Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMy wcześniej też tak mieliśmy, teraz mamy fajną sytuację, bo i ja i mąż mamy umowę o pracę. Zdolność jest, tylko gotówki na wkład brakuje. Te 10% czyli ok 30tys to dla szarego Kowalskiego cholernie dużo, a od stycznia będzie 15%.
W MDM u mnie w mieście mieszkania to prawie fikcja, totalne buble i dalej niż obrzeża.
I tak trzeba płacić za czynsz zamiast na ratę, błędne koło.
A wiecie czy jest już podpisana ta ustawa zmieniająca zasiłek na działalności? -
nick nieaktualnyJeszcze chyba nie ale ja sie nie orientuje...
Kurde noo wlasnie sama nie wiem co mam teraz robic... Wiem ze do mojej pracy nie chce wracac a do tego w ten upal to ja nie wiem czy zdolam po tyle godzin siedziec w malym pomieszczeniu z 20 kompami bez klimy... Nooo nie da sie...
Masakra...
Jeszcze moj G nie chce zmieniac mieszkania i musze mu na kazdym kroku udowadniac ze moze i nie jest takie male to mieszknie w ktorym jestesmy ale nie funkcjonalne, nie ustawne i nie ma miejsca nawet na lozeczko... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie tylko ze problem jest taki ze lubimy bardzo to mieszkanko a druga rzecz ze przez ostatnie 5 lat on sie chyba 10 razy przeprowadzal i chcial tu na dluzej zostac, i poczatkowo nie widzialam problemu z dzieckiem w tym mieszkaniu a teraz juz widze, nawet nie chodzi o wielkosc ale o uklad jest taki ze lozeczko musialo by stac pod oknem (a wiadomo ze nie moze) albo przy otwatej kuchni wiec nie da radu...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ile macie tam m2 ? pytam przez zboczenie zawodowe;)
Ja mieszkanie mam duże nawet, ale chcę już na swoje, z gorszej kwestii nie wiem jak wwłaścicielka zareagowałaby na dziecko. Wolę nie stawać przed takim problemem.
Trochę rozumiem Twojego G zanim tu trafiłam też się tak przeprowadzalam i było to okropne, niestabilne, jakbym nie miała "swojego miejsca". -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNoo ja tez go rozumiem... My mamy 40m2 kawalerke z wneka sypialniana ale taka otwarta (to byly kiedys dwa pokoje) i otwarta kuchnia. Naprawde je lubie, wlasciciele wiedzieli ze my mielismy w planach niedlugo dziecko wiec spoko, ale jest na 6 pietrze z winda ktora hmmm moze sie popsuc w kazdej chwili wiesz w razie czego to utkne z dzieckiem na tym 6...
-
nick nieaktualnyMorella wrote:Rano. Twraz to jestem opita jak bąk. Szkoda, ze nie piwem. Taaaaaka mam ochote na zimniusie piwko...
Malz dzis w nocy wraca:D
Super niespodzianke mialby rano...
A wiesz ja mnie sie chce?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2015, 19:47
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHm, czy ja sie stresuje? Nie. Nie mam w sobie zadnego stresu. Chyba bardziej boje sie testowac ze wzglefu na meza bo on wie, ze jutro vadz w niedziele ma byc @ i pewnie rano bedzie stal jak biedny, opuszczony szczeniaczek, i bedzie popiskiwal teksty typu: " widac tam cooo?"
A jak mu pokaze negatyw, znow ten smutek w oczach i opuszczone ramionka:( -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny