KWIETNIOWE TESTOWANIE 2018 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
StaraczkaNika wrote:KateKum? A czy Ty nie powinnaś czegoś dziś obsikać?!
Przed Tobą Nikuś to się nic nie ukryje. Ten cykl pierwszy z luteiną, więc muszę przyznać, że nawet testu nie kupiłam. Pewnie zrobię to jutro albo pojutrze, żeby wiedzieć czy odstawić lutke -
nick nieaktualny
-
Wrocław sie umawia, stoolyca juz byla na spotkaniu a slask sie dalej obija!Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
KateKum wrote:Dokładnie
Zapraszam teraz mam łyse pole dookoła i możemy zostać sąsiadkami
Lamka mi tez pasujeWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 19:27
-
nick nieaktualny
-
Olik, ja z uwagi na budżet homebook głównie podglądam jako inspiracje i ewentualnie co można podzlecic stolarzowi Niestety, ciągle są inne wydatki, a i pensja aplikanta to żadne kokosy
Choć stół tam dziś widziałam fajny za 999 zł, więc jeszcze w granicach rozsądku (mowie to ja, właścicielka stołu za 130 zł). Choć z drugiej strony kumulując wydatki na mieszkanie i na dziecko, to może jednak powinnam linkować Ci tylko mój stół Przynajmniej nie żal jak dziecko zniszczy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 19:36
* 28.02 - 9 dpo: beta 6.47, 10 dpo: beta 11.5, 11 dpo: beta 25, 13 dpo: beta 88.7, 14 dpo: beta 159,8, 16 dpo: beta 549,4, 18 dpo: beta 1360,8, 21 dpo: beta 3272
* listopad - po laparoskopii: endometrioza - usunięte zrosty na jajniku, udrożniony jajowód, wyczyszczona macica, usunięte zrosty na jelitach. Działamy!
* HBA 72% i 3% morfologii przy ogólnych b.dobrych wynikach nie mają klinicznego znaczenia!
* PCOS, dodatnie ANA i ASA, ujemne AOA i APS, Euthyrox, Metformina, Bromergon, mutacje MTHFR i PAI1 - hetero. -
Reset dlatego właśnie nie umiem wybrać stolu idealnego. Podobają mi się z debowym blatem i metalowymi czarnymi nogami, ale cena takich to okolice 2 tych..
I tak sobie myślę ze bobik i tak zniszczy wiec nie jest mi az bardzo żal ze takiego drogiego nie kupię haha -
reset wrote:Hania, jak mnie wkurza takie ocenianie innych... aż mi ciśnienie podniosło! Bo o ile rozumiem i sama tak mam, że człowiek zazdrości płodności patologii to jednak
obraz przez Ciebie narysowany to co innego. Skoro Ci ludzi przyszli z dziećmi do kościoła to chyba jakoś o nie dbają i zapewne te dzieci to nie jest czysty przypadek i wynik seksu patologii. I sorry, ale nie masz bladego pojęcia czy te grube baby po 40stce to aby nie starały się o dziecko latami, a przytyły, bo mają IO albo jechały miesiącami na encortonie?!
Czyli co- grube i dobrze po 40stce to na dziecko zasługują mniej niż Ty - szczupła trzydziestoparolatka? Bo co - wygrałaś genetyczny los w tej loterii i akurat jesteś szczupła?
I jeszcze jedno - naprawdę niefajnie się czyta, że kobieta o kobiecie mówi per "gruba baba", tylko dlatego, że stoi obok Ciebie w kościele i miała szczęście mieć więcej dzieci niż Ty. Nie mówię, że nigdy o kimś źle nie powiedziałam (ba, nie dalej jak wczoraj podobnych słów użyłam odnośnie kobiety, która uderzyła mi wózkiem w auto, rysując jego bok i na moją uwagę, kazała mi się od...ć, bo to nie jej wina, że na parkingu jest ciasno, sic!), ale może jednak więcej zrozumienia dla innych?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2018, 20:14
-
Izape_91 wrote:Lunaris przypomnij mi czemu miałaś laparoskopia??
Witam Was dziewczyny wieczorkiem To ja -stara i gruba baba w dodatku z 2 dzieckiem w ciąży i w dodatku z innym ojcem... no patologia normalnie
Doszłam w nadrabianiu właśnie do Twojego przecudnego kącika Izuś jestem zakochana! Mnie się marzy taki mój kącik z biurkiem zamykanym z Ikei...może kiedyś...
Laparoskopię miałam robioną po 7 latach bezowocnej walki o dziecko, przy stwierdzonej obustronnej niedrożności i po 4 zabiegach HSG mających na celu je udrożnić.
Czytam dalej...
lamka, summer86, Izape_91, nenusia, Emiilka, nadzieja73, KateHawke lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
KateKum wrote:
Przerażajace jest to ile w ludziach jest nienawiści, zazdrości i hipokryzji. Masakra w jakim kierunku zmierza świat. Ja zawsze miałam serce na dłoni, ale to życie nauczyło mnie, żeby je schować pod skorupę.
Ja dzisiaj wrzuciłam na mój profil zdjęcie pracowni które wrzuciłam i tu no i dostałam komentarz od laski typu:czy nie lepiej jakby owerlok stał po prawej a maszyna po lewej bo to jak to stoi to musi być niewygodnie szyc. Poczym napisała że no chyba że zdjęcie pokazówka:) hahaha.
Szczerze ppowiedziawszy to szyję tak jak stoją maszyny na zdjęciu i nie widzę w tym nic dziwnego czy niewygodnego i czemu maialm zmieniać je miejscami:D no uwielbiam takie nic nie wnoszące uszczypliwości. Masakra.
Katekum a co tam u Was? Jakieś badania robicie w kierunku starań?
Luna jejku to już ? Ehh ale ja Ci zazdroszczę ! Te bym chciala.... Ale to chyba jasne. Oczywiście że coś uszyje, ale to masz jeszcze czas
Kurcze czuje się jakbym była tu sto lat .. pamiętam że w tamtym roku właśnie w pierwszy ciepły weekend kwietniowy pojechaliśmy na wycieczkę do Lublina i chyba ojmarys wysikala kreskę. Kurcze kiedy to było... Tyle czasu minęło a tu dalej nic. Wczoraj jak zobaczyłam tego kuzyna męża który brał w tym samym czasie ślub co my to dotarło do mnie znowu, że sznase u nas są marne. U nas 0 dziecia, a u nich już z 3 miesięczny bobek... Ehhh. Za co my musimy się tak męczyć...
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
nick nieaktualnyA ja wróciłam od teściów. Dostałam śliczna bransoletkę z Włoch.. I się poryczalam. I tak płakałam dobre pół godziny aż mnie Mąż doprowadził do domu. Wszyscy mnie wyprzytulali oprócz szwagra i szwagierki, którzy mają to w dupie. Przykro mi że nawet brat do brata głupiego "będzie dobrze" nie powiedział no ale.. moja mama też mnie nie przytulila. Smutno mi. Wiem że tragedia się nie stała ale fajne jest takie przytulenie.
-
Lunaris wrote:Witam Was dziewczyny wieczorkiem To ja -stara i gruba baba w dodatku z 2 dzieckiem w ciąży i w dodatku z innym ojcem... no patologia normalnie
Doszłam w nadrabianiu właśnie do Twojego przecudnego kącika Izuś jestem zakochana! Mnie się marzy taki mój kącik z biurkiem zamykanym z Ikei...może kiedyś...
Laparoskopię miałam robioną po 7 latach bezowocnej walki o dziecko, przy stwierdzonej obustronnej niedrożności i po 4 zabiegach HSG mających na celu je udrożnić.
Czytam dalej...
Lunaris nie ma to jak kawałek mieszkania tylko dla siebie. Takie zamykane biureczko to też super sprawa, tylko że ja mam tyle pomysłów a mieszkanie wcale nie robi się większe a pokój stoi cały czas nieumeblowane. Na co ja czekam?!
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Luna1993 wrote:No nie zaslugujemy na ciążę przykre jak kobieta o kobiecie może tak mówić. Już wiem dlaczego moim najlepszym przyjacielem jest mój mąż
Luna - polubiłam, za Męża. Bo ja mam podobnie, mam w nim sporo oparcia i nie przyszłoby mi do głowy, że jestem pulchną, bezdzietną babą. Wszystkie jesteśmy piękne, o!
Hania, żal mi Ciebie i tego co masz w głowie...Luna1993, KateHawke lubią tę wiadomość