Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie. Bo zwiazek w 99% jest naprawde udany. Tylko on ma problem taki ze nie lubi wydawac kasy na siebie martwic sie o siebie nienawidzi chodzi po lekarzach. I nie rozumie ze jego zdrowie i jego szczescir to moje szczescie. Mial laske pijawke i takiego zycia sie nauczyl przez 4 lata. Wiec teraz potrzeba czasu by naczyl sie innej rzeczy ze ktos chce mu cos dac.Magdziulla wrote:Będzie, że się czepiam. Nie znam Was i nie wiem jaką jesteście parą, ale jesteś pewna, że podświadomie albo nawet i świadomie liczycie na to, że dziecko coś w Waszym związku naprawi?
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:A do tego wiem na przykladzie swojego ojca ze madrzeje sie dopiero kolo 30stki;D
Mowisz? Czyli jest dla mnie jeszcze nadzieja?
bo poki co to przybywa mi tylko sadelka. Jeszcze trochę i zniknie problem glodu w afryce, jwsli przetoczyliby smalwc ze mnie:/
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo Wam ma być dobrze. Generalnie uważam, że ocenianie związków z zewnątrz często nie ma się nic do rzeczywistości nawet jeśli coś w oczy kole, ale zawsze myślę - a może im właśnie tak jest dobrze im to pasuje u nich to działa.
Dopóki Wy nawzajem czujecie się z tym ok. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a ja się tylko tak wtrącę, że jak zajdę to mnie bronią nie zmuszą do jedzenia siemienia lnianego. jak go nie musiałam jeść regulanie to mi smakował, a teraz rośnie w buzi
dobrze, że chociaż na paznokicie dobrze działa 
Mama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
-
nick nieaktualnyMoże tak być, że potrzeba czasu, bo mój mąż też był na początku odrobinę spaczony w pewnych sprawach przez swoją rodzinę zajęło mi trochę czasu, aby nauczył się myśleć o sobie, a nie tylko o innych i wiele innych rzeczy, ale teraz i on jest mi wdzięczny, że go tego nauczyłam i mi żyje się lepiej;)
-
nick nieaktualnyBaronowa_83 wrote:a ja się tylko tak wtrącę, że jak zajdę to mnie bronią nie zmuszą do jedzenia siemienia lnianego. jak go nie musiałam jeść regulanie to mi smakował, a teraz rośnie w buzi dobrze, że chociaż na paznokicie dobrze działa
Mialam podobnie. Teraz nie jestem w stanie wypic tego gluta. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNoo i widzisz? Moj jak ma sobie buty kupic to placze ze kase na siebie misi wydac a jak potrzebuje buty to od razu leci do sklepu i kup i wydawaj... I tak samo o zdrowie. Wiec moze o to tez chodzi.. Nie wiem musze go wybadac. A i nie znosi gadac o sobie wiec ciezki jest jak o to chodzi.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dopiero 2 miesiac pije takze narazie jeszcze dam rade. Mam nadzieję ze dlugo nie bede musiała picMagdziulla wrote:Baronowa mi taką spoko dziewczyna z psem w awatarze (!) poleciła wiesiołka z oerapolu i podpisuję się nogą i ręką, że działa. Może się przerzucisz.
Zaczyna mnie cis w boku kloc może si w końcu doczekam owuMama od 03.2010, czas na drugie
Tadek i Władek w jednym stali domku...
Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
ja zbieram się do spania, jutro praca, och oby już niedługo:) dobrej nocy!
