Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Listopadowe testowanie :)
Odpowiedz

Listopadowe testowanie :)

Oceń ten wątek:
  • Ptysia Autorytet
    Postów: 1057 469

    Wysłany: 28 października 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti wrote:
    Ptysiu ja mam już 31, i wciąż na to pierwsze dzieciątko czekam.
    Dziś zaczęłam brudzić na brązowo, to 22 dc więc chyba nic z tego...

    Kochana, a może to brudzenie przy zagnieżdżaniu tzw. implantacyjne? Poczekj, zobaczysz co się z tego rozwinie, trzymam kciuki.
    Powiem Wam, że ja jestem już kilka lat po ślubie, ale do tej pory nie staraliśmy się, bo jeszcze nie chcieliśmy, nie miałam pojęcia,że możemy napotkać problemy, miałam poplanowane wszystko, a tu świat chciał inaczej.No cóż, trzeba wziąć to na klatę i przezwyciężać trudności:) jak to powiedział pięknie któryś mąż, trzeba pchać to błoto do przodu:) Są ludzie, którzy mają gorzej,a to jeszcze nie koniec świata, w końcu albo się uda naturalnie albo przy pomocy medycyny, przynajmniej tak chcę myśleć i sie pozytywnie nastawiać:)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2016, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba sobie odpuszczę i poczekam do wtorku. Jutro wyjezdzamy do rodziny to jakoś wytrzymam. Jednak co beta to beta.

  • Jolaniunia Koleżanka
    Postów: 41 11

    Wysłany: 28 października 2016, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czereśnia mama a może to baaaaaaardzo wczesna ciąża. Ja bym jutro zrobiła powtórkę z porannego moczu.

  • Dooti Autorytet
    Postów: 1331 1435

    Wysłany: 28 października 2016, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja taka zakręcona dziś jestem ze nawet dni cyklu pomyliłam, hehe, dziś nie 22 a 24 dc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 października 2016, 21:55

    Nasz cud ANTOŚ <3 24.06.2018 (33tc +2) 52cm, 2200g
    atdcanliaa6igbwu.png
    trombofilia-niedobór białka S, dodatnie ANA
    Aniołki 06.2016 9tc, 12.2016 9tc , 03.2017 9tc
    "Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego" ŁK 1,37
  • bertha Autorytet
    Postów: 1630 1052

    Wysłany: 28 października 2016, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aneczkaa87 wrote:
    summer86 Wiem, że nie powinnam teraz o tym myśleć.. Ale nie chcę powtórnie tego przechodzić :( To był dopiero 3tc, ale ja strasznie to przeżyłam.. Mimo, że nie planowane i mam już 2 córeczki.. Jednak zabolało bardzo.. :(

    Progesteron wtedy miałam 8.68 przy normach 1.83-23.9. To był 25dc. Niby ok, ale teraz tak myślę, że chyba trochę za niski.. Czytałam w necie, że dziewczyny w podobnych dniach miały powyżej 20..
    Rzeczywiście za niski ten progesteron.. Zrób betę i progesteron jak szybko możesz i do gina po progesteron jesli wyjdzie pozytyw!

    https://www.facebook.com/akupunkturaBertha/
    Rocznik 81, 0 dzieci, 1 aniołek, starania od 2014
    Immuno-agresywna, MTHFR A i C, pai1 - hetero, plemniki lepkość ++ i 0% msome w 1gr.
    2xiui, 3xivf (2 zarodki)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 października 2016, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ptysia wrote:
    Kochana, a może to brudzenie przy zagnieżdżaniu tzw. implantacyjne? Poczekj, zobaczysz co się z tego rozwinie, trzymam kciuki.
    Powiem Wam, że ja jestem już kilka lat po ślubie, ale do tej pory nie staraliśmy się, bo jeszcze nie chcieliśmy, nie miałam pojęcia,że możemy napotkać problemy, miałam poplanowane wszystko, a tu świat chciał inaczej.No cóż, trzeba wziąć to na klatę i przezwyciężać trudności:) jak to powiedział pięknie któryś mąż, trzeba pchać to błoto do przodu:) Są ludzie, którzy mają gorzej,a to jeszcze nie koniec świata, w końcu albo się uda naturalnie albo przy pomocy medycyny, przynajmniej tak chcę myśleć i sie pozytywnie nastawiać:)


    To mój Malozonek taki genialny :D hihihi

    Ptysia lubi tę wiadomość

  • toto Ekspertka
    Postów: 213 67

    Wysłany: 28 października 2016, 23:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczor :) chciałam tylko na koniec dnia się "pochwalić" - odebrałam wynik progesteronu, 33 ng/ml - dzis jest ok 6dc... Dla porównania zeszły cykl 19 a jeszcze poprzedni 15. Ten moj dzisiejszy to nawet w normie dla fazy lutealnej sie nie mieści (do 25) ale nie chce sie nakręcać a na testy i tak za wczesnie :) lekarz mi zlecił to badanie i miałam do niego dzwonic zeby ustalic czy brac luteinę, ale chyba nie musze nawet dzwonic. Troche mnie to podniosło na duchu - nawet jesli ciazy nie bedzie w tym miesiącu to chociaz widze, ze COŚ się zmienia. Co ciekawe - pierwszy raz nie bolą mnie piersi na tym etapie cyklu, a bywało tak, ze spac nie mogłam na boku a tym bardziej na brzuchu bo bolały od owulacji praktycznie non stop..

    zubii lubi tę wiadomość

    Starania od 2016
    3x IUI
    2x biochemiczna
    -
    ____________________
    ICSI Novum 06/2018 -> 3 zarodki 2-dniowe
    - świeży transfer - mamy synka!
    Powrót do tematu wrzesień 2020
    FET 09/2020 :(
    FET 10/2020 :(
    Maj 2021 odmrazamy komórki -> mamy 2 zarodki 3 dniowe
    ET 05/2021 :( słabe przyrosty bhcg, poronienie zatrzymane 7tc
    FET 09/2021 :(
    końcówka 2021 -> zmiana kliniki. Oviklinika? Gameta?
  • Klara Wysocka Autorytet
    Postów: 1010 561

    Wysłany: 29 października 2016, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Toto, lepsze COŚ niż NIC ;-)
    Trzymam kciuki za pomyślny rozwój sytuacji!

    IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest <3
    mam Córeczkę <3
  • Ptysia Autorytet
    Postów: 1057 469

    Wysłany: 29 października 2016, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dooti wrote:
    Ptysiu ja mam już 31, i wciąż na to pierwsze dzieciątko czekam.
    Dziś zaczęłam brudzić na brązowo, to 22 dc więc chyba nic z tego...
    Doti, a ile się już staracie?

  • A może by... Autorytet
    Postów: 1101 781

    Wysłany: 29 października 2016, 00:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    labamba wrote:
    Ptysia - ja już 30 mam za sobą...właściwie bliżej mi do 31... w kwietniu ;-)

    A może by- mój też 2cd o pierwszą dzidzie..Ale chyba nie żałuję. Bardzo bałam się ze jak za wcześnie się zdecydujemy to będę nieszczęśliwa egoistyczna i niespelniona mama... teraz mogę być tylko Stara mama;-)


    Naprawdę czuję się jakbym czytała własne wypowiedzi. Ja poczułam, że nadszedł ten moment i czuję się spełniona i gotowa na dziecko. Ciągle niecierpliwie czekam na 8 listopada, chociaż of pokazuje mi termin @ na 6 więc myślę, że już wtedy będę mogła mieć jakieś podejrzenia albo ich zupełny brak.

    A tak mnie zastanawiało ostatnio jak "żyjecie" podczas tych oczekiwań? Czy wszystko u Was idzie "normalnym trybem" czy też może rezygnujecie z kawy, czy pizzy (niezdrowego jedzenia)? Jak z alkoholem u Was to wygląda? Nie pijecie już po owu czy wcale, czy czekacie na potwierdzoną ciążę?

    50c1a0bd9a.png
    34bw43r83m4ak79s.png
  • Klara Wysocka Autorytet
    Postów: 1010 561

    Wysłany: 29 października 2016, 00:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może by... wrote:
    A tak mnie zastanawiało ostatnio jak "żyjecie" podczas tych oczekiwań? Czy wszystko u Was idzie "normalnym trybem" czy też może rezygnujecie z kawy, czy pizzy (niezdrowego jedzenia)? Jak z alkoholem u Was to wygląda? Nie pijecie już po owu czy wcale, czy czekacie na potwierdzoną ciążę?

    Ja żyję normalnie i staram się nie świrować - piję kawę, jak mam ochotę na piwo czy wino, to też wypiję, jem pizzę (i nie zamierzam z niej rezygnować w ciąży ;-) ).
    Za długo się staramy, bym miała nieustannie się obawiać i zastanawiać. Ostatnio miałam jednak wątpliwości odnośnie brania leków przeciwprzeziębieniowych, ale i te mi przeszły.

    IVF - I transfer 19.11.2018 - > 20.12. jest <3
    mam Córeczkę <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2016, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie pije kawy, zrezygnowałam z alkoholu i raczej staram zdrowo sie odżywiać ale te zmiany wprowadziłam między innymi z faktu, ze po hormonach trochę mnie przybyło a wyeliminowanie tych składników pomaga tracić kilogramy ;)

    Wojcinka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2016, 07:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie raczej z tąd moge wynieść ;/ wydaje mi się, ze szyjka zmiękła i chyba sie otwiera jest mega wysoko ;( jedyne pocieszenie to kremowy śluz ale nie mam juz co sie łudzić w pon sikam dla sportu i tyle :(

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 29 października 2016, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaa, ale jak to? Ty to piszesz? Pamiętaj, póki nie ma @ jest nadzieja!
    A nawet jak @ przyjdzie, pamiętaj, że to dopiero 1 cykl po przerwie, daj sobie chwilkę. Jak długie masz cykle? W razie czego załapiesz się na końcówkę listopada, więc musisz tu zostać z nami. I pamiętaj, jesteśmy jak ten dzik :)

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Agniechaa, ale jak to? Ty to piszesz? Pamiętaj, póki nie ma @ jest nadzieja!
    A nawet jak @ przyjdzie, pamiętaj, że to dopiero 1 cykl po przerwie, daj sobie chwilkę. Jak długie masz cykle? W razie czego załapiesz się na końcówkę listopada, więc musisz tu zostać z nami. I pamiętaj, jesteśmy jak ten dzik :)

    Czasem do mojej glowy puka rzeczywistosc i mowi ze czas sie ogarnac:p wiafomo starac sir bedziemy ale chybs bardziej na zasadzie robimy to co lunimy a efekty mamy w dupie :p

  • summer86 Autorytet
    Postów: 8570 7936

    Wysłany: 29 października 2016, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agniechaaa, myślę, że to dobre podejście. Nie możemy robić wszystkiego pod to, że może jesteśmy w ciąży. Musimy starać się żyć normalnie, żeby nie zwariować :)

    3i49mg7yu2aqel15.png
    starania od 03.2016, 2IUI, CP, 18 cs szczęśliwy <3
    IO, stan przedcukrzycowy, MTHFR 677C-T,PAI-1(hetero), AMH 3,6, HSG 11.2016-jajowody drożne, długie i kręte
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2016, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    summer86 wrote:
    Agniechaaa, myślę, że to dobre podejście. Nie możemy robić wszystkiego pod to, że może jesteśmy w ciąży. Musimy starać się żyć normalnie, żeby nie zwariować :)

    Potorze to co przedchwila w innym watku najbardziej wkurza mnie fakt ze zaraz bd siewta i naslucham sie swietnych rad pt trzeba sie modlic albo nie myslcie o tym bo JA sie spinam. JA!! BO TO PRZECIEZ ZAWSZE MOJA WINA... JAK COS TAKIEGO SLYSZE TO MAMMOCHOTE MORDOWAC WSZYSTKIVH DO OKOLA. A najwiecej do powiedzenia maja osoby ktorych pociechy to wpadki mlodosci ktore byly przez dlugi czas wyklinane ze wogole sie pojawily. Czysta hipokryzja.

    Sorki musialam sie wygadac

    Wojcinka lubi tę wiadomość

  • Ptysia Autorytet
    Postów: 1057 469

    Wysłany: 29 października 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga, głowa do góry! Przyszedł kryzys związany z tym ze szyjka sie zmieniła, ale za kilka znowu humor sie poprawi, przeciez wiesz ze u nas tak jest zawsze:) jesteś młodziutka, niech sie wszystkie kwoki w d...ugryzą a nie z buciorami do twojego życia, co to ma byc, powiedz raz a otwarcie ze tobchyba twoje życie i rad niebpotrzebujesz, dopóki raz nie zjedziesz porządnie to sie bedą wtrącać. Poza tym nie łam sie, bo do 30 masz sporo czasu i w końcu zaskoczy, a jak nie to wal na inseminacje czy cos innego:) u mnie w rodzinie to sie sama śmieje, ze na poczatku to kazdy na święta składając życzenia życzył dzidzi w pracy tez, a teraz to sie troche boja bo jak killka lat po ślubie i nic to nie wiedza czy mamy jakies problemu czy co:p głowa do góry, nie ma @ jest nadzieja:*

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 października 2016, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ptysia wrote:
    Aga, głowa do góry! Przyszedł kryzys związany z tym ze szyjka sie zmieniła, ale za kilka znowu humor sie poprawi, przeciez wiesz ze u nas tak jest zawsze:) jesteś młodziutka, niech sie wszystkie kwoki w d...ugryzą a nie z buciorami do twojego życia, co to ma byc, powiedz raz a otwarcie ze tobchyba twoje życie i rad niebpotrzebujesz, dopóki raz nie zjedziesz porządnie to sie bedą wtrącać. Poza tym nie łam sie, bo do 30 masz sporo czasu i w końcu zaskoczy, a jak nie to wal na inseminacje czy cos innego:) u mnie w rodzinie to sie sama śmieje, ze na poczatku to kazdy na święta składając życzenia życzył dzidzi w pracy tez, a teraz to sie troche boja bo jak killka lat po ślubie i nic to nie wiedza czy mamy jakies problemu czy co:p głowa do góry, nie ma @ jest nadzieja:*



    Az mnie korci zeby dzis juz siknac i miec to z glowy i tal juz kryzys dopadl wiec po co zalamywac sie w pon:p

  • Ptysia Autorytet
    Postów: 1057 469

    Wysłany: 29 października 2016, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ale pewnie troche za wcześniej dzisiaj?

‹‹ 26 27 28 29 30 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciążooporna - historia kobiety, która pragnie zostać Mamą ♡

Emilia mówi o sobie, że jest ciążooporna. Jej walka o bycie Mamą trwa już kilka lat, więc sama zaczęła nazywać siebie dinozaurem ciążooporności. Przeczytaj prawdziwą historię kobiety starającej się o dziecko. Kobiety, która pomimo wielu trudnych doświadczeń nie poddaje się i nie traci nadziei. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ