Oczekiwanie na testowanie - pomoc ze stresem
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny, jestem na OvuF od kilku dni i właściwie to mój pierwszy cykl starań. Dopiero co miałam owulację, ale oczywiście już zaczynam sobie wkręcać, choć wiem doskonale, jak małe mam szanse w pierwszym cyklu i że zajście w ciążę tylko z boku wydaje się łatwe. Testy ciążowe w domu mam dwa i już zastanawiam się, czy aby w przyszłym tygodniu jednak nie sprawdzić. Nie wiem, czy nie zrobię tego w tajemnicy przed samą sobą Chyba, że poproszę męża, by schował je przede mną Aj, gdzie się podziała moja cierpliwość.... Pozdrawiam Was wszystkie, dziewczyny, i życzę każdej z nas dużo wytrwałości, spokoju, nadziei i niesłabnącej energii. Oby już wkrótce nam się udało
Nina, Bąblinka lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczynki, miesiąc temu debiutowałam na Ovu, a już 6 lutego 2013r. zobaczyłam wymarzone dwie kreseczki . Życzę tego samego każdej z Was...
Moja Rada: NIE STRESOWAĆ SIĘ!!! Sama nie mogłam poradzić sobie ze stresem w pierwszym cyklu z Ovu, czytałam wasze komentarze na forum przez co się niepotrzebnie nakręcałam. Drugi cykl postanowiłam przyjąć całkowicie na spokojnie (przestałam zaglądać na forum Ovu) zapisywałam tylko obserwacje w kalendarzu, bardzo mi to pomogło.Nina82, Nina lubią tę wiadomość
-
ja mam dostać jutro zawsze mam ja w zegarku dzień bądź dwa dni wcześniej plamienie na razie czysto...test robiłam w niedzielę niestety negatyw..ale jeszcze czekam jak przyjdzie @ to się nie poddaje i tak mam koło zapasowe 4 marca jestem umówiona klinice leczenia niepłodności...pozostaje czekanie...więc pozostaje stres...i czekanie...
-
Witam ja zaczynam dopiero swoją przygodę z mierzeniem temp i Ovu Friend. Choć niekoniecznie przygodę ze staraniami. Mam już 3 letnia córeczkę i już od ok 7 miesięcy staramy się o kolejną pociechę. Pierwsze dziecko pierwsze podejście ... strzał w 10 . Teraz się okazuje, że cykle mi się wydłużają. Niekoniecznie mam owulację itp. Dlatego lekarz kazał mierzyć temp. by zobaczyć czy jest. W tym miesiącu raczej była 7 dni temu, wykres to pokazuje ... zobaczymy jak się sprawa rozwinie.
Postanowiłam się przyłączyć bo już nie mogę sobie momentami poradzić z tym napięciem ... comiesięczne nadzieje a tu okres znowu się spóźnia.
Nakręcam się strasznie.
pozdrawiam -
Hej, ja też postanowiłam napisać. My z mężem staramy się 3 cykl i ostatni z ovu, bardzo fajny program, stosuje się do wszystkich wskazówek. Przytulaliśmy się z mężem w dzień owulacji i mam nadzieję na fasolkę. Może któraś miała takie objawy jak ja: bóle jajników zaraz po owulacji (była 5 marca), raz prawy, raz lewy; czasami mocny ból w dole brzucha, tak jakby ktoś mi tam czymś rysował oraz kłucie koło pępka i coraz mocniejszy ból krzyża. Temperatura mi się utrzymuje na wyższym poziomie już 9 dzień. Jeśli któraś miała podobnie proszę o info. Pozdrawiam.
Ma ja lubi tę wiadomość
-
Hm ja mam teraz podobnie, prawdopodobnie owulacja też 5.03 ;P jajniki pobolewały przez ostatnie 3 dni... tylko, że od wczoraj mam stwierdzonego grzybka i zaczęłam brać clotrimazol. Wiec u mnie może od tego te pobolewania. Ale piersi mam cały czas bardziej drażliwe. Hm ... nie wiem w pierwszej ciąży nie miałam żadnych objawów tylko wewnętrzne przeczucie (wtedy 3 dni przed spodziewaną @ testy wyszły pozytywne). Teraz obawiam się, że sobie wkręcam cały czas .... bo wyczekuje.
Ma ja lubi tę wiadomość
-
...To i ja się dołączam. Ovu prawdopodobnie miałam 6 marca. 7 marca złapało mnie potworne zapalenie pęcherza... lub po prostu schodził mi piasek. Potworny ból! Oczywiście dostałam antybiotyk (lekarz powiedział, że nawet w przypadku ciąży nie zaszkodzi maleństwu)
Od tego czasu... ciągle mnie pobolewa podbrzusze... ale tak jakoś inaczej, nie jak zapalenie pęcherza. Mam ogromna nadzieję, że może... może się uda... Tak bardzo pragniemy dzidziusia.
Oczekiwanie na możliwość zrobienia testu jest straszne! Jak sobie radzicie? Kiedy planujecie zrobić pierwszy test? Ja długie macie cykle?
Pozdrawiam serdecznie i trzymam za nas wszystkie kciuki! -
Ja też z pierwszą ciążą nic nie wiedziałam, dopiero jak @ spóżnił mi sie parę dni to zrobiłam test. Maja ja mam różnie z cyklami od 28 do 33 dni nawet. Zrobiłam dziś betę ale wynik dopiero będzie w poniedziałek (załamałam się bo w pon. mam dostać @-tak wskazał ovu) i chyba zrobię sikacza na weekendzie bo nie wytrzymam.
-
Sikacz wyszedł negatywny, zobaczymy w pon. Jeśli się nie udało to nie koniec świata i jedziemy od nowa. A jak tam Maja u Ciebie? Klara nie łam się, każda zdrowa para ma tak naprawdę rok na spłodzenie dzidziusia i to jest normalne podobno-także będzie dobrze.
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny jestem tu nowa ,od niedawna z moim partnerem zaczęliśmy starać sie o małą istotkę
Dostaję wariacji @ powinna pojawić się 04.03 do dziś się nie pojawiła (trzy miesiące temu odstawiłam plastry anty) testowałam w dniu spodziewanej @ ,ale nic z tego
Byłam z wizytą u gin zrobił mi USG i jak to on stwierdził cytuje "widzę tu małą kropeczkę ,ale nie mogę jeszcze nic stwierdzić ,proszę przyjść po 26.03 " to dla mnie wieeeczność ,testu nie próbowałam robić ,nie wiem może boję się że nic nie wyjdzie .
Jak myślicie ,coś z tego będzie ?
Pozdrwaiam
@ jak nie ma tak nic sie na nią nie zapowiada -
A ja oczywiście nie wytrzymałam i dzisiaj rano zrobiłam test i oczywiście wiadomo, że nic ;/. Sama nie wiem po co się nakręcam. Do planowanej @ jeszcze kilka dni (jeśli w tym miesiącu pojawi się regularnie)... i nawet czuję, że przyjdzie .. bo od kilku dni mam wzdęcia, piersi już od tygodnia wrażliwsze czasami mnie to jajnik to brzuch pobolewa. Objawy dwojako można interpretować. Moje temperatury od skoku też wcale nie są wysokie między 36,64- 36,74 (podstawowa temp. ok 36.4). Wydaje mi się, że przy ciąży to w większości skaczą >= 37,00. Choć nie wiem jeszcze dobrze jak to u mnie wygląda bo to pierwszy cykl z mierzeniem temp.
Rada: nie róbcie testów za wcześnie bo jak widać na moim przypadku można się tylko niepotrzebnie nakręcać bardziej. Ja już zaczynam spokojniej czekać raczej na przyjście niechcianej @ ;P. -
Anastazja, ja to dopiero zrobiłam numer. W 8dpo poszłam na betę... Wynik negatywny. Ciężko mi było w to uwierzyć i oczywiście przejrzałam w necie milion stron na temat, w którym dniu po owulacji beta jest wiarygodna. Byłam zdołowana, ale oczywiście znalazłam dla siebie jeszcze kilka argumentów, że nie wszystko stracone. Było ciężko, bo niektóre dziewczyny miały w tym czasie pozytywne testy sikane. Ale okazało się, że rzeczywiście popełniłam falstart z betą, bo w 11dpo zobaczyłam dwie kreski na teście (widoczne od razu, nie po godzinie czy dwóch i nie tylko pod światło;)). Tak więc: cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość Nie myśleć, nie analizować, nie doszukiwać się na siłę, a na pewno poczujemy się lepiej
Dorcia, Magdzialenka lubią tę wiadomość
-
No u mnie już nici w tym cyklu tempa spadła teraz zaczyna się plamienie ;/. Pocieszenie w tym, że tym razem był to normalny cykl z owulacją ... a nie ponad 40 dni
https://ovufriend.pl/graph/2e2a05c755ce55bc0d2924067d2b26b4 -
nick nieaktualnyWitam się i ja.
Dzisiaj 15 dc. do @ jeszcze 13 dni zwariuje do tego czasu. juz 4 dzien mam bóle podbrzusza. od wczoraj jest mi nie dobrze..a na objawy ciąży jeszcze za wczesnie. Tem ciała wzrosła do 72.2 . Oj oby sie udało. To nasz pierwszy cykl starań ale pomalu wariuje. jak tu przetrwać te 13dni? -
nick nieaktualnyoj ciezko sie luzować calymi dniami siedze w domu i mam strasznie duzo czasu na myślenie. Jak patrze na moją córe to wyobrażam sobie jak bedzie sie zachowywać w stosunku do siostry czy brata ten czas mnie dobija. jeszcze 11 dni coraz bardziej sie boje