Marzec- miesiąc dwóch kreseczek
-
WIADOMOŚĆ
-
Sasanka55 wrote:Rety, niektorzy maja tyle jadu i goryczy w sobie, ze az ciezko uwierzyc Puenta trafiona! Moja przyjaciolka uaktywni sie, jak dowie sie o poronieniu, wtedy bedzie wszystko po staremu, pieknie i radosnie. Prawdziwy happy end. Jeszcze uslysze, jak przy drugim epizodzie, zebym juz sie nie starala, bo musze byc chora. Fuck!
Niecierpliwa, trzymaaam mocno kciuki za wyniki :* Od razu napisz, jak je otrzymaszagge, Sasanka55, szona lubią tę wiadomość
-
Szona no coś w tym jest, że przyjaciół się poznaje po tym czy się cieszą twoim szczęściem. Ja też miałam kilka przyjaciółek, które ciągle że mną chciały rywalizować zamiast wspierać tak jak ja je wspierałam. Już nie mam z nimi kontaktu.
Dziewczyny trzymam kciuki za dzisiejsze wyniki :*
Ja mam dziś przeprowadzkę do nowego biura i już mam dość tego zamieszania, chce do domuSasanka55 lubi tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Pauliska powodzenia z lekarzem, na pewno wyjdziesz z dobrymi wieściami
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Nikodemka wrote:Sasanko, mam cos dla Ciebie! Jest nawet wers o żabce
http://13oddechowpozniej.blogspot.com/2013/02/jesli-bocian-nie-przyleci-czyli-skad.html?m=1
P.S. Strasznie mnie to wzrusza!
Nikodemko, co zrobiłaś... Poryczałam się w pracy 😭😭😭 Dobrze, że ludzi nie było. Bardzo mnie to wzruszyło...Nikodemka lubi tę wiadomość
-
Iwona28 wrote:Wlasnie to robie bo inaczej to bym tak jej pojechala zeby w zyciu juz by sie nie odezwala. Ogole to dobrze mi sie z nia gada ale na temat dzieci jak wejdziemy to zawsze sie wkurzam
W ogóle dziewczyny nie przejmujcie się takimi zolzami bo ja wierzę że karma wraca i jeszcze im się czkawką ta zazdrość odbije :* a karma to szmata i nie wiesz kiedy uderzy😁szona, Iwona28, Sasanka55, Irvine90, aeiouy lubią tę wiadomość
32 lata | starania od stycznia 2017
IUI - 3.02.2021 ❌ 3.03.2021 ❌
💉Szczepienia limfocytami
12.01.2022 Allo-mlr 54,5%
06.2022 - start IVF
21.07 - punkcja - 10🥚dojrzałych, 8 zapłodnionych (ICSI), 3 blastocysty
26.07 - ET 1🐣 4AA (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, luteina, duphaston)🤰
8tc 💔 3.09.2022 🖤
27.10 - FET 1❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP, zivafert) ❌️😓
22.11 - Transfer ostatniej ❄️ 4BB (EmbryoGlue, metypred 16mg, acard 75, estrofem, utrogestan, duphaston, heparyna, wit. PP) 🤰
6dpt - beta 15 mlU
8dpt - beta 32 mlU
10dpt - beta 91,19 mlU
13dpt - beta 358,61 mlU
17dpt - beta 2064 mlU
20dpt - beta 7348 mlU, wieczorem krwawienie - krwiak podkosmówkowy. Poronienie.
6tc💔 -
Sasanko, ta Twoja "przyjaciółka" to jakaś straszna zazdrośnica musi być serio, chcesz nadal ją "trzymać" ?
To jak tak piszecie o tych przyjaciółkach to wychodzi na to, że moje są spoko. Mam tak jak niecierpliwa - widzimy się raz na jakiś czas, bo 2 moje przyjaciółki są z mojego miasteczka no ale po studiach każda pojechała w różne strony Polski i widzę się z nimi raz na 3 miechy. A 3 pozostałe inne moje przyjaciółki poznałam z kolei na studiach w Poznaniu i one tam zostały wiec też sie widzimy raz na jakiś czas, ale mamy grupę na FB.
W ogóle piszecie o tych wyścigach i "która pierwsza urodzi" itd. A moja przyjaciółka zrobiła dokładnie odwrotnie Była zima i się zaręczyła, a ja miałam termin wesela na jesień. Wszystko było już dopięte. I ni stąd ni zowąd ona na gwałt zaczęła organizować swój ślub, pomimo tego że ze swoim facetem była o wiele krócej niż ja ze swoim i myślałam że na spokojnie, dopiero na kolejny rok będzie wesele. Tak się spięła, że wyszło, że jej wesele tez będzie dokładnie na tą samą jesień co moje (pół roku zajęły jej przygotowania xD). Powiedziała po czasie, że ksiądz im nawet zaproponował jakiś termin typowo przed moim, ale nie chciała mi tego robić i wzięła termin późniejszy o jakieś 2 miechy (koniec października) nie patrząc na pogodę
EDIT: byłam w ogóle świadkiem na jej weseluWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 12:16
Sasanka55, aeiouy lubią tę wiadomość
cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (3cs), 👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,5
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
nuśka91 wrote:Nikodemko, co zrobiłaś... Poryczałam się w pracy 😭😭😭 Dobrze, że ludzi nie było. Bardzo mnie to wzruszyło...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2019, 12:40
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Ach z tymi "przyjaciółkami" tak jest... Ja nie mam już żadnej. Jedynie koleżanki, ale przyjaźnie to na pewno nie są. I też uważam, że przyjaciół wcale nie poznaje się w biedzie, tylko w szczęściu... Jeżeli ktoś potrafi cieszyć się z Twojego szczęścia to będzie Cię też wspierał w niedoli. Nigdy odwrotnie.
Ale na szczęście jesteście Wy ❤️❤️❤️
Agge popieram nie sikanie, bardzo ładnie 😊
Pauliśka trzymam kciuki!Iseko, agge, Sasanka55 lubią tę wiadomość
-
Pauliśka, 5ylwian, Maria trzymam kciuki z całej siły! Jeśli ktoś dziś czeka jeszcze na jakiś wynik, a przegapiłam, to przepraszam! Życzę tylko dobrych wieści!
5ylwian, Salome, Sasanka55 lubią tę wiadomość
-
Pauliska i 5ylwian - napiszcie jak najszybciej co i jak jak już będziecie coś wiedzieć też czekam jak na szpilkach
5ylwian lubi tę wiadomość
cukrzyca typu 1, hashimoto, endometrioza III stopnia + ANA1, + aTPO, + antykoagulant tocznia (LA), + MTHFR 667tc i PAI - obie mutacje heterozygoty
Starania o pierwsze dziecko - (7cs natural)- ⏸️
2.10.19 - Antoś jest z nami 👶
💪 starania o drugie dziecko - od sierpnia 2024 (3cs), 👩🧔♂️ 33 lata, niskie AMH : 0,5
Leki: insulina (OPI), letrox 75, wit. D3, selen, femibion start, resweratrol, q10 ubichinon i inne suple (plus dieta bezglutenowa) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnycukrzyk1991 wrote:Sasanko, ta Twoja "przyjaciółka" to jakaś straszna zazdrośnica musi być serio, chcesz nadal ją "trzymać" ?
To jak tak piszecie o tych przyjaciółkach to wychodzi na to, że moje są spoko. Mam tak jak niecierpliwa - widzimy się raz na jakiś czas, bo 2 moje przyjaciółki są z mojego miasteczka no ale po studiach każda pojechała w różne strony Polski i widzę się z nimi raz na 3 miechy. A 3 pozostałe inne moje przyjaciółki poznałam z kolei na studiach w Poznaniu i one tam zostały wiec też sie widzimy raz na jakiś czas, ale mamy grupę na FB.
W ogóle piszecie o tych wyścigach i "która pierwsza urodzi" itd. A moja przyjaciółka zrobiła dokładnie odwrotnie Była zima i się zaręczyła, a ja miałam termin wesela na jesień. Wszystko było już dopięte. I ni stąd ni zowąd ona na gwałt zaczęła organizować swój ślub, pomimo tego że ze swoim facetem była o wiele krócej niż ja ze swoim i myślałam że na spokojnie, dopiero na kolejny rok będzie wesele. Tak się spięła, że wyszło, że jej wesele tez będzie dokładnie na tą samą jesień co moje (pół roku zajęły jej przygotowania xD). Powiedziała po czasie, że ksiądz im nawet zaproponował jakiś termin typowo przed moim, ale nie chciała mi tego robić i wzięła termin późniejszy o jakieś 2 miechy (koniec października) nie patrząc na pogodę
EDIT: byłam w ogóle świadkiem na jej weselu
Skąd ja to znam z akcją wesele ( to akurat obecna żona przyjaciela mojego męża), my ze sobą byliśmy 7 lat oni rok no i on się jej oświadczył, mój emek jakieś pół roku później przed wprowadzą do naszego mieszkanka:) i ogólnie od razu wzięliśmy się za przygotowania wesela. No i jakieś pół roku od moich zaręczyn gadam z tą dziewczyną i ona mówi, że krótko są jeszcze im się nie spieszy i w ogóle , a ja głupia i nieświadoma zazdrości powiedziałam że mamy już termin.
2 dni później poinformowali nas o swoim terminie padłam -
Ja też miałam taką przyjaciółkę, wyjechałysmy razem na studia i mieszkałysmy rok razem w pokoju. po czym już po miesiącu nie znosiłyśmy się Była taka, że zawsze musiała być w centrum uwagi, i była zazdrosna nawet o mojego ówczesnego chłopaka, z którym z powodu odległości widziałam się max 2 razy w miesiacu na weekend...
Za to teraz mam dwie i doceniam bardzo. Widziamy się rzadko mimo mieszkania w tym samym miescie, ale wiadomo jak to z czasem bywa. Jedna z nich do dziś samotna, zawsze trafia na oszołomów (ja też na takich trafiałam, poki męza nie poznałam), a mimo to z mojego szczescia zawsze się cieszy i nie jest zazdrosna. Ja kibicuje jej z całego serca, nawet jak u mnie było gorzej, a jej znajomośc z pewnym chlopakiem dobrze rokowała to się cieszyłam...
Kiedyś stwierdziła, ze uwielbia to, że nawet jak z różnych powodów pare msc się nie odzywa, to jak to zrobi, jest zawsze radość i chęć spotkania
Ta pierwsza obrażała się jak jednego dnia po powrocie ze studiów nie zapytałam co u niej w pizzerii, bo tam wtedy pracowała -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny ja tylko tak na szybko,bo trochę zabiegany dzień mam, lekarz kazał nie czytać,pęcherzyk w macicy jest,dodam,że ten lekarz ma certyfikaty wszelkie więc jest naprawdę dobry w tym co robi. Mówi,że to nie jest zły przyrost,żebym zbadała za tydzień betę i ma być ponad 1000, jak będzie to ok. Do tego wszystko jak najlepiej wygląda,że pozamaciczna wyklucza,szyjka ładnie rozpulchniona, ciążowa , nie mam się czym martwić. Łykać duphaston,kwas foliowy,zrobić badania i za 2 tygodnie zakładamy kartę ciąży. Mówi,że w praktyce swojej widział już tyle złych przyrostów,że nie ufa liczbom,bo to tylko liczby. Liczy się to co widać. A plamienia nie ma,bólu nie ma, usg super, więc jest ok i tak mam myśleć. Zakaz czarnych myśli. Ale krew dziś i tak przed wizytą upuściłam,więc wynik odbiorę chyba. Jestem po prostu w szoku i nie wiem komu ufać!
agge, Magduullina, Sasanka55, moni05, szona, 5ylwian, Olga_89, Ania_85_, aeiouy, Niecierpliwa..., ef36, Tele...79, DzulkaJ, MonikA_89!, Iseko, Szczesliwa_mamusia, buba123, Mila1996, nuśka91, Madziandzia, moyeu lubią tę wiadomość
-
Pauliśka wrote:Dziewczyny ja tylko tak na szybko,bo trochę zabiegany dzień mam, lekarz kazał nie czytać,pęcherzyk w macicy jest,dodam,że ten lekarz ma certyfikaty wszelkie więc jest naprawdę dobry w tym co robi. Mówi,że to nie jest zły przyrost,żebym zbadała za tydzień betę i ma być ponad 1000, jak będzie to ok. Do tego wszystko jak najlepiej wygląda,że pozamaciczna wyklucza,szyjka ładnie rozpulchniona, ciążowa , nie mam się czym martwić. Łykać duphaston,kwas foliowy,zrobić badania i za 2 tygodnie zakładamy kartę ciąży. Mówi,że w praktyce swojej widział już tyle złych przyrostów,że nie ufa liczbom,bo to tylko liczby. Liczy się to co widać. A plamienia nie ma,bólu nie ma, usg super, więc jest ok i tak mam myśleć. Zakaz czarnych myśli. Ale krew dziś i tak przed wizytą upuściłam,więc wynik odbiorę chyba. Jestem po prostu w szoku i nie wiem komu ufać!
Magduullina, 5ylwian lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPauliśka wrote:Dziewczyny ja tylko tak na szybko,bo trochę zabiegany dzień mam, lekarz kazał nie czytać,pęcherzyk w macicy jest,dodam,że ten lekarz ma certyfikaty wszelkie więc jest naprawdę dobry w tym co robi. Mówi,że to nie jest zły przyrost,żebym zbadała za tydzień betę i ma być ponad 1000, jak będzie to ok. Do tego wszystko jak najlepiej wygląda,że pozamaciczna wyklucza,szyjka ładnie rozpulchniona, ciążowa , nie mam się czym martwić. Łykać duphaston,kwas foliowy,zrobić badania i za 2 tygodnie zakładamy kartę ciąży. Mówi,że w praktyce swojej widział już tyle złych przyrostów,że nie ufa liczbom,bo to tylko liczby. Liczy się to co widać. A plamienia nie ma,bólu nie ma, usg super, więc jest ok i tak mam myśleć. Zakaz czarnych myśli. Ale krew dziś i tak przed wizytą upuściłam,więc wynik odbiorę chyba. Jestem po prostu w szoku i nie wiem komu ufać!
5ylwian lubi tę wiadomość