Majowe testowanie!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:A ja dzis w ogole... pic mi sie chce. Jest mi zimno cycek i jajnik boli i ciagnie jak na okres....
ciri22 wyluzuj! za bardzo się spinasz, Twoje wpisy pokazują, że cały czas myślisz o ciąży/okresie...
Po co..? co ma być to będzie, a za kilka dni sama zobaczysz -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnykofeinka wrote:ciri22 wyluzuj! za bardzo się spinasz, Twoje wpisy pokazują, że cały czas myślisz o ciąży/okresie...
Po co..? co ma być to będzie, a za kilka dni sama zobaczysz -
nick nieaktualnyciri22 wrote:Bo sie w robocie nic nie dzieje i nie.mam czym mysli zajac jak nie o tym to mysle o kasie jak nie o kasie to bylej mojego faceta i tym weselu nie umiem zajac mysli ni c zym przyjemnym. Siedze i ogladam serial i dochodze do wniosku ze nie wiem co ogladam...
-
ciri22 wrote:Bo sie w robocie nic nie dzieje i nie.mam czym mysli zajac jak nie o tym to mysle o kasie jak nie o kasie to bylej mojego faceta i tym weselu nie umiem zajac mysli ni c zym przyjemnym. Siedze i ogladam serial i dochodze do wniosku ze nie wiem co ogladam...
to Ty strasznie znerwicowana musisz być...ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySuper... tylko ze finansowo z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej co oznacza ze mam dwa cykle zeby zajsc..n a to oznacza ze jak mi sie nie uda to musze przerwac starania i szukac roboty... a ze szukam jej od 2 lat i nic nie moge znalezc nie wrozy to nic dobrego...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:Super... tylko ze finansowo z miesiaca na miesiac jest coraz gorzej co oznacza ze mam dwa cykle zeby zajsc..n a to oznacza ze jak mi sie nie uda to musze przerwac starania i szukac roboty... a ze szukam jej od 2 lat i nic nie moge znalezc nie wrozy to nic dobrego...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mnie też goni czas, bo umowa kończy mi się z końcem czerwca... no i dupa potem.... trzeba będzie kombinować, a starań nie mogę i nie chcę przerwać, bo dla starań zrezygnowałam z programu leczenia...
Od 10 lat mam zdiagnozowane Stwardnienie rozsiane (SM), w lipcu 2014 stałam się żoną, więc po kilku miesiącach małżeństwa postanowiliśmy z mężem, że już czas i tak oto bez dłuższego zastanowienia postanowiłam zrezygnować z programu leczenia SM, by przez 3-4 miesiące oczyścić swój organizm z "toksyn" i móc działać
No i działamy... tylko szkoda, że cały czas bezskutecznie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2015, 12:53