Marzec 2015 - Na pewno przecież ktoś zajdzie w ciążę :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKaraluch wrote:w ng/ml to mam 29, w nmol/l mam 90
Normy w ciązowym progesteronie 9-47 ng/ml - do 12. tygodnia ciąży
więc Twój jest moim zdaniem bardzo dobry
no ja narazie sama duphastonu nie odstawiam bo mam PCO i to moze roznie sie skonczyc.. ale nie wiem czy to progesteron czy co ale piesi ( ktore mam male) spuchly i pojawila sie sieć zyłek..alicja_ lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny - gratulacje dla zielonych Ja będę testować w sobotę lub niedzielę - to będzie 12-13 dzień po, chyba że małpisko uprzedzi testowanie. Teraz jestem na luteinie podjęzykowej. Zobaczymy...
Foto_Anna lubi tę wiadomość
PCOS, insulinooporność,przeciwciała przeciwłożyskowe
Aniołek 12.04.2018r. (*) 8tc.
Aniołek 7.04.2014r. (*) 12tc. -
ailatan wrote:No to Ty w takim razie masz szanse na ciaze
no ja narazie sama duphastonu nie odstawiam bo mam PCO i to moze roznie sie skonczyc.. ale nie wiem czy to progesteron czy co ale piesi ( ktore mam male) spuchly i pojawila sie sieć zyłek..
Pewnie progesteron i inne hormony - przejdzie i wrócą do normy U mnie w pierwsze ciązy też myślałam, że piersi mi eksplodują przy każdym ruchu.
Nie nakręcam się tym progesteronem za bardzo. Czekam/czekałam na plamienie implantacyjne a tu nic. W pierwszej ciąży książkowo plamienie więc i przy drugiej czekam na podobną akcję... -
nick nieaktualny
-
Foto_Anna wrote:Kochana, ja dziś też robiłam test ciążowy, a nawet na betę pojechałam wracając z pracy taka pełna nadziei, a tu negatywy. Ale spokojnie, jeszcze jest wcześnie, Ty 7 dpo, ja 8 dpo.
no to mamy już małą grupę wsparcia
ja z jednej strony wierzę, chcę, pragnę...a z drugiej już do mnie leci inofolic na kolejne cykle starań ;]
już nawet nie potrafię sobie zwizualizować tej chwili zobaczenia dwóch kresek, wydaje mi się to tak nierealne. eh!Foto_Anna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
gratulację dziewczyny cały czas trzymam kciuki ja jeszcze muszę wytrzymać do 27 marca wcześniej nie ma mowy żebym testowała ja się staram 4 lata i niestety ale już rok się leczę w klinice niepłodności jestem po 4 inseminacji i ostatniej oby szczęśliwej bo jak nie to nie wiem co dalej. Słuchajcie od owulacji cały czas pobolewa mnie podbrzusze też tak macie?
-
Ja to w sumie nawet nie wiem ile się staramy... To znaczy nie zabezpieczamy się długo bo ok. 4-5 lat, w tamtym roku 14 lutego zobaczyłam upragnione 2 kreski na teście, ale niestety nie była to ciąża z happy endem... (przestało bić serduszko)
Teraz tak się staramy/nie staramy, niby bez wkrętek, ale powiem szczerze, że odkąd poznałam OVU, to się nie da nie nakręcać. Ciągle tu zaglądam, czytam, coś sprawdzam i porównuję... I po co to wszystko - po to żeby zwieńczeniem była @...
W tym miesiącu owulacja była potwierdzona USG i nawet się wstrzeliliśmy z przytulasami, ale dziś jakieś plamienia dziwne, więc pewnie znowu @ nadciąga (choć trochę jakby za wcześnie...)
No i to tak jest, myśli, domniemania i ta myśl - a może teraz się udało...
Madzianka - trzymam kciuki - dużo przeszłaś...PCOS, insulinooporność,przeciwciała przeciwłożyskowe
Aniołek 12.04.2018r. (*) 8tc.
Aniołek 7.04.2014r. (*) 12tc. -
My staramy się od półtora roku o drugie dziecko. Pierwsze zostało poczęte podczas brania pigułek Sądziłam, że z drugim pójdzie równie łatwo, ale niestety…
Przez prawie rok lekarz mnie leczył na PCOS, lekami dla cukrzyków, które tylko truły mój organizm. Mam też za wysoką prolaktynę, którą leczył taką dawką, że właściwie było to placebo…. Trafiłam do innego lekarza, który na dzień dobry zlecił badania krwi i wykluczył PCOS - stwierdził, że niestety przez niedouczonych lekarzy co 3 nowa pacjentka ma stwierdzone PCOS na ładne oczy i wychodzi od niego "uzdrowiona" Straciłam rok, ale na szczęście trafiłam na dobrego lekarza.
Teraz miałam 3 cykl z CLO plus pregnyl. Były 3 piękne pęcherzyki dominujące, ale chyba nic z tego nie wyjdzie. Dziś 10dpo robiłam z ciekawości test owulacyjny - negatyw ;/
Powoli brakuje mi sił i mam wrażenie, że całe moje życie kręci się tylko wokół potencjalnej ciąży… Każda decyzja np. o wakacjach jest podejmowana z uwagi na "a może w tym czasie będę w ciąży" Dobrze, że tu większość z nas przez to przechodzi - w kupie raźniej -
Karaluch, myślałam, że taka ciążowa wkrętka dotyczy tylko dziewczyn starających się o pierwsze dziecko, a tu im więcej czytam tym bardziej sobie uświadamiam, że pragnienie posiadania dziecka wywiera na każdej kobiecie, bez względu na sytuację takie same "piętno". Trzymaj się, w końcu się uda ja po stymulacji clo miałam tylko jeden pęcherzyk, więc pomyśl sobie, że masz trochę lepiej ;P każda z nas ma swoją historię i pewnie każda tak samo wierzy. Kiedy testujesz? ja jeśli jakimś cudem wytrzymam, to w piątek 11dpo.
-
nick nieaktualny
-
perła ziemi wrote:Karaluch, myślałam, że taka ciążowa wkrętka dotyczy tylko dziewczyn starających się o pierwsze dziecko, a tu im więcej czytam tym bardziej sobie uświadamiam, że pragnienie posiadania dziecka wywiera na każdej kobiecie, bez względu na sytuację takie same "piętno". Trzymaj się, w końcu się uda ja po stymulacji clo miałam tylko jeden pęcherzyk, więc pomyśl sobie, że masz trochę lepiej ;P każda z nas ma swoją historię i pewnie każda tak samo wierzy. Kiedy testujesz? ja jeśli jakimś cudem wytrzymam, to w piątek 11dpo.
tak chyba natura nas wyposażyła - dążenie do potomstwa za wszelką cenę Moja koleżanka stoczyła ciężką 2 letnią batalię o trzecie dziecko i wariowała tak samo jak te co marzą o pierwszym
Dodatkowo codziennie pracuje z ciężarnymi i noworodkami - nie pomaga mi to…
Testuję w czwartek - w urodziny będzie 13dpo, ale korci mnie żeby sprawdzić wcześniej -
alicja_ wrote:Dziewczyny ile powinien wynosić progesteron po owulacji (tak żeby mogło to coś zwiastować … ) Mam jeszcze pytanie odnośnie prolaktyny, robilam ostatnio i wyszła 7. Czy to dobry wynik?
im wyżej progesteron tym lepiej, ale to i tak nie jest to żadna gwarancja. Ja teraz mam grubo ponad normę a coś czuję, że i tak nic z tego -
dzień dobry myślałam że tylko ja tak świruję u nas też wszystko układane jest pod ciąże ;P ale wczoraj miałam jakieś załamanie i płakałam że jak się nie uda to co dalej. ale dzisiaj już wstałam wesoła a i wczoraj pod wieczór na wkładcę miałam trochę brązowego śluzu nie wiem czemu.
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny mam do Was pytanko, jestem od niedawna na forum więc większość rzeczy jest dla mnie nowych. Po owulacji postanowiłam nadal robić testy owulacyjne żeby zobaczyć jak będzie to wszytsko wyglądało. Po owulacji już następnego dnia kreska była bardzo słabo widoczna. Dzis jest 8dpo i kreska znowu powoli zaczyna być ciemniejsza...czytałam że czasami testy też mogą wskazywać na ciąże...jakie są Wasze doświadczenia? Na razie wydaje mi się że na test ciążowy jeszcze za wcześnie...może zrobię bete w 10dpo.