X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W oczekiwaniu na testowanie Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku
Odpowiedz

Lutowe testowanie 2019 - jeszcze zdążymy w tym roku

Oceń ten wątek:
  • Ochmanka Autorytet
    Postów: 1466 3962

    Wysłany: 4 lutego 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa o której masz jutro usg?

    K5IHp2.png

    starania od 09.2018
    **************
    ona: długie cykle, hashimoto, niedoczynność, pai homo
    -euthyrox75, bromergon
    **************
    on: asthenoteratozoospermia> 92% nieruchomych, morfo 3%, żpn II st.
    **************
    10.2019 - 7tc [*]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ochmanka wrote:
    Niecierpliwa o której masz jutro usg?
    ok 12.00 :)
    już nie wiem czy nie spie bo mnie tak cycki bolą, czy się podświadomie stres odpala...
    uspokająjąco oglądam filmiki na Youtubie o reakcjach na powiadomienie o ciąży :D

    Nuch, Ochmanka, moni05, Magduullina, Szczesliwa_mamusia lubią tę wiadomość

  • APrzybylska Autorytet
    Postów: 1883 2969

    Wysłany: 4 lutego 2019, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agge wrote:
    To moze owulacja dopiero będzie :)
    Agge bardzo dziękuję za odpowiedź i pocieszenie :D

    Chociaż czuję się jakby za sekundę miała mnie zalać fala morza czerwonego ;)

    agge lubi tę wiadomość

    14.10.2019 - Helena - zakochani od nowa
    29.03.2018 - Zuzanna - miłość naszego życia
    19.05.2017 - maleństwo 8 tydzień [*]
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 4 lutego 2019, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa... wrote:
    ok 12.00 :)
    już nie wiem czy nie spie bo mnie tak cycki bolą, czy się podświadomie stres odpala...
    uspokająjąco oglądam filmiki na Youtubie o reakcjach na powiadomienie o ciąży :D
    Haha też to lubiłam oglądać w ciąży :D

    Niecierpliwa... lubi tę wiadomość

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • Ochmanka Autorytet
    Postów: 1466 3962

    Wysłany: 4 lutego 2019, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa... wrote:
    ok 12.00 :)
    już nie wiem czy nie spie bo mnie tak cycki bolą, czy się podświadomie stres odpala...
    uspokająjąco oglądam filmiki na Youtubie o reakcjach na powiadomienie o ciąży :D
    Hahaha niezły sposób na stres:) oczywiście pełne sprawozdanie mile widziane:*

    K5IHp2.png

    starania od 09.2018
    **************
    ona: długie cykle, hashimoto, niedoczynność, pai homo
    -euthyrox75, bromergon
    **************
    on: asthenoteratozoospermia> 92% nieruchomych, morfo 3%, żpn II st.
    **************
    10.2019 - 7tc [*]
  • aeiouy Autorytet
    Postów: 826 1736

    Wysłany: 4 lutego 2019, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuch wrote:
    Jakbym miala pewnosc ze na pewno kiedys zafasolkuje, nawet za 2 lata, to jakos latwiej by mi bylo ;) a teraz po prostu sie boje ze to sie nigdy nie wydarzy. Wiem ze staramy sie relatywnie krotko, bo dopiero rok, ale juz mnie to przerasta. Zwlaszcza ze tyle ciaz dookola (doliczylam sie 12 w najblizszym otoczeniu)

    Nuch mam dokladnie tak samo! Wokół mnie same ciąże - wszyscy mogą tylko ja nie. My staramy sie od 12.2017, czyli podobnie jak Wy...

    Starania o pierwsze dziecię od 12.2017
    5 poronien: 03.2018 & 12.2018 & 06.2019 & 03.2020 & 08.2020
    12.2018 - pierwsza wizyta w klinice
    04.2019 - HSG: prawy jajowód niedrożny
    Od 08.2019 - Pacjentka Prof. M.
    10-11.2019 szczepienia limfocytami męża ->allo mlr 23.3%
    01.2020 - 06.2020 - szczepienia pullowane -> allo mlr 22%
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ochmanka wrote:
    Hahaha niezły sposób na stres:) oczywiście pełne sprawozdanie mile widziane:*
    Obowiązkowo :)

    Magduullina lubi tę wiadomość

  • juudi Autorytet
    Postów: 288 431

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    12dpo test negatywny... Chyba moge spisac juz ten miesiac na straty.
    Gratulacje dla tych ktorym udalo sie w lutym :)

    ma6nky9zewfu5ea1.png
    atdchdge5fgohmhe.png
  • agge Autorytet
    Postów: 3886 5061

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    juudi wrote:
    12dpo test negatywny... Chyba moge spisac juz ten miesiac na straty.
    Gratulacje dla tych ktorym udalo sie w lutym :)

    Szkoda..

    91bbb8f83b.png

    c62facf3ab.png

    14.07.2015 Emilka, 3270g/56 cm 💕
    30.11.2019 Tomek, 3670g/60 cm 💕
  • Holibka Autorytet
    Postów: 2135 2905

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Kurcze nie nadrobię :D

    Plamienia się zdarzają, ale lepiej jak ich nie ma. Mój stary gin z pierwszej ciąży jak usłyszał "plamienie" w dniu @ to kazał mi zajadać luteinę do 12tc na wszelki wypadek...

    Co do autosugestii to byłam dziś zrobić morfo, tsh i glukozę przed wizytą u gin i przeszło mi przez myśl "jeju jaka długa kolejka, powinni staraczkę przepuścić" :D

    Sasanka5, APrzybylska, Magduullina, moni05, aeiouy, Ochmanka, MonikA_89! lubią tę wiadomość

    age.png

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nuch wrote:
    Jakbym miala pewnosc ze na pewno kiedys zafasolkuje, nawet za 2 lata, to jakos latwiej by mi bylo ;) a teraz po prostu sie boje ze to sie nigdy nie wydarzy. Wiem ze staramy sie relatywnie krotko, bo dopiero rok, ale juz mnie to przerasta. Zwlaszcza ze tyle ciaz dookola (doliczylam sie 12 w najblizszym otoczeniu)

    Znam to uczucie.. Tak bym chciala miec gwarancje, ze zajde w ciaze i ja donosze. Wczoraj rozmawialam z M. o tym, jakim bedzie ojcem. Sklanialam sie bardziej ku slowom "jakim bylbys", a nie "jakim bedziesz". Cale moje zycie podporzadkowalam staraniom i swoim marzeniom. Mam wszystko, czego pragnelam, oprocz jednego. Wykanczaja mnie nowe cykle i wymyslanie chorob, ktore mogly spowodowac straty. I powiem Wam jeszcze cos- najbardziej nie znosze tekstu "za bardzo chcesz, za bardzo sie starasz, dlatego sie nie udaje". To co mam zrobic? Wmowic sobie, ze bzykam meza tylko i wylacznie dla przyjemnosci, kiedy podczas owu zazwyczaj odczuwam taki bol, ze najchetniej bym go skopala? :) Jak mozna mniej chciec, kiedy nigdy niczego tak bardzo sie nie chcialo

    Ja sie ciesze z kazdej zylki na piersi, z kazdego uklucia w brzuszku i nawet z kazdej kupy, bo gdzies wyczytalam, ze jest bieguna przy zagniezdzaniu ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 13:12

  • Angelika1313 Autorytet
    Postów: 1194 3302

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlet88 wrote:
    Pokażcie mi wiesiołki i niepokalanki które stosujecie, i jak je stosujecie napiszcie byłeb blondynce łopatologicznie plisss :D albo żeby nie spamować to w wiadomości prywatnej :)

    Ja mam z herbapol castagnus a olej mam w kapsułkach z firmy aptecznej doz i zawartość kapsułki się rozgniata w palcach na łyżeczkę:)

    Aleksandra 23.06.2020 3090g 51cm 👣❤️

    7bd1324f90.png

    19cs.. 1 cykl po hsg szczęśliwy 💖
    10.10 II
    04.11 : Crl 6,6 mm i jest <3
    14.11 : 1,62 cm szczęścia 😍
    06.12 prenatalne: crl 45,5 mm <3
    07.02 : 287g córeczki ❤
    24.02 : 496g <3
    12.03 : 781g <3
    03.04: 1244g <3
    23.04: 1703g <3
    07.05: 2148g <3
    21.05: 2520g <3
    04.06: 2818g <3
    15.06: 3178g <3

    29.08.2019 HSG oba jajowody drożne
    🌸MTHFR C677T hetero🌸MTHFR A1298C hetero🌸PAI-1 homo🌸Insulinooporność🌸pcos🌸hiperprolaktynemia🌸niedoczynność tarczycy🌸cukrzyca w ciąży.
    💊 Metformina, letrox, acard, heparyna, duphaston, insulina
  • Angelika1313 Autorytet
    Postów: 1194 3302

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ale szalejecie musze was teraz nadrobić ;)

    Aleksandra 23.06.2020 3090g 51cm 👣❤️

    7bd1324f90.png

    19cs.. 1 cykl po hsg szczęśliwy 💖
    10.10 II
    04.11 : Crl 6,6 mm i jest <3
    14.11 : 1,62 cm szczęścia 😍
    06.12 prenatalne: crl 45,5 mm <3
    07.02 : 287g córeczki ❤
    24.02 : 496g <3
    12.03 : 781g <3
    03.04: 1244g <3
    23.04: 1703g <3
    07.05: 2148g <3
    21.05: 2520g <3
    04.06: 2818g <3
    15.06: 3178g <3

    29.08.2019 HSG oba jajowody drożne
    🌸MTHFR C677T hetero🌸MTHFR A1298C hetero🌸PAI-1 homo🌸Insulinooporność🌸pcos🌸hiperprolaktynemia🌸niedoczynność tarczycy🌸cukrzyca w ciąży.
    💊 Metformina, letrox, acard, heparyna, duphaston, insulina
  • cukrzyk1991 Autorytet
    Postów: 629 545

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka5 wrote:
    Znam to uczucie.. Tak bym chciala miec gwarancje, ze zajde w ciaze i ja donosze. Wczoraj rozmawialam z M. o tym, jakim bedzie ojcem. Sklanialam sie bardziej ku slowom "jakim bylbys", a nie "jakim bedziesz". Cale moje zycie podporzadkowalam staraniom i swoim marzeniom. Mam wszystko, czego pragnelam, oprocz jednego. Wykanczaja mnie nowe cykle i wymyslanie chorob, ktore mogly spowodowac straty. I powiem Wam jeszcze cos- najbardziej nie znosze tekstu "za bardzo chcesz, za bardzo sie starasz, dlatego sie nie udaje". To co mam zrobic? Wmowic sobie, ze bzykam meza tylko i wylacznie dla przyjemnosci, kiedy podczas owu zazwyczaj odczuwam taki bol, ze najchetniej bym go skopala? :) Jak mozna mniej chciec, kiedy nigdy niczego tak bardzo sie nie chcialo

    Ja sie ciesze z kazdej zylki na piersi, z kazdego uklucia w brzuszku i nawet z kazdej kupy, bo gdzies wyczytalam, ze jest bieguna przy zagniezdzaniu ;)

    Mnie też denerwuje stwierdzenie, żeby mniej sie starać, bo też nie wiem jak :( Skoro chcę i skoro teraz mam "czas na ciąże" to jak mam nie chcieć :p Staram się zapełniać sobie czas, ale i tak kilka razy dziennie o tym pomyślę. Najgorsze są "symptomy" po owulce. Jak ich nie analizować xD ?

    agge lubi tę wiadomość

    cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
    Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
    2.10.19 - Antoś jest z nami 👶

    lipiec 2024 - laparoskopia (usunięcie torbieli endo) i potwierdzenie endometriozy
    💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (4cs - 7dpo - progesteron 13, estradiol 95),
    Przed nami 5cs ! (grudzień 2024 - 4dc FSH 5,4 LH 4,9 ; oba jajowody drożne)
    👩🧔‍♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,52 (sierpień/grudzień 2024)

    Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa)
  • Olliiii Autorytet
    Postów: 1335 983

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka5 wrote:
    Znam to uczucie.. Tak bym chciala miec gwarancje, ze zajde w ciaze i ja donosze. Wczoraj rozmawialam z M. o tym, jakim bedzie ojcem. Sklanialam sie bardziej ku slowom "jakim bylbys", a nie "jakim bedziesz". Cale moje zycie podporzadkowalam staraniom i swoim marzeniom. Mam wszystko, czego pragnelam, oprocz jednego. Wykanczaja mnie nowe cykle i wymyslanie chorob, ktore mogly spowodowac straty. I powiem Wam jeszcze cos- najbardziej nie znosze tekstu "za bardzo chcesz, za bardzo sie starasz, dlatego sie nie udaje". To co mam zrobic? Wmowic sobie, ze bzykam meza tylko i wylacznie dla przyjemnosci, kiedy podczas owu zazwyczaj odczuwam taki bol, ze najchetniej bym go skopala? :) Jak mozna mniej chciec, kiedy nigdy niczego tak bardzo sie nie chcialo

    Ja sie ciesze z kazdej zylki na piersi, z kazdego uklucia w brzuszku i nawet z kazdej kupy, bo gdzies wyczytalam, ze jest bieguna przy zagniezdzaniu ;)
    Czuje się jak bym o sobie czytała :/ jak mi ktoś kto wie o staraniach mówi, że mam wyluzowac to mam ochotę rozszarpać. Gdybym potrafiła wyluzowac to na pewno bym to zrobiła. Zwłaszcza jak mi to mówi ktoś kto wpadł z ciąża. A seks w owulację to jest dla mnie udręka :/

    12.01.2018r. - 2 Aniołki [*] 8tc 👼🏻👼🏻
    06.09.2018r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻
    18.10.2019 r. - Synek 👶🏼❤
    30.10.2021r. - Aniołek [*] 5tc 👼🏻

    07.12.2021r. - ⏸️ hej maluchu 😍❤

    🔸️Mthfr C677T hetero
    🔸️Mthfr A12986 hetero
    🔸️Pai-1 4G homo

    3jgx43r8z5x07y20.png
  • Angelika1313 Autorytet
    Postów: 1194 3302

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sasanka5 wrote:
    Znam to uczucie.. Tak bym chciala miec gwarancje, ze zajde w ciaze i ja donosze. Wczoraj rozmawialam z M. o tym, jakim bedzie ojcem. Sklanialam sie bardziej ku slowom "jakim bylbys", a nie "jakim bedziesz". Cale moje zycie podporzadkowalam staraniom i swoim marzeniom. Mam wszystko, czego pragnelam, oprocz jednego. Wykanczaja mnie nowe cykle i wymyslanie chorob, ktore mogly spowodowac straty. I powiem Wam jeszcze cos- najbardziej nie znosze tekstu "za bardzo chcesz, za bardzo sie starasz, dlatego sie nie udaje". To co mam zrobic? Wmowic sobie, ze bzykam meza tylko i wylacznie dla przyjemnosci, kiedy podczas owu zazwyczaj odczuwam taki bol, ze najchetniej bym go skopala? :) Jak mozna mniej chciec, kiedy nigdy niczego tak bardzo sie nie chcialo

    Ja sie ciesze z kazdej zylki na piersi, z kazdego uklucia w brzuszku i nawet z kazdej kupy, bo gdzies wyczytalam, ze jest bieguna przy zagniezdzaniu ;)

    Doskonale to rozumiem .. nie da się o tym nie myśleć skoro tak bardzo się tego pragnie.. mnie strasznie wkurza to że wszyscy dookoła tylko rzucają pytania kiedy dziecko .. nie wiedzą co ja przechodzę że każda myśl o dziecku i o tym że ktoś nie chciał a jest w ciąży mam łzy w oczach .. nikt nie wie tego że myśląc o tym ryczę jak poje.... nawet moja mama tego nie rozumie ... ciągle tylko słyszę że chciałaby już zostać babcią a wie że mam problemy że chodzę co chwile do lekarza to nie, musi mi o tym wspominać i wbijać mi większe szpile ..zawsze uwielbiałam święta i jakieś rodzinne okazje teraz NIENAWIDZE bo wszyscy tylko z jednym pytaniem ... a ja mam ochotę wykrzyczeć im co czuje .. :/ wracam po takich imprezach lub świętach z rodzinką i płaczę bez opamiętania... nawet teraz pisząc o tym już ryczę ;(
    Jak mam nie myśleć skoro muszę chodzić do gin i sprawdzać owu czy nic złego przy pcos się nie dzieje jednocześnie przyjmując leki no jak ?! .. To wszytko jest straszne ;( Nikt z mojego otoczenia nie zdaję sobie sprawy z tego że co miesiąc w dniu @ ogarnia mnie złość i depresja gdzie odechciewa mi się żyć że znowu to samo że kolejny raz nic.. Dobra starczy bo się strasznie rozpisalam ...

    Aleksandra 23.06.2020 3090g 51cm 👣❤️

    7bd1324f90.png

    19cs.. 1 cykl po hsg szczęśliwy 💖
    10.10 II
    04.11 : Crl 6,6 mm i jest <3
    14.11 : 1,62 cm szczęścia 😍
    06.12 prenatalne: crl 45,5 mm <3
    07.02 : 287g córeczki ❤
    24.02 : 496g <3
    12.03 : 781g <3
    03.04: 1244g <3
    23.04: 1703g <3
    07.05: 2148g <3
    21.05: 2520g <3
    04.06: 2818g <3
    15.06: 3178g <3

    29.08.2019 HSG oba jajowody drożne
    🌸MTHFR C677T hetero🌸MTHFR A1298C hetero🌸PAI-1 homo🌸Insulinooporność🌸pcos🌸hiperprolaktynemia🌸niedoczynność tarczycy🌸cukrzyca w ciąży.
    💊 Metformina, letrox, acard, heparyna, duphaston, insulina
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie słuchajcie tych bzdur. Osoby, które każą "wyluzować" i "jak odpuścisz to się uda od razu" nie miały prawdopodobnie problemu z zajściem w ciąże lub nie mają jeszcze dzieci.
    Słuchajcie siebie nawzajem, czyli wszystkich kobiet tu, bo my co miesiąc mamy urojone ciąże, co miesiąc od 10dpo (lub wczesniej!) sikamy na te cholerne testy, wcześniej sikamy na owulacyjne i co...? I zachodzimy w te ciąże! W tych wielkich staraniach, tej presji i panice. To jest fart i biologia. Psychika tylko pod tym względem, że redukcja stresu NIECO POMAGA nam tę ciążę później utrzymać...
    Buziaki kochane :*

    agge, EmiMama, Sasanka5, MonikA_89!, szona lubią tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://m.deon.pl/inteligentne-zycie/ona-i-on/art,559,mam-30-lat-i-nie-mam-dzieci-wiesz-dlaczego.html

    Ja używałam mocniejszych cytatów stąd... Zawsze zamykało jadaczki.

    agge lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • JaSzczurek Autorytet
    Postów: 2733 2905

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelika1313 wrote:
    Doskonale to rozumiem .. nie da się o tym nie myśleć skoro tak bardzo się tego pragnie.. mnie strasznie wkurza to że wszyscy dookoła tylko rzucają pytania kiedy dziecko .. nie wiedzą co ja przechodzę że każda myśl o dziecku i o tym że ktoś nie chciał a jest w ciąży mam łzy w oczach .. nikt nie wie tego że myśląc o tym ryczę jak poje.... nawet moja mama tego nie rozumie ... ciągle tylko słyszę że chciałaby już zostać babcią a wie że mam problemy że chodzę co chwile do lekarza to nie, musi mi o tym wspominać i wbijać mi większe szpile ..zawsze uwielbiałam święta i jakieś rodzinne okazje teraz NIENAWIDZE bo wszyscy tylko z jednym pytaniem ... a ja mam ochotę wykrzyczeć im co czuje .. :/ wracam po takich imprezach lub świętach z rodzinką i płaczę bez opamiętania... nawet teraz pisząc o tym już ryczę ;(
    Jak mam nie myśleć skoro muszę chodzić do gin i sprawdzać owu czy nic złego przy pcos się nie dzieje jednocześnie przyjmując leki no jak ?! .. To wszytko jest straszne ;( Nikt z mojego otoczenia nie zdaję sobie sprawy z tego że co miesiąc w dniu @ ogarnia mnie złość i depresja gdzie odechciewa mi się żyć że znowu to samo że kolejny raz nic.. Dobra starczy bo się strasznie rozpisalam ...
    Jeśli masz ochotę im to wykrzyczeć, to wykrzycz jak się czujesz z takimi pytaniami i przez co przechodzisz. Oni tego nie robią złośliwie, ale po prostu bez pomyślunku. Ja bym powiedziała co o tym myślę raz a dobitnie, żeby do co poniektórych dotarło.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 13:46

    moni05, Magduullina lubią tę wiadomość

    zi13flw1mwerwam8.png
    💙 19/07/19 (42+0) 3625g, 50 cm <3
    💗 6/02/21 (39+5) 3710g, 49 cm <3
    💙 14/08/22 (39+5) 4070g, 53 cm <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2019, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane trochę jakbym w pysk dostala ... przepraszam moze i zle sformulowalam post ale nie chcialam niczego złego w tym przekazac ... wiem jak to jest po bezowulacyjnych cyklach od 15 roku zycia sie leczylam . Pozniej dwa lata wylam jak glupia ze sie nie udaje a bylo juz wszystko ok jak zaszlam w ciaaze bylam szczesliwa ale trwalo to jeden dzien ladujac w szpitalu bo mnie zalalo krwia , na szczęście leki uratowaly ciaazw choc byla zagrozona później strach byl ze mna caly czas w 20 tc wyladowalam w szpitaluz nadcisnieniem i gestoza syn urodzil się niedotleniony . Jak podjelismy decyzje o drugim balam się i znów okolo poltora roku az zaszlam i co znów to samo , ciaza zagrożona krwawienia gestoza nadciśnienie majac male dziecko w domu co chwilę szpital .... teraz po porodzie drugiego od początku sie nie zabezpieczamy , od poltory roku zaczelismy sie starac serio i nic dalej . Wybaczcie ze napisalam cos co was wzburzylo moze i zle zrobilam ... sorry bo po moim poscie co niektóre kochane sie wzburzylyscie.

‹‹ 75 76 77 78 79 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ