PIERWSZE OBJAWY
-
WIADOMOŚĆ
-
a w miarę jakos leci jutro termn @ i rozmowa o prace jakos tak dziwnie sie czuje nie nakrecam się bo by mnie szlak trafił jakbym teraz była w ciązy jak dobrze pójdzie to od marca miałabym pracę ciaża teraz pomieszałaby mi wszystkie plany no ale zawsze tak jest że jak sie odpuszcza to ciąza przychodzi hehe zobaczymy jutro jak na razie brzuch mnie nie boli a jak sie rozbierałam córka weszłą do łazienki i zobaczyła mnie bez stanika i mówi mama co masz na cycusiach takie żyłki masakra jak już 4 latka zobaczyła cycki mnie bolą jakieś sa nabrzmiałe ico dziwne nie smakuje mi moje ulubione winki czerwone słodkie szok za to mam ochote na Cole
-
shantelle imbir jest dobry na mdłości i działa, tyle, że ja nie mogę przeżyć tego zapachu. Dla mnie ta herbata brzydko pachnie...
Margaretka nowy cykl i nowe możliwości, ja jeszcze na @ muszę poczekać, a w ciąży na 100% nie jestem, bo mąż za granicą...
madziw88 idź na l4, wiem, że decyzja jest trudna, bo sama się bałam jak powiedzieć szefowej itd... jednak wiem, że nikt Ci nie powie DZIĘKUJE i nie wyręczy i nie doceni, raczej też nie zrozumie złego samopoczucia... bynajmniej u mnie nie ma na co liczyć...
Ja zaczynam się stresować, mój mąż zaczął myśleć, że może jednak nie ma co próbować. Przeraża go liczenie, testy, obserwacje... że po ostatnim może nie ma sensu, skoro się nie utrzymało itd... nie wiem co myśleć czuje się jakbym w pysk dostała. stwierdził, że chciałby dziecko, ale zaczyna się godzić z myślą, że go nie będzie. No i w dodatku jutro do pracy, której nie znoszę. ((Margaretka89 lubi tę wiadomość
-
Mia13 wrote:sskorka fajnie że masz dobry humor. Nowy cykl, więc od nowa zaczniesz starania. Dobry humor jest podstawą.
Shantelle życzę powodzenia w mierzeniu temperatury. Może dzięki temu ud Ci się zajść w ciążę. Ja nigdy z mierzeniem nie wytrwałam, wiem jedynie, że na początku ciąży miałam podwyższoną tak do 37,2...
madziaw88 mama napewno jest szczęśliwa, musisz o siebie dbać. Powiedz kiedy masz usg, kiedy zobaczysz maleństwo?
diana ja od czasu urodzenia dziecka zawsze przed @ mam plamienia, tak dzień, dwa wcześniej. Cykl może się zmieniać. Na przestrzeni lat widzę sama, że bóle się zmieniały, brzucha, krzyża, no i że każdy miesiąc jest inny.
NiecierpliwaKarolina jak się czujesz, mdłości minęły? Smak powrócił?
Niestety jest coraz gorzej. Mdłości trwają już całe dnie. Od rana do wieczora. Do tego doszły wymioty. Próbowałam już imbiru, migdałów. Niestety nic nie pomaga. Czekam aż to minie.
A jak u Ciebie? Może pomyślcie z mężem o jakimś krótkim wypadzie, nawet na weekend? Myślę, że to by pomogło Wam się trochę rozluźnić. -
karola witaj trzymam mocno kciuki za nową pracę. Czy jest to praca, z której byłabyś naprawdę zadowolona? Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli.
NiecierpliwaKarolina znam ten ból, miałam mdłości całymi dniami, nie mogłam nic jeść, bo wszystko smakowało i pachniało metalem, do tego przesypiałam pół dnia... musiałam czasem brać torecan, bo nie mogłabym nawet pracy dyplomowej obronić, więc uprosiłam tyle lekarkę... u mnie to trwało od 5 do 8-9 tygodnia.
Z wyjazdem u nas ciężko, bo mąż za granicą teraz przyjedzie na 3 dni, a ja wolnego napewno nie dostanę...
-
Hej kochane me
Potrzebuje waszej pomocy
Kupiłam termometr i zrobiłam pierwszy pomiar, niestety musiałam wstać i zrobiłam go w łazience, wiem oczywiście że powinnam jak się obudzę i na leżąco, ale się poprawie. Okres jest także zaczynam przygotowania. Dziś temperatura 36,4 możliwe że taka niska? Jaka jest temperatura w szczytowym momencie owulacji? Może ktoś jest mi w stanie pomóc ?
Dziękuję miłego dnia!!
-
Hey Shantelle
Dobrze, że już masz termometr. Na pewno ułatwi Ci to obserwacje cyklu. Temperatura 36,4 jest jak najbardziej możliwa. Zaznacz jednak na wykresie, że była to temperatura zmierzona po wstaniu. Aktualnie jesteś w fazie temperatur niskich. Jeśli podskoczy o co najmniej 0,2 to zacznie się faza temperatur wyższych. Za wyższą temperaturę odpowiedzialny jest progesteron, który podwyższa się po owulacji. Choć jak spojrzysz na mój wykres ja mam 3 fazy. Dziwne, ale jest tak już drugi cykl. Najpierw temperatury niskie. Potem wzrost o 0,2 a wiem, że owulacji jeszcze wtedy nie było bo miałam monitoring i później jest kolejny skok, prawdopodobnie już po owulacji. U każdej kobiety jest inaczej i od dziś będziesz mogła obserwować swoje temperatury
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Moim pierwszym objawem jest to że nie mam żadnych objawów może dlatego że dzisiaj dopiero 12 dzień po owulacji, wszystko działa jak działało wcześniej, jedyne co mnie zastanowiło to to że czuję szyjkę nisko jest twarda i zamknięta. Nie boli mnie nic jakoś inaczej niż zwykle, piersi nigdy mnie nie bolały i teraz też nie bolą..ale na teście dwie kreski i to mocne
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
Pegi to gratuluję!! Tak spokojnie o tym piszesz
Nie raz brak objawów jest objawem ciąży. Ja w pierwszej ciąży też nie czułam nic nowego i @ nie przyszła. Oby tym razem też tak było.
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Chodziło mi o by zapisać w notatkach. Tą temperaturę trzeba tak traktować z przymrużeniem oka bo pewnie trochę wzrosła po wstaniu z łóżka.
No najważniejsze by był skok to wtedy wiesz, że prawdopodobnie do owu doszło. Pewnie są też takie kobiety, które owu miały a ten skok był minimalny. Obserwacje najlepiej przeprowadzić na kilku cyklach wtedy widać jak temperatury się rozkładają. U mnie pokrywają się skoki z poprzedniego cyklu także już powoli wiem kiedy jest najlepszy czas na współżycie. Do tego monitoring.
Który to Twój dzień cyklu Shantelle?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
No to dobry początek. Spokojnie możesz ją zaznaczyć na wykresie.
Jak długie masz cykle? Pamiętasz którego dnia cyklu zaczyna pojawiać się śluz płodny?
Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
2). 03.10.19r. II Laparo
15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
Moje ANIOŁKI:
1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)
02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek)
29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min) -
Hej,od piatku wyczekuje @,cykle byly 27,30,28.dlaczego podalam 3 cykle,bo odkad przestalam brac plastry wlasnie tyle minelo,a w ostatnim biezacym cyklu ktory trwa a powinien sie skonczyc mam dziwne objawy,takie niby ciazowe,moze to moja wyobraznia dziala,a moze nie,robilam kilka dni temu test i byl negatywny,dzis teoretycznie powinnam dostac @ wedlug najdluzszego cyklu,tylko te dolegliwosci ktore zanaczam na wykresie mnie dziwia...doszla bezsennosc,wczoraj zasnelam po 2 w nocy a dzis po 3.niby brzuch boli troche ale nic sie nie dzieje,a dzis czuje swoje piersi bardziej i zauwazylam takie sploty niebieskich zylek,do gina zapisana jestem na 25.02 umawialam sie jakies 2 tyg temu na cytologie.co myslicie,zerknicie na wykres,chcialam sie jeszcze zapytac jak to jest z szyjka macicy,ciezko mi rozpoznac jaka ona jest,dodam ze juz rodzilam prawie 8,5 roku temu,Wybuchowa niczym Etna
-
Cześć dziewczyny W tym wątku pisze pierwszy raz, ale mam nadzieję, że uda Wam się coś mi rozjaśnić Sprawa wygląda tak: Dostałam niedawno okres, który trwał troszkę dłużej niż normalnie ale zamiast normalnego krwawienia były tylko plamienia - wkładka wystarczała. Ale cały okres i aż do dzisiaj - a to 11 dzień cyklu szyjkę mam wysoko, miękką i raczej zamkniętą... Temperatury nie mierzyłam w tym cyklu ale normalnie mam ok 36,2 - 36,3 - teraz zmierzyłam kilka razy i jest raczej wyższa - taka jak u mnie po owulacji. Wczoraj rano zrobiłam test, bo pomyślałam, że może jednak ciąża.Był to Quixx, ale nic nie wykazał... Dziś zaczął mnie boleć prawy jajnik i to tak dziwnie, że od strony pleców do czuję... Co o tym sądzicie? Miała tak może któraś z Was? Proszę o opinie. Czekam póki co na dni płodne, czy coś się zmieni.