Listopad należy do nas
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ja zostaję dzisiaj w łóżku, mój kochany mąż dał mi takie zalecenia i powiedział, że jak wróci to przyspieszy moją @
Morwa no właśnie nie mam z dwoma, ale kupię w tym tygodniu i nowy cykl będzie z nowym termometrem.
Chica mam nadzieję, że wyjdą Ci dwie piękne kreseczki przed wyjazdem
Storczyk, ale co Ty masz teraz takie wysokie temperatury?
Mała, Tobie jeszcze nic jutro nie wyjdzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 12:09
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
martika wrote:Dziewczyny ja zostaję dzisiaj w łóżku, mój kochany mąż dał mi takie zalecenia i powiedział, że jak wróci to przyspieszy moją @
Morwa no właśnie nie mam z dwoma, ale kupię w tym tygodniu i nowy cykl będzie z nowym termometrem.
Chica mam nadzieję, że wyjdą Ci dwie piękne kreseczki przed wyjazdem
Storczyk, ale co Ty masz teraz takie wysokie temperatury?
Mała, Tobie jeszcze nic jutro nie wyjdzie. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartika to i to jest dobre podejście! Ja też doszłam do takiego wniosku w tym cyklu zanim dostałam owu - że jak nie wyjdzie (owu długo nie było) to od następnego cyklu po prostu będę go męczyć co drugi dzień bez żadnych wymówek
No i super, że takie zalecenia dostałaś -
nick nieaktualnymartika wrote:Posłucham, ale niech on ma się na baczności, w tym cyklu to ja go zajeżdżę, odeszło sporo stresów, nie będzie wymówek
hehehe, no i dobrze, musisz go pomęczyć trochę a może właśnie przez to że będziecie mieć mniej stresów to się w końcu uda! i pamiętaj o ananasie hehe -
Już stosowałam ananasa i morele w tym cyklu, ale spróbuję i teraz. Mam taki plan:
ja: ziółka, siemie (czy skuteczniejszy wiesiołek?), orzechy brazylijskie, wszelkie migdały i pestki, oczywiście kwas foliowy i tabletki na tarczycę. Po owulce ananas, morele i może duphaston.
mąż: orzechy, salfazin, kwas foliowy.
Myślicie, że coś jeszcze? Może magnez z b6 dla mnie?
I cała masa.
Kupie ten termometr i chyba testy owu.
Jakby, któraś była zainteresowana to tutaj naturalne wspomagacze: http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21
Oj dobrze, że mam dzisiaj wolneWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 12:42
-
nick nieaktualnyo rany, Martika, to plan masz niezły
ananasa zacznij już od owulacji, najlepiej chyba kupić sobie cały zestaw witamin z grupy b bo podobno dobrze jest je brać, ale wydaje mi się, że nie ma też co pzresadzać i świrować z tymi suplementami, bo jak to w życiu bywa, przeważnie dziewczyny zachodzą w ciążę jak odpuszczą i wyluzują... -
nick nieaktualny
-
Martika bardzo dobry ten plan. Bardzo mi sie podoba. Tez tak lubie planowac do przodu i czarno na białym sobie usystematyzować. Tylko nie lubię jak ten plan się burzy np.przez śmieszne spadki/skoki temp hahahahahaha
-
Nusia, na razie to ja zaciskam kciuki za Was, bo ja to teraz jestem w lesie w porównaniu do Was, zazieleńcie pięknie listopad.
Madlene no niestety moje plany często legną w gruzach, ale w końcu może jakoś przyniosą oczekiwany rezultat. Mam nadzieję zobaczyć u Ciebie piękny skok
Agata nie chcesz udostępnić nam wykresu? Ananas jest dobry na zagnieżdżenie, ale koniecznie z tym twardym środkiem -
nick nieaktualnyMartika trzymaj mocno kciuki, przydadzą się no i potrzebne są jakieś ciężaróweczki listopadowe
Mnie niestety zaczyna brzuch trochę ćmić jak na @, więc dużych nadziei sobie nie robię, poza tym jakoś w tym miesiącu specjalnie nie czekam na testowanie, będę pewnie tak czy tak musiała test zrobić bo biorę luteinę i żeby wiedzieć czy mam ją odstawić. Może też trochę przez nią ten brzuch tak mnie pobolewa. I mnie muli przez nią!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 13:23
-
martika wrote:Już stosowałam ananasa i morele w tym cyklu, ale spróbuję i teraz. Mam taki plan:
ja: ziółka, siemie (czy skuteczniejszy wiesiołek?), orzechy brazylijskie, wszelkie migdały i pestki, oczywiście kwas foliowy i tabletki na tarczycę. Po owulce ananas, morele i może duphaston.
mąż: orzechy, salfazin, kwas foliowy.
Myślicie, że coś jeszcze? Może magnez z b6 dla mnie?
I cała masa.
Kupie ten termometr i chyba testy owu.
Jakby, któraś była zainteresowana to tutaj naturalne wspomagacze: http://adonai.pl/nieplodnosc/?id=21
Oj dobrze, że mam dzisiaj wolne
Ja polecam siemię. Juz kilka miesięcy brałam wiesiołek, ale średnia poprawa. Pierwszy cykl teraz siemię plus sporo wody i mega roznica.
-
Jejciu z tą wodą to ja mam straszne problemy, dziewczyny ja nawet pół litra napojów nie wypijam dziennie...masakra, jakoś nie pamiętam, już wszystkiego próbowałam, łącznie ze znakowaniem butelek i rozpisywaniem godzin.
Dzięki Zetka, w takim razie startuję z siemieniem.
Nusia za wcześnie u Ciebie na bóle ba miesiączkę.
Dziewczyny, tak sobie pomyślałam, że cudownie byłoby móc zrobić mężowi prezent na 6go grudnia w postaci pozytywnego testu, eh jakby się udało.. -
nick nieaktualnyMartika - ja mam z płynami to samo. Piję jak mi się przypomni, a przypomina się rzadko. Dlatego przypadł mi do gustu pomysł z inofolikiem - jego trzeba rozpuścić, więc 2 szklanki wody miałam obowiązkowo w ciągu dnia ale reszta to słabo mi szło
Dzisiaj jakoś częściej i mocniej pobolewa mnie prawy jajnik i miewam lekkie skurcze macicy co jakiś czas... mam nadzieję, że to implementacja!
Poważnie też zastanawiam się czy nie odstawić bromka teraz do czasu testu... bo się boję, że on coś namiesza