PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny co jest? Co to tutaj tak wieje deprechą? Karola głowa do góry jutro będzie lepszy dzień Sskorka przykro mi Ale wmawiajmy sobie dziewczynki "nowy cykl, nowe możliwości" Ja tak sobie wmówiłam tym razem. A z mężami to róznie bywa mój tak samo raz jest milutki i kochaniutki a czasami jak bym go złapała to udusiła. Też jest moim pierwszym i w styczniu będziemy razem 14 lat a po ślubie 8,5 roku Ale nie zamieniłabym go na nikogo innego choć czasami mamy kryzys i mam go dość.
I powiem wam szczerze że ja ze swoim nie rozmawiam za bardzo na temat dziecka z tego względu że nie dostaje od niego tego czego bym chciała i się kłócimy i na takie tematy gadam z moją psiapsiółą i od niedawna z wami
Też mam wrażenie, że cały czas wszyscy mnie otaczają w ciąży albo z wózeczkami nawet moja psiapsióła jest w ciąży ale akurat z tej to się bardzo cieszę i co dwa tyg. jestem z nią u lekarza
Dziewczynki głowa do góry przejdziemy przez to wszystkie razem -
emotka wrote:Cześć.
Jestem tu nowa. Staramy się o dziecko 1 cykl i chyba niestety nie udalo sie a byłam przekonana, ze będzie wszystko ok. Planowalam za kilka dni testowac ale wczoraj (bylam w 28 dc) zaczęłam krwawic. Dzisiaj umieram z bólu i nadal mocno krwawie. Wzięłam nawet tabl.przeciwbolową choć od wczoraj się z bólem meczylam bo wmawialam sobie ze moze to implantacja. Dziś ból mnie pokonał
Zwykle moje cykle są 31-32 dni.
Mam niedoczynność tarczycy i dopiero z koncem września zaczęłam brać eutoryx.
Myślicie że przyczyną może być problem z tarczycą?
Myślę, że to jest pierwszy cykl i myślę, że powinnaś przede wszystkim podejść do tego na luzie na początku i cieszyć się ze starania o dzieciątko
Ponieważ jak od samego początku podejdziesz do tego stresowo i zaczniesz wyliczać, mierzyć i zastanawiać się czy coś jest nie tak to niestety po pierwsze ci nie pomoże a po drugie odbierze przyjemność ze staranek
Powodzenia życzę -
nick nieaktualnyKasia1407 wrote:Hej dziewczyny co jest? Co to tutaj tak wieje deprechą? Karola głowa do góry jutro będzie lepszy dzień Sskorka przykro mi Ale wmawiajmy sobie dziewczynki "nowy cykl, nowe możliwości" Ja tak sobie wmówiłam tym razem. A z mężami to róznie bywa mój tak samo raz jest milutki i kochaniutki a czasami jak bym go złapała to udusiła. Też jest moim pierwszym i w styczniu będziemy razem 14 lat a po ślubie 8,5 roku Ale nie zamieniłabym go na nikogo innego choć czasami mamy kryzys i mam go dość.
I powiem wam szczerze że ja ze swoim nie rozmawiam za bardzo na temat dziecka z tego względu że nie dostaje od niego tego czego bym chciała i się kłócimy i na takie tematy gadam z moją psiapsiółą i od niedawna z wami
Też mam wrażenie, że cały czas wszyscy mnie otaczają w ciąży albo z wózeczkami nawet moja psiapsióła jest w ciąży ale akurat z tej to się bardzo cieszę i co dwa tyg. jestem z nią u lekarza
Dziewczynki głowa do góry przejdziemy przez to wszystkie razem
Masz rację ale czasami trzeba sobie popłakac z moim tez nie gadamy o dziecku jak mu sie pytam czy chce 2 to mi odpowiada no a jak mu sie znowu pytam czy na pewno to dodaje gdybym nie chciał to bym się do środ.... nie spu.... o i tak wyglada rozmowa u nas jedyna osoba z którą moge pogadac i która o wszystkim wie to moja sasiadeczka no i Wy sa jeszcze 2 dobre znajome ale one szczegółów nie znaja im mniej osób wie tym lepiej dlaczego to wszystko nie może był łatwiejsze ? -
To mnie rozbawiłaś taraz z twojego M stwierdzeniem Mój to moim zdaniem niby mnie pociesza itd. ale to nie jest to czego bym od niego oczekiwała. A co zaczynam o tym gadać to mi powie "nie gadajmy tylko działajmy" Ach ci faceci tylko o jednym
Wiem, że czasami trzeba sobie troszkę popłakać ponieważ ja sama miałam tak w dniu @ psiapsióła była u mnie i co trochę wyłam ale już mi przeszło i jestem tutaj po to żeby was pocieszać
Więc laski głowa do góry jutro będzie lepszy dzień zobaczycie -
nick nieaktualnypewnie że bedzie lepiej jutro zakupy trzeba zrobic małe zapasy bo na niedziele jakieś wichury zapowiadają to trzeba w domu siezieć opłacenie rachunków strace reszte kasy ale kupie farbki i bedziemy bałwanki z masy solnej malowac a co trzeba cos robić
-
Kasia1407 wrote:Myślę, że to jest pierwszy cykl i myślę, że powinnaś przede wszystkim podejść do tego na luzie na początku i cieszyć się ze starania o dzieciątko
Ponieważ jak od samego początku podejdziesz do tego stresowo i zaczniesz wyliczać, mierzyć i zastanawiać się czy coś jest nie tak to niestety po pierwsze ci nie pomoże a po drugie odbierze przyjemność ze staranek
Powodzenia życzę [/QUOTE
Stresuje mnie , że zostawilismy te sprawę na ostatnia chwilę bo z końcem grudnia kończy mi się praca na pełen etat a myślałam że zdaze pójść na L4.
No nic poki co zajme się urządzaniem nowego mieszkania i kolejnym staraniem.
Nie wiem jak Wy dziewczyny w grupie ale ja już mam 36lat więc też już najmłodszą staraczką nie jestem ... ale akceptuje to. Tak jest i tyle.Astma - miflonide
Tarczyca - euthyrox
Starania o pierwsze dzieciątko ❤ -
nick nieaktualnyWitam dziewczyny mimo iż się nie udzielam od jakiegoś czasu to jednak regularnie Was podczytuje. współczuje tym, którym się nie udało, ale jak to napisała sskorka24 " NOWY CYKL NOWE MOŻLIWOŚCI" czego Wam jak i sobie życzę w tym miesiącu zakupiłam żel conceive plus ( po analizie wszystkich wykresów zauważyłam, że owulację mam dzień lub dwa po dniach płodnych czyli śluz jest wtedy kremowy albo lepki może to jest przyczyną niepowodzeń). zobaczymy czy to coś da....
-
nick nieaktualnyczesc dziewczyny co tu tak pusto zaczeliscie staranka czy co ? ja z moim już gadam nie umiem siedzieć długo cicho my nie mamy cichych dni a ciche godziny hehe mezuś ma od wczoraj do poniedziałku wolne a ja cholera jestem w trakcie tej @ no jutro lub w niedzielę juz bedzie po i tak zastanawiam sie od kiecy zaczynac staranka ? maż ma od poniedziałku nocki a na nastepny tydzień ranki więc wyedy już na maksa zaczynamy jak tylko poczuje takie objawy jak ostatnio odrazu jade na betę i jakby co dl lekarza dziś kupiłam witaminki '' Witaminer '' czy jakos tak mam nadzieje że tym razem sie uda jak nam wszystkim
-
Witam wszystkie panie.
Mam dość nietypową sytuację i mam nadzieję że będziecie w stanie doradzić coś sensownego
Mój poprzedni cykl trwał 28dni miesiączka była inna niż zawsze jeden dzień delikatnego krwawienia i później 2 dni plemienia (moje cykle trwały zazwyczaj 32+ dni i okres był zawsze obfity) zlekceważyłam to teraz mam 20 dc i od przeszło tygodnia czuję się dziwnie... Mam bóle żołądka i mdłości nie mam apetytu dziwne bóle podbrzusza, kawa ma kwaśny smak, bóle głowy i wg złe samopoczucie. Temp nie mierze, a testy w moim przypadku są mało wiarygodne bo zawsze wychodzi 2 kreseczka mimo że ciąży nie ma. Piersi czasami są wrażliwe i do tego przytyłam 2 kg mimo że jem niewiele. Jak myślicie czego to mogą być objawy? Czy jest możliwość że w ciąży wystąpiło to krwawienie jestem zielona, a wizytę mam dopiero 4 grudnia i niestety bety też nie mam możliwości zrobienia. Proszę o jakaś radę, spojrzenie na tą sytuację z waszej perspektywy i chłodnym okiem. Już nie wiem co o tym myśleć. Będę wdzięczna za każdą radęNadzieja umiera ostatnia! -
nick nieaktualnyZagubiona... wrote:Witam wszystkie panie.
Mam dość nietypową sytuację i mam nadzieję że będziecie w stanie doradzić coś sensownego
Mój poprzedni cykl trwał 28dni miesiączka była inna niż zawsze jeden dzień delikatnego krwawienia i później 2 dni plemienia (moje cykle trwały zazwyczaj 32+ dni i okres był zawsze obfity) zlekceważyłam to teraz mam 20 dc i od przeszło tygodnia czuję się dziwnie... Mam bóle żołądka i mdłości nie mam apetytu dziwne bóle podbrzusza, kawa ma kwaśny smak, bóle głowy i wg złe samopoczucie. Temp nie mierze, a testy w moim przypadku są mało wiarygodne bo zawsze wychodzi 2 kreseczka mimo że ciąży nie ma. Piersi czasami są wrażliwe i do tego przytyłam 2 kg mimo że jem niewiele. Jak myślicie czego to mogą być objawy? Czy jest możliwość że w ciąży wystąpiło to krwawienie jestem zielona, a wizytę mam dopiero 4 grudnia i niestety bety też nie mam możliwości zrobienia. Proszę o jakaś radę, spojrzenie na tą sytuację z waszej perspektywy i chłodnym okiem. Już nie wiem co o tym myśleć. Będę wdzięczna za każdą radę
a Powiedz czy ta 2 kreseczka to zawsze ci wychodzi i jest wyraźna ? bo słyszałam ze jak wychodzi test pozytywny a jest bark ciazy to moga byc jakiec torbiele czy coś -
Jest zawsze widoczna gołymi okiem, ale nie jest mocna, mąż ją zawsze widzi mam cyste za macicą i dlatego te testy mi wychodzą pozytywne, lekarz stwierdził że ona nie jest zagrożeniem dla ciąży a do operacji się nie kwalifikuje, leki też nie pomogły żeby się jej pozbyć.Nadzieja umiera ostatnia!