X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
Odpowiedz

Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku

Oceń ten wątek:
  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cukrzyk, a jak u Ciebie?
    Objawy cionszowe som?
    Jak nastrój?
    Czy ktoś już wie?
    Zalej mnie tu falą informacji...
    Sama nie mogę to choć z tobą się poejscytuje :)

    cukrzyk1991 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No dziwne bo wczoraj byl czysty całkiem dzis tak no się okaze ale ten spokoj który mam w sobie az mnie przeraza :)

  • eemmiilliiaa Autorytet
    Postów: 413 432

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jest mi smutno czytając ostatnie posty. Ciężko mi ogólnie słowami opisać to wszytko.. ja osobiście wierzę w prawo przyciągania i przyciagam pozytywne myśli i wizualizuje pozytywne sytuację - mi pomaga... ;)

    Staram się też skupić na tym, że moja dzisiejsza krecha jest wyraźniejsza niż wczorajsza :) jutro idę na pierwsza betę, proga i TSH. Powtórkę bety chce zrobić w poniedziałek - zastanawiam się tylko czy badać dalej proga czy w ciagu dwóch dni się nie zmieni? W poniedziałek jestem w rozjazdach i na wyniki bety mogłabym iść dopiero po południu, więc badanie proga odpada..
    Gin-endo miałam już wcześniej umówione na 18ego - wtedy jeszcze było za wcześnie na krechy, mam nadzieję, że wyjdą same pozytywne rzeczy :):)
    A co do snów - wczoraj w końcu mogłam powiedzieć mężowi o pierwszych dwóch kreskach w naszym życiu - podobnie zareagował jak kilka dni temu w moim śnie :)

    Magduullina, Malgonia, szona, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    q5nLp2.png
    FKUbp2.png
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 628 544

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emmainthegarden wrote:
    Cukrzyk, a jak u Ciebie?
    Objawy cionszowe som?
    Jak nastrój?
    Czy ktoś już wie?
    Zalej mnie tu falą informacji...
    Sama nie mogę to choć z tobą się poejscytuje :)

    Łojoj - to będzie długiii post, weź popcorn xD Zacznę od tego, że od 9 roku życia, odkąd mam cukrzycę, lekarze mi powtarzali: "będzie w przyszłości ciężko zajść/donosić/urodzic zdrowe dziecko". Plus jeszcze ten mój epizod z cb. Więc jak zobaczyłam 2 krechy i to dość mocne jak na 10/11 dpo to się ucieszyłam, ale wiedziałam że ja nie mogę tej informacji zatrzymać dla siebie póki co. Ostatnio tak zrobiłam i skończyło się nieciekawie. Więc mamie od razu powiedziałam. Oczywiście mąż był pierwszy :D Jako klasyczna panikara zrobiłam te bety itd. Przy okazji odebrałam te wyniki pciał sprzed 2 tygodni. Spanikowałam ponownie po wyniku antykoagulantu. Jeszcze co do mamy - za moją zgodą zadzwoniła na oddział do Poznania gdzie wypożyczają WOŚPOWE pompy dla cukrzyczek - takie porschaki w porównaniu do mojej starej. Okazało się, że się kwalifikuje. 12 lutego idę na oddział (szybko biorąc pod uwagę że nawet nie miałam USG gdzie widać pęcherzyk :D). Boje sie troche zapeszyć, ale cukier mi już skacze dość mocno. Pamiętacie jak laski się martwiły cukrami 60-120? Mi skacze 50-250 :( No i teraz dochodzę do odpowiedzi na pytanie kto wie :) - przez ten szpital musimy powiedzieć rodzicom męża i mojemu tacie. Chyba wypada żeby wiedzieli co się dzieje. Osobiście chciałabym to zrobić normalnie, tak jak większość z Was- kiedy ciąża miałaby już 8-9 tygodni, serduszko by już biło itd. No ale mam cukrzycę i chcąc nie chcąc - muszę powiedzieć wcześniej.

    Do objawów - ja już je miałam 2-3 dni po owulacji :D hehe. Przede wszystkim piersi - ale nie chciałam się nimi sugerować bo bolały mnie też w poprzednim cs, a z tego ciazy nie było (tylko wtedy brałam luteinę, a w tym cs nie). Raz czy 2 razy mnie lekko zemdliło, troche mnie krzyż bolał, a mnie nigdy nie boli. No i chyba delikatniutkie pajączki na piersiach wyszły. No i też jak odebrałam wysokie TSH to mnie to zastanowiło chwilkę. Aaa, no i cera lepsza niż zazwyczaj choć też miałam jakiś tam nieprzyjaciół :D

    Pewnie Ci się juz popcorn skończył xD

    Emmainthegarden, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
    💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
    Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
    👩🧔‍♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)

    Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa)
  • 5ylwian Autorytet
    Postów: 1534 1471

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emmainthegarden wrote:
    Nie chciałam tu smęcic, że zrobiłam testy ovu, wyszły pozytywne po tyg od pierwszego pozytywu co wskazuje na pco...
    I pewnie w ogóle owu nie ma.
    A tu czytam Sylvia twój post i człowiek się po głowie drapie.
    Zajść w ciąże z dwóch owulacji po 10 dniach???

    Nie to żebym miała szansę zająć choć w jedną a co dopiero dwie, ale teraz wiem, że nic nie wiem.

    Cukrzyk, a co pisali jeszcze o progestetonie pamiętasz?, może być wysoki bez owulacji?
    Bo mnie to męczy. Nie czuję owulacji, a po tych pozytywach owu kilka razy w cyklu nie wierzę, że ja mam, to skąd wysoki progester?
    Ja dopiero po moim przykladzie zaczęłam czytac o takich przypadkach w necie i sie przerazilam

    a97e8a0113.png
    *14.09.2021- II kreski
    *18.05. - 38+5, 3675 g
  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dawaj, ja mogę tak słuchać w nieskończoność.
    Moja długa historia brzmiałaby tak, że jak po trzech latach zaszłam, to ciąża miała się nie utrzymac z powodu tarczycy.
    Trudno się cieszyć...
    Potem złe wyniki z krwi, testów pappa, nifty, itd. Potem czekalam na wyniki amnio.
    Dostałam je 21 kwietnia. Czyli mogłam zacząć się cieszyć. Ciąża z 9 grudnia, to policz sama..
    Niedługo się cieszyłam bo pomimo sterydów, clexane widać było, że dziecko zaczyna zwalniac (zespół antyfosfolipiodowy)

    Oprócz małza, przyjaciółki i połowy lekarzy z Trójwsi reszta świata - nawet rodzice dowiedzieli się dopiero 23 kwietnia o ciąży..

    Także u mnie nie było różowo ani nie było normalnego zawiadaniana w 9tc :)))

    Także ciebie posłucham z przyjemnością.

    Choć dodam tylko, że ja z perspektywy czasu patrzę, że znioslam to super dobrze.
    Może dlatego, że jedyną religia jaka wyznaje jest logika.
    Ona mnie nie zawodzi.
    Skoro dziecko mogło być i zdrowe i chore, a swoim martwieniem mogłam mu zaszkodzić nniezależnie od jego kondycji, to się nie zzadręczalam. Serio, serio.
    Choć kwestia ewentualnego rozważenia terminacji ciąży też zajęła mi myśli na tydzień i wtedy nie było aż tak spokojnie. Ale co się dziwić.

    Także możesz opowiedzieć o każdej wizycie i co powiedzieli wszyscy i kto się poplakala a kto wręcz przeciwnie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 12:38

    cukrzyk1991 lubi tę wiadomość

  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i pojawił się u mnie glut... dosyć gęsty jak na śluz płodny i jeszcze podbarwiony krwią... ja mam nadzieję, ze ten pęcherzyk nie pękł zaraz po wizycie bo w domu będę o 20 dopiero :P A mówiłam mężowi, ze nie ma co czekać... chyba zacznę mu znów to clo jakoś podrzucać do żarcia, bo przynajmniej nie musiałam się prosić :P

    Ja o ciąży powiedziałam teściom tego samego dnia co odebrałam betę a mamie dzień później. Było Boże Narodzenie a ja nie mogłam jeść ani grzybów ani surowych ryb... i tak by się wszyscy zorientowali, a tak to było choć trochę radości na Święta. O drugiej kresce też mężowi powiedziałam od razu - beta tej ciąży nie potwierdziła, a mąż dalej ten dzień wspomina. Teraz powiem mu pewnie dopiero przy becie koło 1000 - czyli jakoś to będzie na koniec lutego :P

    cukrzyk1991, Emmainthegarden, moni05, szona, moyeu, MonikA_89!, aeiouy, Ochmanka lubią tę wiadomość


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 628 544

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emmainthegarden wrote:
    Dawaj, ja mogę tak słuchać w nieskończoność.
    Moja długa historia brzmiałaby tak, że jak po trzech latach zaszłam, to ciąża miała się nie utrzymac z powodu tarczycy.
    Trudno się cieszyć...
    Potem złe wyniki z krwi, testów pappa, nifty, itd. Potem czekalam na wyniki amnio.
    Dostałam je 21 kwietnia. Czyli mogłam zacząć się cieszyć. Ciąża z 9 grudnia, to policz sama..
    Niedługo się cieszyłam bo pomimo sterydów, clexane widać było, że dziecko zaczyna zwalniac (zespół antyfosfolipiodowy)

    Oprócz małza, przyjaciółki i połowy lekarzy z Trójwsi reszta świata - nawet rodzice dowiedzieli się dopiero 23 kwietnia o ciąży..

    Także u mnie nie było różowo ani nie było normalnego zawiadaniana w 9tc :)))

    Także ciebie posłucham z przyjemnością.

    Choć dodam tylko, że ja z perspektywy czasu patrzę, że znioslam to super dobrze.
    Może dlatego, że jedyną religia jaka wyznaje jest logika.
    Ona mnie nie zawodzi.
    Skoro dziecko mogło być i zdrowe i chore, a swoim martwieniem mogłam mu zaszkodzić nniezależnie od jego kondycji, to się nie zzadręczalam. Serio, serio.
    Choć kwestia ewentualnego rozważenia terminacji ciąży też zajęła mi myśli na tydzień i wtedy nie było aż tak spokojnie. Ale co się dziwić.

    Także możesz opowiedzieć o każdej wizycie i co powiedzieli wszyscy i kto się poplakala a kto wręcz przeciwnie :)

    A Jak u Ciebie stwierdzili ten zespół? Miałaś wszystkie 3 typy pciał dodatnie? Co dalej było z dzidziusiem? Bo wiem, że masz dwójkę dzieci, ale jedno musisz rehabilitować tak? Dobrze kojarze?

    Ja jestem ciekawa na reakcję moich teściów - mają po 60 lat i tylko dwójkę dzieci - mojego męża i 37 letnią córkę, która niestety ma zaawansowany RZS i tak jak już kiedyś pisałam - nie ma dzieci ani faceta i nie chce mieć przez chorobę (chodzi o kulach). I oni tak czekają i czekają na tego wnuka. Już po naszym ślubie w 2017 kiedy się jeszcze nie staraliśmy to słyszeliśmy od teścia po każdym wyjeździe - "przywieźliście jakiegoś greka/ chorwatke?" itd? Teraz sie okaze, że przywieźliśmy Austriaka :D Także coś przepowiedział skubany :p Oni nas bardzo wspierają ;) Tak samo jak i moi rodzice :) W ogóle to moi rodzice się przyjaźnią z moimi teściami. Dzieli ich 10km :D Na wrzesień to w ogóle planowali wspólne wakacje bez nas :D

    Tu masz stronkę o tym progu: http://naprotechnologia.wroclaw.pl/tag/progesteron/

    cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
    💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
    Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
    👩🧔‍♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)

    Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa)
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73d6b342f709.jpg

    Moja dzidzia! Lekarz genialny, na pewno wrócę na połówkowe do Niego. 40 minut bylam.

    Dzidzia ma 5.42 cm i odpowiada 11t6d, a jestem w 11t2 od ovu. Wyprzedza o 2 dni termin miesiączki :)

    Przeziernosc karkowa 1.34 czyli dobrze, kość nosowa pięknie widoczna.
    Akcja serca 165, serce ładnie pracuje, widać zastswke trodzielna i przepływ krwi prawidłowy do komór. Są rączki, nóżki (na zdjęciu) , żołądek, pecherz. Wszystko pięknie, jestem szczęśliwa!

    cukrzyk1991, Malgonia, Emmainthegarden, Magduullina, APrzybylska, moni05, Holibka, szona, nuśka91, eemmiilliiaa, Niecierpliwa..., EmiMama, moyeu, Tele...79, JaSzczurek, Sasanka5, Nuch, MonikA_89!, aeiouy, Ochmanka, Malinowa91, OO83, Mila1996, agge, Ineez lubią tę wiadomość

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 628 544

    Wysłany: 8 lutego 2019, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73d6b342f709.jpg

    Moja dzidzia! Lekarz genialny, na pewno wrócę na połówkowe do Niego. 40 minut bylam.

    Dzidzia ma 5.42 cm i odpowiada 11t6d, a jestem w 11t2 od ovu. Wyprzedza o 2 dni termin miesiączki :)

    Przeziernosc karkowa 1.34 czyli dobrze, kość nosowa pięknie widoczna.
    Akcja serca 165, serce ładnie pracuje, widać zastswke trodzielna i przepływ krwi prawidłowy do komór. Są rączki, nóżki (na zdjęciu) , żołądek, pecherz. Wszystko pięknie, jestem szczęśliwa!

    Przecudownie <3 Aż serce rośnie na takie wiadomości :) W ogóle nie wiedziałam, że dzidzie są już tak ładnie widoczne na pocz. 12 tc :D

    Arashe, Magduullina, Sasanka5 lubią tę wiadomość

    cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
    💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
    Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
    👩🧔‍♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)

    Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa)
  • Malgonia Autorytet
    Postów: 7500 11428

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe ale śliczny maluszek :) I najważniejsze, ze zdrowy :)

    Arashe, Magduullina lubią tę wiadomość


    age.png

    Kariotyp nieprawidłowy 45XX der(13;14)(q10,q10)
    [*] 02.2018 - Byłeś marzeniem - jesteś wspomnieniem...
  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe, i oczy ma po tobie :))))

    Cudnie tak się patrzy a jeszcze cudza Ciąża to zapiernicza mega szybko :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 13:04

    Arashe, Malgonia lubią tę wiadomość

  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cukrzyk1991 wrote:
    Przecudownie <3 Aż serce rośnie na takie wiadomości :) W ogóle nie wiedziałam, że dzidzie są już tak ładnie widoczne na pocz. 12 tc :D
    Podobno najbardziej fotograficzne w skończonym 9 :)

    cukrzyk1991, Sasanka5 lubią tę wiadomość

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • Emmainthegarden Autorytet
    Postów: 499 563

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cukrzyk. Teraz rehabilituję już dwójkę. Ale to starsza zaczęła chodzić mając 2,5 roku po intensywnej rehabilitacji.
    Młodszego trochę na zapas, ma obniżone napięcie to musi ćwiczyć bo w szkole u nas wciąż liczy się pisanie, prawidłowy chwyt i pisanie...

    U mnie pamiętasz. Nic nie jest normalne i po prostu. Po pierwszej ciąży szukałam co mi było żeby się zabezpieczyć w drugiej. Dopiero po zajsciu immunolog odkryła,że zespół, bo bez ciąży wyniki ok. I zresztą MUSISZ MIEĆ UDOKUMENTOWANE TRZY PORONIENIA. ja mogłam ich mieć w PIP bo nieregularne miesiączki itd, a testów nie robiłam..
    Ale..
    Stan mojevo starszego dziecka to potwierdzal, w ciąży parametry znowu wrosly to łaskawie stwierdzono zespół w ciąży...
    Takze ten.

    Ktoś kiedyś pytał o rehabilitację mojego starszego dziecka, nie odpisałam nie z olewania, ale co tu smutac na tym wątku jak każda chce zajść w ciąże i wcale nie chce słyszeć, że dziecko może urodzić się nie do końca zdrowe, bo w sumie i po co..
    :))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2019, 13:11

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73d6b342f709.jpg

    Moja dzidzia! Lekarz genialny, na pewno wrócę na połówkowe do Niego. 40 minut bylam.

    Dzidzia ma 5.42 cm i odpowiada 11t6d, a jestem w 11t2 od ovu. Wyprzedza o 2 dni termin miesiączki :)

    Przeziernosc karkowa 1.34 czyli dobrze, kość nosowa pięknie widoczna.
    Akcja serca 165, serce ładnie pracuje, widać zastswke trodzielna i przepływ krwi prawidłowy do komór. Są rączki, nóżki (na zdjęciu) , żołądek, pecherz. Wszystko pięknie, jestem szczęśliwa!

    Piękności! <3
    Już by się chciało być na tym etapie... :)
    A z ciekawości, do kogo chodzisz? ;)

    Arashe lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • szona Autorytet
    Postów: 7590 16795

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73d6b342f709.jpg

    Moja dzidzia! Lekarz genialny, na pewno wrócę na połówkowe do Niego. 40 minut bylam.

    Dzidzia ma 5.42 cm i odpowiada 11t6d, a jestem w 11t2 od ovu. Wyprzedza o 2 dni termin miesiączki :)

    Przeziernosc karkowa 1.34 czyli dobrze, kość nosowa pięknie widoczna.
    Akcja serca 165, serce ładnie pracuje, widać zastswke trodzielna i przepływ krwi prawidłowy do komór. Są rączki, nóżki (na zdjęciu) , żołądek, pecherz. Wszystko pięknie, jestem szczęśliwa!

    Cudownie :D Bardzo się cieszę!

    Arashe lubi tę wiadomość

    age.png

    7 cs - cb
    25 cs - ⏸
    6t1d - jest ❤️!
    12t3d - prenatalne 👧🏼

    3.10.2021 r. Detonacja! ❤️

    Zes*am się, a nie dam się 💪
    https://ovufriend.pl/pamietnik/ze-ram-sie-a-nie-dam-sie,3846.html
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 628 544

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emmainthegarden wrote:
    Cukrzyk. Teraz rehabilituję już dwójkę. Ale to starsza zaczęła chodzić mając 2,5 roku po intensywnej rehabilitacji.
    Młodszego trochę na zapas, ma obniżone napięcie to musi ćwiczyć bo w szkole u nas wciąż liczy się pisanie, prawidłowy chwyt i pisanie...

    U mnie pamiętasz. Nic nie jest normalne i po prostu. Po pierwszej ciąży szukałam co mi było żeby się zabezpieczyć w drugiej. Dopiero po zajsciu immunolog odkryła,że zespół, bo bez ciąży wyniki ok. I zresztą MUSISZ MIEĆ UDOKUMENTOWANE TRZY PORONIENIA. ja mogłam ich mieć w PIP bo nieregularne miesiączki itd, a testów nie robiłam..
    Ale..
    Stan mojevo starszego dziecka to potwierdzal, w ciąży parametry znowu wrosly to łaskawie stwierdzono zespół w ciąży...
    Takze ten.

    Ktoś kiedyś pytał o rehabilitację mojego starszego dziecka, nie odpisałam nie z olewania, ale co tu smutac na tym wątku jak każda chce zajść w ciąże i wcale nie chce słyszeć, że dziecko może urodzić się nie do końca zdrowe, bo w sumie i po co..
    :))

    Nie wiedziałam, że ten zespół może też powodować takie rzeczy :( Przykro mi :( Myślałam, że raczej do poronień się skłania. A miałaś wszystkie 3 grupy pciał podniesione? I antykoagulant i beta glikoproteinowe i antyfosfolipidowe? Jesteś pewna że to ten zespół spowodował to, ze musisz teraz rehabilitować? Może borykasz się z czymś jeszcze (może czymś bardziej genetycznym) o czym póki co nie wiesz i można to jakoś leczyć i zapobiec w przyszłości :) Czy miałaś raczej cały pakiet badań ?

    cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
    💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
    Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
    👩🧔‍♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)

    Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa)
  • Arashe Autorytet
    Postów: 1910 2524

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Piękności! <3
    Już by się chciało być na tym etapie... :)
    A z ciekawości, do kogo chodzisz? ;)
    Nie chodzę do Niego, tylko byłam z doskoku, bo moja lekarka na l4 nie wiadomo do kiedy i będę zmieniać lekarza, ale chcę znaleźć na nfz a ten tylko prywatnie. Dariusz Łukasiewicz ten się nazywa

    l66prp8.png
    Aniołek [*] 12.04.18 - 11 tc
    pglyfv7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73d6b342f709.jpg

    Moja dzidzia! Lekarz genialny, na pewno wrócę na połówkowe do Niego. 40 minut bylam.

    Dzidzia ma 5.42 cm i odpowiada 11t6d, a jestem w 11t2 od ovu. Wyprzedza o 2 dni termin miesiączki :)

    Przeziernosc karkowa 1.34 czyli dobrze, kość nosowa pięknie widoczna.
    Akcja serca 165, serce ładnie pracuje, widać zastswke trodzielna i przepływ krwi prawidłowy do komór. Są rączki, nóżki (na zdjęciu) , żołądek, pecherz. Wszystko pięknie, jestem szczęśliwa!
    Serce sie raduje na takie wiesci... :)

    Arashe lubi tę wiadomość

  • MamaStasia :) Autorytet
    Postów: 1339 2872

    Wysłany: 8 lutego 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Arashe wrote:
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/73d6b342f709.jpg

    Moja dzidzia! Lekarz genialny, na pewno wrócę na połówkowe do Niego. 40 minut bylam.

    Dzidzia ma 5.42 cm i odpowiada 11t6d, a jestem w 11t2 od ovu. Wyprzedza o 2 dni termin miesiączki :)

    Przeziernosc karkowa 1.34 czyli dobrze, kość nosowa pięknie widoczna.
    Akcja serca 165, serce ładnie pracuje, widać zastswke trodzielna i przepływ krwi prawidłowy do komór. Są rączki, nóżki (na zdjęciu) , żołądek, pecherz. Wszystko pięknie, jestem szczęśliwa!
    Pięknie !!! Aż sama nie mogę się doczekać poniedziałkowej wizyty .

    Arashe, Ochmanka lubią tę wiadomość

    Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
    Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm)
‹‹ 123 124 125 126 127 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ