Lutowe testowanie 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyinnamorata88 wrote:Na pękniętych się już nie robi ze względu na różną przeżywalność komórek jajowych. Lepiej żeby plemnik sobie poczekał na owulację niż na odwrót.
Dokładnie tak samo mówi mój Pan gin, a ze nasienie mamy zbadane i jest cud miód to mówi mi, ze chłopaki sobie poczekająinnamorata88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Agniechaaaa wrote:SURI dzis to by było całkowicie bez sensu tylko byś sie zdenerwowała a fasolowi to nie pomaga
wiem kochana, pewnie bym testowala gdyby nie ovitrelle, tak wiem, że wynik może być falszywie dodatni. czekam grzecznie do niedzieli na sikańca, a w poniedziałek powtarzam sikańca i robię betę. jeśli wyjdzie negatywnie to daję fasolowi ostatnią szansę we wtorek rano i jeśli negatyw to odstawiam duphaston. a jak Ty się dziś czujesz? mnie chyba coś bierze, bo gardło mnie zaczyna boleć...zubii lubi tę wiadomość
3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
suri2016 wrote:wiem kochana, pewnie bym testowala gdyby nie ovitrelle, tak wiem, że wynik może być falszywie dodatni. czekam grzecznie do niedzieli na sikańca, a w poniedziałek powtarzam sikańca i robię betę. jeśli wyjdzie negatywnie to daję fasolowi ostatnią szansę we wtorek rano i jeśli negatyw to odstawiam duphaston. a jak Ty się dziś czujesz? mnie chyba coś bierze, bo gardło mnie zaczyna boleć...
Ja jutro rano takze kciukowa mobilizacje poprosze!KateHawke lubi tę wiadomość
-
mycha91 wrote:Ja jutro rano takze kciukowa mobilizacje poprosze!
-
Madzik34 wrote:Wiesz nadzieji to jeszcze nie stracilam...ale realnie patrzac szanse mam duzo mniejsze.
Poza tym co chwila wychodza rozne kwiatki-ostatnio takze na usg slabe endometrium(niewykluczone,ze kolejnym krokiem bedzie histeroskopia).Okazuje sie,ze nie tylko sztuka jest zajscie w ciaze,ale przede wszystkim jej utrzymanie.
Marze o tym,aby zobaczyc dwie kreski,ale z drugiej strony od tego momentu wiem,ze bede w nieustannym stresie,az do porodu.....
Licze,ze moze tutaj naucze sie troche optymizmu:)
cześć!
ja jestem po cp w październiku z wycięciem jajowodu. od października miałam histeroskopię, hsg i kolejna ciaze w grudniu z podejrzeniem cp, ale finalnie lekarz wpisał w kartę ciaze biochemiczna. szanse na kolejną ciaze mam praktycznie takie jak przed wycięciem jajowodu, bo owulacja idzie cały czas z jajnika z jajowodem. nie wolno się tak załamywać i mieć czarnych wizji. jeden jajowod nie przekreśla Twoich szans na zdrowa, prawidłowo umiejscowioną ciaze. także głową do góry3 cs- cp, lewy jajowód usunięty
HSG- prawy jajowód drożny
Czekamy na córeczkę
-
nick nieaktualnySURI meczy mnie suchy kaszel, katar nadal jest, gardło boli ale tylko z rana jak juz wypije ciepłe to przechodzi.
Wiec dzis znowu mleko z czosnkiem, syripek z cytryny i syropek z cebuli.
Z objawow orgnizmu to sutki nadal pobolewają, jajniki od IUI nie odpuszczają, po pracy jak więcej pochodzę wypływa ze mnie trochę kremowego śluzu (Sorki ze szczegóły :p) No ale nie uznaje tego za ciaze po prostu czekam. Chodź jak by sie okazało 1.02 ze to fasol to krzyczała bym z radości. Jak niektóre z Was wiedza na 27.02 miałam termin i boje sie tej daty jak diabeł święcone wody...
Kochana Tobie polecam te same sposoby na przeziębienie bardzo pomagają i na pewno nie zaszkodzą fasolkowi
Mycha ja juz trzymam kciuki Zaciśnięte!!!zubii lubi tę wiadomość
-
wczoraj stwierdziłam ze nie załoze zwykłych piżam tylko ubrałam stringi i mega krótka sukienkę z zamkiem na klacie-podziałało.
Mąż stwierdził ze tak to powinno być a nie w barchanach... a niby go to nigdy nie kręciło
cykl dobrze obstawiony mam nadzieję
suri trzymam kciuki żeby się udałoWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2017, 08:30
-
Agniechaaaa wrote:SURI meczy mnie suchy kaszel, katar nadal jest, gardło boli ale tylko z rana jak juz wypije ciepłe to przechodzi.
Wiec dzis znowu mleko z czosnkiem, syripek z cytryny i syropek z cebuli.
Z objawow orgnizmu to sutki nadal pobolewają, jajniki od IUI nie odpuszczają, po pracy jak więcej pochodzę wypływa ze mnie trochę kremowego śluzu (Sorki ze szczegóły :p) No ale nie uznaje tego za ciaze po prostu czekam. Chodź jak by sie okazało 1.02 ze to fasol to krzyczała bym z radości. Jak niektóre z Was wiedza na 27.02 miałam termin i boje sie tej daty jak diabeł święcone wody...
Kochana Tobie polecam te same sposoby na przeziębienie bardzo pomagają i na pewno nie zaszkodzą fasolkowi
Mycha ja juz trzymam kciuki Zaciśnięte!!! -
nick nieaktualny
-
Agniechaaaa wrote:A mnie właśnie strasznie zaczął bolec brzuch
Hope mam takie samo odczucie chce zeby juz było po tym dniu:(zubii lubi tę wiadomość
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
suri2016 wrote:cześć!
ja jestem po cp w październiku z wycięciem jajowodu. od października miałam histeroskopię, hsg i kolejna ciaze w grudniu z podejrzeniem cp, ale finalnie lekarz wpisał w kartę ciaze biochemiczna. szanse na kolejną ciaze mam praktycznie takie jak przed wycięciem jajowodu, bo owulacja idzie cały czas z jajnika z jajowodem. nie wolno się tak załamywać i mieć czarnych wizji. jeden jajowod nie przekreśla Twoich szans na zdrowa, prawidłowo umiejscowioną ciaze. także głową do góry
Hej Suri,wiem czytalam twoja historie.Podziwiam cie,ze tak szybko wrocilas do staran.
Ja potrzebowalam troche wiecej czasu...a pewnie gdyby nie moj Maz to chyba juz bym sie poddala.Mamy juz dzieci wiec to trzecie dziecko mialo byc naszym ostatnim spelnieniem/marzeniem...moze za duze to pragnienie?
Odnosnie HsG...robilyscie zwykle czy sono?ja sie zdecydowalam na sono,aby nie stracic cyklu,bo przy nim mozna sie starac.
Rozumiem,ze histeroskopia jest w znieczuleniu robiona tak?Madzik
Mama 3 corek:) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadzik34 wrote:Hej Suri,wiem czytalam twoja historie.Podziwiam cie,ze tak szybko wrocilas do staran.
Ja potrzebowalam troche wiecej czasu...a pewnie gdyby nie moj Maz to chyba juz bym sie poddala.Mamy juz dzieci wiec to trzecie dziecko mialo byc naszym ostatnim spelnieniem/marzeniem...moze za duze to pragnienie?
Odnosnie HsG...robilyscie zwykle czy sono?ja sie zdecydowalam na sono,aby nie stracic cyklu,bo przy nim mozna sie starac.
Rozumiem,ze histeroskopia jest w znieczuleniu robiona tak?
Ja histeroskopie miałam robioną z zastrzykiem znieczulającym ale i tak czułam, da sie przeżyć -
Agniechaaaa wrote:Ja histeroskopie miałam robioną z zastrzykiem znieczulającym ale i tak czułam, da sie przeżyćMikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualny
-
Agniechaaaa wrote:W pierwszej połowie cykluMikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
suri2016 wrote:u mnie dziś of pokazuje 18% szansy na pozytywny test, ale trzymam się dzielnie i nie testuję
To bardziej jest zabawka niz cos co rzeczywiscie trafnie okresli, czy jestes w ciazy.
Z tego co widze , to tak naprawde nigdy nie mozna byc pewnym ciazy bo jest mnostwo dziewczyn, ktore maja idealne wykresy, w ciazy powinny byc na 100% a dostaja okres...
I w druga strone to samo, wykres plaski jak deska, a n akoncu pojawiaja sie 2 kreski
To wszystko sprawia, ze rzeczywiscie czlowiek mysli "odpusc sobie bo i tak to sprawdzanie tempek, objawow itd nic nie daje"...