Marzec- miesiąc dwóch kreseczek
-
WIADOMOŚĆ
-
Niecierpliwa, Twój organizm to teraz ze wszystkim sobie poradzi. Zdrowa ciąża to już dla niego pikuś 😘
Niecierpliwa..., agge, MonikA_89! lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Hej, u mnie nie za fajnie . Wczoraj wieczorem dostałam mocnych plamien i pojechałam na sor. Najpierw mnie nastraszyli i podejrzewali pozamaciczna ,bo na usg jeszcze nie widać ciazy. Później stwierdzili ,że zbadaja mi krew. I jeśli beta będzie poniżej 1500 to do domu ,a jeśli powyzej to zostaje i miałam 605,90.. I tu znowu coś nie tak ,bo po 41 h przyroslo tylko 54,6 %...Dostałam duphaston 3x1 i mam za 7 dni iść do lekarza swojego.
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
nick nieaktualnyMagduullina, fajnie, ze chcesz troche wyluzowac Ciesz sie wiosna, pieknymi widokami za oknem, a bociek, gdy zobaczy taka radosna mame, to na pewno przyniesie kolejny, piekny prezent
Niecierpliwa, Twoj organizm to jest teraz nastawiony na tryb "ciaza". Jedna mu umknela, to juz kmini, jak skolowac nastepna :* Sluzem bym sie nie sugerowala az tak. Mnie zawsze zalewalo i to mocno, a w ostatnim trafionym cyklu, praktycznie go nie bylo, null, wiec nawet zaczelam ogladac w necie te zele conceive.
U mnie krwawienie juz sie skonczylo, wiec moze niedlugo i ja powroce do grymoni05, Izape_91, Magduullina, Arashe, Ania_85_ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPati96 wrote:Hej, u mnie nie za fajnie . Wczoraj wieczorem dostałam mocnych plamien i pojechałam na sor. Najpierw mnie nastraszyli i podejrzewali pozamaciczna ,bo na usg jeszcze nie widać ciazy. Później stwierdzili ,że zbadaja mi krew. I jeśli beta będzie poniżej 1500 to do domu ,a jeśli powyzej to zostaje i miałam 605,90.. I tu znowu coś nie tak ,bo po 41 h przyroslo tylko 54,6 %...Dostałam duphaston 3x1 i mam za 7 dni iść do lekarza swojego.
Pati, sciskam Cie mocno i z calego serca zycze, by byla to zdrowa ciaza, ktora zakonczy sie za 9miesiecy! :* Niech plamienia nie wracaja, a beta rosnie jak szalonaPati96 lubi tę wiadomość
-
Magduullina wrote:5ylwian a jak ty sie czujesz kochana ???
Magduullina lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
nick nieaktualny5ylwian, my tu nie piszemy tylko o optymistycznych historiach Ustalilysmy przeciez, ze jesli jest nam zle i mamy ochote te emocje z siebie wyrzucic, to po prostu piszemy, nie patrzac na to, ze na forum w danym momencie jest wesolo. Gluuuptasie :* Sciskam Cie bardzo mocno i mam nadzieje, ze dzieki pomyslom lekarzy, jakims super lekom i dobrym rozwiazaniom, ani na troche nie bedziesz musiala wstrzymywac staran :*
5ylwian, Angelika1313, szona, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Sasanka55 wrote:5ylwian, my tu nie piszemy tylko o optymistycznych historiach Ustalilysmy przeciez, ze jesli jest nam zle i mamy ochote te emocje z siebie wyrzucic, to po prostu piszemy, nie patrzac na to, ze na forum w danym momencie jest wesolo. Gluuuptasie :* Sciskam Cie bardzo mocno i mam nadzieje, ze dzieki pomyslom lekarzy, jakims super lekom i dobrym rozwiazaniom, ani na troche nie bedziesz musiala wstrzymywac staran :*
Magduullina lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
nick nieaktualnyDobra, przepraszam, ale dodam swoje smuteczki Jest mi dzisiaj ewidentnie zle, choc wiem, ze to szybko minie, za godzine, dwie, moze trzy... Krwawienie ustalo, w sb w koncu pojde do lekarza, by mnie obejrzal, a jutro zbadam bete. Tak bardzo, bardzo nie chce odpuszczac sobie kwietniowego cyklu Jestem jak bomba zegarowa, wesola, radosna, ale byle drobiazg potrafi doprowadzic mnie do lez i stanu, kiedy moje serducho lamie sie na tysiac kawalkow. Wiem, ze wstrzymanie staran by mnie zalamalo, niestety. Nie chce juz sluchac rozsadku! Jeszcze "przyjaciolka", o ktorej Wam pisalam, w koncu sie odezwala, pytajac, jak sie czuje. Odpowiedzialam, ze bywalo lepiej, no i wtedy ona zaczela o sobie, a gdy przerwalam, piszac, ze musze konczyc i isc do sklepu, zapytala, czy nie musze lezec. Zdanie, ze juz nie musze, skwitowala "to dobrze, znaczy, ze juz lepiej". Nawet nie chce jej pisac, ze poronilam, nie wiem jak.
EDIT: 5ylwian, tez zdecydowanie bardziej wole czytac o Waszym szczesciu, ale czasami chcialabym sie po prostu sama wyplakac i chyba teraz jest ten moment Sciskam Cie mocno :* Na pewno szybko przyjdzie i nasz szczesliwy cykl :* Wierze, ze u Ciebie to nie CPWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 08:46
5ylwian, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Sasanko kochana... Nic dziwnego, ze i Tobie trafiaja sie chwile slabosci. Mam nadzieje, ze po sobotniej wizycie, bedziesz miala ulozony plan dzialania i, ze nie trzeba bedzie przerywac staran. Jestem pewna, ze niedlugo donosisz piekna, rozowa ciaze ❤️ A ta „przyjaciolka” nie jest nic warta... nic a nic.
Sasanka55, 5ylwian, szona lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNikodemka wrote:Sasanko kochana... Nic dziwnego, ze i Tobie trafiaja sie chwile slabosci. Mam nadzieje, ze po sobotniej wizycie, bedziesz miala ulozony plan dzialania i, ze nie trzeba bedzie przerywac staran. Jestem pewna, ze niedlugo donosisz piekna, rozowa ciaze ❤️ A ta „przyjaciolka” nie jest nic warta... nic a nic.
Nikodemko, dziekuje troche porycze i bedzie lepiej :* A czy Twoje samopoczucie juz troche lepsze? Sciskam k tule mocno.
Przyjaciolce nie bardzo chce mowic, bo nie wiem jak to zrobic, by nie sprawic jej satysfakcji -
Sasanka55 wrote:Nikodemko, dziekuje troche porycze i bedzie lepiej :* A czy Twoje samopoczucie juz troche lepsze? Sciskam k tule mocno.
Przyjaciolce nie bardzo chce mowic, bo nie wiem jak to zrobic, by nie sprawic jej satysfakcjiszona, Sasanka55 lubią tę wiadomość
👩🏼 36 🧔🏻♂️ 36
👦🏼 01.2020 (6 cs)
👦🏼 08.2021 (2 cs)
Bez oficjalnego starania, ale z wielką nadzieją na cud ❤️ -
5ylwian, Sasanka, ściskam Was mocno :*
Ja też raczej częściej smęcę i wiem, że to może pomóc.
Baaaardzo trzymam za Was kciuki. Pomyślcie, jak będzie super, kiedy w końcu się uda, bo przecież się uda. My po stratach tym bardziej docenimy to szczęście, które w końcu i do nas przyjdzie. Piszcie tutaj kochane i żalcie się ile wlezie. Do tego też służy to forum
A taką "przyjaciółkę" to tylko olać. Niepotrzebni są w życiu tacy ludzie. Po co otaczać się kimś, przy kim czujemy się źle. Warto się skupić tylko na tych wartościowych ludziach Takich jak np. Wy tu na forum :*5ylwian, MonikA_89!, Sasanka55 lubią tę wiadomość
-
Kochane moje to normalne,że jest w nas tyle sprzecznych uczuć, z jednej strony ból związany ze stratą,a z drugiej siła,wola walki! Ja już teraz wiem,że nie przerwę starań i mam nadzieję,że szybko u mnie wyjaśni się ta sytuacja, bo wiadomo,że chcę być jak najszybciej w zdrowej,pięknej ciąży! Sasanko a tą pseudo przyjaciółką się nie przejmuj, nie musisz się nikomu z niczego tłumaczyć.
5ylwian może po prostu dojdzie niedługo do poronienia,stąd te plamienia. Ja też chciałabym,żeby zaczęło się samo,bez leków,w samotności... Momentami mam chwile słabości, wiadomo,ale to są tylko chwile, generalnie już się pozbierałam i idę do przodu ☺️5ylwian, Sasanka55, nuśka91, moni05, Magduullina lubią tę wiadomość
-
Sasanka55 wrote:Dobra, przepraszam, ale dodam swoje smuteczki Jest mi dzisiaj ewidentnie zle, choc wiem, ze to szybko minie, za godzine, dwie, moze trzy... Krwawienie ustalo, w sb w koncu pojde do lekarza, by mnie obejrzal, a jutro zbadam bete. Tak bardzo, bardzo nie chce odpuszczac sobie kwietniowego cyklu Jestem jak bomba zegarowa, wesola, radosna, ale byle drobiazg potrafi doprowadzic mnie do lez i stanu, kiedy moje serducho lamie sie na tysiac kawalkow. Wiem, ze wstrzymanie staran by mnie zalamalo, niestety. Nie chce juz sluchac rozsadku! Jeszcze "przyjaciolka", o ktorej Wam pisalam, w koncu sie odezwala, pytajac, jak sie czuje. Odpowiedzialam, ze bywalo lepiej, no i wtedy ona zaczela o sobie, a gdy przerwalam, piszac, ze musze konczyc i isc do sklepu, zapytala, czy nie musze lezec. Zdanie, ze juz nie musze, skwitowala "to dobrze, znaczy, ze juz lepiej". Nawet nie chce jej pisac, ze poronilam, nie wiem jak.
EDIT: 5ylwian, tez zdecydowanie bardziej wole czytac o Waszym szczesciu, ale czasami chcialabym sie po prostu sama wyplakac i chyba teraz jest ten moment Sciskam Cie mocno :* Na pewno szybko przyjdzie i nasz szczesliwy cykl :* Wierze, ze u Ciebie to nie CP
https://www.chcemybycrodzicami.pl/metformina-w-ciazy-wedlug-najnowszych-badan-tak/
Jestem wsciekla,ze lekarka nie pozwolila brac mi leku i ze posluchalam jej. Wiem,ze nie wylecze insulinoopornosci,a nawet gdyby udalo sie podleczyc to zajmie to duzo czasu. Pewnie za duzo aby zdazyc z ciaza w najblizszej przyszlosci. Boje sie,ze nie znajde lekarza,ktory zgodzi sie prowadzic ciaze na leku. A nie chcialabym brac na wlasna reke. A moze Wy macie jakies doswiadczenia? Znacie kogos?najlepiej z Poznania.bo dieta dietą ale jednak po jedzeniu insulina leci w gore a skoro ma ona taki zly wplyw na ciaze i utrzymanie to dieta to bedzie moze max 50% pracy. A chodzac znowu z obumierajaca ciaza psychicznie nie daje rady widzac na ulicy wozki,brzuszki,czy bobaski. Co innego przy staraniach-wtedy patrzylam z rozmarzeniem,ze tez juz bym chciala. A teraz czuje sie (przepraszam za okreslenie) jak dziecko w cukierni,gdzie za szklana szyba ma ciastka,ktorych nikt mu nie chce podacWiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2019, 10:28
syllwia91 lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
Martakam piękny wykres!
5ylwian, rozumiem Twoje podejście. Ale pamiętaj, że gdy najdzie Cię ochota, to pisz wszystko!
Pati, kurczę Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Sasanko, ja tam czuję, że dostaniecie zielone światło do ataku. Także szykuj krzesełko
Ja z kolei mam spadek mocy fest. Niby nic się nie dzieje, no ale mam humor okropny i co zrobię Śluzu nie ma (Twoje słowa Sasanko mnie jednak podbudowały), a clearblue dalej sobie mruga. Czyli, że od 8 dni wzrósł poziom estrogenów i tak się sobie radośnie utrzymuje tyle czasu, ale owulacji nie ma Popatrzyłam na moje stare cykle zarejestrowane na flo i dopiero teraz zauważyłam, ze wg flo zdarzała mi się owulacja i w 15 i w 16 i w 18 dniu. Ale wiadomo, nie starałam się o dziecko, to i nigdy nie zwracałam uwagi. Boję się o tyle, że w tamtym miesiącu miałam te testy pozytywne lub prawie pozytywne przez pół cyklu i jeśli teraz jest podobnie, to coś jest nie halo. Jutro zużyje ostatni clearblue i będę po prostu mierzyć temperaturę. Ona mnie raczej nie zawodzi, we wszystkich owulacyjnych cyklach skok był bardzo ładnie widoczny.
No nic. W przyszłym miesiącu może monitoring5ylwian lubi tę wiadomość
-
szona wrote:Martakam piękny wykres!
5ylwian, rozumiem Twoje podejście. Ale pamiętaj, że gdy najdzie Cię ochota, to pisz wszystko!
Pati, kurczę Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Sasanko, ja tam czuję, że dostaniecie zielone światło do ataku. Także szykuj krzesełko
Ja z kolei mam spadek mocy fest. Niby nic się nie dzieje, no ale mam humor okropny i co zrobię Śluzu nie ma (Twoje słowa Sasanko mnie jednak podbudowały), a clearblue dalej sobie mruga. Czyli, że od 8 dni wzrósł poziom estrogenów i tak się sobie radośnie utrzymuje tyle czasu, ale owulacji nie ma Popatrzyłam na moje stare cykle zarejestrowane na flo i dopiero teraz zauważyłam, ze wg flo zdarzała mi się owulacja i w 15 i w 16 i w 18 dniu. Ale wiadomo, nie starałam się o dziecko, to i nigdy nie zwracałam uwagi. Boję się o tyle, że w tamtym miesiącu miałam te testy pozytywne lub prawie pozytywne przez pół cyklu i jeśli teraz jest podobnie, to coś jest nie halo. Jutro zużyje ostatni clearblue i będę po prostu mierzyć temperaturę. Ona mnie raczej nie zawodzi, we wszystkich owulacyjnych cyklach skok był bardzo ładnie widoczny.
No nic. W przyszłym miesiącu może monitoringSasanka55, Emmainthegarden, agge lubią tę wiadomość
-
Sasanka , ja wierzę, że będzie wszystko u Ciebie dobrze. Jesteś tak pozytywną osobą, że musi być dobrze i innej opcji nie widzę.
Szona , trzymam kciuki za Twój cykl i na pewno owulacja nadejdzie .
Pauliska, 5ylwian za Was też trzymam kciuki ,żeby wszystko się dobrze zakończyło.szona, Sasanka55, 5ylwian lubią tę wiadomość
23.04.2019 - poronienie zatrzymane 8 tc [*]
28.06.2020 urodził się synek Filip
03.2022 laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
07.2023 drugi raz laparoskopia macicy usunięcie endometriozy i zszycie ponowne macicy po rozejściu blizny po cc
08.06.2024 II kreski
Niedoczynność tarczycy, insulinooporność,PCOS,MTHFR 1298A-C homo,PAI-1 4G , cukrzyca ciążowa
Euthyrox 100/112, ,acard 150,depratal, ascofer,aspargin insulina -
Pauliśka wrote:A może tak po prostu seksik co dwa dni i testy rzucić w kąt? I te spinanie się, myślenie. Nawet przez to owulacja może się przesunąć albo zablokować..
Będzie co 2 dzień, to na bank. Test zrobię ostatni jutro i kolejnych nie kupię... raczej
Emmainthegarden, Sasanka55, agge lubią tę wiadomość
-
Agge, Ty chyba miałaś wcześniej owulacje jak w zegarku (kojarzę gdzieś z tylu głowy Twoje piękne wykresy) a ostatnie dwie owulacje chyba się trochę przesunęły? Dobrze pamiętam?