Lutowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
mycha91 wrote:A ta woda na etapie zagniezdzania to az tak? Bo ja do wrzatku to moze nie wskakuje ale do goracej wody chetnie.
Jestem z Wami z ta niemoca. Najchetniej bym wziela L4 ale juz tylko 4 dni do ferii...
Ja się kąpię w ciepłej, ale nie takiej, że nie mogę stopy zanurzyć W pierwszej ciąży kilka lat temu nie wiedziałam do 5-6 tygodnia, że jestem w dwupaku i nie żałowałam sobie kąpieli3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualny
-
suri2016 wrote:Ja się kąpię w ciepłej, ale nie takiej, że nie mogę stopy zanurzyć W pierwszej ciąży kilka lat temu nie wiedziałam do 5-6 tygodnia, że jestem w dwupaku i nie żałowałam sobie kąpieli
Ufff uspokoilas mnie! Bo ja lubie ciepla kapiel ^^ -
nick nieaktualny
-
U mnie coś się w końcu dzieje, byłam u nowej Pani Doktor w Invimedzie, zrobiłam test PCT i wynik jest prawidłowy, dziś dostałam pierwszy raz w życiu zastrzyk z Ovitrelle i w sobotę kontrola. Na dodatek mam zapalenie pęcherza i zaraz się zesikam
-
Hej
Synek zasnął to korzystam z chwili wolnego Chyba mi coś zaległo na żołądku, mam nadzieję, że to nie wirus.
Ta wasza niemoc to dobry znak, pamiętam że w ciąży na początku strasznie mi się spać chciało. Normalnie przychodziłam z pracy i po obiedzie spałam prawie do wieczora i ciągle mi było zimno. Poza tym przed terminem @ nie miałam prawie żadnych objawów, nawet mnie piersi nie bolały (co mi dało do myślenia), jedynie jakieś bóle i ciągnięcia w podbrzuszu, na które nie zwracałam uwagi, bo w cyklach w których się czymś takim nakręcałam kończyło się @. Test zrobiłam wtedy 4 albo 5 dni po terminie @. A nasze staranie polegało na tym, że podejrzewałam, że być może to dzień owulacji, ale nastawiona byłam raczej na to, że jest już po. No i serce mi podpowiadało, że się udało, więc byłam spokojna. Nie umiem wytłumaczyć tego przeczucia wtedy :)Ogólnie wtedy nie staraliśmy się tak by wyliczać dni płodne itp... po prostu podjęliśmy decyzję, że rezygnujemy z zabezpieczenia i udało się od razu, a teraz już 4 cykle bezowocne. -
Jezuuuu dziewczyny....jak mi sie nie chce....a jeszcze 2 godziny lekcyjne... a potem do domu. Wstawie pranie ogarne kuchnie i obiad, prysznic i przelze dzien w wyrze bo juz sil nie mam.
-
mycha91 wrote:Jezuuuu dziewczyny....jak mi sie nie chce....a jeszcze 2 godziny lekcyjne... a potem do domu. Wstawie pranie ogarne kuchnie i obiad, prysznic i przelze dzien w wyrze bo juz sil nie mam.
U mnie też niemoc totalna... Dziewczyny nie chcę się nakręcać, bo wiem, że nie takie rzeczy można sobie wmówić, ale zaczynając od dolegliwości, które męczyły mnie wczoraj wieczorem, to dziś doszło uczucie gorąca na policzkach i nieustanne wypieki (to samo miałam w grudniu). Do tego podbrzusze cały czas czuję jakby zachodziły tam jakieś "ważne procesy". Przysięgam, że oszaleję przez te kilka dni...3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualny
-
Agniechaaaa wrote:SURI ja juz pisałam, ze jestem pewna Twojego sukcesu :p
A u mnie z nowości cały czas mi sie wszystko "cofa do gardła" wiec wirusem dalej działa w organizmie wracam do domu i ogaram co mam ogarnac i lezę...
Agniechaaaa, tak bardzo bym chciała... ciężkie dla mnie jest strasznie oczekiwanie w tym cyklu...
U Ciebie to wiem, że to żaden wirus, tylko fasol się gnieździ. Przy 4 jajach nie ma możliwości żeby się nie udało3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnysuri2016 wrote:Agniechaaaa, tak bardzo bym chciała... ciężkie dla mnie jest strasznie oczekiwanie w tym cyklu...
U Ciebie to wiem, że to żaden wirus, tylko fasol się gnieździ. Przy 4 jajach nie ma możliwości żeby się nie udało
Oczekiwanie zawsze jest najgorsze ale mamy siebie tu na forum i zleci Nam
Jeżeli to fasol/fasoly to moge sie nawet czołgać ale muszę jeszcze poczekać tak i Ty -
Dziewczyny, ja testuje 31.01 / 01.02.
Owu według aplikacji Ladytimer, której używam, aby mniej więcej ucelować miałam mieć 14/15 stycznia.
16 nad ranem miałam objawy jak grypa- katar, kaszel, było mi bardzo zimno, to mój mi zrobił aspiryne jak sie okazało, no to wypiłam, poszłam do roboty, a potem jak nowo narodzona.
Pomyślałam, kurde może to była owulacja więc nastepnego dnia serduszkowanie ale wieczorem więc nie nastawiam sie jakoś super pewnie.
Acz w tym miesiącu to sie jak nigdy naserduszkowałam, bo mielismy urlop wiec codziennie %%% i było przyjemniej
Od wczoraj bardzo mnie mdli, nie mogę pic ulubionej kawy bo mi nie smakuje, zmieniły mi się smaki - ALE nie robię sobie nadziei, gdyż przed @ zwykle mam podobne objawy ( poza mdłościami) i pierwszy raz nie bolą mnie piersi - a zwykle bolą tydzień przed ....
Pewnie myślicie, że się doszukuje róznic w odniesieniu do poprzednich cykli - no tak, bo bardzo się wsłuchuje w swoje ciało, ponieważ chciałabym być mamą.
Ostatnie dwa cykle były obiecujące w listopadzie - dzien przed cień cienia a nastepnego dnia okres... a w grudniu to samo, nawet pobiegłam na betę wynosiła 1,8 i okres przyszedł dwa dni spóźniony.
Tak więc nie chce się znowu rozczarować....
Ściskam Was.
P.S czy widzicie mój wykres? Bo staram sie go wkleić tak jak Wy w podpisWiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2017, 12:37
10 cs
2 cs były z inofem
problemy z tarczycą i gospodarką hormonalną organizmu
diagnostyka w kierunku PCOS
-
suri2016 wrote:Agniechaaaa, tak bardzo bym chciała... ciężkie dla mnie jest strasznie oczekiwanie w tym cyklu...
U Ciebie to wiem, że to żaden wirus, tylko fasol się gnieździ. Przy 4 jajach nie ma możliwości żeby się nie udało -
nick nieaktualnykarola_aa wrote:4 jaja ? Bralas clo? Jaka dawka? Bo ja jeslu nie zaciaze w tym cyklu a raczej nie bo owu byla wczoraj po niedroznej stronie to od nastepnego cyklu mam clo 1x1. A dzisiaj dzien po owu moje endo wynosi az 14mm.
Wszystko jest zaznaczone na wykresie
Brałam lamette a potem zastrzyki z pergoveris -
lilka1984 wrote:U mnie coś się w końcu dzieje, byłam u nowej Pani Doktor w Invimedzie, zrobiłam test PCT i wynik jest prawidłowy, dziś dostałam pierwszy raz w życiu zastrzyk z Ovitrelle i w sobotę kontrola. Na dodatek mam zapalenie pęcherza i zaraz się zesikam
Nic tylko do dzieła !!!
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Paulina staraczka wrote:Ja niestety przez ciągle rozmyślania o ciąży po pół roku leczenia musiałam przerwać bo dostałam depresji. Chodziłam i płakałam. Po dlugim czasie znów się staramy ale jak u mnie w rodzinie dziecko się urodzi to ja płacze ze smutku nadal:-(
Czasem na początku drogi jest ciężko czasem potrzeba jest wziąść sie w garść i znaleźć dobrą klinikę niepłodności. Ja straciłam dużo czasu na zwyklych ginow i jeszcze mi pogorszyli sprawę.
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Agniechaaaa wrote:Oczekiwanie zawsze jest najgorsze ale mamy siebie tu na forum i zleci Nam
Jeżeli to fasol/fasoly to moge sie nawet czołgać ale muszę jeszcze poczekać tak i Ty
A ja sie doigralam... marudzilam ze nic nie boli i nie kluje to mam...boli mnie pochwa,boli szyjka i boli macica. Jakbym miala dostac okres za 3 sekundy. Dodatkowo zalewa mnie sluzem takim bialy rzadkim. Zapalenie to na 100% nie jest bo od 15dc nie bylo (maz sie uczy do egzaminu) i nic nie swedzi i nie piecze,sluz nie jest grudkowaty... -
nick nieaktualnymycha91 wrote:A ja sie doigralam... marudzilam ze nic nie boli i nie kluje to mam...boli mnie pochwa,boli szyjka i boli macica. Jakbym miala dostac okres za 3 sekundy. Dodatkowo zalewa mnie sluzem takim bialy rzadkim. Zapalenie to na 100% nie jest bo od 15dc nie bylo (maz sie uczy do egzaminu) i nic nie swedzi i nie piecze,sluz nie jest grudkowaty...
Jej to ja mam tak samo. Boli mnie cale podbrzusze i mam wrażenie jakby w środku powietrze było. Ale ja sie specjalnie nie nastawiam na ten cykl. Tamten zupełnie odpuściłam i idealnie 30 dniowu z pięknym sluzem etc a ten już czuje ze będzie dłuższy i jakiś taki nieokreślony. Stwierdzam, ze to jednak glowa la zdecydowany wpływ.