Ostatni podmuch wiosny-test czerwiec, lipiec, sierpien.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNiech sie z nim spotyka mi to zwisa, ale jak dowiedzialam sie o ciazy rozmawialam z nim ze musi mu powiedziec jeszcze nie teraz ale pod koniec sezonu wedkarskiego tak we wrzesniu noo wypadalo zeby mu powiedzial skoro mala ma sie urodzic luty/marzec. Wiec powiedzial ze ok i w ogole ze tak mysli, a teraz jak go pytam uslyszalam ze on nie widzi potrzeby mu mowic! Noo kurwa mowie to co ma sie dowiedziec z fb jak wstawimy zdjecie malucha i jego coreczka mu powie? Noo to chyba tak nie wypada, chyba lepiej zeby powiedzial teraz sam a nie zeby sie od osob trzecich dowiedzial bo wiadomo ze to sie wiarze chociazby z tym ze nie bedzie jezdzil w marcu czy kwietniu na ryby. Noo a do tego jeszcze mowie do niego i co zadzwoni na poczatku sezonu a tu dziecko bedzie ryczec noo chyba cos nie halo...
Noo tak idz idz Ale mam cicha nadzieje ze ladna wyjdzie beta -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNooo ja tez bym chciala zeby Ci wyszla ale tez nie jaram sie poki nie bedzie bety bo mloda i tak juz skacze w brzuchu a jak jej dam takie emocje to w ogole bedzie fikolki robic
Noo wlasnie tez tak mysle ze moze sie wstydzi ale skoro on wie ze mieszkamy razem ze jestem i istnieje, noo to chyba normalne ze mozemy miec plany na przyszlosc. A mowie skoro oni sie spotykaja na te ryby no to chyba tym bardziej glupio zeby sie dowiedzial od kogos innego... Noo ja na miejscu takiej osoby troche bym sie czula dziwnie ze widujesz sie z kims srednio minimum raz na miesiac (i to powiedzmy ze teraz tak jest bo wczesniej co tydzien sie widzieli) i ze Ci ta osoba nie powiedziala tylko droga pantoflowa to wyszlo... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyW sumie to ona sie z nim rozstala ona go zdradzala. NIe wiem czy on o tym wie, z tego co mowil G to wychodzi ze ona o niego nie walczyla po prostu przyjela do wiadomosci to ze on nie chce juz z nia byc, wrocila do domu rodzinnego i tyle, dopiero jak ja juz bylam jakis czas z G to ona sobie o nim przypomniala. Teraz juz jest od roku ponad spokoj z nia a G twierdzi ze oni nie rozmawiaja o nas oni jej ojciec o niej ani G o mnie nie mowi (tyle ze wie ze jestem ze mieszkamy razem dalej nie wnika) Ale mowie jesli maja swoje tematy dobrze im sie gada i z jakiegos powodu na te ryby jezdza razem noo to chyba wypadalo by mu powiedziec ze na przyszly sezon musi szukac sobie innego towarzysza.
-
nick nieaktualnyMoj ojciec np tez utrzymuje kontakt z moim bylym. Moze nie taki ale tez maja. Ale on twierdzi ze nasze rozstanie to moja wina mimo ze to tamten mnie zdradzal i zostawil. Noo ale moj ojciec twierdzi ze rozwod jego z mama to tez moja wina wiec wiesz.
-
nick nieaktualnyciri22 wrote:Moj ojciec np tez utrzymuje kontakt z moim bylym. Moze nie taki ale tez maja. Ale on twierdzi ze nasze rozstanie to moja wina mimo ze to tamten mnie zdradzal i zostawil. Noo ale moj ojciec twierdzi ze rozwod jego z mama to tez moja wina wiec wiesz.
No tak....
Wczoraj była moja teściowa i ani słowem się nie zająknęła na temat naszego "wirtualnego dziecka". I tata dzwonił z pytaniem jak inseminacja Ciekawa jestem, czy do niego dzwoniła bo ciągle coś mu przerywało i nie mogłam zapytać. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witam dziewuszki. Dzisiaj bylismy z Krzyskiem znowu w Poznaniu. Na 8 bylismy umowieni zeby mi pobrali wymaz z pochwy i kanalu szyjki macicy i 90zl. Potem na 9 do kliniki nieplodnosci zamrozic nasienie 560zl i ja pobranie krwi przeciwciala i TSH PROGESTERON I AMH i 580zl.
Jestesmy w szoku ile kasy dzisiaj poszło ale idziemy dalej. Jeszcze mnie czeka wizyta u mojego ginka. Bedziemy sie umawiać na sprawdzenie drożności jajowodow.
Troche zdenerwowanaDomcia
❤Nadal czekamy na Ciebie słoneczko
Zamrożone nasienie 21.10.2015r.
HSG 16.11.2015r.
Kolejna wizyta u profesora 27.11.2015
Po 6 tygodniach ponowne badanie nasienia po zastrzykach i witaminach. Wyniki znacznie sie poprawiły 8.01.2016r.
17.11.2016r. I IUI
5.02.2017r. II IUI:-(
-
nick nieaktualnyDomcia mówiłam, że to słono kosztuje ale jak się zaczyna, to szkoda się potem zatrzymać. A przynajmniej już jakiś etap jest za wami. Badania będziecie mieć porobione, nasionka zamrożone. Teraz tylko HSG i można podchodzić do IUI
Cool.
Jeszcze 30 min do końca pracy..ufffDomcia23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNoo to wlasnie to o czym rozmawialysmy kupe kasy kosztuje "spłodzenie" dziecka... ;/
Noo ale zobaczymy za to jak bedzie mam nadzieje ze wyniki wmiare wyjda.
Niunqa Ty konczysz a ja zaczynam, i jestem mega glodna... eh... A jem caly czas, do tego kolana mnie nawalaja
Domcia23 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ciri22 wrote:Noo to wlasnie to o czym rozmawialysmy kupe kasy kosztuje "spłodzenie" dziecka... ;/
Noo ale zobaczymy za to jak bedzie mam nadzieje ze wyniki wmiare wyjda.
Niunqa Ty konczysz a ja zaczynam, i jestem mega glodna... eh... A jem caly czas, do tego kolana mnie nawalajaDomcia
❤Nadal czekamy na Ciebie słoneczko
Zamrożone nasienie 21.10.2015r.
HSG 16.11.2015r.
Kolejna wizyta u profesora 27.11.2015
Po 6 tygodniach ponowne badanie nasienia po zastrzykach i witaminach. Wyniki znacznie sie poprawiły 8.01.2016r.
17.11.2016r. I IUI
5.02.2017r. II IUI:-(
-
Niunqa a ile taka inseminacja kosztuje? Wiem ze kazda klinika inna cena ale tak mniej wiecej?Domcia
❤Nadal czekamy na Ciebie słoneczko
Zamrożone nasienie 21.10.2015r.
HSG 16.11.2015r.
Kolejna wizyta u profesora 27.11.2015
Po 6 tygodniach ponowne badanie nasienia po zastrzykach i witaminach. Wyniki znacznie sie poprawiły 8.01.2016r.
17.11.2016r. I IUI
5.02.2017r. II IUI:-(
-
Niunqa wrote:Z progesteronem nigdy nie miałam problemów. To chyba norma po stymulacji, żeby w razie co niepęknięte pęcherzyki się wchłonęły i żeby nie powstały torbiele. Nigdy nie miałam torbieli, ale przy stymulacji może być inaczej.
Co do pęcherzyków: Dostałam zastrzyk w ndz. Moim zdaniem (sądząc po bólu) i po USG w środę, to musiały pęknąć we wtorek 06.10 albo środę 07.10. Bo na popołudniowym USG środowym już ich nie było. Betę robiłam 9 lub 10 dpo, więc to serio niemożliwe. No ale nic, nie będę rozkminiać tylko dziś pójdę. Jak będzie zero, to się umówię na wizytę bo kto wie co tam siedzi.