Kwietniowe staraczki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi też się wydaje że to nie ma takiego znaczenia ale spróbować można ja osobiście nie podnoszę nóg ani nic , staram się po prostu zaraz po nie wstawać i nie łazić tylko leże chWilke też nie wiem czy ma to jakiś sens no ale leżenie nie boli więc warto spróbować może akurat to coś da
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 20:36
Almanah lubi tę wiadomość
-
Rudzielec91 wrote:Mi też się wydaje że to nie ma takiego znaczenia ale spróbować można ja osobiście nie podnoszę nóg ani nic , staram się po prostu zaraz po nie wstawać i nie łazić tylko leże chWilke też nie wiem czy ma to jakiś sens no ale leżenie nie boli więc warto spróbować może akurat to coś da [/QUO
Ja robię dokładnie to samo, nie zrywam się od razu z łóżka, ale akrobacji nie odstawiam...pozycjami też się już nie przejmuję. Niby przy tyłozgięciu są jakieś zalecane ale jak ma być to i tak będzie...Rudzielec91 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ktoś gdzieś nawet tutaj napisał, że skoro szyjka macicy wystaje ze ścianki pochwy, to robienie świecy jest wręcz nie wskazane, bo przez to żołnierzyki spłyną na boki, a nie do wejścia szyjki. Brzmi logicznie, ale jak jest nikt nie wie. Leżenie po chyba jest najbardziej optymalną opcją...
-
Hej kochane, jesteście nie możliwe!! Tyle napisać??
Szok , szok , szok.
Ja o 18.30 dopiero w domu byłam, mały właśnie usnął i zaczęłam nadrabiać Was.
Witam nowe dziewczynki :*
Co do wieku, to nie ma daty na dobre poczęcie, każdy według siebie, jeden dorasta mając 19 lat a inny mając 30. To nasz wybór.
A co do teściowej ja mam genialną Kontakt jak z własną mamą Naprawdę nie mogę narzekać Wiedzą że chcemy drugiego maluszka, bardzo mnie wspierają i pocieszają że czasami to tak trzeba poczekać po prostu, że to wcale nie znaczy że coś u mnie nie tak itd.
No i co jeszcze, a ja mam długo cykle 32 dniowe, no i płodne niby powinnam mieć dopiero od 15 kwietnia, nie mniej wczoraj miałam lepki śluz, a dzisiaj już rozciągliwy. Of niby pokazało mi płodne. Sama już nie wiem. Może owulka będzie wcześniej. Bo jest przezroczysty i rozciągliwy, nie wodnisty , zostaje na majtkach. Rano myślałam, że to może sperma, ale nie bo tak mam cały dzień, a teraz tego jeszcze więcej. Co myślicie przy takim długim cyklu to możliwe? Niby 19 kwietnia mam mieć owu, ale może być tak że będzie np. 15/16 skoro hm mam już śluz. W tamtym cyklu miałam później śluz płodny. Sama już nie wiem, ale starania są od przed wczoraj. Więc...może może Jak to teraz jest jak owu się zmieni to cykl też się skróci? No bo skoro faza lutealna jest stała? Czy ja coś mieszam? Od stycznia mam jak w mordę strzelił dokładnie 32 dni.
-
Offca88 wrote:Hej kochane, jesteście nie możliwe!! Tyle napisać??
Szok , szok , szok.
Ja o 18.30 dopiero w domu byłam, mały właśnie usnął i zaczęłam nadrabiać Was.
Witam nowe dziewczynki :*
Co do wieku, to nie ma daty na dobre poczęcie, każdy według siebie, jeden dorasta mając 19 lat a inny mając 30. To nasz wybór.
A co do teściowej ja mam genialną Kontakt jak z własną mamą Naprawdę nie mogę narzekać Wiedzą że chcemy drugiego maluszka, bardzo mnie wspierają i pocieszają że czasami to tak trzeba poczekać po prostu, że to wcale nie znaczy że coś u mnie nie tak itd.
No i co jeszcze, a ja mam długo cykle 32 dniowe, no i płodne niby powinnam mieć dopiero od 15 kwietnia, nie mniej wczoraj miałam lepki śluz, a dzisiaj już rozciągliwy. Of niby pokazało mi płodne. Sama już nie wiem. Może owulka będzie wcześniej. Bo jest przezroczysty i rozciągliwy, nie wodnisty , zostaje na majtkach. Rano myślałam, że to może sperma, ale nie bo tak mam cały dzień, a teraz tego jeszcze więcej. Co myślicie przy takim długim cyklu to możliwe? Niby 19 kwietnia mam mieć owu, ale może być tak że będzie np. 15/16 skoro hm mam już śluz. W tamtym cyklu miałam później śluz płodny. Sama już nie wiem, ale starania są od przed wczoraj. Więc...może może Jak to teraz jest jak owu się zmieni to cykl też się skróci? No bo skoro faza lutealna jest stała? Czy ja coś mieszam? Od stycznia mam jak w mordę strzelił dokładnie 32 dni. -
Offca88 wrote:Kochana dzisiaj mam 11 dzień cyklu.
Offca88 lubi tę wiadomość
-
Zazwyczaj miewałam cykle 30 dniowe, ale później jakoś się od stycznia wydłużyły na 32 dni. No i nie wiem czy to jakiś krótszy teraz. Mam właśnie śluz rozciągliwy, dlatego mnie to zdziwiło, mam też uczucie takie że coś ze mnie wylatuje. Więc może te 2 dni się przestawi. No zobaczymy, na owu mam w sumie bóle jajników i czasem plamienie, więc zobaczę co dalej. Ale powiem szczerze że jestem zdziwiona. Zamierzamy w tym cyklu kochać się codziennie, przynajmniej przez 12 dni, a jak wyjdzie to zobaczymy Dwa już zaliczone No chyba że nie będzie nam się chciało to nic na siłę
Dzięki kochana za pomoc :*
-
Z kim się nie witalam rano albo po południu to robię to teraz - hej ! :*
Nie było mnie zaledwie parę godzin a nie mogłam nadrobić oj dziolszki.
Co do mojej teściowej też jest całkiem spoko, czasami dogaduje się ze mną chociaż wie że ona nie ma racji ale ja i tak jej odpuszczam żeby żyć w zgodzie.
Ja trochę z tego wszystkiego pospalam, powiem wam że trochę lepiej się czuje chociaż jakiś dół mnie złapał skrzepow narazie nie widać więc myślę że już przeszły.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 kwietnia 2016, 21:19
-
Almanah wrote:Ja myślę, że ci się cykl wydłuży. O jakieś 8 miesięcy.
Ja ogólnie ze śluzem nie mam problemu nie raz po nogach się leje, a i wkładki muszę nosić bo zgroza Ale nigdy nie miałam go tak wcześnie No może miałam ale jak cykle były troszkę krótsze Dobrze, że zaczęłam wcześniej współżyć
-
marta95 wrote:Z kim się nie witalam rano albo po południu to robię to teraz - hej ! :*
Nie było mnie zaledwie parę godzin a nie mogłam nadrobić oj dziolszki.
Co do mojej teściowej też jest całkiem spoko, czasami dogaduje się ze mną chociaż wie że ona nie ma racji ale ja i tak jej odpuszczam żeby żyć w zgodzie.
Ja trochę z tego wszystkiego pospalam, powiem wam że trochę lepiej się czuje chociaż jakiś dół mnie złapał skrzepow narazie nie widać więc myślę że już przeszły.
-
Seraya wrote:Fajnie byłoby nie analizować tego wszystkiego aż tak bardzo...po prostu robić swoje i @ na pewno w końcu by nie przyszła...ale weź tu nie myśl skoro o coś się starasz...