Listopad należy do nas
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Nusia wrote:kurcze ja też mam problem z tym piciem wody, lubię, ale nie pamiętam aby regularnie się nawadniać, jakoś nie czuję potrzeby
w pierwszych 2 tygodniach cyklu jeszcze jakos się pilnowałam a teraz masakra, dopiero wieczorem nagle zaczyna mi się chcieć pić
Myszko poczekaj, bo szkoda teraz tracić test a za kilka dni już na pewno wyjdzie pozytywny
Czy będzie pozytywny to nie wiem.... -
martika wrote:Jejciu z tą wodą to ja mam straszne problemy, dziewczyny ja nawet pół litra napojów nie wypijam dziennie...masakra, jakoś nie pamiętam, już wszystkiego próbowałam, łącznie ze znakowaniem butelek i rozpisywaniem godzin.
Dzięki Zetka, w takim razie startuję z siemieniem.
Nusia za wcześnie u Ciebie na bóle ba miesiączkę.
Dziewczyny, tak sobie pomyślałam, że cudownie byłoby móc zrobić mężowi prezent na 6go grudnia w postaci pozytywnego testu, eh jakby się udało..
Też tak mam. Dlatego teraz robię tak, że szklanka kawy i do tego obok kubek woda. Jestem obstawiona kubkami w pracy.
-
Morwa wrote:Ja kiedyś też nie lubiłam pic wody chociaż siostra mnie do tego zmuszała niemalże wtedy też wpadła na pomysł żeby zrobić soki np z malin i dolewala mi ich do wody żeby polepszyć jej smak i potrafiłam wypija jej nawet 2 i pół litra na dzień tak mi wpadło w nawyk to picie ,że hej i wiecie co soki się skończyły a ja wodę jak piłam tak pije czasami z miodem albo z cytryna jak mam dość zwykłej wody i jest super zawsze znajdzie się jakiś sposób żeby przyzwyczaić organizm☺ nie wolno tylko nastawiać się negatywnie ☺
Morwa, mój mąż nawet się nie pyta czy chce pić, tylko mi przynosi, tyle, że go całymi dniami nie ma, ale super, że Cie siostra nauczyła pić. Najgorzej zacząć, a jak wejdzie w nawyk to leci.
To ja proponuje co byśmy sobie nawzajem tu przypominały i co jakiś czas jakąś szklaneczkę chlusnęłyMorwa lubi tę wiadomość
-
doczytałam i połowe zapomnialam ....
Martika bardzo się ciesze ze z maleńkim Twoim przyjaciółki jest już dobrze :* tak się cieszę.
Madlene podobno testy owu niektórym nie wychodzą, co nie onacza ze nie mają owulki. Moze po prostu taj jest i u Ciebie. Ja robię od zeszłego cyklu, tylko że te moje sa elektroniczne i o tyle łatwiej, że nie musze porównywac kresek. A kiedy powinnas miec statystycznie owulację w tym cyklu?
aaaa...ok, już wiem, w niedzielę powinnaś mieć przy 30 dniowym cyklu. To albo cykl się wydłużył, albo testy nie działają u Ciebie....
ja też nie lubie pić wody, ale zmuszam się. W pracy wypijamu butelkę 1,5 litra, do tego w domu piję białą herbate i jeszcze wodę. zauważyłam mega poprawe w śluzie. Nie wiem, czy od tej wody, czy od wiesiołka, grunt że działa. PolecamWiadomość wyedytowana przez autora: 3 listopada 2014, 15:03
-
nick nieaktualny
-
No po prostu nie wypuszczę tego listopada, nie ma bata, chce mieć prezent na mikołajki dla męża. Powiem Wam dziewczyny, że jesteście niesamowite, to mój pierwszy nieudany cykl przy którym nie uroniłam ani jednej łzy wręcz mam jakiś dobry humor :p Dziękuję :*
triss, Chica Mala, Morwa, Madlene84, Kotowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
martika wrote:No po prostu nie wypuszczę tego listopada, nie ma bata, chce mieć prezent na mikołajki dla męża. Powiem Wam dziewczyny, że jesteście niesamowite, to mój pierwszy nieudany cykl przy którym nie uroniłam ani jednej łzy wręcz mam jakiś dobry humor :p Dziękuję :*
Ja też odpuściłam z nerwami, tzn 2 dni mi się udaje Zobaczymy jak będzie dalej