Kwiecień 2019-testowanie.
-
WIADOMOŚĆ
-
Justa29 wrote:Załamka😖
@ rozkręciła się na całego. A już myślałam że będzie pięknie.
Wypłakana cała noc.. dziś głowa do góry i cycki do przodu przecież na każdą z nas przyjdzie pora👊
Staramy się od czerwca 2018.
Trochę zwlekalam z badaniami sądząc że to przez stres itp w styczniu się przelamalam i okazało się że problem to TSH i prolaktyna. Tym razem myślałam że cykl będzie szczęśliwy i jeszcze beta narobila nadzieji
_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Halo kobietki. Czytam was, czytam..
Nic mądrego do napisania nie mam więc zmilczę
Dziś 11 dc więc przystępuję do gry.
Eye of the tiger normalnie.
agge, Malgonia, aeiouy, MonikA_89!, ElfiaKsiężniczka, moni05, mam_marzenie_synek❤, Ochmanka, nuśka91, moyeu lubią tę wiadomość
-
Ja juz po. Szybciej przyszlam i szybciej moj nr sie pokazal. Dobil mnie mam kamienie w woreczku zolciowym napisal KILKA MOBILNYCH ZLOGOW DO 17MM. Powiedzial,ze docelowo to pewnie do operacji sa. Masakra.jak nie urok to sr...
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Magduullina wrote:Macie racje dziewczyny ... Ahhh wkurzona bylam wczoraj na wszystko.... a ze czasem mam takie durne napady .... Wiem ze wy tutaj jestescie wszystkie wspaniale i bede was czytac dalej ... Piszecie duzo i bardziej na tematy wynikow itd ja badam sie dwa razy do roku ..moze tez dlatego czasem czuje sie zle ... Bo tez wlasnie jestem w tym zielona sorry ze wam tu wczoraj tak wyskoczylam ... No plamienie dalej jest dzis sprobuje zadzwonic do gina... Tak mam nadzerke stara ale laekarz stwierdzil ze nie wymaga leczenia to moze byc dlatego? Ale
Ja po cytologii nie krwawiłam, ale położna uprzedzała mnie, że mogę, że szyjka jest podrażniona i zaczerwieniona, więc żebym nie była zdziwiona, że pojawi się krwawienie. A też mam nadżerkę, więc prawdopodobieństwo krwawienia było większe.Magduullina lubi tę wiadomość
-
5ylwian wrote:Ja juz po. Szybciej przyszlam i szybciej moj nr sie pokazal. Dobil mnie mam kamienie w woreczku zolciowym napisal KILKA MOBILNYCH ZLOGOW DO 17MM. Powiedzial,ze docelowo to pewnie do operacji sa. Masakra.jak nie urok to sr...
5ylwian lubi tę wiadomość
-
5ylwian, a masz ataki? bo chyba póki nie masz ataków to nie wiem czy to się z tym coś robi, moja mama miała z tym problem, to samo dwie koleżanki (operacje miały robioną laparoskopowo i szybko wróciły do normalnego funkcjonowania).Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Malgonia wrote:Cukrzyku teoretycznie neoparin i clexane to to samo, jak kupuje sie bez ryczałtu to lepiej brać neoparin, ale ponoć clexane ma lepsze (cieńsze) igły i łatwiej jest ten zastrzyk zrobić.
Jedyna różnica jaką widzę to to, że w neoparinie jest więcej powietrza niż w clexane.
I kurcze dziwne, bo ja za refundowaną clexane zapłaciłam więcej... Nie pamiętam dokładnie ile. Mąż realizował receptę i może coś nie tak mu naliczyła? Albo coś innego na recepcie odnośnie refundacji było? Nie wiem, no nieważneWiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2019, 17:52
-
nick nieaktualny
-
5ylwian kurde Ale coś mi świta, że da się je jakoś rozkruszyć i pozbyć, że operacja to ostateczność. Ale nawet jeśli, to po laparoskopii szybko dojdziesz do siebie :*
Sasanka, załamałaś mnie tym małym boćkiem wypchniętym przez bocianicę Im jestem starsza tym bardziej przeżywam krzywdę zwierząt. Choć tu pewnie zadziałało twarde prawo dżungli, pewnie matka miała problem z wykarmieniem maluchów i poświęciła najsłabsze, które miało najmniej szans na przeżycie. Brutalna natura A wczoraj natknęłam się na artykuł "Adoptował psa, po czym go zabił" - już najechałam kursorem, żeby kliknąć, ale na szczęście się rozmyśliłam, psiakowi już nie pomogę, a sam tytuł doprowadził mnie do łez.5ylwian, Emmainthegarden lubią tę wiadomość
-
Dzulka - u mnie cialko zolte po owulacji bylo zawsze, w styczniu bylam na usg tydzien po owu i tez bylo ladnie widoczne... to taki „spompowany” pecherzyk. Teraz w jajniku nie mam nic oprocz (prawdopodobnie) ogniska endometriozy Mam tez dosc spory „zbiornik” jakiegos plynu przy macicy, mozliwe ze to stan zapalny rowniez spowodowany endomendą... Dzis mam dzien plakania i bezsilnosci.
Badz co badz moj wynik proga to 15,42, wiec wyglada jakby mimo wszystko owulacja sie odbyla. Temperatura odpowiednia dla drugiej fazy, testy owulacyjne tez robilam i byly pozytywne az za dlugo (pewnie sa do tej pory, ale juz nie robie). Chyba moge zalozyc, ze mimo wszystko owulacja sie odbyla...ElfiaKsiężniczka lubi tę wiadomość
-
Makowa - mam tak samo jak Ty. Sam tytul takich artykulow wyciska mi lzy. Straszne z tym bockiem, dla nas niepojete... gdybym byla w poblizu, to sama bym go chetnie zlapala, odchowala i przygarnela.
Sasanka55, makowa lubią tę wiadomość
-
Madziandzia wrote:Ważę ogrom bo aż 85 kg przy 171 cm wzrostu. Podobno po mnie tego nie widać, optymalna waga gdzie BMI będzie koło 25 to 75 kg, ale ja czuję się ze soba w miarę ok przy 70
Nie rozumiem nawet czemu aż tyle przytyłam skoro w maju 2018 wazyłam 70 kg a już w październiku na swoim ślubie bez zmiany nawyków żywieniowych 74 kg i zaraz niedługo w grudniu dobijałam do 83 kg
Tyję w oczach
Ja też po ślubie tyję z prędkością ok 1 kg na miesiąc- masakra jakaś. ;/ I też mi się wydaje, że nie zmieniłam jakoś bardzo sposobu odżywiania- staram się zdrowo jeść. Może małżeństwo ma na nas Madzia zły wpływ. ;P
A diabetolog wypisał mi w zaleceniach: "min. co 2 dzień przez min. godzinę aktywność fizyczna z utrzymaniem tętna ok. 120-130/min."
I polecił dwie strony odnośnie sposobu odżywiania- może Wam się przyda:
izz.waw.pl (tu głównie zasady zdrowego żywienia i żeby na końcu strony otworzyć sobie "Piramida Zdrowego Żywienia i Aktywności Fizycznej Broszura.pdf")
slodkiemamy.edu.pl (tutaj też o diecie można poczytać)
I zabronił mi chwilowo się kłuć i samej badać glukozę -
Sasanko też kliknęłam chyba ten sam filmik i jeszcze jeden, gdzie bociek zjada takie maleństwo. Aż zaczęłam szukać dlaczego tak robią i znalazłam na ten temat artykuł:
http://www.bocianopedia.pl/bociany-i-bocki/bociani-rok-czyli-od-przylotu-do-sejmikow-i-dalekiej-podrozy/tragedie-rodzinne/91
-
nick nieaktualny
-
Izape_91 wrote:5ylwian, a masz ataki? bo chyba póki nie masz ataków to nie wiem czy to się z tym coś robi, moja mama miała z tym problem, to samo dwie koleżanki (operacje miały robioną laparoskopowo i szybko wróciły do normalnego funkcjonowania).
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
makowa wrote:5ylwian kurde Ale coś mi świta, że da się je jakoś rozkruszyć i pozbyć, że operacja to ostateczność. Ale nawet jeśli, to po laparoskopii szybko dojdziesz do siebie :*
Sasanka, załamałaś mnie tym małym boćkiem wypchniętym przez bocianicę Im jestem starsza tym bardziej przeżywam krzywdę zwierząt. Choć tu pewnie zadziałało twarde prawo dżungli, pewnie matka miała problem z wykarmieniem maluchów i poświęciła najsłabsze, które miało najmniej szans na przeżycie. Brutalna natura A wczoraj natknęłam się na artykuł "Adoptował psa, po czym go zabił" - już najechałam kursorem, żeby kliknąć, ale na szczęście się rozmyśliłam, psiakowi już nie pomogę, a sam tytuł doprowadził mnie do łez.
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
A mnie rozbolała bania straszliwie. Otumaniona zjadłam ibuprofen uznając, że on jest tym bezpiecznym. Sekundę po zjedzeniu ogarnelam, że to paracetamol można! I zaczęłam czytać, że i ibuprofen utrudnia implantację i mnie jasny ch** strzelił. Jaki ze mnie dureń jest.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 kwietnia 2019, 18:27
-
nick nieaktualnyTez bym przygarnela takiego bocka i wychowala jak wlasnego. Okrutne prawo zwierzat, ale taka juz jest natura...
Aniu, Makowa, Nikodemko, lepiej juz omijajmy takie filmiki i artykuly szerokim lukiem Teraz dodatkowo zmartwil mnie temat sznurkow w bocianich gniazdach, o mamo :o Bede patrzec, czy moje bocki z Przygodzic niczego takiego nie znoszaMagduullina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyszona wrote:A mnie rozbolała bania straszliwie. Otumaniona zjadłam ibuprofen uznając, że on jest tym bezpiecznym. Sekundę po zjedzeniu ogarnelam, że to paracetamol można! I zaczęłam czytać, że i ibuprofen utrudnia implantację i mnie jasny ch** strzelił. Jaki ze mnie dureń jest.
Szona, czytalam, ze ibuprofen i na owu nie dziala korzystnie. Lepiej lykac apap. Mam nadzieje, ze glowa szybko przestanie bolec :* Zjedz ananaska, to sie wyrowna i nie martw sie ta tabletkaAnia_85_, Malgonia, MonikA_89! lubią tę wiadomość
-
5ylwian wrote:Ja juz po. Szybciej przyszlam i szybciej moj nr sie pokazal. Dobil mnie mam kamienie w woreczku zolciowym napisal KILKA MOBILNYCH ZLOGOW DO 17MM. Powiedzial,ze docelowo to pewnie do operacji sa. Masakra.jak nie urok to sr...
U mnie mamuśka idzie właśnie do chirurga w tej sprawie- podobno trzeba kontrolować na usg i jak ścianka jest coraz grubsza, to może oznaczać, że jakiś stan zapalny się robi i powinno się usunąć. Pamiętaj tylko, żeby w razie jakiegoś mocnego bólu od razu dzwonić na pogotowie, żeby się nie rozlało (ale podobno to jest bardzo mocny ból i nie sposób go z czymś innym pomylić).
Na pocieszenie napiszę, że bardzo dużo osób nie ma woreczka i to jest podobno bardzo szybki zabieg. Jak mama umawiała się z chirurgiem, to przez tel jej powiedzieli, że dzień po się już wychodzi jak wszystko jest ok5ylwian lubi tę wiadomość