KWIETNIOWE TESTOWANIE 2018 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
StaraczkaNika wrote:Dzięki, dziewczyny.
Cabrera, nie chcę jeździć przez całe miasto w poszukiwaniu czynnego labu, bo przecież taki bladzioch to nie powód. A ja jestem strasznym asekurantem, wiec juz i tak nic więcej nie da się zrobić. Kleksa już wbiłam, dupka mi póki co nie trzeba, bo cyce mówią że progesteronu jest w pip, wszystkie suple wątpliwe w czasie ciąży odstawiałam max 5dpo, łykam tylko bezwzględnie bezpieczne rzeczy.
Zresztą, ja mam uraz do betowania - tylko pierwsze 2 wspominam dobrze, pozostałe 4 to trauma. Jak mi się kiedyś jeszcze przytrafi taki cud, to zrobię jedną jedyną żeby dostać recepty i koniec.
Ale weź ewentualnie choć profilaktycznie ta luteinę ja też tak biorę -
I mi w tej ostatniej ciazy na początku też kreska wychodziła po czasie. Gdzieś po 10-15 minutach. W tym samym czasie na nordzie i allegrakach strumieniowych o czasie. Beta jest jeszcze niska ale teraz niech rośnie jak szalona!
-
Nika ja leze i rycze. Tosz to ciaza jak byk. Moze i poczasiak ale na pewno nie bladzioch. Te ciaze na Swieta przez zamkniete laby sa okupione troche taka doza niepewnosci, ale wg mojego nosa to sie musi dobrze skonczyc
-
Noł noł noooł, spokojnie, Hope, żadnych nadziei sobie nie robię. Dużo tu było takich ładnych bladziochów-pocześków, co tylko dziewczynom rozczarowania przyniosły. A ponieważ to może być kontynuacja tych wczorajszych psikusów, to tym bardziej trzeba zachować spokój.
Martwię się raczej, że to jakieś zawirowania hormonalne. W końcu po poronieniu zawsze albo się poprawia, albo się pogarsza. -
lamka wrote:Nika mam dokładnie takie same lęki odnośnie bety, dlatego zrobiłam tym razem jedną jedyną i na tym koniec.
-
Nie. Żadne zawirowania hormonalne nie dają ciemniejacej kreski na teście ciazowym.
Z resztą zrobiłaś zastrzyk wiec dobrze wiesz co się dzieje. Pozdrawiam i całuje. -
Nika doczytalam, ze po 5 byl duszek. No i juz w ogole wstane splakana. To ani bladzioch ani poczasiak. Rozumiem, ze boisz sie nakrecic ale dwa dni z rzedu nie wyszlyby krechy gdyby tam nic nie bylo. Nie moge sie jutra doczekac
-
panan12 wrote:Ale weź ewentualnie choć profilaktycznie ta luteinę ja też tak biorę
panan12 lubi tę wiadomość
-
StaraczkaNika wrote:A to jest ilustracja do tej opowiesci:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b92dea0057e7.jpg
Wczoraj kreska była bardziej widoczna, ale jak test całkiem dosechł, to strasznid zżółkł - najpewniej przez to, ze ostatnio codziennie brałam b-complex z Jarrow.
Dzisiaj to dłuuugo nic nie było. Nawet miałam wrażenie, że w tym miejscu, gdzie powinna być kreska, było wyjątkowo biało, jakby test chciał powiedzieć - patrz, jesteś bardziej niż nie w ciąży. A potem zaczęło coś przebijać aż ok 10 minut po obsikaniu było wyraźnie widoczne (tzn widoczne wg naszych standardów - nie dla normalnych ludzi. O odcieniu ciężko coś powiedzieć, bo za blade.
Dla mnie to ciążowa kreska ja nawet 11 dpo ( 6 dpt) miałam jeszcze jaśniejszą i długo wybarwiała się. Zostawiłam na pamiątkę te moje testy
Nikuś po cichu gratuluję cudu świątecznegoCzrna 81 lubi tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Cześć dziewczyny
To jeszcze ja się wypowiem ja w mojej poprzedniej ciąży miałam mega super krechy od razu i piękna betę... No ale pierwsza, i było jak było, a w tej ciąży miałam bladziochy które dopiero po chwili wyszły a na dodatek 13lub 14dpo dalej było mega blado i betę miałam coś koło 150... A w poprzedniej ciąży pierwsza beta była około 600...
Dlatego Nika życzę Ci by ta niewiedza krótko trwała i żeby ta ciąża dała Ci tyle spokoju co moja teraz
Wybaczcie dziewczyny ale całe moje kciuki trzymam za Nike do momentu wyjaśnieniaSiwulec, Czrna 81, Koteczka82 lubią tę wiadomość
-
_Hope_ wrote:Nie. Żadne zawirowania hormonalne nie dają ciemniejacej kreski na teście ciazowym.
Z resztą zrobiłaś zastrzyk wiec dobrze wiesz co się dzieje. Pozdrawiam i całuje. -
nick nieaktualnypanan12 wrote:Powtórz Lamka bete z ciekawości
Lunaris, Bajkaaa, Luna1993, Siwulec, Jeżowa, reset, nenusia, Barbarka1984, Nat90, blue00, Minie Black, Meśka, staraczka1111 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
StaraczkaNika wrote:Lamuś, a jak Ci idzie wbijanie zastrzyków? Układasz już sobie wzorek z siniaczków? Masz 0.4 czy 0.6?
Najgorsze w tym że jak robie zastrzyki z heparyny eMkowi lub w pracy to siniakow nie ma a sobie to wygladam jak ofiara przemocy rodzinnej.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
nick nieaktualnyMam 0,4, wbijam raz z jednej raz z drugiej strony brzucha. Siniaka dużego mam tylko po pierwszym zastrzyku, reszta takich malutkich. Nie boli prawie, więc chyba idzie mi nieźle. dzięki, że pytasz. Wbijam od dołu lekko pod kątem i najpierw powietrze.
Panan w piątek przed południem wizyta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2018, 09:12
-
Nika tez mi się wydaje ze to normalna kreseczka jest! ) no i wyraźniejsza na bank
Ja sobie już narobiłam nadziei ale chyba jednak będę miała okres. Nie może się uruchomić ale od wczoraj mam skórcze macicy no i coś tam mi już jakimś brązem minimalnie błysnęło także szkoda ale jednak to nie będzie mój cykl. Ale miło było chociaż odrobine pomyśleć ze może jednak zaskoczyło.2019 początek - strata, 10 tc
Lato 2019 - druga ciąża, tym razem wszystko ok, synek z nami ❤️❤️
Obniżone AMH. Męski: Mała ilość, brak szybkiego ruchu postępowego | 2,5 r. starań -
A wiesz, Achia, ja mam teraz przerąbane z badaniami - w mojej przychodni spartolili mi krzywa cukrową i pisałam skargę... Na UCK wkurzyli mnie genetycy i pisałam skargę. Diagnostyka spartoliła mi kariotyp - pisałam 3 skargi. Do przyszpitalnego labu też nie pójdę, bo nie dam rady, i tak samo do Invikty (psychicznie za trudne). Nie pozostaje nic innego jak Bruss, ale tam mam daleko, albo jakieś przychodniowe laby, ale tam zwykle trzeba odbierać wynik osobiście. Także jak mi kiedyś wypadnie coś badać na szybko, to mam przerąbane!
Człowiek sobie w najlepsze pisze skargi na lewo i prawo, a potem się okazuje, że już wszyscy mu obrzydli z wzajemnością.