PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry:))
Kasia1407 ja robilam wczoraj bete ilościową i placiłam 22 zl. wczesniej robilam ale tylko było że wynik ujemny i poniżej 2 i wtedy płaciłam 26 ale w innym laboratorium. Pokazałam to na wizycie lekarce a ona powiedziała ze to jest hcg a ja mam zrobić beta hcg. Teraz jak robiłam to sie zapytałam czy to jest ilościowa babka powiedziała ze tak. Bo ja już się w tym pogubiłam.Tylko jakaś tania mi się wydała bo wszedzie piszecie że koło 40 zl no ale zobacze jutro jak wynik odbiorę. Nie mam okresu od 17 września miałam wizyte w pon w szpitalu i lekarka powiedziała ze na usg za wczesnie i kazała przyjsc we wtorek 17 wiec zmeczona ciagla niewiedzą poszłam do mojego lekarza i poprosiłam położna o wciśniecie mnie gdzieś do kolejki. Dostałam sie do swojego i ten bez problemu zrobił usg no ale nic nie widac jeszcze dlatego bedziemy czekac na wynik bety.
-
Mia13 miałam podobn a sytuacje ledwo dowiedziałam się ze jestem w ciąży i też po kilku dniach zaczęłam krwawić od razu do lekarza poleciałam i stwierdził poronienie zagrażające. dał luteine i cos na zatrzymanie krwawienia. jednak to nie pomogło nastepnego dnia pojechałam do szpitala i było juz za póżno.
-
Hej, ja robiłam betę ostatnio (czekałam na termin @ z testem z moczu, bo pierwszy był ujemny, ale że mam niewydolność drugiej fazy i mało progesteronu to nie wiedziałam czy włączać z powrotem luteine czy nie) i u mnie w laboratorium (duży szpital kliniczny) kosztowała 15 zł. Myślę, że dobrą zrobiłam bo innej nie było:P i wynik był <1,2 a po dwóch godzinach przyszła @
Czekoladowa_mama co do długości cyklu to też właśnie niedobór progesteronu może to robić - albo masz króciutką fazę lutealną wtedy albo (tak jak ja) długą - mało progesteronu-małe endometrium-później osiąga szczyt i się zaczyna złuszczać i wówczas miesiączki tez są raczej skąpe. Prolaktyna swoją drogą może wydłużać cykl. Jeśli chodzi o badania to możesz w drugiej fazie cyklu (chyba 22 dzień o ile dobrze pamiętam) zrobić sobie progesteron i prolaktynę (prolaktyna koniecznie na czczo). Nie warto moim zdaniem robić testów z metoclopramidem bo jeśli podstawowa prolaktyna jest w normie to to, że po metoclopramidzie będzie większa nie świadczy o tym że trzeba się leczyć, a jedynie o tym że Twój organizm źle reaguje na stres i musisz unikać takich sytuacji żeby nie było skoków prolaktyny. Tzn test z obciążeniem możesz sobie zrobić (żeby wiedzieć jak reagujesz na stres i czy są tendencje do skoków PRL) ale jeśli podstawowa PRL wyszła w porządku to nie trzeba tego leczyć.
I z tego co mówisz (stresy w domu) to jak najbardziej możesz mieć wydłużony cykl w tak wielkim stresie...
W każdym razie trzymam za Was kciuki:)
Mój miły też nie ogarnia tego o co dbam przy staraniach o ciążę, nie wie jak czytać mój wykres i po co to robię. Łyka witaminy, które kupiłam i mówi: a chodźmy na żywioł, po co to wszystko sprawdzasz? i niestety nie czuje (albo nie pokazuje) tak wielkiej załamki jak ja gdy dostanę @. Myślę, że faceci przeżywają to w jakiś dziwny, wewnętrzny sposób a kłótnie są tylko wylaniem emocji gdy im się czara przeleje... -
ssorka może ten wynik będzie dodatni i będzie mała kropeczka. Co do poronienia w 4-5 tyg jak brałam duphaston to przeszło mi. Niestety w 7 tyg. 2 godziny przed wizytą u lekarza zobaczyłam krwawienie, nie jakieś krwotoki, ale już nie plamienie. Czułam, że coś mi pękło w brzuchu... Lekarka stwierdziła, że jest nadal tylko pęcherzyk i ciąża się nie rozwija. Badanie bety niestety to potwierdziło. ;( Lekko bolał mnie brzuch, krwawiłam umiarkowanie, więc musiałam mieć zabieg. Bardzo bałam się kolejnej ciąży. Jak w drugiej zobaczyłam plamienie myślałam, że zwariuje, ale serducho biło, zwiększyli mi dawkę duphastonu i było ok. Teraz chcemy dziecko i znowu się boję, strach jest tak ogromny, że cykl mi się przestawił, nie umiem opanować nerwów, że znowu będzie coś nie tak... Do tego mam hashimoto, ale od 1,5 roku wyniki tarczycowe są w normie. Czas ucieka, a strach jest coraz większy. Też mam wrażenie, że mój mąż tego nie rozumie czasem...
Karola odezwij się, czekamy...
Powerglide faktycznie tanio płaciłaś za to badanie. Co do facetów, no właśnie oni są z innej planety. Jakieś zero konkretnego zainteresowania, po co wyliczamy, bierzemy witaminy itd. Jak moje testy wyszły negatywne, usłyszałam - smuto -. Teraz jest cisza na ten temat... -
Dziewczyny a jak z tym testem na obciążenie PRL kiedy się go robi? Czy w 10 dniu cyklu można go zrobić czy to już za późno?
Chciałam wam powiedzieć, że jeżeli chodzi o facetów to ja uważam, że oni nie potrafią się w niektórych sytuacjach odnaleźć. Chcieli by nam pomóc ale nie wiedzą jak i dlatego się często nic nie odzywają. Mój np. w smsach często mnie pocieszy powie kilka miłych słów a jak już jesteśmy sam na sam to zachowuje się jak by nie było tematu. I jak zaczynam ten temat to słyszę "będziesz w ciąży" albo tradycyjny tekst "to choć idziemy robić dzidziusia". Myślę, że oni nie lubią rozmawiać na ten temat.
Sskorka to jutro czekamy na twój wynik
Karola co się nic nie odzywasz?
Mia nie możesz odrazu podchodzić do tego ze strachem bo to wszystko źle wróży. Stres niestety nie jest sprzymierzeńcem zajściu w ciąże. Wiem, że łatwo się mówi ale też przez to przechodziłam. Musisz wpoić sobie że wszystko będzie dobrze i tak podejść do starania się o dzidziusia. A jak coś dzban meliski pić i nadal wmawiać sobie "wszystko będzie dobrze" -
Prolaktyne możesz testować niezależnie od dnia cyklu, nie jest hormonem płciowym tak stricte - odpowiada za jakieś zaburzenia ale nie ulega w zasadzie aż takim wahaniom w trakcie cyklu. Ja robiłam w drugiej połowie cyklu.
Czasem jeśli jest nieznaczne podwyższenie tego podstawowego poziomu PRL (nie tego po obciążeniu) to objawy są następujące: zaburzenia miesiączkowania, niewydolność ciałka żółtego (czyli mniej progesteronu w drugiej fazie cyklu), niepłodność, rzadko mlekotok, zmniejszenie libido. Im wyższy poziom PRL tym rzadsze miesiączkowanie, nawet do zaniku miesiączki, zaburzenia hormonów płciowych.
Więc jeśli macie zaburzenia długości cyklu i chcecie się badać/leczyć to najlepiej pod opieką ginekologa-endokrynologa lub endokrynologa.
Mia ja też uważam, że musisz znaleźć coś co Cię trochę odciągnie od tego stresu "okołociążowego". Ja myślałam, że nie będę ulegać szaleństwu staraniowemu ale widzę, że jak każda chyba się nakręcam, czasem za bardzo. Dlatego wróciłam do regularnego chodzenia na fitness - daje mi to rozrywkę i zapominam na trochę o tych wszystkich hormonach itp.. Dziś też np. posprzątałam balkon i dokończyłam nalewki które już stały o miesiąc za długo z owocami wewnątrz;) zawsze to jakaś rozrywka!
Karola daj znać co tam słychać, jak tam testy? mam nadzieję, że małpa się nie rozkręciłaWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 16:42
-
nick nieaktualnywitajcie nie pisałam rano bo nie miałam netu no wiec dupa w nocy brzuch bolał ja n a@ i nad ranem dostałam i nie wiem jak liczyć od wczorajszych plamień czy od dzisiaj ? zaczynam nowy cykl czyżby był znowu 30 -31 dniowy ? hmm może tak miało być zawsze ryczałam jak dostawałam @ a dzis jestem jakas spokojna spokojnie to przyjęłam mam nadzieje że na mikołaja bede miec prezent 2 kreseczek testy cierpliwie czekaja na swoją kolej także tyle u mnie
-
Kasia1407 z facetami chyba masz rację. Nie bardzo są po prostu wylewni. Mają zupełnie inną psychikę, czasem wydaje mi się, że im po prostu wszystko brzydko mówiąc lata koło d...
Powerglide wiem, wiem takie myślenie, źle wypływa. Martwi mnie też to, że w pracy muszę dźwigać, a dopóki ginekolog nie potwierdzi ciąży to na zwolnienie nie pójdę. Boję się, że jak się uda, to przez dźwiganie stracę to dziecko. Mój mąż jakby miał zamknięte uszy na mój strach.
Karola0704 ja też nie wiem jak odliczać cykl czy od plamienia czy krwawienia. W sumie od krwawienia liczyłam, bo te plamienia to raz jest, potem nie ma. Kiedyś nie miałam plamień przed @. Teraz wszystko się pozmieniało. -
nick nieaktualnyno własnie ja tez nie wiem jak liczyc i nigy nie miałam plamień przed zawsze rano miałam okres ale z 2 strony sie ciesze że jest zaczynam nowy cykl mam nadzieje że tez bedzie taki krótki jak poprzednie 2 31 dni było by super i akurat dni płodne miałabym jak mą bedzie miał ranki za 2 tygodnie oj bedzie seksik co 2 dni jak nic nie daruje mu tego cyklu na mikołaja chce 2 kreski i tyle
Natalii00 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej do miesiączki mam 4 dni jeszcze a dziś mi wyszedł test owulacyjny pozytywny. Mam delikatniejsze piersi i kuje mnie duł brzucha oraz czasem ciągnie i boli tak jak i krzyż co mam o tym myśleć bo nie wiem już sama????
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 20:07
-
nick nieaktualnysskorka24 wrote:CZyli jednak @. Szkoda Karola. Ja pewnie jutro też dołącze. Wynik pewnie będzie ujemny. Objawy chyba były urojone bo jakoś ustąpiły odkąd gin powiedział ze w usg nic nie widzi.. No ale nic będziemy walczyć dalej.
Mam pytanie do tych co mierza temperaturę czy musze ja mierzyć zawsze po przebudzeniu czy mogę w innych godzinach ? -
nick nieaktualnyMia13 wrote:Karola cieszę się, że jesteś w dobrym stanie psychicznym. Niepewność jest najgorsza. Teraz napewno zrobicie małego bobaska.
-
Karola szkoda bo myślałam, że przynajmniej tobie się udało no ale wychodzi na to że wszystkie będziemy w podobnym czasie miały płodne itd. I jak coś to ja mam na zbyciu CLO ale tam chyba z 5/6 tabletek ale nie wiem czy nie są po terminie ponieważ brałam je dwa lata temu. Ja też w tym miesiącu miałam wielkie nadzieję że się udało ale niestety przyszło bardzo wielkie rozczarowanie ale już się z tego podniosłam i jestem dobrej myśli Płacz nam dziewczynki nic nie da musimy teraz dużo serduszkować i wierzyć, że tym razem się uda.
Sskorka no mam nadzieje, że ty jutro będziesz miała dla nas dobre wieści.
Emi ja na twoim miejscu zrobiła sobie test, dużo dziewczyn tutaj pisze, że testy owu im wychodziły na początku ciąży i ja nie będę ukrywać, że też je tym razem robiłam z ciekawości ale niestety negatywne wychodziły. Trzymam kciuki za teścik i daj znać jaki wynik
-
Karola mierzy się temperaturę codziennie rano o tej samej porze. Ja sama kiedyś mierzyłam i przez ok rok przestałam ponieważ stwierdziłam, że mnie to jeszcze bardziej stresuje i nie pozwala mi zapomnieć o staraniach a ovu i tak nie było a teraz w tym cyklu powracam do mierzenia ponieważ trochę mi się unormowało i może tym razem będzie tego sens
Ola_85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKasia1407 wrote:Karola szkoda bo myślałam, że przynajmniej tobie się udało no ale wychodzi na to że wszystkie będziemy w podobnym czasie miały płodne itd. I jak coś to ja mam na zbyciu CLO ale tam chyba z 5/6 tabletek ale nie wiem czy nie są po terminie ponieważ brałam je dwa lata temu. Ja też w tym miesiącu miałam wielkie nadzieję że się udało ale niestety przyszło bardzo wielkie rozczarowanie ale już się z tego podniosłam i jestem dobrej myśli Płacz nam dziewczynki nic nie da musimy teraz dużo serduszkować i wierzyć, że tym razem się uda.
Sskorka no mam nadzieje, że ty jutro będziesz miała dla nas dobre wieści.
Emi ja na twoim miejscu zrobiła sobie test, dużo dziewczyn tutaj pisze, że testy owu im wychodziły na początku ciąży i ja nie będę ukrywać, że też je tym razem robiłam z ciekawości ale niestety negatywne wychodziły. Trzymam kciuki za teścik i daj znać jaki wynik -
nick nieaktualny