Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySasanka55 wrote:Dziewczyny, przepraszam i dziekuje, ale to ewidentnie nie moj dzien Strasznie sie poryczalam, az musialam wziac wolne. Bede do Was od czasu do czasu zagladac, kibicujac z calych sil! Scarlet, caly czas pamietam Porodowka na nas czeka. Ochmanka
Szczesliwa_mamusia, nie chodzi tu o obrazanie sie, ja nie z tych. Pomyslalam, ze moze faktycznie powinnam przystopowac z forum dla swojego dobra psychicznego, ale jak usunelam konto, zatesknilam za Wami i ryk byl jeszcze wiekszy
Ale tez spokojnie do tego podejdz. Wiem,ze latwo sie o tym miwi, trudnuej robi,ale daj sobie czas. I nie analizuj wcześniejszych niepowodzen. Mnostwo kobiet roni we wczesnej ciazy,nawet nie wiedząc. Ja nawet bym o swoim poronuwniu nie wiedziala,gdyby nie plamila 2tyg. Nie miwiac o c.biochemicznych.
Dlatego teraz postanowilam testowac dzuen po @,zeby nie robic sobie nadziei i nieanaliziwacSasanka55, Magduullina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa chyba nigdy nie uciekne juz z tego forum, bo nigdzie nie dostaje tyle wsparcia co tu :* Dziekuje Wam, Dziewczyny!
Malgonia, ja wciaz w Ciebie wierze, naprawde! :*
Irvine, Kotku, ja juz Ci wybralam piekny prezent slubny :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 10:56
agge, Szczesliwa_mamusia, Scarlet88, Irvine90, aeiouy, Niecierpliwa..., ef36, Malgonia, Ochmanka, Ania_85_, MonikA_89!, Angelika1313, moyeu lubią tę wiadomość
-
Melduje na to dzisiejsze zawirowanie zmianę profilówki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 10:58
Magduullina, Niecierpliwa..., Malgonia, agge, Ochmanka, MonikA_89! lubią tę wiadomość
Tomeczek 02.07.2012 godz. 20:15
3850g/61cm - Naszego Szczęścia
Aniołek 22/11/2016 r. [6tc]
"Bose Aniołki siedzą na chmurkach,
A każdy lekko jak piórko fruwa
I każdy czuwa, cichutko czuwa,
Nad tatą, który płakać nie umie,
Nad siostrą, która nic nie rozumie,
Nad dziadkiem, babcią smutną czasami,
i swoją mamą - osnutą łzami,
I każdy woła cichutko z daleka:
mamo już nie płacz... mamo ja czekam..." -
Jeszcze zapomnialam Wam o czymś napisać. W niedziele, dla zabicia czasu i z przeogromnej nudy zaczeliśmy z mężem grać w "Państwa, miasta". Mąż dodał dodatkowa kategorie: samochody, i zapytał jaka ja chce dodać kategorie. Powiedziałam, że nie wiem, a on: Może 'ciąża'? haha i dodałąm kategorie: ciąża i jak np. wypadła literka F, to musiałam wymyśleć coś na F (np. folik) itd. Wiecie jak sie uśmiałam!! Bo mi szło całkiem, całkiem ale mój mąż tak się meczył! No kupe śmiechu miałam. I w sumie przegrał przez tą moją kategorie
A później graliśmy w statki. Wieczór szybko nam zleciałSasanka55, Magduullina, Szczesliwa_mamusia, nuśka91, Malgonia, agge, 5ylwian, Ochmanka, Nuch, Ania_85_, MonikA_89! lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22% -
nick nieaktualny♡♡♡♡♡sasanko dobrze że jesteś!
A z Was dziewczyny to prawdziwe forumoweprzyjaciolki!!!
Jak tak tutaj to czytam aż łzy cisną się do oczu.... Agge tak jest każda z nas ma jeden cel i to jest ważne... Musimy sięwspierac bo jak nie my to kto? Jakby nie my to gdzie chłop? Kurczak by go nie zniusl A od pobierania się w ciążę nie zajdzie mam nadzieję że i stworzycie wątek marcowy będę zaglądać i się śmieje jak czytam i mam więcej wiedzy ale i nie raz łzy mam w oczach choć czasem wam tu zasmiecam i nie raz nie mam odp i tak tu jestem bo jakoś dodaje mi to siły! Ja będę Was podczytywać i kibicować z całych sil choć mam mieszane uczucia co do samej siebie...Sasanka55, Angelika1313 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć,ja się może przypomnę po czasie. Mam już jedna córkę z 2016r, przyszła na świat przez cesarskie cięcie.
Staramy się z moim M od sierpnia, mam cykle ponad 40dniowe. Nie mierze temperatury, nie potrafię ocenić śluzu (zawsze mi się wydaje, że jest sucho), ale tak jak mi polecilyscie, zaczęłam od 11dc robić testy owulacyjne.
Więc tak, cały czas były negatywne (Ale załarwione) do 10 lutego
W niedzielę o godzinie 12 był (chyba)pozytywny, powtórzyłam o 17.30 I był również( chyba) pozytywny. Pisze chyba, bo wcześniej ktoś pisał, że ta testowa musi być nawet mocniejsza od kontrolnej. W każdym razie dalej zrobiłam test owulacyjny w poniedziałek o 12, wyszedł delikatnie zabarwiony, ale negatywny, powtórzyłam o 17.30 I również był negatywny.
I teraz moje pytanie, jeśli w niedzielę od 12 miałam ten test pozytywny, to od razu w niedzielę powinnam mieć owulacje, czy mogłam mieć również wczoraj? Albo dzisiaj?
I czy przy cyklach nieregularnych, ponad 40dniowych jest możliwa owulacja właśnie w 17dc? Jak zobaczyłam ten test w niedzielę, to od razu zabraliśmy się do roboty wieczorem, a później postawiliśmy w poniedziałek rano,i na wszelki wypadek jeszcze dzisiaj. Jak myślicie, kiedy mogę testować?Magduullina lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyxKalax wrote:Cześć,ja się może przypomnę po czasie. Mam już jedna córkę z 2016r, przyszła na świat przez cesarskie cięcie.
Staramy się z moim M od sierpnia, mam cykle ponad 40dniowe. Nie mierze temperatury, nie potrafię ocenić śluzu (zawsze mi się wydaje, że jest sucho), ale tak jak mi polecilyscie, zaczęłam od 11dc robić testy owulacyjne.
Więc tak, cały czas były negatywne (Ale załarwione) do 10 lutego
W niedzielę o godzinie 12 był (chyba)pozytywny, powtórzyłam o 17.30 I był również( chyba) pozytywny. Pisze chyba, bo wcześniej ktoś pisał, że ta testowa musi być nawet mocniejsza od kontrolnej. W każdym razie dalej zrobiłam test owulacyjny w poniedziałek o 12, wyszedł delikatnie zabarwiony, ale negatywny, powtórzyłam o 17.30 I również był negatywny.
I teraz moje pytanie, jeśli w niedzielę od 12 miałam ten test pozytywny, to od razu w niedzielę powinnam mieć owulacje, czy mogłam mieć również wczoraj? Albo dzisiaj?
I czy przy cyklach nieregularnych, ponad 40dniowych jest możliwa owulacja właśnie w 17dc? Jak zobaczyłam ten test w niedzielę, to od razu zabraliśmy się do roboty wieczorem, a później postawiliśmy w poniedziałek rano,i na wszelki wypadek jeszcze dzisiaj. Jak myślicie, kiedy mogę testować? -
Sasanko, Słoneczko. Bez Ciebie to nie byłoby to samo, dobrze, że jesteś....
Ja uważam, że jest tutaj miejsce dla każdej dziewczyny, nieważne czy starającej się trzy miesiące czy trzy lata oraz czy ma już dzieci czy nie. Dla każdej z nas jest to trudne i każda z nas potrzebuje wsparcia...
Jakby nie było to ja najmniej teraz tutaj pasuje. Próbuję zaklimatyzować się na fioletowym forum ale słabo mi idzie. Przyzwyczaiłam się do Was
A na forum czasem tak jest, że jest wsparcie a czasami ma się doła, bo czytając forum nie da się nie nakręcić. Mnie też dwa tygodnie w styczniu nie było, ale zateskniłam i okazało się, że mój spisany na straty cykl nie był jednak taki beznadziejny.
Wierzę w Was dziewczyny, że wszystkim uda się mieć to ukochane dzieciątko...ef36, Szczesliwa_mamusia, Magduullina, Sasanka55, MonikA_89!, Angelika1313, Ineez lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagduullina wrote:A o jedno chciałam Was zapytać rano poleciała mi taka brudna krew z brązowym sluzem... Ja mam jeszcze nadzieję...szyjka średnio i zamknięta. Jakoś wewnątrz coś mi mówi że to to.. Jak nic nie będzie do wieczora iść na bete jutro?
Magduullina lubi tę wiadomość
-
Magdulina czemu testu nie powtórzysz jeszcze raz?
Cześć Kala, może być owu w 17dc. Mogłaś mieć w dzień pozytywu lub trochę później. Przy nieregularnych cyklach dobrze byłoby żebyś mierzyła też temperature, wtedy będziesz miała większy wgląd jaką masz fazę cyklu i kiedy była owulacja. -
nick nieaktualnyxKalax wrote:Cześć,ja się może przypomnę po czasie. Mam już jedna córkę z 2016r, przyszła na świat przez cesarskie cięcie.
Staramy się z moim M od sierpnia, mam cykle ponad 40dniowe. Nie mierze temperatury, nie potrafię ocenić śluzu (zawsze mi się wydaje, że jest sucho), ale tak jak mi polecilyscie, zaczęłam od 11dc robić testy owulacyjne.
Więc tak, cały czas były negatywne (Ale załarwione) do 10 lutego
W niedzielę o godzinie 12 był (chyba)pozytywny, powtórzyłam o 17.30 I był również( chyba) pozytywny. Pisze chyba, bo wcześniej ktoś pisał, że ta testowa musi być nawet mocniejsza od kontrolnej. W każdym razie dalej zrobiłam test owulacyjny w poniedziałek o 12, wyszedł delikatnie zabarwiony, ale negatywny, powtórzyłam o 17.30 I również był negatywny.
I teraz moje pytanie, jeśli w niedzielę od 12 miałam ten test pozytywny, to od razu w niedzielę powinnam mieć owulacje, czy mogłam mieć również wczoraj? Albo dzisiaj?
I czy przy cyklach nieregularnych, ponad 40dniowych jest możliwa owulacja właśnie w 17dc? Jak zobaczyłam ten test w niedzielę, to od razu zabraliśmy się do roboty wieczorem, a później postawiliśmy w poniedziałek rano,i na wszelki wypadek jeszcze dzisiaj. Jak myślicie, kiedy mogę testować? -
Szczesliwa_mamusia wrote:W ogóle to mój mąż cały czas wierzy,że ja jednak jestem w ciąży. On jest bardziej zawiedziony tą betą niż ja. Ale staramy się tez kochać poza owulacja. Żeby nie czuc presji,ze tylko w te dni. Wiadomo, ze inne jest ciśnienie, jak sie czeka na to 1 dziecko,inne troche jak na 2.
Choc teraz siedzialam obok ktg i te kobiety z brzuszkami. Smutno mi sie zrobiło:-(
Ale.. trzeba sie otrzasnac, poprawic korone i dalej dzialacWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 11:38
agge, Szczesliwa_mamusia, Ochmanka lubią tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Nie można zostawiać Was nawet na parę godzin, bo albo się załamujecie albo usuwacie konta...
Ja rozumiem Wasze złe dni. Nie powiem, że macie się nie dołować i już, bo to jest niewykonalne. Jeśli macie potrzebę to płaczcie, krzyczcie, cokolwiek. Ale nie pozwólcie żeby jedna na dwadzieścia obecnych tutaj dziewczyn zrujnowała Wam dzień.
Sasanko, musisz tu być... Bez Ciebie to nie to samo, jesteś naszą dobrą duszą, naszym wesołkiem, specem od sposobów na uwodzenie meża kiedy nikomu się już nie chce i od sprośnych przebrań. nie raz zrobiłaś mi dzień swoimi przemyśleniami...
Dla mnie zupelnie nie liczy się to, jak długo na tym forum staracie się o ciąże. Wiecie czemu? Bo łączy nas jeden cel. Każda z nas CHCE być mamą. I będzie najlepszą jaką potrafi być. To widać po tym, ile swoich sił wkładamy codziennie w to żeby wszystko podporzadkowac staraniom... I jesli komus sie udaje po dwoch cyklach - ekstra! Cieszę się, że jedna z nas wiecej uniknęła wieloletnich, wielomiesięcznych starań.
Pamiętajcie, że każda jest inna, każda w codziennym życiu ma inne sparcie w swoim "realnym" otoczeniu... Jedna będzie walczyła z podniesioną głową trzy lata a inna po pół roku będzie płakać...
Trzymajmy się razem!Sasanka55, szona, MonikA_89!, Angelika1313 lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Z tymi testami owulacyjnymi dla mnie to jest jednak jedna wielka zagadka (w sumie szkoda, ze nie miałam monitoringu dzis rano, bo nie wiem czy moja pani doktor ogarnie po usg kiedy ta owulacja być mogła), bo ból który ja standardowo uważam za owulacyjny miałam wczoraj koło 19 (2h po usg i jakieś 5 po zrobieniu testu owulacyjnego). oczywiście nie mogę mieć pewności, czy gdybym nie zrobiła testu w niedzielę wieczorem to by pozytywny nie był, ale myślę, ze trzeba też brać poprawkę, ze ten pik może się trafić miedzy jednym testem a drugim i wtedy te wyliczenia szlag jasny trafia... no i każda z nas ma swoją "urodę". tak czy siak u mnie czerwień na owulaku znaczy, ze trzeba się spieszyć.
Mi już ciut lepiej, trochę ochłonęłam. Myślę, ze miałam dobry śluz w tym miesiącu i w sumie to przecież normalne kobiety nie bzykają się też po dwa razy dziennie i zachodzą, a plemniczki lubią sobie dojrzeć we śluzie, wiec moje miały ku temu dobra okazję.
Ale temperatury nie mierzę w tym miesiącu, bo znów mi spadnie w 9dpo i będzie mi smutno, a tak to chociaż sobie posikam na testy.Ochmanka, nuśka91 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny