KWIETNIOWE TESTOWANKO ;) 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Maja84 wrote:Harce poranne już były? U mnie były mmmmrrrr...
Kurcze te dni do ovu lecą szybko ale od przyszłego tyg dpo będą się niemiłosiernie ciągły.Maja84, Karma88 lubią tę wiadomość
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer wrote:Były, były nawet oczu rano nie zdążyłam otworzyć.
Kurcze te dni do ovu lecą szybko ale od przyszłego tyg dpo będą się niemiłosiernie ciągły.
Tobie nie będą. Rzym Ci w tym bardzo pomożeFlowwer lubi tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
summer86 wrote:Staraczka, a miejsca intymne czy raczej pęcherz?
Jeśli to drugie to żurawina bywa pomocna i picie dużej ilości płynów. Ewentualnie tza.nasiadówki.
Mam nadzieję, że szybko przejdzie. -
Ann89 wrote:U mnie tez byly harce i tez oczu nawet nie zdazylam otworzyc, az mi maz z pracy pozniej napisal smsa: "co robi zona podczas seksu? - spi "
Ale focha i tak mam. Niech sobie nie mysli..
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
staraczka1111 wrote:Pęcherz mnie nie boli tylko przy wejściu. Teraz mnie swedzi. Wczoraj miałam podrażnienia przez ten lutinus dziś go nie brałam
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer wrote:Jaki masz progesteron? W weekend testujesz ?
-
nick nieaktualny
-
summer86 wrote:Karolina, mnie jajniki pobolewały ale piersi nic a nic. Więc mamy podobnie.
Krew pobrałam, ale wynik rpgesteronu będzie jutro dopiero. Przy okazji zrobiłam antyHBS, żeby sprawdzić czy nie muszę się doszczepić na WZW przed laparoskopią.
Ja w sobotę zbadam progesteron. Czy może być taka sytuacja, że pomimo dużej dawki luteiny progesteron może mi nie podskoczyć?
A ja miałam już antyHBs przed IUI👶 1.03.2023 synek 💓
VIII - FET 4.2.1
💉7dpt-54.7; 9 dpt-110; 12dpt-382; 14dpt-927
27 dpt ❤️
👶 30.05.2021 synek 💓
IX 2020 - ICSI - ET 5.1.1
💉7dpt-83.4; 9 dpt-218; 12 dpt-1104
22dpt ❤️ -
Ann89 wrote:A wiecie co jutro mam?? Pierwsza wizyte w klinice:D cos czuje, ze kobita bedzie miala dosyc moich pytan jeszcze zanim rozloze sie na fotelu
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Ann89 wrote:U mnie tez byly harce i tez oczu nawet nie zdazylam otworzyc, az mi maz z pracy pozniej napisal smsa: "co robi zona podczas seksu? - spi "
Ale focha i tak mam. Niech sobie nie mysli..
Ja przedwczoraj miałam tak z rana na śpiocha a dziś były dzikie harce na stole, cud że kawa nie spadła ufff
Cieszę się, że wróciła w nas ta namiętność, bo naprawdę podczas starań o dzidzię można się łatwo w tym zatracić i nawet nieświadomie traktować jak powinność a nie jak czystą przyjemność, a tak mam banana na buzi od rana bo czuję się w pełni zaspokojona hihiFlowwer lubi tę wiadomość
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
staraczka1111 wrote:Pęcherz mnie nie boli tylko przy wejściu. Teraz mnie swedzi. Wczoraj miałam podrażnienia przez ten lutinus dziś go nie brałam
Mi się takie otarcia, swędzenie i pieczenie przy wejściu zdarzały jak przesadziliśmy z przytulankami i było za "sucho". Pomagał mi mocny napar z rumianku i okłady na "wejście"
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
Ann89 wrote:A wiecie co jutro mam?? Pierwsza wizyte w klinice:D cos czuje, ze kobita bedzie miala dosyc moich pytan jeszcze zanim rozloze sie na fotelu
A do jakiej kliniki idziesz?
16cs - szczęśliwy!
27.11 - beta 462 mlU/ml
29.11 - beta 1114 mlU/ml
01.12 - beta 2901 mlU/ml
04.12 - beta 7617 mlU/ml
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ann89 wrote:wsparcia mi potrzeba. Takiego zwyklego. Chocby glupiego- "przykro mi ze zle sie czujesz".
Ann89 u nas do tej pory było tak, że mąż ograniczał się do seksu i ewentualnie wożenia mnie czasami do lekarza. Ale też nie było wielkiego leczenia u nas. Ostatnie półtora roku to jedna wielka masakra u nas, ciągłe kłótnie, że on nie przeżywa tego tak jak ja (to w skrócie - tak wiem, że oni to inaczej mają w głowach poukładane). Ostatnio też mi mówił, że to przez stres, bo taki mamy czas nerwowy, styl życia itp. A ja mu tłumaczyłam, że przez półtora roku po dwóch ciążach niemożliwe, że to tylko kwestia stresu. Nie ma po prostu takiej opcji patrząc przez to nasze bzykanie.
Teraz przez ten krótki czas jak ruszamy z kliniką jest inaczej, interesuje się o wiele więcej, nie wiem na jak długo, ale jakoś więcej zaangażowania u niego widzę.
Dziś robiłam trochę badań z krwi: AMH, białko C i S, toxo, cytomegalia, różyczka.
AMH - 1,87. Więc chyba dobrze, nie?
U nas wczoraj harce były. Jakoś mi głowa przestala na takich wysokich obrotach pracowac po ruszeniu z klinika.
Flowwer podziwiam za ten optymizm.
Aha winko zakupiłam i dziś się będę nim raczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 14:26
Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyKarma88 wrote:Ann89 u nas do tej pory było tak, że mąż ograniczał się do seksu i ewentualnie wożenia mnie czasami do lekarza. Ale też nie było wielkiego leczenia u nas. Ostatnie półtora roku to jedna wielka masakra u nas, ciągłe kłótnie, że on nie przeżywa tego tak jak ja (to w skrócie - tak wiem, że oni to inaczej mają w głowach poukładane). Ostatnio też mi mówił, że to przez stres, bo taki mamy czas nerwowy, styl życia itp. A ja mu tłumaczyłam, że przez półtora roku po dwóch ciążach niemożliwe, że to tylko kwestia stresu. Nie ma po prostu takiej opcji patrząc przez to nasze bzykanie.
Teraz przez ten krótki czas jak ruszamy z kliniką jest inaczej, interesuje się o wiele więcej, nie wiem na jak długo, ale jakoś więcej zaangażowania u niego widzę.
To mamy podobnie. My sie nigdy nie klocilismy a jestesmy razem 12 lat. Ostatnie pol roku to tragedia..
Czasem bym chciala, zeby to u niego byl problem. Interesowal sie tylko do momentu otrzymania wynikow nasienia, jak sie okazalo ze parametry sa ok a problem jest tylko z mojej strony to wszystko olal.. do furii mnie doprowadza "najwyzej invitro zrobimy albo adoptujemy"..
Jakie NAJWYZEJ??!!
-
Wręcz wkurwia takie podejście. My razem podobnie, bo 13 lat, my jesteśmy cholerykami więc kłótnie są u nas często, no ale w kwestii ciąży to te półtora roku było bliskie rozwalenia naszego małżeństwa, bo w pewnym momencie masz dość wszystkiego.
Jakoś trzeba próbować się dogadać.Emilka
Od 09.2013:02.2014-5t6dc 07.2015-12tc
MTHFR A1298C+C667T+PAI-1 4G-hetero, immunologia -
nick nieaktualnyKarma88 wrote:Wręcz wkurwia takie podejście. My razem podobnie, bo 13 lat, my jesteśmy cholerykami więc kłótnie są u nas często, no ale w kwestii ciąży to te półtora roku było bliskie rozwalenia naszego małżeństwa, bo w pewnym momencie masz dość wszystkiego.
Jakoś trzeba próbować się dogadać.
Wiem ze nie jest to pocieszajace, ale troche lzej mi ze nie tylko u mnie to tak wyglada..
Nie sadzilam kiedys ze brak dziecka moze niszczyc malzenstwo..