Lutowe staraczki.
-
WIADOMOŚĆ
-
o jejku.. współczuje zakocona tej całej sytuacji ja miałam takie sytuacje ostatnio, np w sylwestra kiedy to serduszkowałam ze swoim i on sobie doszedł i wogole i mowi ze musi odpocząć chwilke a pozniej się mną zajmie, a tu chwila a on usypia.. a ja już w płacz. no ja pierdziele, jak tak można.
-
nick nieaktualny
-
a ja to wogole czuje ze mój nie chce tego dziecka albo że może nie jest jeszcze gotowy. no ale kurde.. jak ostatnio mieliśmy to robić, to ja powiedziałam że nie jestem przekonana czy powinniśmy właśnie w tym momencie, a to było po tym jak on się już dość podniecił, to wtedy to nawet mnie namawiał, żeby tylko doszło do stosunku. już mnie tak wkurza czasami że nie moge wytrzymać
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Morisek, masz rację, ale z drugiej strony to ja wole nie wiedzieć, nie myśleć, nie przejmować się tym.5 lat starań, IO, pcos, niedoczynność tarczycy, hashimoto, hiperprolaktynemia + ALLOmlr 48%(z20), kir AA + oligosperma/azoospermia męża = cztery ciąże biochem.
Starania od czerwca 2014.