Magiczny GRUDZIEŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie jednak podobnie jak na paskowych jeszcze trochę muszę poczekać.
Miałam nadzieję że jednak w tym cyklu owulacja będzie w 17 dniu, a nie w 20, ale jednak marne szanse więc nici z testowania na święta. Zostaje ten Sylwester https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cc4b41680499.jpg -
Rozbawila mnie ta choroba miesiąca miodowego xD akurat przeczytałam o tym jak wychodząc z WC uznałam, że mogłabym nie wychodzić bo co chwilę siku się zbiera i powiedziałam sobie, że może zapalenie pęcherza, do tego od dwóch dni mam klucie w podbrzuszu problem jedynie nie nie było za dużo i za często
Agge rozumiem, że na wyrost zapisalas się na sylwestra a tu jednak? -
Arashe wrote:Rozbawila mnie ta choroba miesiąca miodowego xD akurat przeczytałam o tym jak wychodząc z WC uznałam, że mogłabym nie wychodzić bo co chwilę siku się zbiera i powiedziałam sobie, że może zapalenie pęcherza, do tego od dwóch dni mam klucie w podbrzuszu problem jedynie nie nie było za dużo i za często
Agge rozumiem, że na wyrost zapisalas się na sylwestra a tu jednak?
Niee, raczej dobrze się zapisałam bo mam cykle 27-33 dni. Wzięłam pod uwagę tą dłuższą możliwość, czyli w Sylwestra powinnam dostać @. Ale jednak miałam nadzieję cichą, że ten będzie krótszy i już w święta może zrobię test
Arashe lubi tę wiadomość
-
Kurcze Mikołaj był i jest spokojny a Stasio co chwilę coś wymyśla. Idą mu czwórki, ciągle grzebie w buzi i obiecuję Wam, że nie wiem kiedy coś musiał zjeść i ma czarny język. Tak mnie nastraszył, szybko do przychodni ale schodzi to na szczęście.
Jeszcze dobrze owu nie potwierdzialam a już się zastanawiam co mnie tak ciągnie i kłuje w jajnikach i brzuchu A myślałam, że w tym miesiącu nie będę tak wymyślaćWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 12:58
-
_mamofaza wrote:Kurcze Mikołaj był i jest spokojny a Stasio co chwilę coś wymyśla. Idą mu czwórki, ciągle grzebie w buzi i obiecuję Wam, że nie wiem kiedy coś musiał zjeść i ma czarny język. Tak mnie nastraszył, szybko do przychodni ale schodzi to na szczęście.
Jeszcze dobrze owu nie potwierdzialam a już się zastanawiam co mnie tak ciągnie i kłuje w jajnikach i brzuchu A myślałam, że w tym miesiącu nie będę tak wymyślaćStaś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
Nasz Stasio też chodzi i najgorsze wszędzie się wspina. Musiałam przemeblować im pokój, bo z łóżka Mikołaja wchodził na okno. Z salonu chyba wyniose stół, bo też ciągle na niego włazi. Najchętniej bym wyniosła kanapę, bo tam robi sobie fikołki i chce skakać jak Mikuś. No dzik, osiwieje przez niego. A jak mu powiem nie to dramat i leży na podłodze. Mikołaj mi nigdy tak się nie buntował
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 13:37
-
_mamofaza wrote:Nasz Stasio też chodzi i najgorsze wszędzie się wspina. Musiałam przemeblować im pokój, bo z łóżka Mikołaja wchodził na okno. Z salonu chyba wyniose stół, bo też ciągle na niego włazi. Najchętniej bym wyniosła kanapę, bo tam robi sobie fikołki i chce skakać jak Mikuś. No dzik, osiwieje przez niego. A jak mu powiem nie to dramat i leży na podłodze. Mikołaj mi nigdy tak się nie buntował
Twój to naśladuje starszego brata.Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
mephala246 wrote:Dziewczyny ta moja niecierpliwosc mnie do grobu wpędzi... wyczytałam tu, że testy na owulację też mogą wykazać ciążę... no i zrobiłam taki test dziś rano... zamajaczyła druga kreska... Dziś jest 24 dc i 4 dni przed swodziewaną @...
-
_mamofaza wrote:To prawda wpatrzony jak w obrazek, co by Mikołaj nie robil jest super. Ale widzisz coś w imieniu też musi być skoro pomysły podobne I wszystkie kable, ściągać coś, kręcić pralka i piecem. Kto by się tam normalnie bawił
_mamofaza lubi tę wiadomość
Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
W ogóle trudnym i wymagającym dzieckiem jest od urodzenia, pierwsze pół roku miałam wyjęte z życia a i potem łatwo nie było. Dlatego dopiero po 3 latach ponad się zdecydowałam na drugie dziecko, wcześniej by mnie w kaftanie wywieźli chyba
-
agge wrote:W ogóle trudnym i wymagającym dzieckiem jest od urodzenia, pierwsze pół roku miałam wyjęte z życia a i potem łatwo nie było. Dlatego dopiero po 3 latach ponad się zdecydowałam na drugie dziecko, wcześniej by mnie w kaftanie wywieźli chyba
_mamofaza lubi tę wiadomość
Staś 22.06.2017(4 150 g i 59 cm)
Zosia 09.08.2019(3 300g i 54 cm) -
Emmainthegarden wrote:A co do testów owu. Ja polecam tę clearblue które robimy z malinowa. Są drogie ale wynik jednoznaczny. I ja w jednym cyklu zużyłam tylko trzy..
Są dwie wersje, ja teraz kupię tańszą. Ale powiem wam, że komfort odczytu w porównaniu do analizy pasków.. Nieporównywalny58cs szczęśliwy ❤
Córcia👨👩👧
32 lata👫
03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
04.2019- start I procedura - 4❄
04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
06.2019- FET (N) 2BB 👎
09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
21.09 - 6dpt - II kreski❤
8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤
11.2022 start II procedura 👎
04.2023 start III procedura - 6❄
05.2023 start IV procedura - 11❄
Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.
12 zdrowych Słoneczek🌞
09.2023 - FET (S) 5.1.1
22.10.2023 - 8tc 👼👼
12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍
“In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”. -
MamaStasia :) wrote:Mój syn to jest strasznie żywe dziecko. Wszędzie jest sekundy nie usiedzi . Cały dzień wiecznie w ruchu . On już nie chodzi a biega. Więc modlę się by drugie było bardziej spokojne. On już w brzuchu był małym wiercipieta.
To ona tak samo, ale już nawet nie o to chodzi. Od urodzenia bardzo mało spała, jako noworodek potrafiła spać tylko w nocy, od 6 do 22 czasem nie spała... jako noworodek powtarzam płakała non stop przez pierwsze miesiące. Cały czas musiałam ją nosić bo inaczej ciągły płacz.
Potem też za wiele się nie zmieniło, ciągle taka wymagająca. A jak się jej cos nie spodoba to jakie histerie... Od urodzenia ma charakterek. Już w szpitalu się wszyscy śmiali, że spokoju to ja nie będę miała, tak płakała od samego początku.
Do tego kolki miała przez 4 miesiące, z zębami też dramat był, nie spalysmy po nocach.
Do tego przez 1,5 roku rehabilitacja na wzmożone napięcie i asymetrię. Codziennie 4 razy sama ją rehabilitowałam w domu. -
My Mikołaja rehabilitowaliśmy. Te same problemy. Wydawało mi się, że przez to, że później wszystko ogarniał jest taki spokojny. Dużo siedzieliśmy i czytalismy i tak zostało do dziś. Jak miał 1,5 roku zaczął chodzić i całkiem ładnie mówić a teraz gada jak katarynka. Nie raz leżymy ze śmiechu jak coś powie
Stasio też w brzuchu mi nieźle szalał i tak też mu zostało. Z nim przerabiamy wszystko najpierw kolki, teraz ciężko zabkuje i najgorsze te jego pscenie. Same złe pomysły ma. Wszystko rozwala, wyciąga. No łobuz! Ale za to też się bardzo lubi przytulać i całować to mu od razu wybaczam te "grzeszki"
Ja to liczę, że trzecie będzie spokojneWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 15:28
-
Ja jeszcze zapomniałam dopisać, że moja córka zasypiala tylko na rękach przez 18 miesięcy nosiłam ją przez 1,5 roku, dopóki nie zasnęła. Inaczej po prostu nie spała. Ani w wózku, ani w łóżeczku, ani bujana na rękach na siedząco. Trzeba było nosić i już ręce to myślałam że mi odpadną w końcu.