Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA wiecie co ja tyle lat w swojej pracy siedzialam i lubilam ja chcialam ciaze tu przepracowac. Fajni ludzie i w ogole. Teraz siedze na l4 i w ogole za nimi nie tesknie. Chyba ostatnio juz z nich wyroslam. Druga rzecz nie ma szans rozwoju. Juz jestem za stara na siedzenie w miejscu gdzie zarabiam grosze i od lat robie to samo a nawet na cv nie mozna tego wpisac bo wstyd... Naprawde za zadne skarby swiata nie chcialabym wrocic...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:A wiecie co ja tyle lat w swojej pracy siedzialam i lubilam ja chcialam ciaze tu przepracowac. Fajni ludzie i w ogole. Teraz siedze na l4 i w ogole za nimi nie tesknie. Chyba ostatnio juz z nich wyroslam. Druga rzecz nie ma szans rozwoju. Juz jestem za stara na siedzenie w miejscu gdzie zarabiam grosze i od lat robie to samo a nawet na cv nie mozna tego wpisac bo wstyd... Naprawde za zadne skarby swiata nie chcialabym wrocic...
Ciri i po ciąży możesz zrobić nowy start, na macierzyńskim będziesz miała dużo czasu by poszukać tego co chcesz robić! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBo ja mam 3 szkoly policealne:P zaczelam raz studia i sie wkurwilam ze nic sie tam nie naucze bo na kosmetologi przez pol roku nie dotknelam nikogo tylko uczylam sie o fizyce kwantowej Wiec mam 3 szkoly 2 letnie policealne, zakonczone egzmianami zawodowymi panstowymy ale dwie szkoly robilam rownoleglee i jeszcze pracowalam
nawet nie wiem jak ja na to sile mialam, rano praca, wieczorem szkola, weekend szkola... masakra...
Najgorsze w tym wszystkim jest to ze ja te zawody wybierala bo mnie to rajcowalo i bylam w tym dobra, ale mnie sie wszystko za szybko nudzi -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWlasnie dlatego tak zrobilam a bedac na praktykach w przychodniu usluszalam ze chetniej przyjmuja wlasnie po szkolach policealnuch i najwyzej pozniej proponuja zeby zaocznie sobie zrobili studia niz gdy trzeba wszystkiego od podstaw uczyc. ale minus oczywiscie jest taki ze doswiadczenie nie mam.
Ja to jezykow nie umiem, niestety nie na moj umysl zawsze byl z tym problem i w koncu sie poddalam, po jesli w szkole poswiecalam codziennie po 2 godziny na nauke a zagrozenie mialam zawsze z jezykow i wiedzialam ze nie umiem tego to w koncu olalam... moja glowa nie jest na to przygotowana a wielu probowaloWiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2015, 22:01
-
Magdziulla wrote:Ja miałam podobnie pracowałam na pełen etat, sstudiowałam dziennie i jeszcze chciało mi się na języki chodzić. A teraz wracam z pracy i padam;)
Ciri dobrze zrobiłaś, teraz zawód w kieszeni to jest coś, a nie studia, po których nic się nie umie.
magdziula ja sie nie zgodze, ja jestem po studiach dzieki ktorym umiem jezk i pracuje jako nauczycielka. po prostu trzeba wiedziec jakie studia wybrac ^^ -
nick nieaktualny
-
Ja mam skończone dwa kierunki studiów i chwała za to, że pracuję zgodnie z tym, czego się uczyłam , trudno było, bo w zeszłym roku miałam 3 m-ce bez pracy i szukając czegoś zapierałam się nogami i rękami od pracy np w sklepie -nie ujmując nikomu, praca jak każda, ale po administracji i zarządzaniu to chciałam się rozwijać w tym kierunku i udało się .
Ciri ja Cię rozumiem, 4 lata pracowałam na umowę zlecenie i to była taka praca, którą podłapałam w wieku 21-22 lat i było ok jak latałam na balety, chciałam mieć na swoje wydatki i nie obchodziło mnie że umowa o prace to jednak coś innego i lepszego. Ale jak poznałam obecnego męża i zaczęłam myśleć normalnie bo mieliśmy razem zamieszkać, to zaczęłam rozglądać się za inna pracą i znalazłam na umowę o pracę, nie było to coś super, ale od czegoś trza było zacząć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNoo dokladnie. Ja tez w pewnym momencie szukalam czegokolwiek byle by na umowe o prace. Bo w moim zawodzie to 2 lata szukalam i nic... Noo ale mam nadzieje ze jak dzieciaki wychowam zaczne sie rozwijac ;p bo ja w swojej pracy od 18roku zycia siedze.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dzien dobry
Ja też pracuję zgodnie z kierunkiem studiów, ale szczerze mówiąc nie wiem czy 19latkowie powinni decydować o sowjej przyszłośsci
Jakiś czas temu chciałam się przekwalifikować, skończyć studia... położnicze, ale jest mega dziura w systemie związana z maturami i nie mialam tkaiej możliwości (nie mogłam zdawac ani nowej matury, ani pisac egzmainow wstepnych). PEwnie gdybym pisala jakies pisma do rektorów. to by mi pozwolili, ale podcięło mi to skrzydełka i mi się odechciało. A szkoda, bo uważam to za jeden z piękniejszych zawodów. Może jak urodzę dziecko to wkręcę się w klimaty douli czy doradztwa laktacyjnego...
A z rzeczy ovufriendowych - ja nadal mierzę temperaturę i od kilu dni mi rośnie, co w sumie jest chyba dobrym znakiem, jak sadzicie? TO znaczy, ze progesteron rosnie, a o to chyba chodzi w ciazy? z 36,77 skoczylo na 36,80, dzis 36,84.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2015, 08:11
Jedna z wielu ...., M@linka lubią tę wiadomość