajnik i mówi „No jest naprawdę duży pęcherzyk” To pytam jak duży. Słyszę 11,5 mm. Jeden. Były trzy. W lewym nadal jakieś nieznaczące nic pęcherzyki. Endometrium 10 mm. Więc spytałam „to ta owulacja była?” I usłyszałam „nie wiem”. Endometrium jej się spodobało (wg mnie szału nie ma). Pecherzyki mogą się wchłonąć? Chyba mogą. Np. dwa zniknęły i jeden się zmniejszył 😂 Nic nie czaję. Cykl - tak jak czułam - na straty. A taki ładny skok był. I pik taki ładny. Jakie to wszystko porąbaneeee!!!

    Szona, skoro nie wie to mogła być i trzymamy się tej optymistycznej wersji :)

    dzięki dziewczyny za analizę tarczycowych, na razie nic z tym w takim razie nie robię, zobaczymy jakie będę efekty starania :)

    Moni wspólczuję tego stresu ale głowa do góry !!

    szona, moni05 lubią tę wiadomość

  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni, mam nadzieje że jesteś w 70% I maluch trzyma się z dala od toksoplazmozy.
    Dobrze, że masz lekarza któremu ufasz.

    moni05 lubi tę wiadomość

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • DzulkaJ Autorytet
    Postów: 824 1117

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Ha, wiem, że nic nie wiem. No może poza jednym - nigdy więcej ginekologa w lux medzie. Już z tyloma miałam kontakt, a co jeden to lepszy.

    No to tak. Jak pamiętacie w 8 dc miałam pęcherzyk 12 mm w prawym jajniku. Pani dr gapiła się w ten prawy jajnik i mówi „No jest naprawdę duży pęcherzyk” To pytam jak duży. Słyszę 11,5 mm. Jeden. Były trzy. W lewym nadal jakieś nieznaczące nic pęcherzyki. Endometrium 10 mm. Więc spytałam „to ta owulacja była?” I usłyszałam „nie wiem”. Endometrium jej się spodobało (wg mnie szału nie ma). Pecherzyki mogą się wchłonąć? Chyba mogą. Np. dwa zniknęły i jeden się zmniejszył 😂 Nic nie czaję. Cykl - tak jak czułam - na straty. A taki ładny skok był. I pik taki ładny. Jakie to wszystko porąbaneeee!!!
    Mój tez lekarz stwierdził, że nie jest w stanie mi powiedzieć czy owulacja była, w lewym mialam pęcherzyk 10 mm a w prawym jakieś małe 3 nic nie znaczące, za to endometrium 14 mm i mówił, że endo niby pokazuje, że owulacja była. Pytałam jakie jest gdy nie ma owulacji to mówi że ok. 10 mm, ale ostatnio tutaj jakaś dziewuszka pisała, że miała owulację potwierdzona monitoringiem i endometrium miało 7 mm. Także co lekarz to inaczej to wszystko widzi.

    Ja też cykl dałam na straty i odziwo nawet nie mam żadnych objawów ciążowych tak jak we wszystkich cyklach do tej pory haha

    syllwia91 lubi tę wiadomość

    ❌PCOS stwierdzone 05.19(Brak owulacji naturalnych)
    ❌30.01.20-HyCoSy- oba jajowody drożne
    ❌On: morfologia 3% przy innych parametrach w normie

    Starania od 11.2018 r. z przerwami
  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szona wrote:
    Ha, wiem, że nic nie wiem. No może poza jednym - nigdy więcej ginekologa w lux medzie. Już z tyloma miałam kontakt, a co jeden to lepszy.

    No to tak. Jak pamiętacie w 8 dc miałam pęcherzyk 12 mm w prawym jajniku. Pani dr gapiła się w ten prawy jajnik i mówi „No jest naprawdę duży pęcherzyk” To pytam jak duży. Słyszę 11,5 mm. Jeden. Były trzy. W lewym nadal jakieś nieznaczące nic pęcherzyki. Endometrium 10 mm. Więc spytałam „to ta owulacja była?” I usłyszałam „nie wiem”. Endometrium jej się spodobało (wg mnie szału nie ma). Pecherzyki mogą się wchłonąć? Chyba mogą. Np. dwa zniknęły i jeden się zmniejszył 😂 Nic nie czaję. Cykl - tak jak czułam - na straty. A taki ładny skok był. I pik taki ładny. Jakie to wszystko porąbaneeee!!!

    Ja ostatnio doszłam do tego samego wniosku :) Napisałam nawet niezłe wypracowanie w opini po wizycie i opisałam niekompetencje lekarza.
    Jeśli chodzi o ginekologów to luxmed nigdy więcej.

    szona lubi tę wiadomość

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinaa90 wrote:
    Obecne wytyczne mówią o tsh mniejsze niż 2,5. Jakiś czas temu w necie pojawiła się fala, że ma być ok 1, nie do końca wiadomo skąd.

    Wynikami się nie martw ale skonsultuj je z ginem/endo którzy podejmą decyzję czy np wdrożyć jakieś leczenie w przypadku zajścia w ciążę od razu itd
    Mój endokrynolog też mówi, żeby trzymać koło 1, a jak mi wychodzi koło 1.5 to daje euthyrox. W efekcie jestem 3 miesiące na lekach, potem 3 miesiące bez i powtórka cyklu :P

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szona faktycznie poplątane to ale miałam to samo w tamtym cyklu. Ale tak naprawdę nie jest nic pewnego więc mogłabyc :)

  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama ginekolog (:D) pisała, że prawidłowe endometrium w okolicy owulacji to 8-10 mm, a po owulacji 11-12 mm. Tego się trzymam :) Doszedł mi kolejny argument, żeby nie szukać objawów wcześniej. Wiec niech przychodzi okres, trzeba pomyslec o jakimś sensownym monitoringu.

    Najlepsze, że wizytę zakonczyla słowami „a kto wie, może się udało” 😂

    Niecierpliwa..., MonikA_89!, Nuch, aeiouy lubią tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni, skoro masz lekarza z któremu ufasz to się podpytaj jak on to widzi. Może doradzi w którym tygodniu najlepiej zrobić amniopunkcję, żeby zmniejszyć ryzyko powikłań. Na logikę, to chyba im później, tym lepiej, więc może ten 20-23tc byłby optymalny. A jakbyś teraz miała decydować to wolałabyś ją zrobić czy nie? Ryzyko jest małe, ale zawsze jest :/ ciężka decyzja

    moni05 lubi tę wiadomość

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Mój endokrynolog też mówi, żeby trzymać koło 1, a jak mi wychodzi koło 1.5 to daje euthyrox. W efekcie jestem 3 miesiące na lekach, potem 3 miesiące bez i powtórka cyklu :P
    Ja biorę euthyrox25 i mam TSH w okolicach 1,7-1,8. Zdaniem lekarza jest ok.
    W ciąży póki co TSH nie wzrosło.

    Justa29 lubi tę wiadomość

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malinaa90 wrote:
    Obecne wytyczne mówią o tsh mniejsze niż 2,5. Jakiś czas temu w necie pojawiła się fala, że ma być ok 1, nie do końca wiadomo skąd.

    Wynikami się nie martw ale skonsultuj je z ginem/endo którzy podejmą decyzję czy np wdrożyć jakieś leczenie w przypadku zajścia w ciążę od razu itd
    Fala stąd, że tak zalecają endokrynolodzy. Podobno najłatwiej zajść, ale wiadomo są te przypadki, gdzie i z tsh 30 się zaszło. Mi osobiście endokrynolog powiedziała, że najlepiej w okolicy 1 trzymać tsh, zresztą w ciąży też tak do 1,5. Z tsh 0,78 przed zajściem w ciążę skoczyło w mi w trzy tygodnie, ledwo po pozytywnym teście już do 2,38, więc warto mieć zapas.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2019, 15:22

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • szona Autorytet
    Postów: 7589 16794

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa... wrote:
    Dziewczyny Wy moje encyklopedie tarczycowe mam wyniki:

    TSH 1,715 ( norma 0,550-4,780)
    Ft3 4,00 ( norma 2,30-4,20)
    Ft4 1,20 ( norma 0,89-1,76)

    Chyba trochę za dużo przy staraniach z tego co Was podczytywałam

    Mam tsh 2,2 - reszty nie pamietam. 3 ginów powiedziało, że poniżej 2,5 jest dobrze :)

    ef36 lubi tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi wszyscy lekarz prywatni kazali tsh trzymać w okolicach 1, ale jak wychodziło 1,2 czy 1,4 to mówili ze jest ok :)

    Ja jak miałam ten monit dwa cykle temu to chodziłam patrzeć jak rosną pęcherzyki co 2-3 dni a i tak lekarka miała problem żeby stwierdzić czy była owulacja czy nie. mam nadzieje, ze od tej jutro się czegoś dowiem, choć wizyta będzie w słabym momencie, bo spodziewałam się owu w poniedziałek a na przyjdzie dziś lub jutro.
    Mnie to dobija jak idę do lekarza i mam wrażenie, ze wiem więcej od niego. Wiem, ze oni często są przepracowani itp, ale człowiek czeka czasem na wizytę bardzo długo, a jak nie chce czekać to musi kupę kasy zapłacić i w zamian nic się nie dowiaduje.

    szona lubi tę wiadomość


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonikA_89! wrote:
    Moni, skoro masz lekarza z któremu ufasz to się podpytaj jak on to widzi. Może doradzi w którym tygodniu najlepiej zrobić amniopunkcję, żeby zmniejszyć ryzyko powikłań. Na logikę, to chyba im później, tym lepiej, więc może ten 20-23tc byłby optymalny. A jakbyś teraz miała decydować to wolałabyś ją zrobić czy nie? Ryzyko jest małe, ale zawsze jest :/ ciężka decyzja
    Mi się wydaje że amniopunkcje robi się tylko do 20tc, a im wcześniej się zrobi tym ryzyko poronienia jest mniejsze.

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ef, Monika, ja właśnie się boję, że im później tym gorzej, bo łatwiej dziecku zrobić krzywdę jak jest większe.
    Dla mnie i pół procent to dużo. Nie pogodziłabym się ze śmiercią zdrowego dziecka przez kawałek igły... :(
    Z tego, co czytam, to wrodzona toxoplazmoza ma też widoczne objawy, w sensie wizualne. A czy może nie mieć? Nie wiem, wg mnie jest za mało rzetelnej wiedzy na ten temat, takiej dostępnej...
    Gdybym miała wybór to chyba wolałabym nie kłuć. Ale 20-30% szans, że jest chore to dużo z jednej strony...
    Raczej cholernie ciężki temat dla mnie...

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • ef36 Autorytet
    Postów: 1502 1654

    Wysłany: 2 kwietnia 2019, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Ef, Monika, ja właśnie się boję, że im później tym gorzej, bo łatwiej dziecku zrobić krzywdę jak jest większe.
    Dla mnie i pół procent to dużo. Nie pogodziłabym się ze śmiercią zdrowego dziecka przez kawałek igły... :(
    Z tego, co czytam, to wrodzona toxoplazmoza ma też widoczne objawy, w sensie wizualne. A czy może nie mieć? Nie wiem, wg mnie jest za mało rzetelnej wiedzy na ten temat, takiej dostępnej...
    Gdybym miała wybór to chyba wolałabym nie kłuć. Ale 20-30% szans, że jest chore to dużo z jednej strony...
    Raczej cholernie ciężki temat dla mnie...

    Przed Tobą bardzo trudna decyzja.
    Nie wiem co bym zdecydowała na Twoim miejscu...
    Od mojej lekarzasłyszałam ostatnio historie o dziewczynie której test harmony wyszedł źle (zespół downa) i test Pappa źle... zrobiła amniopunkcje ale nie czekajac na wynik pojechała do Niemiec i usuneła ciąże.
    Okazało się, że dziecko było zdrowe.

    1 x CP
    3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
    ANA1 wątpliwe
    Mutacja PAI-1
    12.2020 IVF ostatnie podejście
‹‹ 17 18 19 20 21 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ