Kwietniowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tez wiem coś o tym przechodzilam to samo mniej więcej od 1,5 roku o 3 lat starań był to okres walki. Moja najblizsza przyjaciółka zaszła w ciaze odrazu, bardzo bylam szczęśliwa ale w środku bolało i wylalo się po porodzie bylam może dwa razy u niej...z opowieści znajomych wiem ze było jej strasznie przykro ale ja nie moglam tego znieść, w kolo koleżanki z pracy, kuzynki zachodzily jakby na zawołanie to był straszny czas. Teraz moja przyjaciółka jest w drugiej już ciąży cieszę się z nią i często rozmawiamy o tamtych chwilach, teraz już jest ok. Każda z nas miała lub będzie miała taki zal ale to mija. Później po latach sporadycznie pojawiają się inne uczucia ale zatrzymam je dla siebie bo nie będę straszyć1 iui- 01.2014
2 iui- 02.2014
3 iui- 04.2014
10.2015r.- Naprotechnologia -
dam23 wrote:Dziękuje kochana Ja z moim narzeczonym jestem właśnie od 17 roku życia, jesteśmy ze sobą 5 lat i 6 miesięcy Od samego początku wiedziałam że to ten jedyny i on również chce już ze mną być zawsze ale oświadczył mi się dopiero po ponad 4 latach bycia razem a jeśli chodzi o ślub to jakoś za bardzo się nie spieszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2016, 09:43
dam23 lubi tę wiadomość
-
Święta prawda, dopóki nie zamieszkasz z drugą osobą nie wiesz o niej tak na prawdę za wiele. Dopiero wspólne mieszkanie, przyzwyczajenia pokazują nam z kim się związałyśmy, ja bynajmniej tak to odczuwam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2016, 09:14
dam23, Offca88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOffca88 wrote:Nie ślub jest wyznacznikiem miłości, niemniej no u nas to tak było, ze względu na wiarę jeśli chodzi o kościelny, a cywilny chcieliśmy ze względu na wspólne kupno mieszkania Wiesz niektórzy po ślubie nie potrafią później ze sobą żyć, a jest wiele par bez ślubu bardzo szczęśliwych. To nie jest wyznacznik żaden No i wiadomo ja też najpierw mieszkałam, poznałam po tym był Kościelny Najpierw trzeba chłopa też poznać A wiem już z doświadczenia, że nie mieszkając wcześniej jest to znacznie trudniejsze Ja z moim byłam tyle lat a praktycznie nie znałam go dobrze
Ja wiem ze nie ślub jest wyznacznikiem miłości ale dla mnie jest ważny, chce abyśmy mieli to samo nazwisko Mieszkamy ze sobą i docieramy się, jest nam ze sobą dobrze ale ja tak jak każda kobieta (podejrzewam) chce założyć białą suknie i stanąć przed ołtarzem Mój N mówi że mieszkamy razem, jesteśmy szczęśliwi, będziemy mieli dziecko to wtedy pomyśli się o ślubie a ja chce wiedzieć na czym stojęOffca88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjustyna1220 wrote:Święta prawda, dopóki nie zamieszkasz z drugą osobą nie wiesz o niej tak na prawdę za wiele. Dopiero wspólne mieszkanie, przyzwyczajenia pokazują nam z kim się związałyśmy, ja bynajmniej tak to odczuwam
Ja mieszkam ze sowim narzeczonym już jakiś czas i dość dobrze się poznaliśmy więc dla mnie to nic dziwnego że chce mieć to samo co mój N i że chce nosić obrączkę na palcu -
justyna1220 wrote:Marta nie ma co dusić w sobie uczuć...miałam podobną sytuację staraliśmy się od lutego, w sierpniu dowiedziałam się, że mamy marne szanse, a we wrześniu brat przyjechał z ''nowiną'' rozryczałam się i powiedziałam, żeby wyszedł. Teraz wiem, że źle zareagowałam, wiedziałam to już po paru minutach od jego wyjścia, ale on to zrozumiał, przytulił mnie i powiedział, że wszystko będzie dobrze. W styczniu dowiedziałam się, że i ja będe mamą. Teraz mam przy sobie i córeczkę i wspaniałego chrzesniaka, ale wtedy wiem, że inaczej nie mogłam zareagować to było silniejsze ode mnie...
Najważniejsze że u ciebie się to dobrze skończyło -
dam23 wrote:Ja mieszkam ze sowim narzeczonym już jakiś czas i dość dobrze się poznaliśmy więc dla mnie to nic dziwnego że chce mieć to samo co mój N i że chce nosić obrączkę na palcu
Oczywiście, u mnie było tak samo Jesteśmy ze sobą od 9 lat, a po ślubie niespełna 2lata, na pierścionek musiałam czekać 5 lat, myślę, że w moim przypadku to wynikało z tego, że mam męża w tym samym wieku i musiał chyba dojrzeć do tej decyzjidam23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjustyna1220 wrote:Oczywiście, u mnie było tak samo Jesteśmy ze sobą od 9 lat, a po ślubie niespełna 2lata, na pierścionek musiałam czekać 5 lat, myślę, że w moim przypadku to wynikało z tego, że mam męża w tym samym wieku i musiał chyba dojrzeć do tej decyzji
Ja z moim N jesteśmy ze sobą 5 lat i 6 miesięcy, oświadczył mi się w ubiegłe lato (czekałam na pierścionek ponad 4 lata) Mój N jest starszy ode mnie o ponad 6 lat więc czas najwyższy na to żeby pomyśleć o ślubie -
dam23 wrote:Ja wiem ze nie ślub jest wyznacznikiem miłości ale dla mnie jest ważny, chce abyśmy mieli to samo nazwisko Mieszkamy ze sobą i docieramy się, jest nam ze sobą dobrze ale ja tak jak każda kobieta (podejrzewam) chce założyć białą suknie i stanąć przed ołtarzem Mój N mówi że mieszkamy razem, jesteśmy szczęśliwi, będziemy mieli dziecko to wtedy pomyśli się o ślubie a ja chce wiedzieć na czym stoję
dam23 lubi tę wiadomość
-
dam23 wrote:Ja mieszkam ze sowim narzeczonym już jakiś czas i dość dobrze się poznaliśmy więc dla mnie to nic dziwnego że chce mieć to samo co mój N i że chce nosić obrączkę na palcu
dam23 lubi tę wiadomość
-
No to mój chyba najstarszy Bo w tym roku mój ma 32 lata A ja 28 lat:)
Ale powiem Wam, że mój się bał pierwszego dziecka, odpowiedzialności itd. Ale jak się pojawiło to stracił dla niego głowę, rozochocił się i ciągle mnie namawiał na drugiedam23 lubi tę wiadomość
-
Offca88 wrote:Znaczy już w ciąży oszalał Hihi...Faceci. A był planowany ale wiadomo to i tak dopiero na niego spadło jak się dowiedział że się udało
Typowy facet Mój uwierzył dopiero jak zobaczył na USG co tam w brzuchu się wyprawia Cały czas twierdził, że będzie Filip, wyszła jednak Hania, teraz jest jego oczkiem w głowiedam23, Offca88 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOffca88 wrote:No to musicie poważnie porozmawiać My byliśmy zgodni. Ja np bez ślubu bym tak nie potrafiła . Tak więc no trzeba się po prostu dogadać Ja lubię mieć ład i porządek Najpierw praca, później ślub i dzidzi Taka jestem że lubię mieć wsio poukładane
Rozmawialiśmy już nie raz Ostatnio mi powiedział ze po roku narzeczeństwa ustalimy datę ślubu Ja też lubię mieć wszystko poukładane ale z dzieckiem nie mogliśmy czekać aż weźmiemy ślub ponieważ ja choruję na epilepsję (potocznie padaczkę) no i lekarz powiedział ze jeśli chcemy mieć dziecko to teraz jest na to najlepszy czas ponieważ ataki się unormowały i leczenie w końcu zostało dopasowane więc decyzja dla nas była prosta Więc zamieszkaliśmy razem, teraz staramy się o dziecko a później ślub Mój kończy w tym roku 30 a ja 24 Mój narzeczony jest gotowy na dziecko i nie boi się tej odpowiedzialności, na ślub również jest gotowy ale powiedział że chce sam zapracować na nasz ślub i wesele a nie żeby pomagali nam rodzice -
nick nieaktualnyjustyna1220 wrote:Typowy facet Mój uwierzył dopiero jak zobaczył na USG co tam w brzuchu się wyprawia Cały czas twierdził, że będzie Filip, wyszła jednak Hania, teraz jest jego oczkiem w głowie
Hania to piękne imię Ja mam takie imięjustyna1220 lubi tę wiadomość