PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Nowa_Ola wrote:Cześć ☺️
Robiłaś test w dniu spodziewanej miesiączki, więc nie jest za wcześnie, jednak zdarzały się osoby, którym najpierw wyszła beta, a dopiero później testy. Zawsze możesz zrobić betę aby upewnić się co do ciąży, a pamiętaj, że spóźnianie się okresu kilka dni należy skonsultować z ginekologiem.
Dzięki, poczekam jeszcze do jutra - jeśli nic sie nie wydarzy pójdę na betę, bo już jestem zmęczona łudzeniem się1 Lamette
2 Lamette + ovitrelle + utrogestan -
Cześć dziewczyny
Dziś u mnie 29dc. Test negatywny niestety. Prawdopodobna owulacja była 7/8 czerwca, jest jeszcze szansa ze coś się pojawi ? Brzuch nie boli jak na 🐒, czuje podbrzusze ale tak mega delikatnie. A ostatnie kilka cykli był hardcore jeśli chodzi o ból brzucha 🤦♀️
Oprócz tego mega dużo śluzu.
Zaraz zwariuje z tej niepewności 🤦♀️🤦♀️ -
Sunflowerry wrote:Cześć dziewczyny
Dziś u mnie 29dc. Test negatywny niestety. Prawdopodobna owulacja była 7/8 czerwca, jest jeszcze szansa ze coś się pojawi ? Brzuch nie boli jak na 🐒, czuje podbrzusze ale tak mega delikatnie. A ostatnie kilka cykli był hardcore jeśli chodzi o ból brzucha 🤦♀️
Oprócz tego mega dużo śluzu.
Zaraz zwariuje z tej niepewności 🤦♀️🤦♀️ -
Sunflowerry wrote:Cześć dziewczyny
Dziś u mnie 29dc. Test negatywny niestety. Prawdopodobna owulacja była 7/8 czerwca, jest jeszcze szansa ze coś się pojawi ? Brzuch nie boli jak na 🐒, czuje podbrzusze ale tak mega delikatnie. A ostatnie kilka cykli był hardcore jeśli chodzi o ból brzucha 🤦♀️
Oprócz tego mega dużo śluzu.
Zaraz zwariuje z tej niepewności 🤦♀️🤦♀️
Ale jeżeli chcesz mieć pewność to na betę i wszystko będzie jasne 😊 -
Joan31 wrote:Ja w tamtym miesiącu miałam spóźniający się 10 dni okres i miałam chyba wszystkie możliwe objawy a się okazało że organizm nie mógł wystartować z owulacja i dopiero była w 26 dniu cyklu 🫣
Ale jeżeli chcesz mieć pewność to na betę i wszystko będzie jasne 😊 -
Aga.f wrote:Ja normalnie mam cykle 30-35dni max. A poprzedni też miałam chyba 50 dni 😳 oczywiście objawy też miałam jak nigdy, typowo ciążowe. Nawet jakiś cień wyszedł na teście ale fałszywie. Testy owulacyjne 2x pozytywne w cyklu, najpierw ok 14 dni. Później ok 26dnia i ciągnęły się przez 10 dni,że dosłownie w ciągu kilku sekund miałam pika. A oczywiście się naczytalam,że owulacyjne wychodzą pozytywne w ciąży więc samo się nasuwało 😆 No ale nic z tego nie było, po prostu się cykl rozjechał
-
Ból brzucha się nasila także chyba nie ma sensu bety robić 🥲
W następnym cyklu planuje robić testy owulacyjne. Macie jakieś doświadczenie z tym ? To będzie mój pierwszy raz. Z tego co wyczytałam na forum to najlepsze są facelle. Ile testów mniej więcej potrzebuje na jeden cykl ?
-
Sunflowerry wrote:Ból brzucha się nasila także chyba nie ma sensu bety robić 🥲
W następnym cyklu planuje robić testy owulacyjne. Macie jakieś doświadczenie z tym ? To będzie mój pierwszy raz. Z tego co wyczytałam na forum to najlepsze są facelle. Ile testów mniej więcej potrzebuje na jeden cykl ? -
Cześć dziewczyny, obiecałam sobie że jak będę w ciąży to opiszę swoje objawy - bo sama maniakalnie szukałam pierwszych objawów u innych dziewczyn. Zatem. Zacznę od tego, że nie wiem jak to się stało, bo z objawów owulka była wcześniej. Zaraz po owu miałam zapalenie pęcherza (a ja mam koszmarne zapalenia pęcherza średnio raz w roku i od razu ląduje na antybiotyku, który na zapas mam w domu). Jak przeszło, to dalej cały czas czułam ten pęcherz, ale po takim zapaleniu to nie dziwne. Później sporo śluzu, było go widać na bieliźnie. Był zdecydowanie jak ten niepłodny. Biały i kleisty, takie strzępki, ale miałam takie i przed okresem. Teraz miałam wrażenie, że jest ciut więcej. Ból piersi, ale mnie zawsze bolą przed okresem - teraz jakby trochę mocniej. Tak naprawdę jakby beta wyszła na 0 to też bym się nie zdziwiła. Zupełnie jak na okres. Jedyne co teraz mogę sobie przypomnieć, to nie miałam szczególnej ochoty na słodkie. Nie, że mnie odrzuciło, ale nie miałam szczególnej ochoty - a zawsze mam. Z objawów nietypowych dla nie, to mnie czyściło na 2. Bez powodu. Po prostu częściej. Nie mierzę temperatury, nie badam szyjki ani nic innego. Czuję się nieźle, i gdyby nie ten wynik bety, to uznałabym, że spokojnie zbliża się okres.
Joan31, MonikaeS lubią tę wiadomość
-
Sunflowerry wrote:Ból brzucha się nasila także chyba nie ma sensu bety robić 🥲
W następnym cyklu planuje robić testy owulacyjne. Macie jakieś doświadczenie z tym ? To będzie mój pierwszy raz. Z tego co wyczytałam na forum to najlepsze są facelle. Ile testów mniej więcej potrzebuje na jeden cykl ? -
Sunflowerry wrote:Ból brzucha się nasila także chyba nie ma sensu bety robić 🥲
W następnym cyklu planuje robić testy owulacyjne. Macie jakieś doświadczenie z tym ? To będzie mój pierwszy raz. Z tego co wyczytałam na forum to najlepsze są facelle. Ile testów mniej więcej potrzebuje na jeden cykl ?
Idź kochana na monitoring najpierw , sprawdź czy pęcherzyk pęka bo testy owu pokażą owu ale nie wiesz czy pęcherzyk pęka -
Evvee27 wrote:Idź kochana na monitoring najpierw , sprawdź czy pęcherzyk pęka bo testy owu pokażą owu ale nie wiesz czy pęcherzyk pęka
W pierwszą ciąże udało się zajść w 3 cyklu. Niestety w styczniu poronienie. Od marca mamy zielone światełko na starania, Pani doktor dała nam pół roku. Jeśli się nie uda w ciągu 6 cykli to wtedy mamy się pojawić. Ale ja juz wariuje 🤦♀️🤦♀️
Podejrzewam ze byc moze organizm jeszcze nie doszedł do siebie… -
Sunflowerry wrote:W pierwszą ciąże udało się zajść w 3 cyklu. Niestety w styczniu poronienie. Od marca mamy zielone światełko na starania, Pani doktor dała nam pół roku. Jeśli się nie uda w ciągu 6 cykli to wtedy mamy się pojawić. Ale ja juz wariuje 🤦♀️🤦♀️
Podejrzewam ze byc moze organizm jeszcze nie doszedł do siebie… -
Joan31 wrote:Może to organizm nie doszedł do siebie jeszcze albo to ten stres twój nie pomaga😑
Najpewniej tak właśnie jest. Spróbuje z testami owulacyjnymi, jak się nie uda to będę pisać do Pani Doktor od jakich badań zacząć.
Kupiłam 2 opakowania Facelle po 5szt, ale chyba jeszcze będę musiała dokupić jeśli po dwa dziennie trzeba robić. -
Sunflowerry wrote:Najpewniej tak właśnie jest. Spróbuje z testami owulacyjnymi, jak się nie uda to będę pisać do Pani Doktor od jakich badań zacząć.
Kupiłam 2 opakowania Facelle po 5szt, ale chyba jeszcze będę musiała dokupić jeśli po dwa dziennie trzeba robić. -
Dziś mam 12 dpo, ok 2 dni przed okresem, beta 99,6. Moje objawy to : brak objawów. To znaczy identyczne jak przy PMSie, humory- chociaż trochę mniej niż zawsze, Ochota na słodkie i śledzie:) do tego bol piersi od owu, bliżej okresu bardziej po bokach. Zrobiłam test jako formalność z myślą że nic nie będzie ale jestem pierwszy cykl na duphastonie (miałam plamienia przed okresem mimo dobrego proga w II fazie i ginekolog zasugerowała, żeby mimo wszystko spróbować z duphastonem) I miałabym wyrzuty że odstawiłam nie wiedząc czy czasem nie ma ciąży- i bum, totalnie niespodziewanie pozytyw.. co prawda nie miałam plamien (a powinnam mieć od około 2-3 dni) ale myslalam że to tylko zasługa duphastonu ten cykl totalnie miał nie być tym cyklem, miałam zapalenie pęcherza w trakcie owu, antybiotyk, później 2 wesela i wyjątkowo alkohol, odpuściłam totalnie myśląc że to nie jest dobry czas dla organizmu i na pewno nie w tym cyklu... gdyby nie zalecenie gin to nawet bym o teście nie pomyślała bo vzuje się jak zawsze przed okresem.
-
Edkaa wrote:Dziś mam 12 dpo, ok 2 dni przed okresem, beta 99,6. Moje objawy to : brak objawów. To znaczy identyczne jak przy PMSie, humory- chociaż trochę mniej niż zawsze, Ochota na słodkie i śledzie:) do tego bol piersi od owu, bliżej okresu bardziej po bokach. Zrobiłam test jako formalność z myślą że nic nie będzie ale jestem pierwszy cykl na duphastonie (miałam plamienia przed okresem mimo dobrego proga w II fazie i ginekolog zasugerowała, żeby mimo wszystko spróbować z duphastonem) I miałabym wyrzuty że odstawiłam nie wiedząc czy czasem nie ma ciąży- i bum, totalnie niespodziewanie pozytyw.. co prawda nie miałam plamien (a powinnam mieć od około 2-3 dni) ale myslalam że to tylko zasługa duphastonu ten cykl totalnie miał nie być tym cyklem, miałam zapalenie pęcherza w trakcie owu, antybiotyk, później 2 wesela i wyjątkowo alkohol, odpuściłam totalnie myśląc że to nie jest dobry czas dla organizmu i na pewno nie w tym cyklu... gdyby nie zalecenie gin to nawet bym o teście nie pomyślała bo vzuje się jak zawsze przed okresem.
-
Jeśli chodzi o objawy to w poprzedniej ciazy po owulacji temperatura wzrosła do 37.6 a później delikatnie spadła, ale wciąż była między 37.00 a 37.2. Podbrzusze bolalo jak na @, a w 10dpo czułam silne mrowienie w piersiach. 11 dpo ( cykle 28/29 dni) test beta wyszedł 7.62. Sluz po owulacji najpierw był kremowy, potem go nie było, a w dniu testu beta i dzień wcześniej wodnisty.