Majowe testowanie!
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyFiona88 wrote:Za czekolada nie przepadam, ale ogorkow to dwa sloiki od razu wezme
W ciazy wszystko zmienia smak ;p -
nick nieaktualny
-
Ogorki i czekolada fajny mix
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnychciałam nadrobić teks od wczoraj ale nie wytrzymałam i....oświadczam, że w ciąży jestem! (chyba:)...w sensie dziś osikałam test i pokazał 2 kreski, słaba tak kreska ale widoczna...wieczorem osikam jeszcze kilka a w sobotę beta), zeby się tylko nie zdziwiła
motylek1909, ciri22, moniqe, lisa, KASIAG24, anulka557, kofeinka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyArizona_R wrote:chciałam nadrobić teks od wczoraj ale nie wytrzymałam i....oświadczam, że w ciąży jestem! (chyba:)...w sensie dziś osikałam test i pokazał 2 kreski, słaba tak kreska ale widoczna...wieczorem osikam jeszcze kilka a w sobotę beta), zeby się tylko nie zdziwiła
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyzaczęło się od tego, że obudził mnie ból brzucha, typowo miesiączkowy więc przyklepałam i biorę ten termometr, nawet się uspokoiłam (bo senna byłam) i myślę, że jak jest spadek to trudno i jakoś dam radę...a tam wzrost wiec chwyciłam za test, a że była 4.30 i nawet moczówki nie miałam to palce sobie osikałam...najpierw tylko kontrola się więc rozczarowałam się...no bo jak by mogło być inaczej...ale za chwilę pojawił się delikatny dzień...zdjęć narobiłam ale żadne jakoś ładnie tego nie ujęło a potem kreseczka trochę z ciemniała, nie jest jeszcze idealna ale już widoczna
chciałam swojemu pomachać tym osikanym testem przed nosem ale sobie darowałam, powiedziałam mu, że zostanie ojcem a ten, że wie ...więc mówię mu, że tak serio, nie dowierza i pyta skąd wiem:) śmieje się że osikałam test...więc przyjął do wiadomości i kazał sobie gratulować....
no zasnąć się nie dało, kilka razy chodziłam do łazienki oglądać swoje paskowe siuśki...brzuch dalej bolał, więc wstałam zrobiłam jajecznicę z cebulką i kiełbasą, zjadłam i ból przestał...Hanka głodna była:)kofeinka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyArizona_R wrote:zaczęło się od tego, że obudził mnie ból brzucha, typowo miesiączkowy więc przyklepałam i biorę ten termometr, nawet się uspokoiłam (bo senna byłam) i myślę, że jak jest spadek to trudno i jakoś dam radę...a tam wzrost wiec chwyciłam za test, a że była 4.30 i nawet moczówki nie miałam to palce sobie osikałam...najpierw tylko kontrola się więc rozczarowałam się...no bo jak by mogło być inaczej...ale za chwilę pojawił się delikatny dzień...zdjęć narobiłam ale żadne jakoś ładnie tego nie ujęło a potem kreseczka trochę z ciemniała, nie jest jeszcze idealna ale już widoczna
chciałam swojemu pomachać tym osikanym testem przed nosem ale sobie darowałam, powiedziałam mu, że zostanie ojcem a ten, że wie ...więc mówię mu, że tak serio, nie dowierza i pyta skąd wiem:) śmieje się że osikałam test...więc przyjął do wiadomości i kazał sobie gratulować....
no zasnąć się nie dało, kilka razy chodziłam do łazienki oglądać swoje paskowe siuśki...brzuch dalej bolał, więc wstałam zrobiłam jajecznicę z cebulką i kiełbasą, zjadłam i ból przestał...Hanka głodna była:) -
nick nieaktualnyciri22 wrote:Czyli statystycznie ja bez ciazy zostaje ;p
żebyś się nie zdziwiła:P
ja zrobiłam w 11dc...wstając w nocy o 00.00 na siku o 2.30 na siku, o 3.30 na siku i o 4.30 zrobiłam test zabrakło siku na powtórkę...więc mój mocz nie jest całonocny:)ciri22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyArizona_R wrote:żebyś się nie zdziwiła:P
ja zrobiłam w 11dc...wstając w nocy o 00.00 na siku o 2.30 na siku, o 3.30 na siku i o 4.30 zrobiłam test zabrakło siku na powtórkę...więc mój mocz nie jest całonocny:) -
nick nieaktualny
-
Arizona_R wrote:teraz chodzę i zastanawiam się czy;
a) test mógł być felerny?
b)mam nadzieje, że nie ciąża biochemiczna
c) nie zniosę jeśli poronię!
d) a może sobie coś wymyśliłam -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny