Lutowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Anixa wrote:No właśnie to mnie trochę zmartwiło. Ale w lab maja takie normy tego prog i mieszczę się w tym. Nie wiem, trochę się stresuje. Chyba umówię się na ten tydzień. Mój lekarz nawet mi nic nie przepisał by badać.
kazał przyjść za 2 tyg.
Mój też mi nie zlecił badań, bo czekamy na
dopiero później będzie karta ciąży i badania.
Alicja
Oleńka
-
nick nieaktualny
-
anusiak723 wrote:hej dziewczyny nie bylo mnie tu chwile z róznych powodow
Amy 333 moj progesteron to 21
21 ehhh, jato moge o takim pomarzyc, ledwo 12mam:/14 cs- suplementacja M- udało się w ostatnim dniu roku!
2 cykl po sono HSG- polecam każdemu przeczyścić rurki;)
-
Ja miałam 8 dpo progesteron 25 i fasolki brakAmy333 wrote:21 ehhh, jato moge o takim pomarzyc, ledwo 12mam:/
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer wrote:Ja miałam 8 dpo progesteron 25 i fasolki brak
czyli tak naprawde to i z malym mozna zajsc, a duzy wcale nie gwarantuje sukcesu...Skomplikowane te nasze organizmy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2017, 09:23
14 cs- suplementacja M- udało się w ostatnim dniu roku!
2 cykl po sono HSG- polecam każdemu przeczyścić rurki;)
-
to jest tkie idiotyczne, że mimo ujemnej bety nadal człowiek ma nadzieję, że może jeszcze zaskoczy...
strasznie urosły mi piersi, chyba z rozmiar, że aż mi sie ze stanika wylewa. I tak doszukuję się jakichś oznak. Mózg już się lasuje.Wojtek Ur 9.09.2015 przez nagle CC 2420/52/10
Stasio ur. 01.03.2018 ProFamilia przez CC 2920/50/10
Ula ut 27.10.2020 Salce Łódź przez CC 2630/50/10 -
Bo jedynym potwierdzeniem ovu jest ciąża !!!Amy333 wrote:czyli tak naprawde to i z malym mozna zajsc, a duzy wcale nie gwarantuje sukcesu...Skomplikowane te nasze organizmy:)
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
A ja wam powiem że zazdroszczę czekania na dwie kreski albo na @ dla mnie najgorsze jest czekanie na wyrok od gin że ciąża przestała się rozwijać... Ok jesteśmy plodni to wiem ale ta niewiedza co dalej mnie dobija... Kurcze specjalnie nie robiłam testu przed terminem @ żeby nie okazało się że to ciąża biochemiczna to los jest taki złośliwy że pozwolił mi się cieszyć 3 dni a od środy jestem e takim stresie... Miałam dziś lecieć na betę żeby zobaczyć po kolejnych 48 h ale mąż zabronił kazał iść jutro... W tym laboratorium pomyślą źr idiotka ze mnie ze co dwa dni chodzi... Dziewczyny nie wiem gdzie mam się wyglądać
jest mi tak cholernie źle... Nawet nie mam już czym płakać
Córeczka Zosieńka -
Nawet połowy tego ja nie mogę sobie wyobrazić co czujesz i to niesprawiedliwe że patole zachodzą i rodzą a my... morze łez wylanych do poduszekBajkaaa wrote:A ja wam powiem że zazdroszczę czekania na dwie kreski albo na @ dla mnie najgorsze jest czekanie na wyrok od gin że ciąża przestała się rozwijać... Ok jesteśmy plodni to wiem ale ta niewiedza co dalej mnie dobija... Kurcze specjalnie nie robiłam testu przed terminem @ żeby nie okazało się że to ciąża biochemiczna to los jest taki złośliwy że pozwolił mi się cieszyć 3 dni a od środy jestem e takim stresie... Miałam dziś lecieć na betę żeby zobaczyć po kolejnych 48 h ale mąż zabronił kazał iść jutro... W tym laboratorium pomyślą źr idiotka ze mnie ze co dwa dni chodzi... Dziewczyny nie wiem gdzie mam się wyglądać jest mi tak cholernie źle... Nawet nie mam już czym płakać
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Flowwer ja też nie mogę wyobrazić sobie tego co ty czujesz przez te lata...
Wiesz dla mnie najgorsze jest to że o ile na pewno pogodze się z tym że tak się stało... (chociaż jeszcze nic do końca nie wiadomo) to jeśli uda mi się zajść jeszcze kiedyś to na pewno będę bała się iść na badania żeby znowu tego nie przeżywać... Marzec dla mnie narazie jest okrutny
Córeczka Zosieńka -
Los jest niesprawiedliwy albo chce byśmy docenili w pełni to co dostaniemyBajkaaa wrote:Flowwer ja też nie mogę wyobrazić sobie tego co ty czujesz przez te lata...
Wiesz dla mnie najgorsze jest to że o ile na pewno pogodze się z tym że tak się stało... (chociaż jeszcze nic do końca nie wiadomo) to jeśli uda mi się zajść jeszcze kiedyś to na pewno będę bała się iść na badania żeby znowu tego nie przeżywać... Marzec dla mnie narazie jest okrutny
112 cs o syna, 15 lat walki !!
Provita-Paliga
NK20%maj, 27% lipiec, Trombofilia,
Maj 2017 zaczynam walkę z immunologią/Paśnik,zapalenie endo, IMSI 9.11.2017
⛄⛄⛄
-
Kaczorka życzę Ci byś na następnym usg zobaczyła nie tylko małą fasolke a żeby serduszko biło szybko
Co do kolejnej ciąży... Kurcze ja bym chciała żeby ta się udała żeby okazało się że taka moja uroda że ta beta wzrasta mało ale równo i że będzie wszystko dobrze
Córeczka Zosieńka -
Bajkaaa wrote:Kaczorka życzę Ci byś na następnym usg zobaczyła nie tylko małą fasolke a żeby serduszko biło szybko
Co do kolejnej ciąży... Kurcze ja bym chciała żeby ta się udała żeby okazało się że taka moja uroda że ta beta wzrasta mało ale równo i że będzie wszystko dobrze
A kiedy idziesz do gina? Życzę Ci pozytywnych wieści
Alicja
Oleńka
-
Idę we wtorek ale jutro na betę, jestem dokładnie tak jak ty w ciąży w sensie że dziś 5t2d i we wtorek pewnie nic konkretnego mi nie powie no chyba że jakimś cudem będzie zarodek, narazie ani nawet kropelki krwi nie miałam więc raczej jeszcze nie ronie... Chociaż jedna lekarka już w środę mówiła że ciąża się roni.. Ciekawe jaka beta jutro będzie nie nastawiam się na dużo ale chyba bym skakala z radości jakby było 3000
Córeczka Zosieńka -
No ja będę pewnie chodzić najmniej raz w tygodniu żeby widziała co tam się dzieje w środku a dla mnie to dobrze ja bym ci dwa dni chodziła jakby można było, a te 3000 to na pewno nie będzie bo w piątek było 1336 więc nie ma szans przy moich wzrostach. Ale dziękuję za życzenia
No właśnie Kaczorka jak się czujesz?
Córeczka Zosieńka -
Psychicznie do dupy, bo mąż mi na 5 dni w delegację wyjechał. Pierwsze nasze takie długie rozstanie!! Miejsca sobie w domu znaleźć nie mogę i dzień mi się ciągnie okropnie.
A fizycznie.. do wczoraj bolało mnie gardło i męczył kaszel. Dziś trochę lepiej. Ale na brzuchu jakoś tak mi ciężej. I ten pęcherz!! Ile razy można sikać?! Niedługo ścieżkę wydreptam do WC :p
Cała reszta spoko - w sumie gdyby nie ból sutków jak dotknę i to siusianie to bym zapomniała, że w ciąży jestem.
I totalnie brak mi apetytu. Jem chyba tylko dlatego, że tak mi rozsądek podpowiada.
Kurcze, tak bym chciała, żeby każda ciąża kończyła się szczęśliwie!! Kobiety nie powinny tak cierpieć..Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2017, 17:26
bejb lubi tę wiadomość
Alicja
Oleńka
