Kwiecień 2019-testowanie.
-
WIADOMOŚĆ
-
Sasanka55 wrote:Szona, czytalam, ze ibuprofen i na owu nie dziala korzystnie. Lepiej lykac apap. Mam nadzieje, ze glowa szybko przestanie bolec :* Zjedz ananaska, to sie wyrowna i nie martw sie ta tabletka
No właśnie tez przeczytałam. Pozostaje wierzyć, że jeśli doszło do czegoś to jedna tabletka w 5 dpo nie zrobi problemu
-
Sasanka55 wrote:Szona, czytalam, ze ibuprofen i na owu nie dziala korzystnie. Lepiej lykac apap. Mam nadzieje, ze glowa szybko przestanie bolec :* Zjedz ananaska, to sie wyrowna i nie martw sie ta tabletka
Też ostatnio przeczytałam o tym ibuprofenie, a mnie na @ zawsze tylko ibuprom max sprint pomagał. ;/ I zwykle łykałam z 2-3 tabletki na cykl. ;/ Ale poświęcę się i pogodzę się z termoforkiem
Szona- na pewno jedna tabletka nie zaszkodzi, ale na przyszłość faktycznie lepiej mieć tego świadomość i ograniczyć.
Masakra ilu rzeczy człowiek nie jest świadomy- co wolno przy staraniach, a co szkodzi- może wykluczając kolejne rzeczy same znajdziemy jakiś cudowny sposób/lek na płodność i go opatentujemy. ;PSasanka55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszona wrote:No właśnie tez przeczytałam. Pozostaje wierzyć, że jeśli doszło do czegoś to jedna tabletka w 5 dpo nie zrobi problemu
No co Ty! Na pewno nie zrobi Serio, serio! Gdybys zjadla cale opakowanie, to moglby byc problem, ale 1 tabletka to nic :*szona lubi tę wiadomość
-
5ylwian wrote:Ja juz po. Szybciej przyszlam i szybciej moj nr sie pokazal. Dobil mnie mam kamienie w woreczku zolciowym napisal KILKA MOBILNYCH ZLOGOW DO 17MM. Powiedzial,ze docelowo to pewnie do operacji sa. Masakra.jak nie urok to sr...
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
5ylwian, ja też mam kamienie w woreczku żółciowym. Byłam w przychodni już z 5 lat temu zapisać się właśnie na operację, ale lekarz mi powiedział, że to zupełnie niepotrzebne. W efekcie nic nie było robione a ja mam się dobrze i nic się nie dzieje Powiedzieli mi wtedy, że tylko, gdyby mocno bolało (kamyk może wpaść w jakiś tam przewód), to zgłosić się do szpitala. Nic się nie dzieje już od tylu lat Nie martw się :*
Szona, jedna tabletka na pewno nie zaszkodzi, spokojnie!5ylwian, szona lubią tę wiadomość
-
Ania_85_ wrote:U mnie mamuśka idzie właśnie do chirurga w tej sprawie- podobno trzeba kontrolować na usg i jak ścianka jest coraz grubsza, to może oznaczać, że jakiś stan zapalny się robi i powinno się usunąć. Pamiętaj tylko, żeby w razie jakiegoś mocnego bólu od razu dzwonić na pogotowie, żeby się nie rozlało (ale podobno to jest bardzo mocny ból i nie sposób go z czymś innym pomylić).
Na pocieszenie napiszę, że bardzo dużo osób nie ma woreczka i to jest podobno bardzo szybki zabieg. Jak mama umawiała się z chirurgiem, to przez tel jej powiedzieli, że dzień po się już wychodzi jak wszystko jest okAnia_85_ lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Irvine90 wrote:5ylwian, ja też mam kamienie w woreczku żółciowym. Byłam w przychodni już z 5 lat temu zapisać się właśnie na operację, ale lekarz mi powiedział, że to zupełnie niepotrzebne. W efekcie nic nie było robione a ja mam się dobrze i nic się nie dzieje Powiedzieli mi wtedy, że tylko, gdyby mocno bolało (kamyk może wpaść w jakiś tam przewód), to zgłosić się do szpitala. Nic się nie dzieje już od tylu lat Nie martw się :*
Szona, jedna tabletka na pewno nie zaszkodzi, spokojnie!Irvine90 lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
szona wrote:No właśnie tez przeczytałam. Pozostaje wierzyć, że jeśli doszło do czegoś to jedna tabletka w 5 dpo nie zrobi problemu
szona, Malinaa90 lubią tę wiadomość
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
5ylwian wrote:Dzieki :)obawiam sie tez tego pod katem ciazy. Bo co jesli zajde i bedzie sie rozwijac i nagle tam cos nawali?nie zoperuja mnie przeciez w ciazy. Tak mi sie wydaje
Kurcze nie znam się na tym i nie chcę źle doradzać, ale tak jak pisała Irvine, to zwykle latami nie daje o sobie znać. Ważna jest podobno ta grubość ścianki- jak rośnie, to podobno trzeba zacząć myśleć o usunięciu. Mojej mamie już chyba z 3 lata temu to znaleźli i też nie miała jakiś objawów. Ostatnio kilka razy miała jakieś problemy żołądkowe i lekarz jej powiedział, że to może być właśnie przez ten woreczek. Najlepiej pogadaj z lekarzem i przedstaw mu sytuację- może Ci coś sensownego doradzi, albo uspokoi, że na razie nie ma się czym martwić.5ylwian lubi tę wiadomość
-
5ylwian wrote:No bede miala lekture na wieczor do szukania...
5ylwian, Sasanka55, szona lubią tę wiadomość
-
5ylwian wrote:Pocieszylas mnie kochana,dziekuje :* normalnie wrak ze mnie
5ylwian, Ochmanka lubią tę wiadomość
-
Mało się tu udzielam, właściwie wcale, więc mnie nie kojarzycie. Chciałam się tylko z Wami czymś podzielić. Pierwszy post wstawiłam 2 tygodnie temu z cieniami bladej kreski Do lekarza jestem zapisana na poniedziałek, chciałam poczekać żeby móc zobaczyć zarodek z bijacym serduszkiem. Los jednak zadecydował za mnie, dziś pojechałam na IP bo na wkladce zobaczyłam żywą krew i podczas podcierania zobaczylam jakby mały skrzep. Od razu miałam w głowie czarne scenariusze... Lekarz mnie zbadał, ale na wzierniku i na główce od USG nie było już śladu po krwi, a za to w macicy jest pęcherzyk z zarodkiem, ale nie mógł stwierdzić jeszcze czy serduszko bije. Widział coś pulsujacego ale nie był pewny na 100%. Od półtora tygodnia biorę Duphaston 2x1, ponieważ jestem po poronieniu zatrzymanym w 9tc. Chciałabym Wam dodać otuchy, bo 4 lata temu trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Wycieli mi lewy jajowód, w którym nie było ciąży... Okazało się, że był to mięśniak, a ja zostałam bez jednego jajowodu. W kolejną ciążę zaszłam po 3 miesiącach. Teraz jestem w ciąży po pierwszym cyklu starań. Modlę się żebym na kolejnej wizycie zobaczyła pulsujacego kropka
https://zapodaj.net/5dca89fe3797b.jpg.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2019, 19:15
ef36, Ania_85_, Iseko, syllwia91, Magduullina, 5ylwian, Malgonia, Sasanka55, ElfiaKsiężniczka, Irvine90, Justa29, Nikodemka, agge, szona, Pati96, Malinaa90, Agamk, MonikA_89!, Izape_91, mam_marzenie_synek❤, eemmiilliiaa, Ochmanka, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
Ewelina, faktycznie powiało nadzieją Tak szybko zachodzisz w ciążę mimo jednego jajowodu, gratulacje i trzymam kciuki, aby maleństwo się nie dało
Ewelina29, Magduullina, Sasanka55, Justa29, szona, Pati96, Malinaa90 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEwelina29 wrote:Mało się tu udzielam, właściwie wcale, więc mnie nie kojarzycie. Chciałam się tylko z Wami czymś podzielić. Pierwszy post wstawiłam 2 tygodnie temu z cieniami bladej kreski Do lekarza jestem zapisana na poniedziałek, chciałam poczekać żeby móc zobaczyć zarodek z bijacym serduszkiem. Los jednak zadecydował za mnie, dziś pojechałam na IP bo na wkladce zobaczyłam żywą krew i podczas podcierania zobaczylam jakby mały skrzep. Od razu miałam w głowie czarne scenariusze... Lekarz mnie zbadał, ale na wzierniku i na główce od USG nie było już śladu po krwi, a za to w macicy jest pęcherzyk z zarodkiem, ale nie mógł stwierdzić jeszcze czy serduszko bije. Widział coś pulsujacego ale nie był pewny na 100%. Od półtora tygodnia biorę Duphaston 2x1, ponieważ jestem po poronieniu zatrzymanym w 9tc. Chciałabym Wam dodać otuchy, bo 4 lata temu trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Wycieli mi lewy jajowód, w którym nie było ciąży... Okazało się, że był to mięśniak, a ja zostałam bez jednego jajowodu. W kolejną ciążę zaszłam po 3 miesiącach. Teraz jestem w ciąży po pierwszym cyklu starań. Modlę się żebym na kolejnej wizycie zobaczyła pulsujacego kropka
<a href=https://zapodaj.net/5dca89fe3797b.jpg.html>IMG_20190404_185704.jpg</a>
Kiedy następna wizyta ?
Ewelina29 lubi tę wiadomość
-
Szona, nie przejmuj się. Ja w cyklu, w którym zaszlam w ciążę i to bliźniaczą, w owulację czy jakoś po, miałam wyrywanego zęba, wiec na pewno te 4, 5 tabletek ibupromu wzięłam, bo nie wiedziałam, że nie można i zaszlam w ciążę. Musiałabyś regularnie brać tabletki żeby to jakoś mogło wpływać na zapłodnienie.
szona lubi tę wiadomość
-
Ewelina29 wrote:Mało się tu udzielam, właściwie wcale, więc mnie nie kojarzycie. Chciałam się tylko z Wami czymś podzielić. Pierwszy post wstawiłam 2 tygodnie temu z cieniami bladej kreski Do lekarza jestem zapisana na poniedziałek, chciałam poczekać żeby móc zobaczyć zarodek z bijacym serduszkiem. Los jednak zadecydował za mnie, dziś pojechałam na IP bo na wkladce zobaczyłam żywą krew i podczas podcierania zobaczylam jakby mały skrzep. Od razu miałam w głowie czarne scenariusze... Lekarz mnie zbadał, ale na wzierniku i na główce od USG nie było już śladu po krwi, a za to w macicy jest pęcherzyk z zarodkiem, ale nie mógł stwierdzić jeszcze czy serduszko bije. Widział coś pulsujacego ale nie był pewny na 100%. Od półtora tygodnia biorę Duphaston 2x1, ponieważ jestem po poronieniu zatrzymanym w 9tc. Chciałabym Wam dodać otuchy, bo 4 lata temu trafiłam do szpitala z podejrzeniem ciąży pozamacicznej. Wycieli mi lewy jajowód, w którym nie było ciąży... Okazało się, że był to mięśniak, a ja zostałam bez jednego jajowodu. W kolejną ciążę zaszłam po 3 miesiącach. Teraz jestem w ciąży po pierwszym cyklu starań. Modlę się żebym na kolejnej wizycie zobaczyła pulsujacego kropka
<a href=https://zapodaj.net/5dca89fe3797b.jpg.html>IMG_20190404_185704.jpg</a>
Niech kropek rośnie zdrowo! &&&&
Ewelina29 lubi tę wiadomość
1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
Niecierpliwa... wrote:Ewelina trzymam mocno kciuki za kropka. Wyciecie jajowodu bez pozamacicznej to jakieś nieporozumienie.
Kiedy następna wizyta ?
Zdecydowanie został tu popełniony błąd, ponieważ nie zostawili mnie w szpitalu na obserwacji tylko od razu wzięli na stół. Zaczęło się od laparoskopii, ale niestety zakończyło się to laparotomia. Lekarz jak zobaczył ten twór w jajowodzie to pomyślał o nowotworze... Myślę, że już na tym etapie wiedział, że to jednak nie ciąża. Trochę pluje sobie w brodę, że mogłam poczekać, bo w macicy był pęcherzyk, jednak bez zarodka, ale kto wie, biorąc pod uwagę, że zaszłam wtedy w ciążę w 21 dc to wszystko mogło się rozwinąć.
Na wizytę jestem umówiona w poniedziałek. Póki co wzięłam w pracy na jutro urlop i mam zamiar odpoczywać. Jak trzeba będzie to od poniedziałku idę na zwolnienie. Dzidzia najważniejsza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2019, 19:21
Sasanka55 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ehh to jest straszne, że idziemy do lekarza, ufamy mu, bo przecież po tylu latach nauki na pewno wie co robi i potem dzieją się takie rzeczy ostatnio ciągle w tv i internecie tylko słychać jak ktoś umarł przez błąd lekarski. A potem ktoś się dziwi, że wolę dać 200 zł za wizytę prywatną i iść do kogoś kogo znam i wiem, że na pewno się zna na tym co robi niż iść za darmo na NFz i zastanawiać się czy lekarz na pewno dobrze mnie zbadał.
szona lubi tę wiadomość