PIERWSZE OBJAWY
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        dzis jest chyba jakis dziwny dzien
 ale widze ze nei tylko ja czuje sie słabo 
kiedys zima to bylo zima a nie takie kotłowanie sie pogody
 dzis u mnei taka wczesna wiosna sie zrobila a tu ferie za chwile dzieciaki zaczynają 
                                "Ważne, że jesteś..nie ważne gdzie!
I to się liczy, a reszta nie!
Szymon ur. 23.06.2015 / 23:57
zm. 25.06.2015 / 00:32

 - 
                        
                        Witajcie

Czytam Was już od jakiegoś czasu i kibicuje każdej
Gratuluję też tym dziewczynom którym się udało zajść w ciążę
I mam do was pytanie odnośnie bóli w pachwinach?? miała może któraś z was???
Zawsze jak byłam w ciąży czy ciąży biochemicznej to kuły mnie jajniki a teraz nie ale za to mam pierwszy raz ból w pachwinach. Dziwne to jest
 A do testowania jeszcze tak daleko 
 
                                Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2016, 15:54
 - 
                        
                        Witaj monik.
Ja odczuwałam podobne bóle jakieś dwa cykle temu. W ciąży nie byłam. Dziwne i niepokojące były te bóle. Raczej nie wiązałam ich z ciążą.
Ile dni po obu jesteś? Jak długi jest Twój cykl?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) - 
                        
                        MMM2016 w cyklu w którym się udało to w pachwinach to raczej tak ciągneło a teraz mam bóle takie jakby reumatologiczne heheh czasej ludzie tak mają w kolanach na zmiane pogody

Bitter jestem 6-7dni po owu gdyż podczas IUI pęcherzyk był już pęknięty a cykle mam zazwyczaj 28dniowe ale po poronieniu wydłuzyły sie do 30-31 dni - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Mia13,
Wtedy przez prawie caly styczeń miałam zapalenie oskrzeli i brałam kilka antybiotyków.
Wiedziałam, że mogą wpłynąc na działanie tabletek, więc zabezpieczalismy się dodatkowo cały styczeń i kawałek lutego, dla pewności, nawet po tym jak wyzdrowiałam i przestałam brać antybiotyk. Na poczatku marca byłam już w ciąży
Okazało się to jednak wielkim szczęściem, tylko na wariackich papieracc, chociaż coś lub ktos nade mną czuwał, bo
Kilkanaście dni przed potwierdzeniem ciąży dostałam akurat umowę w pracy na stałe, w Walentynki chłop mi się oświadczył i znaleźliśmy wymarzone mieszkanie
Po prostu to był ten czas.
Teraz jest dużo gorzej, niestety:( ale wierzę, że będzie jeszcze dobrze
 - 
                        
                        Tymoteuszowa wrote:I jak tam dziewczyny na polu walki?
Ja mam cały czas 37,1-37,3 pod paszką i czuję się osłabiona. Nie wiem czy się przeziębiłam czy... oprócz tego nic mnie nie boli, a tempka rośnie. Jeszcze tydzień do @, naprawdę idzie oszaleć...
Ja w poprzednim cyklu tydzień po owu też tak się czułam, mierzyłam pod pachą bo nie miałam jeszcze termometru owulacyjnego i niestety było to tylko przeziębienie
 ale w tym cyklu musi być inaczej. Trzymam kciuki za nas 
                                
 - 
                        
                        Mia ja już sama nie wiem jak się czuję. Coś ewidentnie mnie łapie. W gardle drapie i od trzech dni czuję gorzki smak w ustach. Dziś cały dzień cokolwiek bym zjadła. Tylko czekam aż temp spadnie

Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) - 
                        
                        Pufi wrote:Mia13,
Wtedy przez prawie caly styczeń miałam zapalenie oskrzeli i brałam kilka antybiotyków.
Wiedziałam, że mogą wpłynąc na działanie tabletek, więc zabezpieczalismy się dodatkowo cały styczeń i kawałek lutego, dla pewności, nawet po tym jak wyzdrowiałam i przestałam brać antybiotyk. Na poczatku marca byłam już w ciąży
Okazało się to jednak wielkim szczęściem, tylko na wariackich papieracc, chociaż coś lub ktos nade mną czuwał, bo
Kilkanaście dni przed potwierdzeniem ciąży dostałam akurat umowę w pracy na stałe, w Walentynki chłop mi się oświadczył i znaleźliśmy wymarzone mieszkanie
Po prostu to był ten czas.
Teraz jest dużo gorzej, niestety:( ale wierzę, że będzie jeszcze dobrze
Super historia i wielkie szczęście, że dziecko zdrowe urodziłaś.
 Kiedyś nawet nie sądziłam, że utrzymanie czy zajście w ciążę może być problemem, dopóki sama nie poroniłam w wieku 22 lat...
Monik witaj :0
Dziewczyny pozdrawiam Was, lecę spać, znowu boli mnie gardło bez wolnego ciężko się do końca wyleczyć.
 Dobranoc
                                 - 
                        
                        Madzia ja 1.02. A co listę robisz

Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) - 
                        
                        Kolorowych snów dziewczyny
                                
                                    madziaw88 lubi tę wiadomość
                                
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) - 
                        nick nieaktualnyDzień dobry!
Jak samopoczucie z rana? Ją się pogryzlam lekko z mężem przed jego wyjściem.. Jeju tak nie chce psuć jemu i sobie humoru, a ciągle mi coś nie pasi i się wkurzam albo płacze... I chyba, że się przeziebilam bo pod paszka 37,2 w ciągu dnia, a dziś rano dowcipnie o stałej porze mierzenia 37,1 czyli trochę skoczyła... 
				
								
				
				
			




 dobranoc!
                                
        

