LIPCOWE TESTOWANIE '18, czyli idealny czas na ciążę
-
WIADOMOŚĆ
-
Malgonia wrote:Iga ja przy takim ladnym wykresie tez bym jeszcze nie tracila nadziei
Zastanawia mnie czy temperatury nie podbija mi Duphaston.
Dla mnie 10 dpo to już późno patrząc na te Wasze kreseczki w 8-9 dpo.
Mam cykle 27-28 dni wiec okres jutro lub w środę - na szczęście nic nie czuje jeszcze, ale moze to znowu kwestia dupka -
nick nieaktualnyIga u mnie cień cienia pod światło w 11 dpo był. Testy czasem wychodza później, wszystko zależy od implantacji, która może być nawet 12 dpo. Biorąc pod uwagę, że komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia przez około 12 h, implantacja może trwać do 12 dni więc czasem test nie ma prawa wcześniej wyjść
-
Bej, ja testowałam ale raczej nic tam nie ma choć oczywiście dopatruje się cienia tyle, ze w końcu nie wiem kiedy była owu albo dziś jest 11 dpo albo 6. @ teoretycznie w piątek ale dziś bardzo czuje podbrzusze takie jakby ćmienia.12.07 (9 dpo) - hcg 4,72.
14.07 (11 dpo) - hcg 17,72
16.07 ( 13 dpo) -hcg 44,38
18.07 (15 dpo) - hcg 124,97
22.07 (19 dpo) - hcg 969,09
27.07 - hcg 6280 -
Uff udalo mi się nadrobić weekendowe wpisy. Gratuluje wszystkich nowych kresek i pięknych bet!
Mialam w tym miesiącu dwa razy testować, ale cykl sobie leci ze mną w kulki. Juz o 3 dni mi się okres spóźnia i od kilku dni plamię. Tak ze Siwulec, poproszę o Twoje wiruski, żebym u Malgoni mogla porządnie zatestowac
Tak przy okazji, Malgonia, jak twoje testowanie?starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
Komu jeszcze nie gratulowałam? Bo już nie nadążam Chyba Arience? A więc, serdeczne gratulacje i życzenia spokojnej ciąży
Byłam dzisiaj na badaniu w szpitalnym labie, ale okazało się, że nie robią homocysteiny na miejscu, tak jak się tego obawiałam Zrobiłam sobie tylko TSH i ft4 tak dla sprawdzenia. Szkooooda, bo jutro mam wizytę u nowej ginekolog. Wygląda na to, że w mojej "wsi" nie ma labu, który by na miejscu robił bardziej zaawansowane badaniaStarania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Niestety od momentu zobaczenia dwóch kresek niepokój jest nieodzownym towarzyszem już... w sumie to już na zawsze. Ważne, żeby się nie nakręcać niepotrzebnie i potrafić racjonalnie podejść do sprawy. Inaczej człowiek by oszalał Więc nie martw się na zapas, tylko ciesz koncertem!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 12:36
Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Zapytam jeszcze tutaj, bo na innych wątkach jest słaby odzew, a może dziewczyny ze Śląska (o ile są tu takie ) znają odpowiedź na moje pytanie. Mianowicie, czy ŚLA na Żelaznej w Katowicach robi badanie homocysteiny na miejscu, czy odsyła gdzieś dalej?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2018, 12:38
Starania o drugie dziecko
HSG - marzec 2018 (16 cs) - oba jajowody drożne
Laparoskopia z histeroskopią - listopad 2018 (25 cs)
Badanie nasienia - morfologia 3% (styczeń 2018) -> 6% (lipiec 2018); HBA 89%, DFI 22%, HDS 2% (04.2019)
Hormony w normie
LH:FSH poniżej 0,6 (?)
AMH w normie (2,39 ng/ml)
TSH w normie
Diagnoza:
Endometrioza 4. st. - lewy jajnik i jajowód w zrostach z jelitami
Torbiel endometrialna na prawym jajniku - 05.2019
Leczenie:
Rozpoczęcie ultra długiego protokołu - Diphereline (26.06) Stymulacja (27.08) -> 12 pęcherzyków
Punkcja -> 8 komórek IMSI -> 5 zapłodnionych
Transfer w 3. dobie jeden zarodek 8A - nieudany
Zamrożony 3AB -
Kurcze Malgonia... Ale wiesz ze po tym miesiącu juz bedzie z górki? Naprawdę w to wierzę
Ja tym czasem juz oficjalnie zaczelam 1 dc, wiec od jutra startuje z Symletrolem. To mój pierwszy stymulowany cykl i troche się stresujeMalgonia lubi tę wiadomość
starania od IX 2016r.
endometrioza
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą. -
Z pierwszym też się bałam...do pierwszego usg, serduszko biło, popłakałam się ze szczęścia. Potem odliczanie do 12tc, do 20 tc, do 30 tc że już bezpiecznie...urodziłam w 33 tc. Niby wcześniak a ważył chłop 2662 kg Dziś ma 5 latek.
m_d_f lubi tę wiadomość
-
Arienkas83 wrote:Dziękuję mdf Dziś rano robiłam betę, ale wyniki po 21szej, do tego czasu osiwieję chyba. Do tego będę wtedy na koncercie na trybunach w Chorzowie więc chyba dopiero po koncercie zobaczę wyniki. Dlaczego tak bardzo się boję.
Stres nie sprzyja maleństwu więc staraj się podchodzić do tego na spokojnie. Beta to dopiero początek.1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
Arienkas83 wrote:Ef 36 też na koncert Gunsów idziesz?
Dla mnie to pewnie już ostatni koncert , następny pewnie najwcześniej za rok.1 x CP
3 x poronienie (5tc, 6tc, 13tc)
ANA1 wątpliwe
Mutacja PAI-1
12.2020 IVF ostatnie podejście -
by7mistake wrote:Kurcze Malgonia... Ale wiesz ze po tym miesiącu juz bedzie z górki? Naprawdę w to wierzę
Ja tym czasem juz oficjalnie zaczelam 1 dc, wiec od jutra startuje z Symletrolem. To mój pierwszy stymulowany cykl i troche się stresuje
Ja wierzę, ze takie zmiany są dobre, bo zawsze jak jest coś nowego to jest nowa nadzieja. Ja z jednej strony ciesze się na badania, ale miesiąc bez starań kompletnie nie jest mi na rękę może pogadam jeszcze z lekarzem, czy na serio jest jakiś sens robić mi biopsje endometrium skoro u mnie problemem jest genetyka.. No ale, że zależny mi na badaniu hormonów i tej przeklętej insuliny i całej tej reszty to jeśli się uprze to nie będę miała wyboru