Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
po prostu nawet bym o tym nie myslala tylko ze od wczoraj czuje sie tak dziwnie, jak nigdy wczesniej.. wszystko mnie boli i nawet usiedziec na miejscu nie moge. mam bole miesiaczkowe i jem doslownie wszystko. tak jakbym miala lada chwila dostac okres
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2015, 15:06
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnya słyszałyście coś o ziołach ojca Sroki nr 3? podobno działają cuda. Zastanawiam się czy nie kupićKena1983 wrote:A ja jutro jadę do jakiejś kobiety (nie wiem jak ją nazwać -bo podobno denerwuje się na bioenergoterapeuta), która hmmm oczyszcza aurę??? Nie wiem...jadę po raz pierwszy...za namową przyjaciółki, której rodzina korzysta z usług tej pani od dawna...podobno krzywdy nie robi, a może pomóc...więcej szczegółów jak to przeżyję
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Morisek28 wrote:A cóż to za specyfik kena który zażywasz? Tez mam zrosty a mi nikt nic nie dał
ojj bo sie pogniewam na doktorka
melena to zrob ta betę lepiej
Morisek mój lekarz przepisuje Biostreptę wielu pacjentkom. Według Niego naprostowało mi to to idealnie szyjkę. Ja na pewno odczuwam różnicę w miesiączkach - nie są tak bolesne jak były (skurcze macicy nie powodują już tak ogromnych bóli w miejscu po jajniku - a było momentami masakrycznie) -
Dziewczyny ja też zaczęłam pić te ziółka, jeśli o mnie chodzi to za wszystkie składniki wyszło ok 30 zł, na allegro widziałam już za 23 zł tylko + koszt wysyłki i wychodzi tyle samo ale przynajmniej wiem co piję
5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014.
Kumpela z pracy chodziła na "pijawki" i niby jej to pomogło...ja nie mam jakoś odwagi... no a poza tym to właśnie przeciwskrzepowo i przeciwzrostowo biorę Biostreptę.
