Kwietniowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudzielec91 wrote:mam pytanie babeczki, czy Was też zaczynają boleć jajniki przed owulacją? ja mam do owulki jeszcze jakieś 3 dni a już od wczoraj się bóle zaczęły. w poprzednim cyklu bolały mnie tylko dwa dni przed i zastanawiam się czy owulka mi się czasem nie przesunie troszkę szybciej
Rudzielec91 lubi tę wiadomość
-
Kozisina wrote:Rudzielec, offica od razu kamień z serca... Bo zawsze najbardziej się boję że mi powiedzą że sobie wymyślam problemy...
Żałuję tylko że trzeba czekać do nast cyklu...
-
Ach kobieta to nie robot, wiesz czasami głupi mały wirusek , no cokolwiek potrafi nam ją rozregulować troszeczkę. Ja przed owu mam bóle, a czasami plamienia. Ale to tak myślę ok 1 dnia przed. Bo faza lutealna trwa około 14-15 dni prawda? Podobno jest stała. Nie sądzę też abym miała owu przed bólami bo to dosyć wcześnie jak na mój cykl. Nie wiem nie robiłam monitoringu nigdy ale tak to sobie określam pi razy drzwi
-
Kozisina wrote:Obiecany meldunek na dziś:
Właśnie wyszłam od Pani doktor. Bardzo się przejęła tymi moimi plamieniami. Powiedziała że tak nie może być!
Dostałam skierowanie na usg dróg rodnych, już umówiłam się na środę, oraz cały komplet hormonów. Niestety jako, że mam 6dc to muszę badania zrobić w następnym.
3 pobrania mają być - w 3-4dc fsh, androstendion, estradiol i prl w 12-14 dc lh i progrsteron i 21 dc progesteron.
Później mam koniecznie wrócić.
Kochać się mamy 3-4 razy w tyg, nie mniej nie więcej. Caly cykl:) to na tyle...
Super, że dostałaś skierowania na hormony. Może tak być, że to Twoja natura z tymi plamieniami, ale bez żadnych badań to ciężko stwierdzić. Trzymam kciuki żeby wszystko było ok!Szczęściu trzeba pomagać.. -
Offca88 wrote:No dokładnie przy staraniach zdecydowanie lepsze krótkie cykle, ale nie narzekam teraz przynajmniej mam jak w zegarku a nie jak kiedyś raz 45 dni raz 60. Teraz przynajmniej wiem czego się spodziewać. A to wszystko przez diety. Oczywiście ważyłam mniej i byłam szczuplutka, teraz hm BMI 28 nie zachwyca, ale przynajmniej @ jak w zegarku. Nie chcę już żadnych diet. Staram się teraz jeść zdrowo, ale u mnie to tak, że ja kocham słodycze i one mnie gubią.
Oj słodycze to też moja zmora. Od zeszłego roku (bo nie za bardzo ćwiczyć chcę żeby nie zaszkodzić) brzuch mi urósł i wyglądam jak w 4 miesiącu ciąży. Niespecjalnie chcę się odchudzać, ale zaczyna mi to przeszkadzać..Szczęściu trzeba pomagać.. -
A wiecie co ja obserwuje? Znaczy tak mam od zawsze, byłam badana i nic mi nie dolegało, ale no w dni niepłodne jak się kocham np. przy głębokiej penetracji, to mnie nic nie boli jest ekstra. Ale w dni płodne, nie mogę mieć takiej penetracji głębszej bo mnie boli. No nie wiem no od czego to zależy. Jakby no ktoś mi dobijał do końca normalnie Nie umiem tego wyrazić, ale bardzo to boli jak ucisk na nerw. No i to tylko parę dni, później znowu normalnie. Może to mieć coś z szyjką wspólnego? No i nie każda poza mi sprawia taki dyskomfort, tylko taka z głębszą penetracją np. na pieska czy jak tam zwał
-
kika77 wrote:Oj słodycze to też moja zmora. Od zeszłego roku (bo nie za bardzo ćwiczyć chcę żeby nie zaszkodzić) brzuch mi urósł i wyglądam jak w 4 miesiącu ciąży. Niespecjalnie chcę się odchudzać, ale zaczyna mi to przeszkadzać..
-
Offca88 jak dla mnie to Twoje objawy są typowe dla bóli okołoowulacyjnych.
Ja jestem klasycznym przykładem bolesnych owulacji (czasem nie do zniesienia, nawet przez 3 dni) . Ból potrafi skutecznie "podszyć się" pod różne dolegliwości stąd wiele młodych dziewczyn mylnie ląduje na pogotowiu . W większości przypadków to po prostu taka uroda, nic nienormalnego.Mam dokładnie tak samo jak Ty. Poniżej opis pewnych objawów które mogą występować. U mnie wiele z nich pasuje. Poczytaj i zobacz czy u Ciebie też.
http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-kobiece/bol-owulacyjny-jak-rozpoznac-i-zlagodzic-bole-jajnikow_41781.htmlOffca88 lubi tę wiadomość
-
Offca88 wrote:Ja jak zaczęłam ćwiczyć to niestety ale cykl mi się wydłużał, fiksował, dlatego teraz nie chcę go zaburzać. Ani odchudzaniem ani ćwiczeniami. Niemniej no obiecałam sobie, że no musze się ograniczyć w słodyczach dla swojego dobra i dziecka w przyszłości i tego co już mam. Też mam brzuch. Ale i uda. Mam aż 156 cm wzrostu czyste szaleństwo. Ciężko mi utrzymać wagę. W pierwszej ciąży ważyłam około 60 kilo a na porodówce 72 kg. Nie przytyłam dużo, ale niestety później już taką wagę utrzymałam. Niby spadło do 65 po ciąży od razu ale moje obżarstwo swoje zrobiło i znowu mam 72. Masakra No nic możemy się wzajemnie motywować aby jeść zdrowo )
Hehe ok tylko od jutra najwcześniej, bo ja już dziś ciasteczek pojadłam patrzyły tak na mnie..Szczęściu trzeba pomagać.. -
hehe Offca ja mam aż 154cm więc ja to już całkiem pchełka waga waha się od 45 do 47
i mam to samo z tymi bólami podczas przytulania, ale jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi na to czy to w dni płodne czy nie... ale znam ten ból, i tak jak mówisz, przy głębszej penetracji , mówiłam kiedyś o tym mojej gin ale powiedziała, że może to wynikać z "hardcorowego" kochania albo pozycji nieodpowiedniej, czyli np jak nie idzie prosto pisiorek tylko w bok -
Ooo. To nie tylko ja z ciąża spożywcza ja 165cm i też 72kg.
Ruszam się, jeżdżę konno, oh jak to rzucić przy ciąży?! I ćwiczę pole dance. Do tego z małżem towarzyski raz w tyg, i siatkówka ze znajomymi... Ale brzuszka pozbyć się nie mogę....
Offica też tak mam. Po @ budzi się we mnie zwierzę, a im bliżej owulki tym większy leniwiec... Cóż- też zwierze:)PCOS, niedoczynność, problem męski
2 x IUI, 2017 próba IVF, ICSI + PICSI
4.12 start / 15.12 pick up 4 jaj/ 20.12 podany 1 5d orzeszek/ 7dpt beta 55.5/10dpt beta 284 -
Ja dziś (12 dc) zauważyłam już płodny śluz, ciągnie się ładnie i jest rozciągliwy...co do ochoty na sex to chyba mam większą dlatego, że to "TE" dni się zbliżają a jajniki na owulację zawsze mnie kłują, teraz prawie nie ale jestem pierwszy cykl na nowym leku więc objawy mogą być różne...zobaczymy co z tego wyjdzie
-
Kozisina jeździsz konno? ale zazdroszcze!!! kocham konie, zaczęłam kiedyś jeździć ale niestety teraz brak czasu ;/ ale jeszcze kiedys musze do tego wrócić
To bardzo aktywny tryb życia prowadzisz, aż dziwne, że piszesz, że masz brzuszekAlmanah lubi tę wiadomość